Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Honey & Clover

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    R
    Ghost 12.02.2008 01:21
    Pierwsze wrazenie
    Morita stal sie moja ulubiona postacia XD Recenzja skutecznie mnie odstraszyla jednak w koncu sie przelamalem i uwazam ze jest to seria pelna zycia i wdzieku i nie zgodze sie z opinia ze to anime jest dla wielbicieli gatunku bo spodobac moze sie kazdemu wiec upraszam poraz kolejny o zaprzestanie zniechecania do ogladania poszczegolnych serii takimi tekstami!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kris280 29.10.2007 09:07
    Wstępnie oceniając
    Jestem dopiero po 7 epkach i z doświadczenia wiem że wszelkie oceny zostawia się w przypadku anime na koniec, jednak nie mogłem się powstrzymać.
    Jestem tą serią całkowicie zauroczony. Jeśli ten poziom utrzyma się do końca to będzie to jedno z najlepszych anime jakie widziałem a widziałem całkiem sporo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dr_eddker 3.09.2007 23:09
    h&c
    Dotychczas tylko kilka ep. dane mi było oglądać, ale jak na razie jestem tą serią zauroczony. Muzyka pojawiająca się w tle jest rewelacyjna, grafika piękna (dobra, może te projekty postaci mogłyby być lepsze, ale mority to bym w życiu nie zmienił :)), a cała opowieść taka spokojna i prawdziwa. Tylko pogratulować twórcom za nastrój jaki stworzyli w h&c.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ypsilon 30.04.2007 23:36
    Wspaniałe, jednak nie dla każdego
    Po obejrzeniu całej serii zastanawiam się, co znaczącego tak naprawdę się wydarzyło. Przez to, że akcja dzieje się w przeciągu kilku lat, zachodzące zmiany są poważniejsze, a widz wciąż nie wie wszystkiego o postaciach.
    Szkoda tylko, że bohaterowie rzeczywiście znaleźli się w punkcie wyjścia, może z wyjątkiem Takemoto.
    Swoją drogą  kliknij: ukryte  doskonale kończy pierwszą serię, w ostatnim odcinku widać, że  kliknij: ukryte .

    Niestety cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Hagumi ma kilka, może kilkanaście lat… a to wszystko wina wyglądu porcelanowej lalki. Za to Ayumi raz wygląda jak żaba, raz jak prześliczna Europejka. Kreska niestety nie zachwyca.
    Warto wspomnieć o piosenkach pojawiających się w tle – są przepiękne i nadają całemu anime wyjątkowy klimat, podobnie jak delikatne kolory. A drugi ending z rowerem i krajobrazami w sepii to cudo…

    Z tego anime utkwiły mi w pamięci przede wszystkim diabelskie młyny, kurek na dachu i żyrafa – ta żywa i ta Hagumi.
    Przede mną jeszcze kontynuacja, już nie mogę się doczekać :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    temari... 14.04.2007 22:08
    honeyyyyy
    oh anime inne od innych;]b przypadło mi do gustu , malo akcji jednakze z chęcią się ogląda polecam kazdemu dla odpręzenia pozdro moja ocena ogolna 7/10 bohaterowie 8/10 fabula 5/10 dzwiek ;bez oceny kreska 9.5/10 [mile i przyjemne kolory postacie b delikatnie i miło narysowane , caale szczęscie bez rozowych włosów i wielkich oczu)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    tajakjejtam 7.04.2007 12:40
    Gniot.
    Kreska w ogóle nie przypadła mi do gustu, ani ładna (np. Ayashi no Ceres), ani „prosta” (jak np. w Fullmetal Alchemist). Dodatkowo postacie ciągle się rumienią… Właściwie to obejrzałam tylko 1 odcinek, ale ani trochę mnie nie zainteresował, stąd prosty wniosek – to gniot.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    matsu 3.03.2007 16:27
    niesamowite jak to można ominąc
    Jestem fanem tego typu produkcji, ale nigdy nie sądziłem ze będę tak wciągnięty ta opowieścią, tymi perypetiami bohaterów. Najlepsze jest to ze nie muszę sie utożsamiać z bohaterem (jestem facetem) bo po prostu jeden jest strasznie podobny do mnie, myśli jak ja i ma takie same problemy jak ja w tej chwili. Jestem pod pełnym wrażeniem równiez tego ze za tym wszystkim idzie na równi jakość wizualna, humor i niezwykle nastrojowa muzyka w tle (OST to mistrzostwo świata – ah ten fortepian naprawdę pasuje do romantycznych scen). Nie ma co więcej pisać. To obok Kimi ga Nozomu Eien doskonałe anime dla fanów z czułym serduchem:).POLECAM!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Andriu 22.03.2006 21:24
    masterpiece...
    Powiem szczerze, że jeszcze chyba nie trafiłem na tym serwisie recenzji która odpowiadała by moim odczuciom co do jakiejś serii. Ta recenzja niestety również nic w tej kwestii nie zmienia.

