Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

K

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Lara 13.02.2013 12:19
    Zaczęłam to anime z nadzieją na coś naprawdę wciągającego i rozczarowałam się. Sądzę, że anime jest dobre, ale po tym, co o nim słyszałam oczekiwałam więcej.I czy tylko mnie cholernie denerwuje to, że kliknij: ukryte  Poza tym uważam to anime za godne polecenia. Całość przyjemna dla oka, postacie ciekawe. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    katrynia 8.02.2013 00:33
    cudo
    z początku uważałam to za porażkę.. a  kliknij: ukryte  daję więc ocene 9 i chyba nic więcej nie dodam bo  kliknij: ukryte 
    dała bym 10 ale strasznie denerwowała mnie neko i sam początek.
    piękna oprawa muzyczna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Perełka 28.01.2013 15:05
    09.11.2012r. - 28.01.2012r.
    Czasem dobrze podejść do anime z bardzo negatywnym nastawieniem, aby potem przyjemnie się zaskoczyć. Cały ten misz­‑masz wyszedł naprawdę dobrze. Wszystkie elementy zlepiły się w jakąś całość, może wciąż z dziurami, ale na najważniejsze pytania widz dostał odpowiedź. Bohaterowie również mnie pozytywnie zaskoczyli. Kuro mimo schematyczności, Shiro, którego z początku szczerze nie lubiłam, Neko, Yata, wszystkich widz w ostateczności i tak polubi. Osobiście moim ulubieńcem był Mikoto ze swoim świetnie dobranym głosem. Zakończenie dla mnie jak najbardziej na plus mimo, że smutne. Dzięki temu widać, że do anime można podejść nieco poważniej. Nie ma jednak co nastawiać się na arcydzieło. K jest po prostu dobre, mimo kiepskiego i niezbyt zachęcającego początku. Może źle to porównuje, ale mam podobne odczucia co po Angel Beats!. Latają, strzelają, walczą a i tak nie wiadomo po co i dlaczego. Dopiero pod koniec wszystko się wyjaśnia i stanowi ładną całość. Warto dać szansę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 19.01.2013 19:41
    No blood, no bone, no ash!
    Spotkałam się na pewnej stronie z większością negatywnych komentarzy na temat tego anime i dlatego podeszłam do niego ostrożnie i bez większych oczekiwań. Wiedziałam jednak, że obejrzę do końca od pierwszego momentu, gdy zobaczyłam i usłyszałam Mikoto. Bardzo fajna postać z wyjątkowo dobrze dobranym głosem. Zdecydowanie mój ulubiony bohater. Jego ekipa też jest całkiem w porządku. Bardzo dobre zakończenie jak dla mnie pomimo braku happy endu. Osobiście wolę „i żyli długo i szczęśliwie”, ale czasami lepiej serii robi coś takiego jak zastosowano tutaj. Po drugą serię raczej nie sięgnę, bo tak jak wcześniej wspomniałam  kliknij: ukryte  Graficznie jest bardzo ładnie i kolorowo, a to akurat lubię. Sceny walk są dynamiczne i naprawdę dobrze wykonane. Zrobiło na mnie wrażenie także kilka utworów w podkładzie, które pasowały do sytuacji i komponowały się z tym co akurat było na ekranie. Podobało mi się i uważam, że warto było poświęcić swój czas na to anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pap-chan 18.01.2013 18:26
    Obejrzałam, bo znajoma mnie zmusiła… Ale szczerze nie żałuję. Anime dynamiczne, dopracowane i momentami nawet robiło się ciekawie… Zakończenie zaskoczyło, zasmuciło i zachęciło do obejrzenia drugiej serii, na którą pewnie wielu czeka.
    Co do postaci, było ich dużo… Każda na swój sposób ciekawa i intrygująca. Podobało mi się, że autorzy postarali się ukazać relacje między większością bohaterów + dużo bishów (aż mi ślinka ciekła >w<).
    Muzyka… Opening to dno totalne; przewijałam go za każdym razem. Ending smętny i całkiem milutki. Natomiast soundtrack w trakcie serii bardzo wpadający w ucho ^.^
    Polecam, ale nie zmuszam, chociaż moja znajoma miała rację…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hige 15.01.2013 19:19
    ładne, dynamiczne, momentami śmieszne, momentami dramatyczne.
    połączone z muzyką z windy i fabułą która zasłuchuje na odcinków przynajmniej 24…
    przerost formy nad treścią który można obejrzeć…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    eureka 13.01.2013 11:01
    Udany projekt.
    W każdym odcinku coś się dzieje, brak bezsensownych i zbędnych wątków… czysta esencja fabuły.
    Świetna muzyka i urzekająca oprawa graficzna  kliknij: ukryte .
    Postacie pokochałam od pierwszych chwil… każda inna, wyjątkowa… już po samym wyglądzie można ocenić ich charakter.
    Końcówka wydarzeń godna pochwały… jest zaskoczenie.

    ...ogólnie, jestem na tak! Polecam, bo warto…
    Czekam na ogłoszenie terminu premiery drugiej serii ... i pewnie nie tylko ja :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Cossette-Chan 12.01.2013 17:52
    Łzawo..
    Ostatni odcinek zrobił wrażenie. Mimo tych niektórych nudnych, ten podniósł ocenę.
     kliknij: ukryte 
    Zdecydowanie czekam 2 serie, która jest już w drodze. ^^
    Mam nadzieje, że więcej się wyjaśni, zwłaszcza o Annie.

    Spoilery się ukrywa…
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Ruka 9.01.2013 19:27
    ;/
    Obejrzałam tylko pierwszy odcinek. Jakoś nie przemawia do mnie to anime. Było dziwne i nie spodobało mi się .widocznie to nie jest dla mnie
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    NoWave 8.01.2013 23:53
    Siem
    Nie wiem ,czemu i widząc wiele oczywistych wad,najbardziej mnie irytował zbyt hymm kobiecy? Nie wiem ,homoseksualny? Styl postaci, co powodowało ,że oprawa graficzna baaardzo fajna kierowana bardziej jest do kobiet. Ja obejżałem je do końca z kolei dlatego ponieważ nie jestem uprzedzony do takiego podziału nie przeszkadza mi to do końca, ale razi. Sama fabuła mieszała,wprowadzała w błąd ale,ale czasem też można było co nieco przewidzieć czy ogarnąć i powiedzieć „fakt idiotyczne zachowanie” Zakończenie natomiast nietypowe i fajne. Całość nie wiem czemu jak wspominałem na końcu cholernie, CHOLERNIE mnie porwała i przesłoniła większość wad. Muzyka­‑sympatyczna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    kadzik142 6.01.2013 21:03
    ?
    Myślicie, że będzie 2 sezon ?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 5.01.2013 12:15
    Genialne
    Oprócz błędu o którym pisałem w komentarzu niżej, cała reszta była epicka. Polecam wszystkim.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    JPP 4.01.2013 15:10
    Hm...
    Jestem w środku. Póki co dość ciekawe i przyjemnie się oglądam.
    Jednak znalazłem coś dziwnego.
    W odcinku 6 jest moment 'retrospekcji' i pojawia się napis 'Fight Years Ago' <-- wtf?
    Wiem, że błąd mały i nie ma się co czepiać, ale uważam, że jednak, to nie powinno się było zdarzyć :D.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Solteck 3.01.2013 01:05
    podajcie tytuł piosenki
    Jak te kulki leciały do nieba
    to było takie epickie
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    warsix 2.01.2013 21:02
    to było.. dziwne
    Zaczęło się od środka, nie było wiadomo co się dzieje. Później akcja ruszyła i fiuu poleciało. Pierwsze kilka odc było strasznych, później było tylko.. lepiej? Powiedzmy. Zaskoczyli mnie. Jak dla mnie zakończyło się niesamowicie.  kliknij: ukryte 
    Jak powiem, że mi się nie podobało, to głęboko skłamię., ale to samo będzie jak powiem, że mi się baardzo podobało. Chyba już do końca będę miała mętlik w głowie.
    Grafika jest jedną z najlepszych z jakimi się spotkałam. Jest to chyba główny powód, dla którego obejrzałam pierwszych kilka odc.
    Op i ed są straszne, ale muzyka w trakcie na plus.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    usuniety3 1.01.2013 03:56
    Search and kiss and destroooooy
    No i jak ja mam to teraz ocenić? Do K podchodziłam obojętnie z nutką sceptycyzmu. Niby zapowiadało się bardzo efektownie – przystojni bishoneni, zalatująca eksperymentalizmem kolorystyka oraz znani i lubiani seiyuu. Jednak ową serię oglądało mi się źle i ciężko, pomijając dwa ostatnie odcinki, które uważam za całkiem dobre. No to w takim razie, co tutaj nie wypaliło?

