Komentarze
The Unlimited - Hyoubu Kyousuke
- komentarz : chi4ko : 6.03.2015 20:47:31
- komentarz : Norio : 9.04.2014 00:45:09
- Re: Spoko : Daerian : 3.01.2014 23:02:07
- Re: Spoko : marjjjjjaaaannnoo : 3.01.2014 01:26:22
- Lekka seria akcji. : Alart : 20.09.2013 23:28:22
- podobało mi sie : Squ : 27.08.2013 22:18:50
- Re: Mi się podoba : Hifumi : 26.05.2013 01:11:24
- Re: Spoko : Daerian : 23.04.2013 21:52:36
- Spoko : marjjjano : 23.04.2013 15:56:53
- Re: Mi się podoba : Enevi : 22.04.2013 16:07:40
Lekka seria akcji.
Seria ma pewne mankamenty, jak np. naciąganie historii, chociaż jest faktem że Japońce jakoś II WŚ mocno nie przeżywają. Z tymi telomerami to też już przestarzałe, same się bardzo dobrze wydłużają. Ponadto przedostatni odcinek z odbijaniem kul itd., mogli już takie hece pominąć.
Ale to mankamenty.
Olbrzymia część dwunastoodcinkowych serii składa się z 1‑2 odcinków wprowadzających, 6‑10 odcinków z żarcikami, plażami, gorącymi źródłami, wątkami pobocznymi i 1‑2 odcinków wprowadzających, rozwiązujących i zamykających główny wątek (lub nawet nie, bo jest przecież manga). W Hyobu Kyousuke akcja została równomiernie rozdzielona w całej serii, praktycznie każdy odcinek wnosi coś nowego, czy to zwrot akcji, walkę czy przygodę. Nawet te 2 odcinki (z księżniczką Monako i wjazdem na mafię) są całkiem interesujące i dodają całkiem sporo do serii, bowiem wprowadzają nowych bohaterów i przedstawiają realia świata. Całość jest zamknięta, nie ma chamskiego „obejrzyjcie jak wydawca pozwoli lub w mandze”.
Akcja jest prowadzona w jasny dla widza sposób, poczynania i cel Andy'ego są bardzo wyraźne. Zresztą w ogóle wszystko się wyjaśnia, nie ma jakichś istotnych niedomówień.
Bohaterowie są wprowadzeni bardzo dobrze. Są dość dokładnie przedstawieni, ale ich smutne życiowe historie nie zamieniły serii w nudny zbiór dramatycznych retrospekcji.
I o dziwo choć wszystko sprowadza się do „uratujmy świat przed tymi złymi”, to jednak wcale mi to nie przeszkadzało. Wątek nie jest rozdmuchany, ale też nie jest jednoznaczny. Postaci negatywne są ukazane negatywnie i ciężko z nimi sympatyzować, dzięki czemu widz nie zaczyna w połowie serii dopingować nie tych co trzeba. Równocześnie rozterki naszego szpiega zostały pokazane w sposób przekonywujący. kliknij: ukryte Poza tym strona dobra, to wcale nie są główni bohaterowie, lecz osoby dążące do koegzystencji (BABEL + księżniczka).
Najsilniejszy bohater jest również całkiem sympatyczny – wyluzowany (w końcu jest najsilniejszy, co tu spinać) lecz równocześnie ma jakiś plan. kliknij: ukryte Poza tym ma niejednoznaczny charakter i nie dochodzi do wielkiego nawrócenia.
Hyobu Kyousuke to po prostu dobra seria rozrywkowa. Wartka i wciągająca akcja, praktycznie brak nudnych odcinków, suchych żartów czy przesadnej patetyczności stawiają ją przed konkurencją, która nie umie napisać zrównoważonego scenariusza. Rzeczywiście coś trzyma przed ekranem każąc obejrzeć nowy odcinek, niepewnym co się tak naprawdę stanie.
Poza tym ostatnio udanych, skończonych, niegłupich i lekkich serii akcji jest bardzo niewiele.
podobało mi sie
Spoko
Mi się podoba
Odpowiem na twoje pytania:
1. Skąd ta nieograniczona moc?
Sam tytuł wskazuje na to, że główny bohater ma nieograniczony potencjał (być może nie dał by rady Son Goku, ale ludzkości jak najbardziej). Przynajmniej nie chce się go wyszydzić jak Natsu, gdy po raz 10 się podnosi by ratować przyjaciół.
2. Słyszał ktoś o dwóch trybach mocy?
Główny bohater przekręcając swój ogranicznik zatrzymuje dla siebie czas, nie starzeje się. Świecąc mocą jak żarówka przeżył by może 80 lat, ograniczając moc do cząstki jego możliwości, przedłuża sobie życie (a przynajmniej młody wygląd) choć jak wiadomo cierpi na chorobę.
Ten wątek mógłby zostać zaczerpnięty z Hellsinga. Alucard też narzuca sobie limity. Być może dzięki temu, jeżeli zostanie zmasakrowany, umiera za niego tylko jedna dusza, zamiast wielu. Dodatkowo lubi deprawować swoją mistrzynię. Zdjęcie kolejnych jego zabezpieczeń, oznacza wykładniczy wzrost ofiar jego działań.
Zaraki także pieczętuje swoją moc, dzięki temu mniejsze wyzwania, dają mu możliwość rozrostu mocy. To tak jak by bokserowi związać prawą rękę na plecach, żeby walka ze słabszymi zawodnikami była bardziej wyrównana.
Podsumowując, podlej kwiatki albo jednak obejrzyj anime, zamiast bawić się w niedoszłego recenzenta.
Scalono komentarze – dalsze tego rodzaju duble będą kasowane. Moderacja
Nie jest tak źle.
obawiam się...