    Honey & Clover jest zdecydowanie jednym z najlepszych anime które dotychczas powstało.
    Jest to seria w pełni naturalna, ogladając którą wielu z nas może spotkać bliskie sobie problemy. W końcu kto z nas kogoś nie kocha i ilu doznaje odwzajemnionego uczucia od tej jedynej. Wielu z nas również dokonuje wyborów (lub nie) które dokonał np Mayama.
    Nie zgadzam się z autorką recenzji piszącą że przez całą serię nic się nie zmieniło. Zmieniło się bardzo wiele, jednak nie jest to żaden film akcji w którym o zmianie decyduje efektowność wybuchu lub strzał z pistoletu. Początkowo główny bohater nie zdaje sobie sprawy ze swojego uczucia, zakochuje się, później widząc iż jego wybranka kocha kogo innego przeżywa to, na końcu stwierdza… nie będę streszczał, a przynajmniej pisał tu o zakończeniu jednego z głównych wątków.
    Co do komentarzy scen – niestety nie zwróciłem na to uwagi dlatego nie wypowiem się.

    Zakończenie jest dość otwarte i wielu może się nie spodobać. Powiem szczerze, że jestem typem osoby lubiącej happy endy i liczyłem na inne zakończenie. Jednak po tym jak obejrzałem drugi raz sam koniec, zdałem sobie sprawę, że zakończenie h&c jest lepsze niż wielu innych anime. Daje nadzieje i właśnie to zakończenie pokazuje jak bardzo zmieniła się główna postać.

    Wspomniałem tu o wielu sprawach, jednak zapomniałem o czymś co mnie akurat skłoniło do obejrzenia tej serii. Chodzi mi mianowicie o wątek komediowy. Chociaż seria jest raczej o tematyce poważnej to każdy episod jest naprawdę śmieszny. Nawet pierwszy, który z początku uznałem za dziwny, bawi.

    Jest to zdecydowanie wyjątkowa i wręcz niedościgniona w tym typie anime seria. Jest to obok GTO, SR, FLCL, Becka i FMP:F moje ulubione anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ya 14.01.2006 00:39
    bardzo bardzo :)
    Oglądałem to anime dość długo ,musze przyznac że po pierwszych odcinakach nie byłem jakos szczegolnie zachwycony.Z czasem jednak naprawde polubilem ta serie.

    Całość bardzo fajna,stonowana ,przyjemna, momentami wesoła ,czasem smutna (ale nie „przytłaczajaca”). Czy fabuła zamknieta ? ... IMO
    [jak zwykle z reszta] nie ,ale czy to źle ? Poprostu gdzies sie zaczyna i w pewnym momencie się „konczy” .

    Ciekawa koncepcja z uplywajacym czasem – w jednym odcinku mamy kwitnace wiśnie ,zaraz pizgawa i znów kwitnace wiśnie :D (i tak kilka razy). Bohaterowie w tym czasie zmieniaja sie fizycznie ... a czy psychicznie ? Zmiany zachodza stopniowo i po porstu nie latwo je dostrzec .

    Brak głównego bohatera i pwena wielowątkowość -też oryginalne podejscie .

    Po obejzeniu tej serii jestem jak najbardziej na TAK ,nie wywolala u mnie jakichs skrajnych,czy nadmiernych emocji ,nie poapdlem w jakis bezapelecyjny zachwyt (a moze tylko dla tego ze nie ten moment i miejsce) W kazdym razie bardzo bardzo =] .



