x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Nie było to jakoś szczególnie złe – momentami było nawet naprawdę zabawne, ale sama tematyka… I żeby tylko główny bohater był crossdreserem albo nie było tak dużo fanserwisu… Trochę za dużo jak na moją głowę, choć czasem warto przesuwać sobie granice tolerancji.
Ogólnie średnie anime, ale przed seansem lepiej dobrze się zastanowić, czy się należy do grupy docelowej.
Nie żeby to cokolwiek dobrze świadczyło o Nihonie, ale i tak wszyscy mamy o tym kraju niskie mniemanie, a to go raczej nie zaniża.
Swoją drogą, podobne anime bez trapów dostawałoby wysokie oceny, ale niestety ludzie są bardzo ograniczeni i nawet śmiać się z trapów nie potrafią… Innych będą bawić głupie haremy, a innych głupie trapy, pewnie trochę kwestia gustu.
Nie, nie dostawałoby.
Himegoto było serią poprawną i tyle. Dostała uwagę dzięki swojemu zakręconemu pomysłowi i tego że jest niszowa jeżeli chodzi o tematykę.
Jeżeli ktoś nie lubi trapów to ta seria nie jest dla niego, może obejrzeć z 2‑3 odcinki dla zderzenia z czymś obcym.
Jeżeli ktoś lubi trapy, to seria dostarcza trochę humoru, na tyle by bez jakiś większych problemów dotrwać do końca. Warto zwrócić uwagę że był to w pełni heteroseksualny trap, zawsze in plus.
Ale prawdę mówiąc dla mnie i tak najlepszego trapa i przy okazji reverse trapa zrobiło Minami‑ke.
Świetny humor i fanserwis, początkowo wręcz rewelacyjny, pierwszych kilka odcinków obejrzałem wielokrotnie. Później osłabł, ale w końcówce poziom znów podskoczył, i co zasługujące na uwagę, wcale nie przeszkodziła w tym drama! nawiasem mówiąc całkiem zręcznie poprowadzona, tak jak być powinno w tego typu seriach. Konflikt jest, ale zostaje szybko rozwiązany.
Grafika była przyjemna dla oka, szczególnie projekty postaci. Hime‑kun był przepiękny, podobnie jego otouto, a i 18+ wiele nie odstawała. Do tego wspaniałe wręcz ujęcia w endingu oraz bardzo chwytliwa muzyka. Biorąc pod uwagę długość Himegoto (~40 minut), wydarzyło się naprawdę sporo, za co leci kolejny plus. Klasowy short, jeden z lepszych jakie znam.
Miało być osiem, gdyż seria za każdym razem przywoływała na mą twarz uśmiech i wprawiała w dobry nastrój na znacznie dłuższy od seansu czas. Ale co mi tam, dam dziewiątkę, za to, że drama w najmniejszym stopniu nie wpłynęła negatywnie na seans, a nawet przyniosła nieoczekiwanie miłą odmianę.
Dotarłem do końca 2. odcinka i dalej nie mam zamiaru oglądać. Gender, yaoi, geje, transwestyci – dlaczego te japońce są czasem tak chore? Gdyby nikt nie wiedział, że to chłop, to jeszcze okej, ale dalej się podniecać osobnikiem tej samej płci, który jest przebrany za osobnika płci przeciwnej? Szkoła dla homoseksualistów, czy jak? Nie, nie i jeszcze raz nie.
Kupa
Porażka
meh xD
Nie wiem co się dzieje w to lato. Może słonko za mocno przypiekło autorom w głowę,bo poziom nie których serii jakie obejrzałem ostatnio jest niski. Dla zdecydowanych tylko polecam :P .
Re: meh xD
akurat tak narysowanym panom nie ma czego zazdrościć xp
Ale, to mogłoby być nawet dobre, gdyby dać temu ciut więcej czasu, bo tak wszystko gna tu tak szybko, że nawet czasu na przyzwoite gagi brakuje.
No i fanserwis yaoi, którego wcześniej nie było. Nie wiem, czy ja to chcę dalej oglądać…
Tam dźwięki muzyki, tu… nie, nie mam odwołań czym to właściwie miało być, ale naprawdę proszę takich serii nawet z sobą nie zestawiać w jednym zdaniu, toż to lata świetlne i długie mile żeglugi je dzielą XD pozdrawiam ;)
Jeszcze raz przepraszam, pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
WTF???
ecchi dla gejów?