Komentarze
Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2014]
- Re: FTN : Kaioken : 8.10.2017 12:16:06
- FTN : Kaioken : 8.10.2017 12:11:24
- Majstersztyk : wiatrufka : 6.12.2016 14:25:42
- komentarz : Anonum : 19.04.2015 21:57:26
- komentarz : kircia : 19.04.2015 20:44:38
- komentarz : C@rolus Io@nnes (unlogged) : 19.04.2015 20:28:31
- komentarz : Anonum : 19.04.2015 16:40:01
- komentarz : C@rolus Io@nnes : 19.04.2015 15:59:26
- komentarz : kircia : 25.03.2015 21:17:59
- komentarz : The Beatle : 3.03.2015 19:35:05
anipedia
Kolejny
Bosz… pierwsze 35 minut to takie nudy, że nawet połowy dialogów nie przeczytałem.
Nie widzę, aby cokolwiek poza scenami akcji trzymało poziom.
Tak, wiem, że to w sumie dopiero wprowadzenie, ale to już słabą adaptację studia DEEN oglądało mi się znacznie lepiej, a przynajmniej czytałem wszystkie dialogi zamiast patrzeć się w sufit albo na zegarek.
Nie wiem w sumie, co jest nie tak z tą wersją, ale nudzi mnie niemiłosiernie i tylko sceny akcji oglądam z umiarkowanym zaciekawieniem.
Przez pierwsze 4 odcinki (dwa po 50 minut) nawet w połowie nie zbliżyliśmy się do poziomu Fate Zero…
Mam nadzieję, że potem coś się poprawi, bo póki co jest lipa i jestem zawiedziony okrutnie.
Do tego te słabiutkie generic OP/ED… meeeeeeh.
ep #01
Opening jest naprawdę fajny, podoba mi się piosenka jak i grafika choć powiem, że nieco bardziej podobał mi się pierwszy opening Fate/Zero, przynajmniej takie było moje wrażenie na początku, aktualnie po obejrzeniu tego op jestem już w nim zakochana, więc chyba nie jest też zły. Do tego jeśli chodzi o wizualną część openingu… mojbożekochany fdhfjksdkfdsfksdhfjsdfds SABER. Jej dizajn w tym openingu to chyba najładniejsza jej „odsłona” boziniu jestem zakochana do reszty ok ♥♥
Ending jest niezły ale nie przykuł mojej uwagi.
Podsumowując – bomba, dajcie mi już sobotni wieczór~~
Żenua
Powinni się uczyć od DEEN.
I wcale nie żartuję – w ich wersji one były o niebo lepsze (szczególnie drugi opening i opening filmowy).
Spodziewałem się fajerwerków, a wyszły słabiutkie OP/ED prosto z generatora…
Pierwsze wrażenia
Ujdzie
Niezła animacja i sceny akcji, ale fabułą czy dialogami nie porywa.
Tak na 7/10 zasługuje.
/ episode 00 /
Godzinny 'epizod zerowy' zleciał mi błyskawicznie. Wszystko prezentuje się świetnie! Troszku nie byłam przyzwyczajona do nieco zmienionego wyglądu Rin, ale podczas oglądania to uczucie zanika i idzie przywyknąć. Postaci wyglądają super, ogółem piękna strona graficzna, czego można się było zresztą spodziewać po ufo. O ile też niektórzy czepiali się płynności animacji Fate/Zero, animacji w Unlimited Blade Works nie da się nic zarzucić. :)
Zaserwowano już przepiękną walkę, oglądanie po prostu odbiera dech. Uwielbiam styl ufo, teraz już cała ekranizacja Fate jest w dobrych rękach.
Jeżeli chodzi o muzykę, warto napomnieć, że nie usłyszymy już kawałków Kajiury, wprawdzie jej utwory były świetne, aczkolwiek cechowała je powtarzalność, stąd ucieszyć powinna świeżość w oprawie muzycznej tej serii. Osobiście chętnie usłyszałabym w tym anime melodie znane z gry. Podoba mi się piosenka ideal white, tu klasycznie użyta jako ending, później będzie służyć za op.
Jest więc tak jak oczekiwałam, pięknie, efektownie, wciągająco.
Fate to moja ulubiona seria, najulubieńsza historia, uniwersum którego miejsca w moim prywatnym rankingu nie zajmie nic innego, ogromnie się cieszę efektami pracy ufotable nad tą serią. Uważam, że najlepiej po prostu zapomnieć o adaptacjach od studia deen, nawet sceny walki z ich filmu UBW siedzą i płaczą przy tym, co pokazano tutaj.. scena walki Archera z Lancerem w filmie z 2010 a z nowej serii, nawet nie ma czego porównywać, w żadnym aspekcie. :)
Gdy tylko dowiedziałam się, że oficjalnie szykuje się nowa adaptacja UBW spod wiadomej ręki, to jakby spełniło się stare marzenie. Yorokobu. your wish shall be granted!
Jestem więc totalnie usatysfakcjonowana, zaszalałam ale już daję temu anime dychę i raczej nie zmienię tej oceny.