    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Azag 31.12.2005 01:38
    Szata graficzna jest do bani
    Anime mi sie podoba, treść, muzyka postacie – wszystko fajowa rzecz, naprawde dobra seria, ale kurcze czemu te postacie – szczególnie kobity namalowane sa tak koszmarnie – mają takie wielkie mordy i wogóle kanciaste twarze. Nie rozumiem tego, ale poza tym to jest super, naprawde super


    Skończyłem – odnośnie tej szaty graficznej – ona jest do bani, ale trzeba przyznać że dzięki niej H&C ma swój niepowtarzalny klimat. Świetna seria, bardzo dobra, żadnen tam gniot, ale zdecydowanie niezgadzam się ze stwierdzeniem recenzenta: „Trudno jednak przyjąć do wiadomości, że oto mija kilka lat, a wszyscy znajdują się nadal w opisanym akapit wyżej punkcie wyjścia… Równie bliscy jakichkolwiek decyzji, jak w pierwszych odcinkach” – toć to jest kompletna bzdura. – Szczerze mówiąc przeczytałem to zdanie przed obejrzeniem serii i mąciło mi potem do ostatnich odcinków, że tu i tak sie nic nie zmieni. A przecież się zmienia i to dużo nawet bym powiedział i moim zdaniem to jest bardzo realistyczne że na przestrzeni tych 3 lat bo pokazuje taką wieź, która ich łączy: silniejszą od odległości, kłopotów itp.

    A no i jeszcze jedno Słocik soryy za ten tekst wcześniej. Jak sie zabrałem do pisania tego komentarza to sam skończyć go nie moge, bo pisać by można, ale w końcu zrobił to już recenzent.

    Zgadzam sie też z recenzentem – jak obejrzycie pierwszy odcinek i wam sie spodoba to naprawde wierzcie mi, reszta serii będzie dla was wspaniałym czasem, na pewno nie będzie żałować.

    Chciałbym też jeszcze coś rzec. H&C to chyba pierwsza anime po której czuję, że seria jest skończona, że fabuła, wątki i wydarzenia pozamykały się w 100 procentach. Oczywiście bede czekał na te dwa dodatkowe, ale naprawdę serce się kraja… serce się kraja… – za takie serie dziękuje mojemu kumplowi, że rok temu wkręcił mnie w świat anime
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    slocik 31.10.2005 18:35
    super, wspania, smieszne, genialne, ale nei dla kazdego ...
    Moge powiedziec jedno, naprawde wspanaile anime !! W koncu postaci nie sa ani za dziecinne ani za dorosle. Prawie pare razy nie umarlem ze smeichu podczas 20 minotowych seansikow, a poruszylem sie takze nie raz :] Morita i jego numery po protu powalaja :P Humor, muzyka, oprawa, wszytko na najwyzszym poziomie:D jestem coprawda na 23 odcinku, nie wiem ile odcinkowej wersji, bo sciagam od osby trzeciej, kiedy tylko udostepni kolejne :] Kazdy odcinek sprawil mi duzo radosci i poprawial humor, nawet jak ten byl na skrai ludzkiego pojmowania. Jednym z powodow dla ktorych to anime mnei uzeklo to zapewne to ze historia milosna mayamy, to jakby karta w karte przepisana moja historia, ciagle mailem wrazei ze ogladam siebie :P niestety mi nei udalo sie czsto zachowac az tak dorosle i w przemyslany sposob jak on :/ bardzo takze mi sie podoba dwoistosc odcinkow, mianowicie odczuwalnie 10 pierwszych minut, jest dosc zabawne, a nastepne, poruszaja pwazniejsze tematy i sa bardziej refleksyjne.
    Co do samego uplywu czasu, i tego ze pomimo mijajacych lat bohaterowei zdaja sie nei ruszac z miejsca, to wydaje mi sie to dosc realistyczne wbrew temu co napisal recenzent.
    W zyciu prawie nigdy nei zachadza radykalne zmiany, i zawsze jest „po staremu”, czasem tylko zmienei sie otoczenie. Osobiscie wiem ze moje zycie zdaje sie w sprawach milosnych i podobnych takze nei miec konca, i tak samo wielu osob ktore znam :] zalezy od czlowieka. Takze wydaje mi sie ze tworcy tego anime chcieli pokazac jak bardzo kazdy w nim stara sie zatrzymac te wspanaile chwile jak najdluzej :] Kreska takze przypadla mi do gustu, i wszelkie nagle „mutacje” bohaterow takze mi sie podobaja i mnei rozsmieszja. Naprawde polece to anime kazdej doroslej osobie, niestety przydadza sie takze doswiadczenia w milosci jesli chce sie zrozumiec ich poczynania :]duzy kontrast jest miedzy dojzalym mayama, a potwornie dziecinnym takemodo, ktory do konca zdaje sie wciez byc za mlody psyhicznie jak na okresw ktorym ma zaczac pracowac :P kurde ale ja tu napisalem :| naprawde jest to anime ktore zrobilo na mnei najwieksze wraznie, keidy bede ogladal jakies w przyszlosci zawsze bede je porownywal do tego, nie moge sie doczekac obejzenia ostatnich odcinkow !!! :D
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime