Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 8/10 grafika: 8/10
fabuła: 7/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 10 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,90

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 312
Średnia: 7,86
σ=1,2

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Piotrek, Tablis)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Durarara!!x2 Shou

zrzutka

Obraz współczesnego miasta i kultury sieciowej, wraz z całą ich energią i wewnętrzną różnorodnością.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Miasto. Przestrzeń przetworzona, czysto ludzka, już na najbardziej elementarnym, geometrycznym poziomie odbijająca ludzkie pragnienia i aspiracje. Betonowo­‑stalowe bloki wypełniają przestrzeń, nadając jej bogatą i pełną fakturę. Lecz materia to tylko nieruchome tło, pozbawione własnej formy. Ruch i znaczenie nadaje Miastu człowiek. Turbulentny i burzliwy tłum wypełnia ulice, jego członkowie nieprzerwanie skupiają się i rozpraszają w trudnym do śledzenia tańcu. Ten wszechobecny dryf jest jednak tylko cieniem, słabym materialnym odbiciem prawdziwej formy Miasta. Jego rzeczywistą tkanką jest społeczność, fraktalna i migotliwa sieć ludzkich losów i kontaktów. To sieć wykraczająca poza cielesne ograniczenia, spleciona ze słów, gestów i wiadomości tekstowych. Jej zwoje podążają ulicami, zwijają się w kłęby w prywatnych mieszkaniach; jej bity płyną nieprzerwanie podziemnymi światłowodami. Złożoność choćby jej fragmentu jest trudna do pojęcia, a ona sama ciągle ewoluuje, przekształca się i zaskakuje. Można się do niej jednak podłączyć, wtopić się w Miasto, zostać przez nie zmienionym i samemu je zmieniać.

O tym z grubsza opowiada Durarara!!. Główny bohater tej historii jest jeden, jednak o tysiącach twarzy – to dzielnica Ikebukuro. Narracja przeskakuje swobodnie między postaciami i wątkami. Nie jest łatwo wskazać dominującą intrygę, choć do pewnego stopnia w centrum uwagi jest konflikt grupy Dollars z motocyklowym gangiem Toramaru, w który, pośrednio lub bezpośrednio, zamieszane są niemal wszystkie postacie. Spięcie między tymi grupami jest jednak tylko skutkiem ubocznym głębiej ukrytych napięć między kolorowymi gangami, na które wpływają dodatkowo działania miejscowej yakuzy Awakusu, rosyjska mafia i intrygi handlarza informacją Izayi Orihary. Liczne wątki bez przerwy łączą się i rozdzielają, oddziałując na siebie w nieprzewidywalny sposób. Sprawia to, że rozwój akcji nie zależy od woli żadnej z postaci, a jest zjawiskiem emergentnym, wynikającym z zachowania społeczności jako całości i niepodlegającym jednostkowej kontroli.

Paradoksalnie, wpływ postaci na rozwój akcji jest odwrotnie proporcjonalny do ilości czasu, jaki się im poświęca. Dwójka najistotniejszych bohaterów: założyciel Dollars Mikado i dullahan Celty, głównie reagują na wydarzenia wokół nich, nie mając woli ani wiedzy, aby zmieniać rzeczywistość dalej niż w swoim najbliższym otoczeniu. Jednostki posiadające autentyczną władzę i umiejętności manipulacji toczą grę ponad głowami bohaterów, pozostając ukryte w cieniu. To zabieg celowy – autor oryginalnych powieści, Ryougo Narita, wyraźnie chciał, aby odbiorca śledził akcję z niskiej, choć zaangażowanej perspektywy. Daje to możliwość łatwego aranżowania scen dynamicznej i nieprzewidywalnej akcji, z której serial ochoczo korzysta, nie szczędząc na nie sił ani środków. Widać to po dynamicznej animacji i reżyserii, jednak błędem byłoby uznać, że Durarara!! jest przede wszystkim anime akcji. O ile większość wydarzeń powiązanych z Celty sprowadza się do gonitw i bijatyk na ulicach Ikebukuro, to wątki powiązane z Mikado analizują głębiej związki między indywidualnością a społecznością. Nowe historie, rozpoczęte w drugim sezonie, również krążą wokół tego zagadnienia.

Córka szefa yakuzy chce uwolnić się od rodzinnego dziedzictwa. Przyjaźń Mikado i Masaomiego zostaje wystawiona na próbę przez konflikt między Żółtymi Szalikami a Dollarsami. Masowy morderca poszukuje akceptacji dla swojej inności. W końcu sam Mikado przechodzi kryzys, dostrzega własną bezradność wobec zmieniającego się i umykającego mu Ikebukuro. Bohaterowie nie walczą przeciwko żadnej określonej, jednoznacznie wrogiej sile. Najbliższym tego odpowiednikiem są problemy wywołane przez rosyjską zabójczynię, które, dostarczając wielu momentów akcji, ogólnie niemal nie wpływają na rozwój fabuły. Jednostki walczą przede wszystkim ze społecznością i o społeczność, chcąc znaleźć i utrzymać w niej odpowiadającą im niszę. Ikebukuro to zbieranina właśnie takich nisz – mikrośrodowisk składających się z ludzi o podobnym sposobie myślenia i bycia. Durarara!!x2 Shou stanowi próbę ukazania współczesnej cywilizacji, zmierzającej do coraz większego rozczłonkowania, różnorodności i bogactwa. Stare systemy wartości i hierarchie tracą swój absolutyzm, mieszają się, stając się zbiorem równouprawnionych sposobów życia. Anime podchodzi do tego optymistycznie, promując tolerancję poprzez pokazanie zasobów energii i możliwości, które tworzą się dzięki akceptacji dla odmiennych stylów życia.

Graficznym wyrazem tego jest barwny chaos wypełniający Ikebukuro. Miasto jest przedstawione kolorowo i żywiołowo; pełne szczegółów i różnorodności. Ikebukuro jest dzielnicą o tysiącu twarzy, pozbawioną dominującej estetyki i stylu. Pozbawioną też niuansów – rozbicie na dziesiątki subkultur wymusza pobieżny i skrótowy kontakt z każdą z nich. Rosjanie to smętne szare płaszcze i matrioszki, yakuza – pokryci bliznami mężczyźni w barwnych garniturach, członkowie gangu Toramaru w swoich uniformach wyglądają jak armia klonów. Wiele w tym popkulturowego blichtru i taniej efektowności, choć serialowi udaje się też wydobyć jakiś głębszy komentarz – gdzie inne seriale używają tanich sztuczek, aby niskim kosztem zanimować przechodniów na ulicach, Durarara!! przedstawia ich jako szare, bezosobowe sylwetki, nawet gdy odgrywają istotną rolę w wydarzeniach. To proste i efektywne oddanie anonimowości w tłumie. Jednocześnie stanowi celowy kontrast z ekscentrycznością głównej obsady, składającej się z indywiduów wykraczających poza przyjęte normy społeczne oraz skupiających na sobie uwagę.

W oddaniu ich wielobarwności tkwi duża zasługa seiyuu, trzymających wybitny poziom sezonu pierwszego. To anime oparte na kontrastach charakterów i postaw, oddanych nie tylko działaniami bohaterów, a wręcz bardziej tonem i stylem wypowiedzi, językowymi manierami, a nawet szybkością mowy i akcentem. Wiele z przedstawionych dyskusji odbywa się na czatach lub przez komunikatory, a możliwość identyfikacji rozmówców i oddanie emocjonalnych niuansów rozmowy zależą wtedy wyłącznie od aktorów czytających kwestie. Są to jedne z ciekawszych fragmentów tego serialu, udowadniających wysoką klasę zatrudnionych aktorów. Reszta udźwiękowienia też trzyma poziom: muzyka jest chaotyczna i jednocześnie bardzo energiczna, oddając ogólną nadpobudliwość tej serii. Szczególnie czołówka i tyłówka rewelacyjnie sprawdzają się w tej kwestii – to ponadprzeciętnie skoczne i wpadające w ucho kawałki.

Inna sprawa, że umiłowanie chaosu nie zawsze wychodzi Durararze na dobre. Frenezja animacji w kilku momentach przechodzi w zwykłą nieporządność. Narracja często jest niepotrzebnie komplikowana: poza zwykłą akcją pojawiają się narratorzy zza kadru i, co dziwniejsze, narratorzy osobowi, zwracający się do widza bezpośrednio z ekranu. Jest to niekonsekwentne i rozprasza uwagę. Podobnie konfundujące są próby przedstawienia akcji w zaburzonej chronologii – jest to efektowne, ale zdecydowanie nie efektywne. Poza tymi fragmentami gmatwanina rozwijanych równolegle wątków nie jest przesadnie trudna do śledzenia, ale taki sposób prowadzenia narracji osłabia wymowę poszczególnych opowieści. W pierwszych odcinkach na scenę wkracza wiele nowych postaci, dołączających do i tak sporego grona z sezonu pierwszego. Część z nich zostaje zapomniana, a część błąka się później na marginesie akcji. Wzmaga to poczucie ogólnej powierzchowności, zabierając też czas potrzebny na podbudowę kluczowych wątków.

Dwanaście odcinków tej serii nie da się traktować jako kompletnej całości, to bardziej wstęp do większej i pełniejszej historii. Widać to po finale konfliktu z gangiem Toramaru, który dominuje ostatnie odcinki, a nie jest sam w sobie zbyt zajmujący, i w zasadzie stanowi utworzoną sztucznie obligatoryjną kulminację fabuły. Dużo bardziej wciągająca jest swoista autodekonstrukcja, jaką Durarara!! równolegle przeprowadza, wskazując błędy idealistycznej wizji anarchistyczno­‑internetowego społeczeństwa, przedstawionej w sezonie pierwszym. Wizja ta była naiwna, a jej aktualna krytyka jest również naiwna, co widać, gdy ucieka się do wprowadzenia w ostatniej chwili i ad hoc czarno­‑białych antagonistów. Są oni potrzebni wyłącznie do uzasadnienia przyjętej tezy o niesterowalności, nadpobudliwości oraz plemienności kultury sieciowej. To diagnoza ciekawa, ale zbyt słabo akcentowana i rozwinięta. Reakcja Mikado jest intrygująca i niespodziewana, jednak wątek ten zostaje urwany zbyt wcześnie, aby nabrać znaczenia.

Durarara!!x2 Shou jest odbiciem przestrzeni, jaką opisuje. To popkulturowy magiel, obliczony na zaspokajanie dominujących gustów, ale jednocześnie starający się zbudować na tym własną autentyczną tożsamość. Rozprasza uwagę widza, mami go tanimi sztuczkami, pod barwnym przebraniem skrywając brak pewności siebie i wątpliwości. Chce zrozumieć Miasto, aby mu się przypodobać, aby mu się sprzedać, jednak nie potrafi go uchwycić. Miota się więc, przeskakuje od tematu do tematu, próbuje śmieszyć, bawić i straszyć jednocześnie. Hipnotyzuje widza nieprzewidywalnym tańcem w biegu, urzeka bezpośredniością i szczerością. Jest serialem pełnym wdzięku, jednak przez brak samokontroli materia, którą stara się złapać, ostatecznie mu umyka. Mimo to sama gonitwa jest warta obejrzenia.

Tablis, 16 maja 2015

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Shuka
Autor: Ryougo Narita
Projekt: Suzuhito Yasuda, Takahiro Kishida
Reżyser: Takahiro Oomori
Scenariusz: Noboru Takagi
Muzyka: Makoto Yoshimori

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Durarara!!x2 - wrażenia z pierwszych odcinków Nieoficjalny pl