    W sumie pierwsze co mi przychodzi na myśl to ogromny przesyt. Każdy odcinek (poza tymi dwoma ostatnimi) męczył. Mnogość postaci, potencjalnych wątków, bogactwa przyjętej konwencji a z drugiej strony tylko 12 odcinków. Wszystko to co wypisałam widzowie dostali w szczątkowej ilości. Bohaterowie nie dostają czasu by dobrze ich ukazać, a tym, którym jednak nieco uwagi poświęcono wypadają dość nieciekawie. Tak naprawdę to żadnego nie poznajemy dostatecznie dobrze. Nie pokuszono się też o wyjaśnienia pewnych zjawisk. Pierwsze z brzegu – o co chodzi z tymi całymi królami. Tak, wiem, że są mangi i inne takie, ale naprawdę mnie to nie interesuje. Według mnie produkcja powinna bronić się sama, a ta tego nie robi, a przynajmniej nie w wystarczającym stopniu.

    Fabułę bardzo ciężko jest mi ocenić. Niby większość spraw potem się jakoś nawet zgrabnie wyjaśnia, ale poprowadzenie historii pozostawia bardzo dużo do życzenia. W tej serii panuje ogromny chaos, o niedomówieniach nie mówiąc. Wcale by mnie to nie zdziwiło, gdyby ktoś porzucił K po paru odcinkach mając dość dziur w fabule. Ja też o mało nie straciłam cierpliwości.

    Raziło mnie strasznie efekciarstwo. Do K wpakowano bardzo dużo elementów, które miały chyba zwabić jak najwięcej potencjalnych oglądających: ponętnych bishonenów, znanych seiyuu, cycatą Awashimę, biegającą nago Neko, podteksty o zabarwieniu yaoistycznym… Kolejny przesyt utrudniający oglądanie.

    Muzyka bardzo przeciętna. Opening rozwalał mnie za każdym razem swoimi angielskimi wstawkami. Jak już przy językach obcych jestem, to… no, drażniło to uszy. Engrish niby nie jest mi obcy, ale gdy dołożyli do tego taką perfekcyjną wymowę niemieckiego to bardzo, bardzo nie chciało się tego słuchać.

    Grafika raczej nie porywa. Moim zdaniem ten pomysł z eksperymentalną grafiką nie do końca wypalił. Czasem wyglądało to naprawdę przyjemnie dla oka, a czasem drażniło. Pomysł niezły, wykonanie już niekoniecznie. Szkoda pojedynków, że takie krótkie, dobrze, że przynajmniej efektowne.

    Dwa ostatnie odcinki mi się podobały, drugą serię pewnie obejrzę, ale nie będę tej serii nikomu polecać. Zbyt dużo pogrzebanych nadziei i irytacji przeżyłam podczas seansu. Chociaż patrząc na komentarze widzę, że seria zdała test w pewnym stopniu i została w miarę przyjaźnie przyjęta przez widownię. A przynajmniej wypowiedzi napisane do teraz tak sugerują.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Iskierka 30.12.2012 22:20
    Kakoi
    Pokochałam Shiro, pokochałam Neko i pokochałam Pana Łapkę (tak go nazywam). Nawet rzeczony Mikoto, Skowyczący Płomień, ma swoje miejsce w moim serduchu. Uwielbiam! Chcę więcej. Chciałabym mieć taką parasolkę jaką posiada Shiro :) Na ostatnim odcinku płakałam jak głupia… Od strony graficznej czasem jest dobrze, czasem genialnie, a czasem olśniewająco, ale nigdy specjalnie źle. Muzyka mało zajmująca moim zdaniem, ale mimo wszystko było ok. Postaci? Większość sprawia wrażenie żywych osób, tylko nieliczne wyjątki zdają się być płaskie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    deli 29.12.2012 21:11
    całkiem ciekawe. Chociaż niektóre odcinki mi sie dłużyły i nie były zbyt ciekawe, ale ostatnie odcinki były baardzo ciekawe, przynajmniej dla mnie ;).
    ogólnie, kreska bardzo fajna ^3^ bohaterowie ciekawie stworzeni, moim ulubionym jest chyba Yatogami Kuroh, lubie takie postacie :D ogólnie koniec troszke smutny. ale całość zasługuje na 7 albo 8 :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Inori 29.12.2012 12:33
    K
    Osobiście seria bardzo mi się spodobała, ale i tak dla mnie głównym bohaterem pozostaje Mikoto! Ryczałam jak głupia na ostatnim odcinku. I z niecierpliwością czekam na drugi sezon…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    riku 28.12.2012 21:09
    prawdopodobny powód braków w fabule
    Anime jest tylko jedną z historii tego uniwersum. Po resztę trzeba się dowiedzieć w mandze albo w light novel albo w drugim sezonie :D

    Jak narazie powstały 2 light novel:
    K Side Blue
    K Side Red
    Jeśli chodzi o mangę:
    K Stray Dog Story

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Canis 28.12.2012 20:19
    Nie dla chłopaków
    Nie wiem jak dotrwałem do końca tej serii. Nie uważam jej za zły tytuł, grafika cieszyła oko, a pomysł na historię ciekawy. Tylko, że na pomyśle się skończyło, fabuła straszy koszmarnymi uproszczeniami. Dodatkowym aspektem który mnie odpychał były idiotyczne zachowania bohaterów (Kuro=zabójca z bożej łaski).
    Może gdybym był dziewczyną, wszystkie westchnienia i poetyckie gesty bishów wpłynęłyby na moją ocenę pozytywnie. Jak widać, nie byłem odbiorcą tego anime.
    5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    ja1 28.12.2012 19:33
    Eh.
    Cieszmy się i radujmy, gdyż będzie drugi sezon. Trochę szkoda, że taka szmira dostaje tak szybko kontynuację, a inne serie, pokroju chociażby Kuroko no Basket, nadal czekają w kolejce.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Tren 28.12.2012 13:42
    Dobra seria
    Bardzo dobra seria. Przyznaję, że nie podchodziłam do niej z wielkimi oczekiwaniami i zostałam bardzo przyjemnie zaskoczona.

    Przede wszystkim bardzo podobało mi się, że anime postanowiło wrzucić widza w sam środek wydarzeń bez wyjaśnień i pozwoliło mu samemu próbować się domyślić o co chodzi zamiast prowadzić go za rączkę. K wyraźnie przyjęło, że widzowie są na tyle inteligentni by złapać niektóre rzeczy bez mówienia ich wprost, co też przypadło mi do gustu. Miłe było, że seria nawet nie próbowała tworzyć jakiś pseudonaukowych wyjaśnień co do mocy bohaterów.

    Oczywiście seria nie jest idealna – o ile fabuła była dobrze pomyślana, tak wykonanie pozostawiało trochę do życzenia. Momentami nieco zbyt wolne tempo zwłaszcza w pierwszych odcinkach wyraźnie odstraszyło część widowni. Poza tym widać, że autorzy nie zawsze radzili sobie z zarządzaniem tak dużą ilością postaci (choć per saldo tylko Munakata i Kuroh powinni byli zostać nieco bardziej rozwinięci). Największym niepowodzeniem twórców było chyba zrobienie Shirou niewystarczająco charyzmatycznym by nawiązać więź z widownią. Osobiście mi to nie przeszkadzało, gdyż nigdy nie widziałam go jako głównego bohatera, co jako jednego z bohaterów popychających fabułę. Niemniej dużo ludzi zniechęciło się chyba przez to do serii i sprawiło to, że przedostatni odcinek nie był tak poruszający jak twórcy planowali. Relacje między postaciami wyszły za to dość ciekawie nadrabiając okazjonalne braki w rozwoju charakteru bohaterów.

    Podsumowując, uważam serię za niezwykle udaną i mam nadzieję, że drugi jej sezon nie zawiedzie. Wciąż pozostało kilka wątków do zamknięcia, a sytuacja po zakończeniu tego sezonu daje spore możliwości jeśli chodzi o dalsze poprowadzenie historii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Misaka 28.12.2012 12:19
    Podobało mi się bardzo.
    Końcówka wzruszająca…Bardzo płakałam kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Naija 26.12.2012 21:19
    Nie warto
    Porzucone po 4 odcinkach. Ten sezon jest wyjątkowo obfity i zwyczajnie szkoda męczyć się przy serii, która niby nie ma jakichs rażących wad, ale w gruncie rzeczy jest przekombinowana. Na ogół nie lubię zostawiać niedokończonych serii, ale K to po prostu pomyłka.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime