Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Overlord

  • Avatar
    A
    Seria z przemocą ale jak dla dzieci 16.06.2022 18:55
    I to tyle w temacie
    tuldor napisał(a):

    Należę do osób jakie lubią mroczniejsze klimaty


    No tak, przemoc jest, ale gdzie te mroczne klimaty?

    Już nawet w pierwszym epizodzie widać, co będzie dalej i jaki jest kierunek serii. Wg mnie kolejne niepoważne fantasy, z dawką fanserwisu na granicy ecchi. Ani mroczne, ani komediowe, za to masa cringu i ta dziecinna stylistyka.
    Nie dla dzieci, a infantylne.

    Kiedy jest to seria magical girls, czy idolkowa to ok. Ale mrocznemu fantasy przydaje się mrok. Komedii przydaje się humor, a zwłaszcza ecchi komediom wychodzi na dobre jak są zabawne. A tu humor nawet nie jest abstrakcyjny, czy cringowy. Za to tę całość tak odbieram. Nudnie, nieciekawie, przewidywalnie. I krindżowo.

    To jest mój odbiór Overlorda. I przekonywanie mnie w tym momencie, że „fabuła i dialogi nie nudzą” sensu nie ma.

    Bo mnie i fabuła i dialogi znudziły,
    a i bohaterowie również.

    Oczywiście jakby to oglądać na przyspieszeniu, to może byłoby inaczej.

    A tak jest z tym anime niemal jak z czytaniem czatów gildyjnych.
  • Avatar
    A
    tuldor 12.06.2022 13:26
    Overlord
    Należę do osób jakie lubią mroczniejsze klimaty, uwielbiam gdy postać NIE jest rycerzem na białym koniu jaki ratuje dziewice… mimo to Overlorda dropnąłem po 10 odcinku pierwszego sezonu, niestety nie przekonuje mnie:
    - zbytni OP wszytskich bez wyjątku w grobowcu Nazaricku „Bo tak”, nieważne z kim i o co toczy się walka, można być na 100% pewnym iż team Ainza odniesie druzgocące zwycięstwo śmiejąc się jacy to przeciwnicy nie są słabi
    - Postaci poboczne słodzą Ainzowi tak iż robi się niedobrze, cały czas antenowy poświęcony jest temu jaki to szkieletor jest wspaniały, mądry, cudowny, jak bardzo chcieliby go zadowolić – zmoderowano... podczas gdy sami nie pokazują sobą nic poza nienawiścią do rodzaju ludzkiego i byciem na poziomie mocy nadbogów jakich nic i nijak ruszyć nie zdoła
    - Sam Ainz też jest niezłym gościem… cudowny, piękny, mądry *rzyga tęczą* wybaczcie, na czym to skończyłem? A tak… trafił do innego świata i stał się nieumarłym „duszą i ciałem” więc emocje też niby ma tłumione (acz tylko kiedy chodzi o kwestie moralne, gdy mu Albedo cycem zamacha przed oczami to już nagle zaczynamy wewnętrzny monolog i wtedy uczucia tłumione nie są). Najwidoczniej wyczyściło mu też pamieć, bo nawet nie mając uczuć powinien pamiętać co przez 30 lat życia jako człowiek mu wpojono w społeczeństwie – o ile w grze dowodził bandą potworów to teraz ma menażerię jaka będzie zabijać i zjadać prawdziwych ludzi… czy to go jakkolwiek rusza? Zastanawia się co zrobić by tego uniknąć? nie, ludzie nie są cycem Albedo więc to olewamy i udajemy że dostał amnezji. Nasz super szkieletor o mocy boga za to bardzo się stara by NPC z gry go podziwiali (znowu mu się emocje odezwały?) zaś jego głownym celem staje się „uczycnienie grobowca Nazarick jeszcze potężniejszym” (eee, gościu, tym co jest w środku mógłbyś podbić cały świat w ciągu miesiaca i nawet się nie spocić, po co jeszcze to wzmacniać? Szykujesz się na nalot kosmitów czy co?) oraz „kcem spotkać siem z ludźmi jacy grali ze mną w grę ęęęę w poprzednim świecie, łeee, uj z tym że teraz jestem w równoległym, kcem spotkać siem z glaczami!” w tym celu oczywiście ludzi będzie mordować, zwodzić, niszczyć bez jakiegokolwiek cienia refleksji… ot brak konsekwencji.

    Wymieniać można dalej długo i namiętnie, jak dla mnie słabe 6/10

    • Śmiechnąć czytając komentarzTheBest 12.06.2022 15:04:11 - komentarz usunięto
    • Bez zalogowania 12.06.2022 17:36:16 - komentarz usunięto
    • Avatar
      IKa 12.06.2022 18:38
      Re: Overlord
      Usunięto komentarze nie dotyczące recenzji i/lub danego tytułu.
      Moderacja
    • Bez zalogowania 12.06.2022 20:46:37 - komentarz usunięto
    • Avatar
      :) 16.06.2022 06:07
      Re: Overlord
      Mam wrażenie że trochę dziwnie zinterpretowałeś postać główną. Sam Ainz wyśmiewa absurdalny podziw jaki dają mu jego NPC a później stara się dorównać wy gloryfikowanej wizji jakiej jego towarzysze mają w stosunku do niego. Co do fanservisu w stosunku od Albedo(bo chyba do tego nawiązujesz) to wyjaśnienie pojawia się w anime w dość dosadny i prosty sposób… Nie będę się dalej rozwijał bo nie czuje sensu…
  • Avatar
    A
    Kagura-san 12.12.2020 23:18
    wciągający isekai
    W moim rankingu drugi najlepszy isekai po Mairimashita! Iruma­‑kun chociaż oczywiście w zupełnie innym stylu. Fabuła oraz postacie w Overlordzie są na najwyższym poziomie i pewnie wielu widzów zgodzi się, że nie sposób zobaczyć go na raty po jednym odcinku.
    Jest wielowymiarowy, fabuła jest przynajmniej dla mnie nieprzewidywalna, nie opiera się wyłącznie na momentach walki, które nigdy nie były moimi ulubionymi w anime, tu jednak patrzę na nie w napięciu i z zaciekawieniem za sprawą złożoności i pomysłowości ataków magicznych. Słowem każdy (kto oczywiście lubi isekaie) znajdzie tu coś dla siebie. Postacie ? Głównego bohatera otaczają tak różne i barwne postacie jak wiele jest rozróżnianych typów osobowości a on sam także ma bardzo oryginalną osobowość, niepodobną do nikogo innego, na co osobiście zawsze w anime zwracam największą uwagę, niezależnie od gatunku. Jako moje ulubione typuję głównego bohatera Momongę oraz Shalltear, najbardziej przypadli mi do gustu.
    Podsumowując, polecam serdecznie ! Pozostaje mi niezwłocznie zabrać się za drugą serię :) Moja ocena 9/10
    • Avatar
      Zomomo 15.12.2020 14:12
      Re: wciągający isekai
      Z załogi Nazaricka, to jak dla mnie Hamusuke i Entoma Vasilissa Zeta :)
    • Avatar
      tuldor 12.06.2022 20:46
      Re: wciągający isekai
      Niestety całkowicie se nie zgadzam

      1) fabuła praktycznie nie istnieje w pierwszym sezonie, bo i jaki jest wątek przewodni poza tym, iż Ainz sobie kica tam i siam bez sensu? Znalazł się w innym świecie i zdecydował iż akurat zostanie poszukiwaczem przygód na pół etatu będzie najlepszym sposobem na poznanie świata? Hmm… średnio, mimo iż cały Grobowiec mu przyklaskuje ;)

      2) Walki mogłyby być pasjonujące ale niestety musiałyby się toczyć miedzy postaciami trzecioplanowymi – jak np między grupką poszukiwaczy a naszą ześwirowaną blond zabójczynią… bo wtedy nie da się przewidzieć całej walki i końcowego efektu. W przypadku ekipy Nazaricku? „ludzie tego świata mogą osiągnąć max 3 poziom magii” + „ja władam 10 a najniżej postawione 'pokojówki' 7… a w ramach bonusu mam niewrażliwość na bron biała i magię poniżej poziomu 6” to nie jest walka, to bicie niemowlaka po twarzy z pięści kiedy ten się usiłuje bronić grzechotką.

      Gdy zaś idzie o isekaie to mogę polecić:
      - Mushoku Tensei (zarówno manga jak i anime trzyma poziom, jedna z niewielu gdzie faktycznie widać rozwój psychiki u MC),
      - Tate no Yuusha no Narigari (tu Light Novel to złoto, anime 1 sezon jest niezły, ale drugi to masakra, wiec lepiej sięgnąć od razu po materiał źródłowy,)
      - Danmachi (anime jest niezłe ale niestety się nie umywa do LN, wiem, w teorii nie ma wskrzeszenia czy przeniesienia stricte… ale reszta to 100% Isekai, a droga od zapadłej wiochy do Orario to jak inny świat :P)
  • Avatar
    A
    Raikami 15.01.2018 19:42
    O tym czy seans jest dobry świadczy prosta rzecz
    Zabierałem się za ten tytuł bardzo długo. Odstraszała mnie postać protagonisty, ale udało mi się obejrzeć pierwszy odcinek i… To był jak wyrok śmierci dla mnie. Te 20 minut seansu mijało mi tak szybko, że nie zwróciłem nawet uwagi jak z godziny 1 w nocy zrobiła się 7 rano a ja kończyłem ostatni odcinek Overlorda. To anime tak mocno wciąga w siebie, że nim zdałem sobie sprawę co się dzieje, wsiąkłem w całą opowieść na dobre.

    Chciałbym wystawić dyszkę, ale ostatecznie końcówka była jak dla mnie mniej zadowalająca. Nie mówię, że zła, ale brakowało mi tam czegoś. W kwestii openingu… Słyszałem piosenkę wiele razy, ale nigdy nie utożsamiałem z tym tytułem, także to na duży plus. Fajna czołówka. Poza tym czekam aż wyjdzie cały 2 sezon. Nie chcę pozostawać z niedosytem co tydzień. :D

    Dla pierwszej części zostawiam 8+/10. Bawiłem się mega dobrze, spędziłem czas mega dobrze i nie wyspałem się mega niedobrze, ale to i tak na swój sposób – DOBRZE.

    Polecam gorąco! 8+/10
    • Avatar
      blob 3.02.2018 22:54
      Re: O tym czy seans jest dobry świadczy prosta rzecz
      Tak, czekanie tydzień na kolejny odcinek jest ciężkie.

      Jeśli końcówka I sezonu wydawała ci się wybrakowana, to pewnie dlatego, że Overlord to adaptacja Light Novels. Z tego co się orientuję dosyć wierna, ale przez to ta epizodyczność (znaczy historia jest ciągła, ale mamy tu story arcs)

      Dobra wiadomość: przed nami jeszcze wiele materiału źródłowego. Kolejna dobra wiadomość: Overlord jest popularny w Japonii, więc kolejne sezony mogą być kwestią czasu :)
      • Avatar
        Klemens 3.02.2018 23:59
        Re: O tym czy seans jest dobry świadczy prosta rzecz
        I to coraz lepszego materiału – Lizard Meni są śmieszni w porównaniu do  kliknij: ukryte , która na nas czeka <3
  • Avatar
    A
    enanoto 12.11.2017 21:12
    czy sztuczna inteligencja moze posiadac emocje taka dygresja wstep do cyborgow jak w scifi
  • Avatar
    A
    Windir 15.08.2017 10:47
    6/10
    W sumie to ciężko ocenić jedną cyferką, bo najważniejszy i tak naprawdę jedyny plus serii zachęca do dalszego oglądania i znoszenia bardzo dużej ilości rzeczy zrobionych kiepsko. W skrócie: obiecujący temat połączono z kosmiczną ilością banału i ogranych do bólu schematów.
    Niby znowu „utknąłem w MMO”, ale z innej strony. Ze strony:  kliknij: ukryte . Trochę też boli mała ilość cyferek. Log Horizon z jego cudnym tłumaczeniem skilli/efektów i taktycznym podejściem to to nie jest.
    Gagi/elementy komediowe mnie strasznie męczyły oprócz 2 scen:  kliknij: ukryte .
    Dialogi są okropne, ale to następstwo tego w jakich relacjach są postacie –  kliknij: ukryte 
    Muzycznie generic fantasy, bez żadnych zrywających kapci motywów. Op i Ed bardzo przyzwoite.

    PS: w serii pominięto większość pokojówek – w „zabawny” sposób opowiada o nich special: Overlord: Pure Pure Pleiades (8x3min)
  • Avatar
    A
    RaiRenall 7.06.2016 16:51
    Tom 10
    Dla niecierpliwych zainteresowanych – po ciemnej stronie internetu zaczęły się pojawiać translacje tomu 10 (dopiero tydzień po premierze więc na razie stosunkowo niewiele jest przetłumaczone ale i tak wszędzie roi się od spoilerów).

    Tak w skrócie o co biega:  kliknij: ukryte .

    Tom 11 ma się ukazać już po koniec września i dotyczyć krasnoludów (jeśli wierzyć doniesieniom).
  • Avatar
    A
    Sanvean 1.06.2016 15:35
    Do anime zostałem zachęcony projektem Albedo, nie powiem, jej projekt bardzo przypadł mi do gustu, mimo że nie jest specjalnie oryginalny. Zabierałem się do oglądania już od jakiegoś czasu, ale kluczowym momentem okazała się zapowiedź Kotori o wydaniu ln. Po obejrzeniu tej reklamy jestem w stanie stwierdzić, że z wersją papierową się nie zapoznam.
    Dlaczego? Ponieważ dialogi w tej serii są okropne. Dziwię się, że nikt wcześniej nie zwrócił na to uwagi, ale tak, scenariusz woła o pomstę do nieba. Złe dialogi zahaczają wiążą się z płytkimi bohaterami, o których lepiej najpierw wspomnieć.
    Jest główny bohater i jest niezły. Z tym zgadzam się w zupełności. Nie jest on superbohaterem walczącym o sprawiedliwość, ale chroni swoich podwładnych, troszczy się o nich, jednocześnie jest w stanie zabijać wrogów w sadystyczny sposób. Do tego poważnie traktuje swoją sytuację, czyli przeniesienie do nowego świata, o którym nic nie wie – stara się poznać jego zasady, zachowując przy tym ostrożność. Reszta postaci? Masakra. Wszyscy mieszkańcy zamku traktują MC jak boga. Trudno im się dziwić, w końcu to prze jego znajomych, Superistoty (Superludzi xD), zostali stworzeni. Nie byłoby w tym nic złego, ale każda z tych postaci dostaje ekstazy niczym św. Teresa, znajdując się w pobliżu głównego bohatera: „Ains­‑sama, jesteś taki wspaniały”, „To wspaniała, można by się tego spodziewać po tak cudownej Superistocie jak Ains­‑sama”, „Jak mogłeś powiedzieć coś takiego przy Ains­‑sama?”, „Ains­‑sama, molestuj moje ciało jak tylko sobie życzysz!”. Między sobą to samo „Mnie Ains­‑sama woli bardziej, mam większe piersi! – Ja jestem loli, Ains­‑sama bardziej woli loli, prawda, Ains­‑sama?” (po upomnieniu) „Ains­‑sama, nie jesteśmy godne patrzenia na ziemię po której chodziłeś!”.
    To jest tylko połowa problemu, drugą są walki. Przez 3 części walki wyglądają tak samo: zły myśli, że jest najpotężniejszy, bo posiada moc, której nic nie przewyższa. Nie działa ona na MC i jego podwładnych, bo są overpowered, więc wróg używa swojego asa i kiedy rechocze na cały głos, jak na każdego złego przystało, wtedy Ains używa swoich prawdziwych mocy i po złym nie ma śladu. Brawurowa akcja. Nie cierpiałbym tak bardzo, gdyby akcja została zwinnie poprowadzona. Walki rozłożone są na kilka odcinków, bo w między czasie musi rozgrywać się pojedynek na słowa. Jak on wygląda? Proszę bardzo: Hahaha, zaraz Cię pokonam, nie jesteś w stanie mi nic zrobić! – Tak tylko ci się wydaje!!” albo „Nie masz takiej mocy jak ja, nikt w tej krainie nie ma takiej mocy! (chwilę później…) O nie, zablokowałeś mój atak, jak mogłeś? – Jasne, że zablokowałem, taki śmieć jak ty nie jest w stanie zrobić nic mnie stworzonemu przez Superistoty!”. Przez większość czasu lecą te same dialogi, tyle że w różnych odmianach. Zawsze ktoś musi podkreślać jaki to nie jest silny, bo ma moc na danym poziomie. Mieszkańcy zamku zawsze muszą powiedzieć, wraz z wymienieniem nicka, że zostali stworzeni przez byłego członka gildii. Zresztą, nie odnosi się to tylko do walk. Jeśli książka ma wyglądać podobnie, czyli na przerzucaniu się pustymi frazesami, a z tego co wiem, to light novel skupiają się na dialogach, to ja podziękuję.

    Co jeszcze przeszkadzało mi w anime? Grafika. Obrazki z light novel świetnie oddają mroczny klimat serii i postaci, a jak wyglądają w anime? Sztucznie i plastikowo. Żaden z bohaterów nie wzbudził we mnie grozy swoją aparycją, wręcz przeciwnie, wyglądają jak banda wyjęta z pierwszej lepsze kreskówki dla dzieci – czyli tak, aby było mroczno (czachy, rogi, wystające zęby), ale przestraszyć widzów, dla których kreskówka jest nadawana. Do tego dochodzą wykrzywione grymasy, które tylko dodają groteskowości, a mnie obrzydzenia tym tworem.

    • Avatar
      kenavru 1.06.2016 18:08
      jednym słowem: fajne :)
    • Avatar
      Jakkubus 18.06.2016 16:56
      Jakiś czas temu postanowiłem sprawdzić, czy LN jest również tak denne jak anime i muszę powiedzieć, że jest chyba jeszcze gorsze.
  • Avatar
    A
    Turbotrup 28.05.2016 17:21
    4/10

    Po jakimś 4­‑5 odcinku robi się cholernie nudne i zmienia swój temat, ciekawy główny bohater  kliknij: ukryte  Później walczy z najbardziej stereotypowym  kliknij: ukryte  jaki tylko może być oraz  kliknij: ukryte w mało satysfakcjonujący sposób. Przez wszystkie 13 odcinków prawie nic nie zostaje wyjaśnione, jeśli chodzi o główny wątek serii. Czekać na drugi sezon? Walcie się, już tera wmuszałem w siebie obejrzenie tego do końca!

    Zasadniczo to sam początek anime najbardziej mi się podobał, konwencja MMO z fajnymi gagami ( kliknij: ukryte ), która została skopana „ożywieniem” świata, w którym nasz kościotrup był zalogowany, przez co seria przeszła w tryb stereotypowego, japońskiego fantasy z najnudniejszymi postaciami jakie spotkałem w anime, od lat.
    Do tego to zabawne porównywanie siły postaci A do postaci B, przy czym nie mamy żadnego info o tej drugiej, a autor karze nam się tym podniecać…

    No, i jeszcze nie zapominajmy o średniej animacji połączonej ze słabym cell­‑shadingiem.
    Co jest w tym szczególnie przykrego? To, że to MADHOUSE robił! Rozumiecie? M.A.D.H.O.U.S.E!!!!!!!
    • Avatar
      The Beatle 28.05.2016 19:25
      Co jest w tym szczególnie przykrego? To, że to MADHOUSE robił! Rozumiecie? M.A.D.H.O.U.S.E!!!!!!!
      Słyszałeś może o Mahou Sensou?
      • Avatar
        Turbotrup 31.05.2016 12:57
        Tera już tak ;P
      • Avatar
        Jakkubus 18.06.2016 16:46
        Mahou Sensou to w sumie podobna jakość.
    • Avatar
      Slova 31.05.2016 16:11
      Ej, nie zgodzę się, że ją ukatrupił w mało satysfakcjonujący sposób. Jej motanie się w morderczym uścisku było doprawdy urocze.
      • Avatar
        Turbotrup 2.06.2016 18:30
        Prawda, ale sam finał tej sceny mógłby się zakończyć ciekawiej niż słynnym cenzurującym czarno­‑białym tłem.
    • Avatar
      znudzonytakbardzo 4.08.2016 03:41
      nie zgodzę się z Tb, moim skromnym zdaniem to anime wymiata jest zupełnie inne od podobnych mu wersj, główny bohater jest idiotą bo skoro jest tak potężnym magiem powinien stworzyć wspaniałą armię i zrównać to śmieszne „królestwo” które próbowało go zranić „aniołami” może wtedy uznał byś je za ciekawsze :)
  • Avatar
    A
    J ♣ 19.04.2016 11:02
    Tak mnie właśnie naszła refleksja, że Overlord powinien zostać otagowany również jako „łowcy nagród”. O ile oczywiście w pierwowzorze ten wątek stanowi jedynie krótki epizod, o tyle w przypadku omawianej ekranizacji stanowi już jakieś 90% czasu antenowego. Właściwie wszystko się wokół niego kręci i w przeciwieństwie do takiego Grimgara nie chodzi o zabijanie jakichś anonimowych stworów, tylko zawsze o jakąś konkretną kreaturę, za którą została wyznaczone określona nagroda.
  • Avatar
    A
    anmael 28.02.2016 16:56
    7/10
    Wszystko gra śpiewa i tańczy tylko dalczego twórcy nie dokończyli serii.?? Zanim powstanie kontynuacja zapomnę co się działo. A poprzez ilość bohaterów ciężko zapamiętać ich imiona, nazwy poszczególnych broni itp itp.
    • Avatar
      RaiRenall 28.02.2016 18:38
      Re: 7/10
      Zasadniczo materiał źródłowy nieskończony ale głównie dlatego, że to tylko reklamówka jest. Swój cel spełniła aż za dobrze bo oryginał zaliczył bardzo dobre wyniki sprzedaży a i po angielsku licencje wykupili (przez co na tłumaczenie całej serii trza będzie czekać latami – ciężko będzie o fanowskie).
      • Avatar
        Klemens 28.02.2016 19:55
        Re: 7/10
        Chyba, że przeczytałeś do momentu, gdzie fani już podziałali – czyli chyba 9 wolumin o ile się nie mylę. A co do samej LNki, to jest średnia – po opadnięciu początkowych emocji trzeba to przyznać, że jest średnia. Rzekłbym, że nawet gorsza od SAO.
        • Avatar
          RaiRenall 28.02.2016 22:07
          Re: 7/10
          Kwestia gustu ale mnie wydaje się, że seria jest coraz lepsza. Zwłaszcza część 7 i 9 były ciekawe (zwłaszcza dla tych, którzy wolą ciemną stronę mocy).

          SAO choć początkowo mnie zaintrygowało to nie odczułem takiego przymusu aby sięgnąć po pierwowzór jak było w wypadku Overlorda (choć tam zacząłem od mangi nie anime).
  • Avatar
    A
    Sfinks 15.02.2016 12:03
    Overlord
    Szczerze to widziałem już tyle anime że ciężko mi już spamiętać i jarać się wszystkimi. Oglądam daną serię i jeżeli po pierwszych 2 ep. nic mnie nie wkręca odpuszczam ją sobie. Overlord bo nad nim się spieramy jest jednak pozycją wartą obejrzenia. Pomijając wszystko co piszecie o wtórności i modzie na MMO w anime to Overlord wychodzi z potyczki z tarczą . Może nie jest to tytuł rozbudowany (chciałbym 2 sezon)ale przyciąga widza. Fabuła i dialogi nie nudzą i chce się oglądać kolejny ep. w którym coś się dzieje i jest jakaś tam tajemnica oraz obiecujący wątek.Świetna sprawa z odwróceniem drzewka umiejętności gdzie postać główna zaczyna już jako heros a problemem jest cała reszta. Co do nawiązania do MMO to podoba mi się jak generalnie wszystkie anime z klimatami Fantasy.Przynajmniej jest oryginalnie a postać to nie kolejny cukierkowy heros z nieskazitelnym kodeksem moralnym i utopijnym upośledzeniem na temat realiów świata w około. Oglądałem przynajmniej z 2 tuziny seri fantasy i uwierzcie 1 na 5 potrafiła zaciekawić. Ogólnie modelowy bohater o którym ktoś na forum wspomina (biały rycerz bez skazy) jest w końcu wypierany z Anime bo każde które na takim schemacie jedzie z urzędu robi się nudne jak flaki z olejem a kolejne pompatyczne przemowy i spinanie pośladów przez takich bohaterów robi się dla widza irytujące. Więcej takich animków choćby miały to być tak krótkie 12 czy 13 epkowe serie badające rynek.Wg mnie wszelkie narzekania na tę serię mocno nie uzasadnione. Szkoda że nie pociągnęli serii.
  • Avatar
    A
    0012 28.12.2015 01:12
    Kurde, w tej Japonii to każdy temat który się sprzeda jest jak lep na muchy dla innych twórców.
    Standardem ecchi był ciamajdowaty bohater, to wszędzie taki był, powstały 2/3 anime z bohaterem który coś sobą reprezentuje, to od razu stało się to standardem, tak samo było kiedy ukazało się SAO, nagle bum na anime umieszczone w grze.
    Szkoda że twórcy decydują się na desperacką pogoń za chwilową modą.
  • Avatar
    A
    Avalone 10.12.2015 07:42
    Overlord nakłonił mnie do przeczytania LN, jest świetna i anime naprawdę pomija wiele z tego co tam jest. Nie mówiąc już o tym że fabuła w LN jest ow iele bardziej zaawansowana, jesli ktoś nie ma problemu z językiem angielskim to jak najbardziej polecam.
  • Lurker 10.11.2015 21:44:54 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Jakkubus 9.11.2015 19:07
    Clementine
    Rozumiem, że Overlord może się niektórym podobać, ale pisanie o Clementine jako o zalecie serii jest grubą przesadą. Przecież ona jest chyba najbardziej płaskim schwarzcharakterem w całym anime (a najprawdopodobniej także w całym sezonie). Clementine jest podręcznikowym wręcz przykładem jak NIE należy pisać postaci.
    • Avatar
      Cthulhoo 10.11.2015 08:54
      Re: Clementine
      A czemu? Przecież dobry psychol nie jest zły. Villain nie potrzebuje ani jakiś wydumanych celów, ani smutnej przeszłości (i w sumie lepiej, żeby ich nie miał), lecz może być po prostu zły.
      I Clementine, mimo że była jednowymiarowa, to nadal jest bardzo wyrazistą postacią (+ doskonała rola Yuuki Aoi <3).
      • Avatar
        Jakkubus 10.11.2015 21:28
        Re: Clementine
        O ile VA nie mam nic do zarzucenia, to jednak sama postać jest strasznie szablonowa. I nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc „wyrazista postać”.
      • Avatar
        HxHxH 1.12.2015 15:29
        Re: Clementine
        Wyrazista postać, naprawdę??
        Clementine oprócz tego że jest psycholką, nie ma zupełnie nic do zaoferowania jako postać.
        Osoby które uważają ją za dobrze stworzoną postać, chyba oglądają anime z zamkniętymi oczami.
        • Avatar
          Cthulhoo 1.12.2015 20:42
          Re: Clementine
          A po co ma oferować coś więcej? Nie ten typ serii, nie ten typ postaci.
        • Avatar
          Nick 2.12.2015 12:32
          Re: Clementine
          Ma do zaoferowania fantastyczną mimikę i fantastyczny voice­‑acting. Ogląda się ją z taką samą przyjemnością, jakby się oglądało świetnego aktora odgrywającego swoją rolę w filmie czy na scenie.
          • Avatar
            Jakkubus 6.12.2015 23:52
            Re: Clementine
            Clementine ogląda się ją z taką samą przyjemnością, jakby się oglądało świetnego aktora odgrywającego w filmie rolę drzewa.
    • Avatar
      Koogie 10.11.2015 11:00
      Re: Clementine
      W pewnym sensie sie zgodze, ze Clementine byla biednie napisana postacia. Jak wczesniej napisalem w ogole uwazam serie za slabo napisana.
      Lecz nie zmienia to faktu, ze postac bardzo przyjemnie sie ogladalo. Byla szablonowa, ale jak byla na ekranie to zjadala scenerie sama swoja obecnoscia. Postac miala swiadomosc bycia zla i silna. Voice acting duzo tu zrobil.
      • Avatar
        jolekp 10.11.2015 11:15
        Re: Clementine
        Czyli tylko ja miałam ochotę zaciukać ją tępym widelcem? Jeszcze chyba nigdy nie spotkałam postaci, która tak bardzo by mnie irytowała samą swoją obecnością na ekranie.
        • Avatar
          Koogie 10.11.2015 11:32
          Re: Clementine
          To chyba roznica mentalnosci i gustu. Dla mnie ona byla tak bardzo over the top, sciagala na siebie cala uwage, tak bardzo starala sie byc zla i uwielbiala kazda sekunde. Nie wiem, odpowiednio zrobione uwielbiam takie rzeczy. Ciezko mi to dokladnie opisac. Jest w tym taka dziecinna zabawa i energia.
          Jak nie lubisz rzeczy tak zlych ze az dobrych, to rozumiem czemu ta postac mogla irytowac.
          • Avatar
            The Beatle 10.11.2015 15:35
            Re: Clementine
            Problem jest chyba takiej natury, że można wyróżnić postacie złe z jakimś uzasadnieniem (ciężka przeszłość, inny punkt widzenia, itd.), które są rozpatrywane jako zalety serii, złe „bo tak”, zwykle stanowiące wady i złe przez szaleństwo – złe aż do przesady – które paradoksalnie znowu się rozpatruje jako zalety, po części zrzucając odpowiedzialność za to na humor serii. Przy uproszczeniu można te typy ułożyć w skalę i na tej skali Clementine wypada pomiędzy „bo tak” i „do przesady zły”. Przez to trudno w jej istnieniu wskazywać wadę, ale równocześnie można się zdziwić i pisać o niezasadności, kiedy ktoś uzna ją za plus. Czyli Clementine wypadła by lepiej, gdyby była przerysowana trochę bardziej albo zdecydowanie mniej.
            • Avatar
              Cthulhoo 10.11.2015 16:11
              Re: Clementine
              Przerysowana trochę bardziej… nie wiem, jakby to miało wyglądać, bo ta postać była skrajnie zła, szurnięta i spragniona krwi. I do tego jej żabie uśmieszki <3

              Ogólnie rzecz biorąc, mam już dosyć tych złych, którzy zostali skrzywdzeni w dzieciństwie i tak dalej i z radością witam villainów, którzy są po prostu źli z natury i nie mają jakiś wydumanych celów, poza zapewnieniem sobie trochę rozrywki przy czynieniu zła (takich schwarzcharakterów jest aż za duło i po prostu robi mi się niedobrze, jak wyciągają kolejne smutne retrospekcje, żeby mi się zrobiło ich żal i poczuł dla nich współczucie).
            • Avatar
              Jakkubus 10.11.2015 21:35
              Re: Clementine
              Gdyby tylko Clementine była jedyną postacią złą dla samego faktu bycia złą, to faktycznie mogłaby z powodu zaistniałego kontrastu uchodzić za „złą do przesady”/szaloną. Niestety jako iż praktycznie wszyscy antagoniści są źli „bo tak”, owego kontrastu nie widać. Wnioskując po anime (które podobno jest dosyć wierne oryginałowi), Maruyama wybitnie nie potrafi pisać antagonistów.
              • Avatar
                Koogie 11.11.2015 09:54
                Re: Clementine
                Ale w sumie ona jako jedyna jest antagonistka w serii. Ten nekromanta dziadek to byla postac wspierajaca Clementine i jako postac praktycznie w ogole nie istnial. Wiec nie wiem o jakim porownaniu mowisz.
                Dla mnie byla ona kompletnie over the top, wiec stad bralem przyjemnosc w ogladaniu jej. A to ze material zrodlowy jest slabo napisany i skonstruowany to inna sprawa.
                • Avatar
                  Cthulhoo 11.11.2015 10:57
                  Re: Clementine
                  No i Nekromanta miał motyw zemsty :v
                • Avatar
                  Jakkubus 12.11.2015 01:25
                  Re: Clementine
                  I to był chyba jedyny (poza VA) plus Clementine. Pozostałym przeciwnikom (Nigun, Khajiit) nie dano tyle czasu antenowego i byli tak niewyraźni, że praktycznie tylko na nią zwracało się uwagę.
              • Avatar
                Cthulhoo 11.11.2015 10:59
                Re: Clementine
                Jeżeli pod pojęciem innych złych rozumiesz „strażników Nazaricka”, to… LOL, bo ich background i charakter był konsekwencją napisania im takich, a nie innych profili.
                • Avatar
                  Jakkubus 12.11.2015 01:22
                  Re: Clementine
                  Miałem na myśli raczej Niguna i jajogłowego nekromantę, chociaż w Overlordzie właściwie w ogóle brakuje ciekawych postaci.
                  • Avatar
                    Cthulhoo 12.11.2015 12:39
                    Re: Clementine
                    To ten pierwszy nie był za bardzo przedstawiony, żeby go ocenić (ot, randomowy pierwszy przeciwnik) i jego rola ograniczała się do pokazania dysproporcji power lvlu pomiędzy raczej przeciętnym graczem (Momonga (tak, w grze szedł raczej na klimat postaci, przez co wcale nie był taki silny, zwłąszcza że większość graczy miałą nabity maksymalny poziom), a siłą magii w tym świecie.
                    Natomiast jajogłowy nekomanta miał motyw zemsty, a nie bycia złym dla samego bycia złym.
                    • Avatar
                      Jakkubus 12.11.2015 14:53
                      Re: Clementine
                      jego rola ograniczała się do pokazania dysproporcji power lvlu


                      Jak w przypadku każdego przeciwnika (no może poza  kliknij: ukryte , ale ona nie do końca była antagonistką).

                      I nie Momonga nie jest w żadnej mierze przeciętnym graczem (inaczej nie miałby elitarnej klasy Eclipse).

                      Zaś motyw zemsty Khajiita był ledwie zaznaczony, więc właściwie tak jakby go nie było.
                      • Avatar
                        Cthulhoo 12.11.2015 15:46
                        Re: Clementine
                        I nie Momonga nie jest w żadnej mierze przeciętnym graczem (inaczej nie miałby elitarnej klasy Eclipse).

                        Ze wszystkimi swoimi przegiętymi itemamy jest silnym średniakiem. Build Momongi jest pod klimat i wiele jego skillów się pokrywa i na siebie nachodzi ze względu na branie bardzo zbliżonych klas i ras.
                        Oczywiście, dzięki temu odblokował elitarną klasę dającą mu duże zasoby many i posiadał olbrzymią ilość czarów, lecz nie posiadał najmocniejszych (dużo silniejszym magiem, dysponujący dużo silniejszymi czarami, był szlam, którego widzieliśmy przez moment w pierwszym odcinku.

                        Reasumując: tworząc Momongę, gracz nie myślał o sile, ale o roleplayingu, przez co był średniakiem, a z itemami był w górnej połówce średniaków. Natomiast najpotężniejszym graczem ever był pierwotny lider Nazaricka, czyli Touch Me (słynny biały rycerz pokazany w drugim albo trzecim odcinku).

                        I nie są to żadne moje wymysły, tylko fakty z LN.
                        • Avatar
                          Jakkubus 12.11.2015 19:52
                          Re: Clementine
                          W ramach swojej gildii Ainz mógł być przeciętny, ale nie zapominaj, że była to jedna z najbardziej elitarnych gildii w całym YGGDRASIL, co widać choćby po nagromadzonych przez nich przedmiotach (w tym tych Światowej Klasy) czy samej siedzibie (IIRC nigdy nie zdobytej). Tak więc nie czyni go to przeciętnym graczem w ogólnym rozumieniu tego pojęcia.
                          • Avatar
                            Cthulhoo 12.11.2015 21:32
                            Re: Clementine
                            Ekhem, ale to Touch Me ją stworzył, a nie Momonga. A Touch Me był swego czasu graczem z najlepiej skomponowanym buildem w grze.
                            Natomiast, jak pisałem, Momonga był tworzyny w myśl zasady, że klimat > siła postaci, dlatgo… był średniakiem z bardzo mocną gildią.
                            • Avatar
                              Jakkubus 6.12.2015 23:46
                              Re: Clementine
                              Ale Momonga został jej liderem. I raczej nie jestem pewny, czy mógłby się on utrzymać na takiej pozycji w gildii stricte PvP jako średniak. No i nie potrzebowałby kupować tyle przedmiotów z Item Shopu.
                              • Avatar
                                Cthulhoo 7.12.2015 07:49
                                Re: Clementine
                                Wiesz, możesz dalej podważać informacje z LN, lub je w końcu zaakceptować.
                                Powiem tylko tyle: grałem w parę MMO. W żadnym z nich lider gildii nie był wybierany na podstawie skilla czy siły postaci.
                                • Avatar
                                  Klemens 8.12.2015 00:10
                                  Re: Clementine
                                  Dokładnie. Liderem jest ten, co ma najwięcej czasu na granie – i nie zawsze poświęca go na expienie.
                                  • Avatar
                                    Cthulhoo 8.12.2015 08:05
                                    Re: Clementine
                                    Bo z najsilniejszymi i najlepiej wyskillowanymi zawsze jest ten sam problem: mają dużo czasu na granie, lecz przeznaczają go głównie na swój własny rozwój, a nie na sprawy gildyjne.
        • Avatar
          Cthulhoo 10.11.2015 13:15
          Re: Clementine
          Powiem tak: lubiłem jej słuchać, uważam ją za prostą, aczkolwiek udaną postać, ale  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Progeusz 2.12.2015 11:41
      Re: Clementine
      Samej serii nie widziałem, ale postać nie musi być głęboka, żeby być dobra.
      • Avatar
        Jakkubus 6.12.2015 23:50
        Re: Clementine
        Nawet jeśli postać nie jest głęboka, wypadałoby, żeby chociaż miała jakąś wiarygodną motywację lub tło. Clementine zaś jest po prostu jednowymiarową wydmuszką, złą dla samej idei zła, by widz mógł się poczuć lepiej, gdy schodzi ona ze sceny i by Momonga miał powód do mordowania.
  • Avatar
    A
    slocik 6.11.2015 01:15
    za krótkie, oj o wiele za krótkie
    Dobry anime, niestety tylko po to zęby narobić apetytu.
    13 odcinków które dostajemy powprowadza nas jedynie w świat i przedstawiają postacie które dopiero będą ważne dla fabuły, doskonały step do serii light novel ale nie dla kogoś kto oczekuje jakiegokolwiek zakończenia.

    Wątpię tez zęby kontynuacja się kiedykolwiek okazała, no ale mogę się mylić.

    Dla mnie 7/10 bo tylko mi smaku na więcej narobiła.
    • Avatar
      Cthulhoo 6.11.2015 09:09
      Re: za krótkie, oj o wiele za krótkie
      Welp… Prawie 10k sprzedanych BD, ponad 1,5k sprzedanych DVD…
      Jest duża szansa na kontynuacje, bo seria okazała się marketingowym sukcesem.
  • Avatar
    R
    Klemens 24.10.2015 19:22
    Ostatni argument recenzji przemówił do mnie najbardziej :v
  • Avatar
    A
    Chmura 23.10.2015 22:11
    lekki zawód
    Ogólny pomysł mi się podobał, było to całkiem zabawne i główny bohater wyglądał naprawdę odlotowo. Pierwsze odcinki oglądałam z przyjemnością, niestety jakoś odeszli od wątków komediowych i wszystko skończyło się na jakiejś naparzance. Z kim? No oczywiście, że z wampirem. Dlaczego? Żal mi.
  • Avatar
    A
    Majber 11.10.2015 11:10
    Czy ktoś słyszał czy będzie drugi sezon?
  • Avatar
    A
    Koogie 2.10.2015 11:58
    Overlord, overlord, overlord. Prawdę mówiąc ciężka seria do ocenienia.
    Z jednej strony bardzo przyjemnie mi się tą serie oglądało I bardzo chętnie zobaczyłbym więcej. Szczególnie że Overlord wypełnia swego rodzaju fantasy nisze w świecie anime. Ba, nawet poleciłem ją mojemu znajomemu.
    Jednak z drugiej strony mam wrażenie że jak pomysły są dobre, realizacja anime jest technicznie dobra tak scenariusz jest trochę koślawy. Możliwe że część wynika z 13 odcinkowego formatu, lecz wydaje mi się że to wszystko raczej wychodzi z LN. Tak czuję bo mam wrażenie że prawie każda postać drugoplanowa była zmarnowana. To nie znaczy że uważam że były złe, one były cudowne i ich potencjał był niesamowity. Lecz nie zostało im dane wystarczająco dużo do zrobienia by ich charaktery naprawdę lśniły. Jedynym wyjątkiem był tutaj odcinek drugi, lecz poza tym to nawet w końcówce gdzie fabuła obracała się wokół jednego ze strażników to nie wyszły te charaktery zbyt soczyście (nadal był to chyba jeden z lepszych fragmentów serii, bo przynajmniej próbowali usadowić tego strażnika sensownie w świecie). Główna postać mimo nietypowej formy, nadal jest tylko i wyłącznie lusterkiem dla widza i ogólnie nie ma nic ciekawego do zainteresowania. Powiedziałbym też że strasznie mało czasu zostało poświęcone przeciwnikom jakoś wypadli oni blado i jednowymiarowo. No i po 13 odcinkach oglądania prawdę mówiąc ciężko mi powiedzieć że zostało coś zrealizowane istotnego w fabule. Brakuje jakiejś konsekwencji. To takie zbiorowisko pomysłów i kolorowych postaci, które ktoś bardzo słabo próbował wetknąć w jedną oś fabularną. Postacie tu nie sluza niczemu konkretnemu poza byciem fajnym pomysłem w kotle fajnych pomysłów.

    Ogólnie polecam to anime, mimo tego jak sobie tutaj narzekałem jest to bardzo dobra rozrywkowa seria. Realizacja techniczna, świeżość konceptu i jego niszowość, a także pomysły są wystarczająco efektywne w zakrywaniu wad bulgoczących pod powierzchnią.
    • Avatar
      blob 3.10.2015 11:04
      Myślę, że to wina formatu. Twórcy naprawdę „schrzanili” z tym, że to tylko 13 odcinków, no ale cóż takie czasy, bardzo cieżko o forsę na 26 odcinkowe serie, jeśli nie są pewniakami. Na drugoplanowe postaci nie było czasu, ale z tego co czytałem wynika to z LN, bo te 13 odcinków pokrywa się wątkiem budowania reputacji przez Momonogę (+ walka z jednym z guardianów), a dopiero później pojawiają się wątki innych postaci (np. Sebas czy Cocytus), co zresztą już było lekko „zaspojlerowane” w OP.

      Dla mnie przełomowy był odcinek z nieumarłymi smokami, wtedy z serii bardzo dobrej zrobiła się dla mnie seria genialna. Nie chodzi tu o jakąś „genialność” fabularną, ale raczej o trafienie w moje gusta, bo od dłuższego czasu liczyłem na serię typowo (a nie częściowo) w klimatach zachodniego fantasy. Po drodze były Garo, Bahamut czy Dungeon, ale to wciąż nie było to…
      • Avatar
        blob 3.10.2015 11:17
        PS: Overlord nad wyraz dobrze się sprzedaje, więc jest szansa, że nawet „no­‑sequel Madhouse” się złamie. Oby, bo wątek z lizardmenami zapowiada się soczyście!
        • Avatar
          Klemens 3.10.2015 13:24
           kliknij: ukryte 
          • Avatar
            RaiRenall 5.10.2015 10:37
            Pozytywni bohaterowie
            W sumie Sebas nie jest jedyny  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    blob 30.09.2015 19:35
    10/10

    Ocena może trochę za wysoka, bo seria miała swoje wady, ale tak idealnie wpasowała się moje gusta, że trudno mi wymagać więcej od anime fantasy. Protagonista wymiatacz, super motywy prosto z zachodniego fantasy (uważam, że jak chcą, Japończykom bardzo dobrze to wychodzi), wciągająca akcja, praktycznie brak przestojów i kolejne zaskoczenia (w stylu „nie sądziłem, że dane mi będzie zobaczyć jeszcze coś takiego w tv anime”). Jakie wady? Pomniejsze techniczne braki w oprawie czy fabule, momentami trochę za dużo „luźnych” motywów i oczywiście największa: tylko 13 odcinków! No i może to, że choć lubię kiedy bohater jest wymiataczem, to dobrze ażeby miał jednak jakiś godnych rywali. Hmm, może w następnym sezonie? Naprawdę, tu kontynuacji pragnę chyba jeszcze bardziej niż w przypadku NGNL…

    Jako fana fantasy, jest to chyba dla mnie najlepsze anime tego roku (chyba, że jeszcze coś się pojawi). Oglądać!
  • Avatar
    A
    Nick 30.09.2015 19:09
    W anime nie wytłumaczono jednej bardzo ważnej rzeczy:
     kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Mandragor 1.10.2015 18:57
      Momonga tłumaczył, że superior magic jest bardziej jak skill, z czego można wywnioskować, że klasa magic caster jest nie potrzebna do rzucenia tego czaru.
      A co do anime: Piękne! Wpasowało się idealnie w moje gusta i nie mam tak szczerze o czym gadać w związku z tym. Może zgodzę się z tym, że jest zdecydowanie za krótkie i przydało by się więcej… wszystkiego…, a i szanse na następną serię są na nieszczęście dość małe, co może niektórych zmotywować do kupienia novelki i przeczytania jej.
      Ode mnie 10/10 z modlitwą o następną serię.
      • Avatar
        Nick 3.10.2015 12:52
        Momonga tłumaczył, że superior magic jest bardziej jak skill, z czego można wywnioskować, że klasa magic caster jest nie potrzebna do rzucenia tego czaru.

        Polemizujesz ze mną, czy z autorem lajtnoweli?
    • Avatar
      forumowicz 31.10.2015 15:23
      jesteś w błędzie
      To Aura „siostra” Shaltear pomogła Momondze w tamtym momencie. W momencie śmierci Shaltear domyśliła się tego i to tłumaczy jej ostatnie słowo. W LN jak i anime jest to widoczne. Momonga nie domyślił się, że Aura mu pomogła.
  • Avatar
    A
    Saber 30.09.2015 18:17
    Największą wadą tego anime jest tak niewielka liczba odcinków… Co tu dużo pisać, ogląda się świetnie i z całą pewnością warte polecenia. Nie wiem kiedy ostatnio spodobało mi się tak bardzo jakieś anime. Będę tęsknić bardzo i ogromnie liczę na kontynuację. Ode mnie 9.
  • Avatar
    A
    ForestDemoness 30.09.2015 16:12
    Ostatni odcinek przywrócił mi wiarę w to anime, którą niestety podminował 12 (najsłabszy w mojej opinii). Była akcja, były motylki w brzuchu kiedy Ainz  kliknij: ukryte , była zajawka na następny sezon, który zgodnie z opiniami w sieci ma jakąś tam szansę powstania. Wypowiedzi ludzi są bardzo rozbieżne w tej kwestii – jedni mówią, że Madhouse rzadko robi sequele, ale inni z kolei dają przykłady tego, że to tylko przeszłość tego studia. Overlord posiada na tyle dużo materiału, że starczy na sezon drugi a nawet trzeci, w przeciwieństwie do np. NGNL. Dlatego w przypadku tego anime kontynuacji jak na razie brak, mimo że wyszło już jakiś czas temu.

    Nawet jeśli następnego sezonu nie będzie, to z pewnością kupię nowelę gdy tylko zostanie przetłumaczona oficjalnie na język angielski. Widziałam pytanie Nicka co do tego czy czytam dalej light novel i odpowiem, że niestety na razie nie. Łamany angielski i potworki językowe w fanowskim tłumaczeniu (powtórzę też, że to przekład z chińskiego a nie bezpośrednio z japońskiego) sprawiają, że brnięcie przez to często bywa bolesne, mimo że informacje są niezwykle ciekawe. Za jakiś czas na pewno sięgnę po nowelę, ale na razie nie mam na to siły.

    Podsumuję moją opinię o Overlordzie:

    Grafika: 7/10
    Po grafice widać, że studio nie miało na nie wielu funduszy, po liczbie odcinków zresztą też. Mimo tego tła są w miarę szczegółowe i tylko modele bohaterów w oddaleniu potrafią przypominać lovecraftowskie wynaturzenia – i to nie ci, którzy powinni tak wyglądać.

    Muzyka: 7/10
    Muzyka… istnieje. Tak naprawdę zapamiętałam tylko często powtarzany ponury, epicki chór, opening (który uwielbiam mimo tandetności) i ending (w mojej opinii średni). Reszta muzyki jest dobra i zawsze pasuje do sytuacji, ale nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia.

    Protagonista: 10/10
    Inteligentny, charyzmatyczny, czuły i opiekuńczy w stosunku do przyjaciół i bezwzględny dla wrogów. Ostrożny w kontaktach z nieznanym a przy tym niezwykle potężny. Ainz to ucieleśnienie idealnego przywódcy. Poza tym dysonans pomiędzy jego ludzką duszą a umysłem nieumarłego jest zadziwiająco przyjemny do oglądania.

    Postacie drugoplanowe: 10/10
    Wszyscy mieszkańcy Nazaricka są niezwykle sympatyczną zgrają dziwactw stworzonych w umysłach graczy MMO, to nie mogło być nudne i zdecydowanie nie jest. Polubiłam każdą z tych postaci, najbardziej chyba Cocytusa (motyw  kliknij: ukryte  kupił mnie natychmiast) oraz Demiurga, Aurę i Mare też uwielbiam. Ludzkie postacie wypadają przy nich blado, bardzo… zwyczajnie (za wyjątkiem pewnej asasynki o twarzy przypominającej mi żabę). Ale to nie minus, w końcu oni są 'normalni', nie powstali jako fantazje graczy.

    Fabuła: 8/10
    Wiele osób narzekało na powolne tempo akcji, zwłaszcza w odcinku pierwszym i od piątego. Ja uważam, że było ono idealne – dało to możliwość budowania świata, nastroju i relacji między bohaterami. Dwunasty odcinek mocno mnie rozczarował, bo była to jedna wielka walka i po obejrzeniu go szczerze obawiałam się spadku zainteresowania ludzi Overlordem. Wyobrażacie sobie moje zdziwienie kiedy dowiedziałam się, że inni wcale nie uważali tego odcinka za zły. Widocznie wszystko sprowadza się do gustu.

    Ogólne wrażenie: 10/10
    Są anime lepsze fabularnie, graficznie, z przesłaniem, z większą ilością akcji, humoru i tak dalej. Ale Overlord i tak będzie w czołówce moich ulubieńców, bo po prostu dobrze mi się to oglądało, tak świetnie nie bawiłam się od dawna. Czekam z utęsknieniem na jakiekolwiek wzmianki o drugim sezonie.
    • Avatar
      Klemens 30.09.2015 18:40
      Patrząc na końcówkę ostatniego odcinka stwierdzam, że ewentualna kontynuacja objęłaby części od 4 do 6. 4 moim skromnym zdaniem jest słaba, za piątą się zabieram (czytając szczegółowe streszczenie napawam się optymizmem), a szósta jest kontynuacją piątej.
      Tak więc, przeczytawszy te części, które obejmowałaby ew. kontynuacja stwierdzam, że wolę już, żeby na tym poprzestano. Również myślałem, że fajnie będzie znowu obejrzeć Ainza i spółkę w wersji animowanej, ale im dalej w las (albo w książke), tym ta ochota malała. Na ten moment jestem całkowicie przekonany, że jeden sezon starczy. O następny będę się obawiać (albo obawiał, nie wiem jak jest poprawnie).
      • Avatar
        RaiRenall 1.10.2015 00:59
        Gdyby chcieli iść chronologicznie to tom 8 chyba byłby jeszcze między 4 a 5 (taki złośliwy wypełniacz po cliff­‑hangerze z tomu 7).

        Skończyłem ostatnio czytać siódmy tom i trzeba przyznać, że robi się to coraz mroczniejsze (serio – można mieć koszmary – chyba trochę musieliby wyciąć aby dało się emitować kolejne sezony).

        Jako anime to dobrze oglądałoby mi się to w całości (całą historię) bo jako fragment to faktycznie 1 sezon starczy na zapoznanie się z bohaterami i ze światem a w dalszych kawałkach może to zacząć męczyć (to jak atak na Rosję – 3 miesiące do przodu a potem trzeba przeczekać 9 miesięcy zimy :/).

        Ściągnąłem jako dodatek do lektury mapkę świata Overlorda  kliknij: ukryte  i czekam na kolejne tomy :D.
        • Avatar
          Klemens 1.10.2015 07:39
          Podobno w tomie 9  kliknij: ukryte . Czytając tylko streszczenie tego tomu muszę przyznać – epickość wylewa się w niego hektolitrami.
          • Avatar
            RaiRenall 1.10.2015 17:10
            Dokładnie. Nie mogę się doczekać aż do tego doczytam. Jedyny problem w tym, że nie wiadomo kiedy wyjdzie 10 tom – niby do wiosny ale, że autor odchodzi od pierwotnej wersji wydarzeń, każdy kolejny tom ma powstawać dłużej – średnio pół roku, co przy aktualnych założeniach przekłada się na to, że na zamkniętą całość, przyjdzie nam poczekać jeszcze z pięć lat :/
  • Avatar
    A
    Progeusz 29.09.2015 20:37
    Jest jeszcze sens oglądać skoro się już za(kończy)ło?
    • Avatar
      Slova 29.09.2015 20:44
      Jak się skończyło, skoro nie ma jeszcze tłumaczenia?
      • Avatar
        Progeusz 29.09.2015 20:45
        Nie jestem pewien czy się już skończyło czy dopiero kończy.
        • Avatar
          Slova 29.09.2015 20:52
          Ja tam nadal czekam na dziesiąty odcinek.
    • Avatar
      Cthulhoo 29.09.2015 22:08
      Prog, oglądaj, a nie pytaj się :v
      • Avatar
        Slova 29.09.2015 22:30
        Niech poczeka, aż będzie normalne tłumaczenie wszystkim odcinków.
        • Avatar
          Progeusz 29.09.2015 22:59
          [link]
          [link]
          Jeśli mam czekać na takie coś, to już wolę poczekać na BD.
          • Avatar
            Stella 30.09.2015 00:17
            Gdzie tam, funi świetnie sobie radzi z tym tworem, bo napisy reprezentują dokładnie taki sam, denny poziom jak to coś.

            Możemy to uznać za swego rodzaju stylizację.
          • Avatar
            Klemens 30.09.2015 08:20
            Wyjęte z kontekstu, paro sekundowe wycinki z całego anime. Nieźle, nieźle.
            • Avatar
              Aoen 30.09.2015 11:15
              To w końcu najważniejsze paro sekundowe wycinki! No, ale niektórzy bardziej cenią sobie jakość.
            • Avatar
              Progeusz 30.09.2015 19:37
              Tu nie ma znaczenia kontekst. Zasłonili zegar bez żadnego sensownego powodu, podobnie ze zmienianiem wygladu interfejsu. Nie widzę powodu dlaczego miałbym podejrzewać, że osoba, która podjęła taka decyzję jest zdolna porządnie robic suby. Wręcz przeciwnie, mam wszelkie podstawy by podejrzewać, że dali ciała w innych miejscach.
          • Avatar
            Cthulhoo 30.09.2015 12:14
            No cóż… Funi is Funi
            • Avatar
              Progeusz 30.09.2015 19:38
              Z tego co zrozumiałem, to nie jest Funi.
          • Avatar
            Slova 30.09.2015 14:32
            Przynajmniej jakość obrazu nie zabija na miejscu.
            • Avatar
              Progeusz 30.09.2015 19:38
              To prawda, ale biorąc pod uwagę jak już jest późno w sezonie… poczekam na odpicowane wydanie.
    • Avatar
      Son Mati 1.10.2015 00:09
      Dla najbardziej GAR lisza ever można oglądać i teraz, ale nie ma się zupełnie po co spieszyć.
  • Avatar
    A
    Kysz 23.09.2015 12:17
    I jak tu czekać na tak fascynujący ostatni ep, no jak? Muszę przyznać, że przez 12 odcinków tej serii jak na razie ani razu się nie nudziłam i nie zapowiada się, by ostatni ep mógł to zmienić. Doprawdy tak się powinno robić solidne, rozrywkowe anime!
    • Avatar
      Klemens 23.09.2015 13:53
      Widać tylko mi nie podobał się ostatni odcinek :/ Myślałem, że będzie większe 'WOW'. No ale co,  kliknij: ukryte ... Echhh, szkoda, że ta Shalltear musi być wampirem.
      • Avatar
        Cthulhoo 24.09.2015 07:12
        No bo  kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Koogie 24.09.2015 09:11
          Akurat to dwa zaklecia :P.
          Szkoda ze anime nie powiedzialo dokladnie co robi pierwsze, bo musialem pytac sie ludzi ktorzy przeczytali LN by sie dowiedziec w ogole co sie stalo.
          • Avatar
            Cthulhoo 24.09.2015 09:24
            Ja tam się domyśliłem, że  kliknij: ukryte 
            • Avatar
              Koogie 24.09.2015 10:14
               kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Kysz 24.09.2015 10:26
                O, to bardzo ciekawa informacja, dobrze wiedzieć co się tam dokładnie wydarzyło^^

                Co prawda faktycznie w anime unikają rozwodzenia się na tematy mechaniki gry/świata, ale jakoś do tej serii by mi nie pasowało, gdyby nagle bohater zaczął nam tłumaczyć na czym polega dana umiejętność czy zaklęcie. Fajnie jak ktoś to opisze gdzieś w komentarzu, ale oglądając nie mam na szczęście wrażenia, że coś mi mocno umyka.
                • Avatar
                  Koogie 24.09.2015 10:43
                  No konkretnie tez nie moge powiedziec co sie wydarzylo, bo to co powiedzialem to takie zaslyszane.
                  Ale z ciekawostek to w ogole Shalltear zostala zrobiona z mysla by kontrowala glownego bohatera ktory jest nekromanta. Dlatego ma  kliknij: ukryte 
                  W ogole LN bylo wypelnione wlasnie informacjami o swiecie. I jak zgodze sie z Toba, ze pewnie zatrzymanie akcji zabiloby tempo, lecz tak troche wiecej byloby mile. Ja bym chetnie posluchal o kazdym poszczegolnym strazniku i tego jakie ma specjalne umiejetnosci i czemu sa tacy a nie inni. Same pokojowki to kolorowa gromadka o ktorej praktycznie nie wiemy nic z anime.
                  • Avatar
                    Kysz 24.09.2015 10:49
                    Temu też ja po prostu chętnie dostałabym więcej odcinków, w których powoli takie informacje byłyby przemycane – mniej więcej w taki sposób jak przy Shalltear, czyli w trakcie akcji. Inna metoda w moim odczuciu zabiłaby ten tytuł po prostu :)
                  • Avatar
                    Cthulhoo 24.09.2015 11:43
                    Momonga nawet mówił, że  kliknij: ukryte 
                    Sam zaś główny bohater (info z LN)  kliknij: ukryte 
                  • Avatar
                    Spoko 24.09.2015 12:41
                    Tablice informacyjne można zawsze wrzucić jako przerywniki w każdym odcinku, jedna po drugiej jak jest więcej informacji (np. dossier poszczególnych postaci, zasadach działania magii itp.). To zajmuje kilka sekund, a jak ktoś się ich treścią zainteresuje może sobie spauzować. Banalne rozwiązanie stosowane w paru innych anime.

                    Z drugiej strony mamy dzięki anime sięgnąć po LN, więc zapewne dlatego ograniczają dopływ informacji. Szkoda, że samo anime na tym traci, bo trochę zbyt ogólnikowo wyjaśnia zasady rządzące światem przedstawionym.
                  • Avatar
                    Klemens 24.09.2015 14:06
                    Nie przejmuj się – w LN również niewiele piszą na temat pokojówek. Zazwyczaj autor opisuje wygląd i to tyle. Tyle co do tej pory przeczytałem, to dokładniej opisano umiejętności Solution Epsilon podczas rozmowy z Shalltear, gdy ci bandyci próbowali napaść ich powóz.
        • Avatar
          Klemens 24.09.2015 14:18
          Słowo klucz – 'najlepszych' – liczba mnoga. Chociaż zapewne odpiszesz mi, że dwa spelle to już wiele, więc nie będę się dalej spierać.
          • Avatar
            Cthulhoo 24.09.2015 14:35
            Wiesz, narzekasz, że  kliknij: ukryte 
            • Avatar
              Klemens 24.09.2015 17:42
              Narzekam, że z tych ponad 700 spelli w jego asortymencie, tylko kilka użył – nie wiem, jaki pomysł ewolucji skilli ma autor, ale nie chce mi się wierzyć, że aż tak mało działa na Shaltear.
               kliknij: ukryte 
              • Avatar
                The Beatle 24.09.2015 17:59
                Narzekam, że z tych ponad 700 spelli w jego asortymencie, tylko kilka użył

                No tak. Szkoda, że nie zapalił magicznego światła. Tyle możliwości leży sobie nieużywanych…
              • Avatar
                Cthulhoo 24.09.2015 18:05
                Ja się mu wcale nie dziwię  kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Aeon 30.09.2015 11:11
                Zgodziłbym się z Cthulhoo  kliknij: ukryte 
    • Slova 24.09.2015 14:58:04 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Smoku 11.09.2015 17:09
    Ooo niespodzianka… znowu mmorpg.
    Dlaczego nie można wykreować normalnego świata średniowiecznego tylko w większości przypadków to musi być mmo?
    I jeszcze ta cholerna kreacja postaci, co to ***** ma być? Jakaś lolitka i pokojówki?
    Dlaczego Japończycy wszystko traktują tak „dziecinnie”, to jest niby Seinen, więc byłoby miło gdyby odeszli od japońskich schematów i spróbowali chociaż trochę oddać poważny klimat.
    Jeszcze dam sobie mały palec odciąć że w tym anime jest dużo elementów komedii i seiyuu brzmiący jak osoby mające 13 lat.

    Nie podoba mi się że Japończycy do wszystko traktują z przymrużeniem oka, to już jest niemal Light Fantasy.
    Ilekroć powstanie jakieś anime fantasy, to poziomem materiału zniża się do serialu z disney channel, a to przez głupi humor, a to przez kreskę, a to przez seiyuu a'la Kirito, a to przez wpychanie na siłę tsundere czy lolitek.
    Japończycy potrafią tworzyć dobry mroczny klimat i dobierać do niego odpowiednią muzykę, wielka szkoda że nie korzystają z tych umiejętności.

    Co sezon jesteśmy bombardowani ecchi, „kawaii romansikami”, okruchami życia „kawaii dziewczynek”, muzycznymi odpadami (najczęściej kawaii dziewczynek) i innym syfem pośród którego biegają jednorożce a krajobraz przyozdabia tęcza. Przydałoby się jednak trochę więcej poważnych tytułów, nie mówię o anime w którym bohater biega z siekierą, ale fajnie byłoby zobaczyć od czasu do czasu jakiś realistyczny romans, czy okruchy życia kogoś kto ma większe problemy niż kartkówka z matematyki.
    • Avatar
      Smoku 11.09.2015 17:17
      Nie traktujcie tego jeszcze jako bezpośredni atak na anime, ale mam strasznie negatywne odczucia i chciałem się nimi podzielić.
      Może jeszcze dzisiaj obejrzę jeden albo kilka odcinków, kto wie, może zaskoczy mnie jak Akame ga Kill i napiszę sprostowanie.
      • Avatar
        Koogie 11.09.2015 18:40
        Bo Akame ga Kill to poważna seria dla poważnych ludzi, bez żadnych bezsensownych żartów tuż zaraz po brutalnych dekapitacjach. Główny bohater AgK to z kolei kolorowa wieloszablonowa postać. I w ogóle dark średniowieczne fantasy.
        Ehhhh…
        • Avatar
          Smoku 11.09.2015 23:45
          Akame ga Kill akurat wyszedł im całkiem całkiem. Nie było to po prawdzie dark fantasy pełną gębą, ale anime nie było też kalką sao, gdzie bohater dostaje boskie power­‑up, a wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
          Jeśli stworzylibyśmy segregacje: Light fantasy, fantasy i dark fantasy, to sądzę że Akame idealnie wpasowałoby się w fantasy.

          Boli trochę że kreska i z góry narzucony „luz”, nie pozwalały anime wejść do kręgu dark fantasy, ale zawsze lepszy Akame ga Kill niż kolejne pseudo fantasy a'la Danmachi.
          • Avatar
            weiter 12.09.2015 19:55
            Emm, to może czas najwyższy obejrzeć serie, które będą bardziej w twoim guście? Chcesz fantasy, bez zbędnego humoru i „Japońskich” zmoderowano?

            To zapraszam do obejrzenia claymore, bądź też berserka – (kinówki bądź serial).

            Obie serie dark­‑fantasy, powinny trafić w gusta.
            • Avatar
              Smoku 12.09.2015 22:41
              Od jakiegoś czasu jest trudno trafić na coś poważniejszego, no chyba że miałbym hentai oglądać.
              Luźne podejście, sztampa i „upraszczanie” wszystkiego jest czynnikiem przez który dużo osób przestaje anime doceniać. Jasne ecchi i jakieś tam nastoletnie okruchy życia są ciekawe, czasami można sobie obejrzeć i mogą się podobać, baa dużo osób startuje swoją przygodę z anime od ecchi i przez jakiś czas ogląda tylko ten gatunek (jak np. Ja), ale po pewnym czasie u większości osób które przekroczyły 12 rok życia, przychodzi ochota na coś poważniejszego, a tu figa z makiem, co sezon 3­‑4 ecchi różniące się tylko kreską, a ciekawy seinen przy dobrych wiatrach raz na rok.
              A te dwa anime już widziałem, Berserk mi się szczególnie podobał.
              • Avatar
                616 24.09.2015 19:37
                Wchodzisz na ogryzek/recenzje tanukową anime które lubiłeś, po prawej pod obrazkami masz liste najlepiej ocenianych w tym gatunku, szukasz czegośco może ci w gusta trafić. Proste.
    • Avatar
      B0hna 11.09.2015 20:16
      Troszkę bez sensu oceniać coś jeśli się tego nie oglądało i pisanie tego gdzieś gdzie w ogóle( przynajmniej dla mnie) nie pasuje. Jak dla mnie to anime ma jedną z lepszych scen śmierci i uroczych bohaterów. Pisanie o tsundere itp bardziej pasuje pod Kuusen Madoshi czy inne echo :)
    • Avatar
      Cthulhoo 11.09.2015 20:29
      Na szczęście Japończycy nie korzystają zbyt często ze swojego potencjału i potworki pokroju Elfen Lied nie powstają zbyt często :v
      • Avatar
        Smoku 11.09.2015 23:48
        Ale obok takich potworków stoją anime jak Death Note, Higurashi, Shiki czy Berserk.

        • Slova 12.09.2015 23:53:00 - komentarz usunięto
          • Smoku 13.09.2015 19:43:26 - komentarz usunięto
            • Slova 13.09.2015 21:14:02 - komentarz usunięto
            • Slova 13.09.2015 21:15:03 - komentarz usunięto
              • Koogie 13.09.2015 22:04:20 - komentarz usunięto
              • FoRcE 23.09.2015 19:31:41 - komentarz usunięto
                • Slova 23.09.2015 20:07:20 - komentarz usunięto
                  • Jak_Zwykle_Pod_Prąd 23.09.2015 21:47:11 - komentarz usunięto
                    • Slova 23.09.2015 21:57:37 - komentarz usunięto
                      • Cthulhoo 23.09.2015 22:14:30 - komentarz usunięto
                        • Slova 23.09.2015 22:16:28 - komentarz usunięto
                          • Cthulhoo 23.09.2015 22:30:16 - komentarz usunięto
                            • Slova 23.09.2015 23:00:07 - komentarz usunięto
                              • Cthulhoo 23.09.2015 23:12:26 - komentarz usunięto
                      • Xillin 23.09.2015 22:28:42 - komentarz usunięto
                    • Xillin 23.09.2015 22:00:03 - komentarz usunięto
                      • Klemens 23.09.2015 22:45:59 - komentarz usunięto
                        • Xillin 23.09.2015 22:53:28 - komentarz usunięto
                  • Cthulhoo 23.09.2015 22:18:54 - komentarz usunięto
                    • Slova 23.09.2015 22:27:10 - komentarz usunięto
                      • Cthulhoo 23.09.2015 22:29:37 - komentarz usunięto
                      • Słowa 23.09.2015 22:35:05 - komentarz usunięto
                        • Slova 23.09.2015 22:58:54 - komentarz usunięto
                    • Xillin 23.09.2015 22:34:38 - komentarz usunięto
                      • Cthulhoo 23.09.2015 22:44:12 - komentarz usunięto
                        • Xillin 23.09.2015 22:58:59 - komentarz usunięto
                          • Cthulhoo 23.09.2015 23:06:33 - komentarz usunięto
                            • Slova 23.09.2015 23:14:52 - komentarz usunięto
                • Xillin 23.09.2015 21:33:52 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Slova 12.09.2015 23:53
      Mam wrażenie, że opisujesz zupełnie inne anime…
      • Avatar
        Smoku 13.09.2015 19:42
        Ja nie opisuje anime, tylko to co mi leży na sercu po przeczytaniu recenzji i to czego się spodziewałem. Zaznaczyłem przecież że jak zapoznam się z anime to napiszę sprostowanie.

        Smoku napisał(a):
        Nie traktujcie tego jeszcze jako bezpośredni atak na anime, ale mam strasznie negatywne odczucia i chciałem się nimi podzielić. Może jeszcze dzisiaj obejrzę jeden albo kilka odcinków, kto wie, może zaskoczy mnie jak Akame ga Kill i napiszę sprostowanie.
        • Avatar
          Slova 13.09.2015 21:12
          jakiej recenzji znowu?
    • Avatar
      ForestDemoness 13.09.2015 15:25
      Hejka! Mam takie same odczucia jak ty, istnieje zdecydowanie za mało poważnych anime w klimatach średniowiecznych. Berserk to jedna z moich ulubionych mang, oglądałam też Claymore a manga jest na szczycie mojej listy do przeczytania.

      Odkładając jednak ten problem na bok, naprawdę nie rozumiem narzekania na Overlorda. Od samego początku było wiadomo, że to lekka przygoda dla dorosłych. To anime nigdy nie udawało, że jest czymś innym. Widzę, że oczekiwałeś czegoś innego, ale według mnie komentowanie braku powagi tutaj jest błędem. Aż mi się przypomina moja gafa, kiedy na innej stronie zaczęłam narzekać na Shiki – oczekiwałam horroru z wampirami, dostałam za to dramat. Miesiąc później obejrzałam je znowu i doceniłam jego klimat, muzykę, zmagania postaci z motywem „czy jedzenie ludzi jest złe, jeżeli tylko tak można przeżyć”. Tak samo Overlord jest świetnym anime w swojej kategorii – wesołej przygody fantasy i w takich kategoriach powinno się go oceniać.

      Takie produkcje bardzo często mają swoje specyficzne cechy jak elementy ecchi, wstawki komediowe, itp. Według mnie to dlatego, że po prostu wiele osób je lubi, na przykład ja. To nie anime po którym emocjonalnie zbierasz się przez tydzień, jak Shiki, Shin Sekai Yori albo Casshern Sins. To ma dawać rozrywkę. :)

      Jeżeli chodzi o MMO jako temat anime, to rzeczywiście ostatnio namnożyło się tego sporo. Ale tu to tylko wprowadzenie, potem dostajemy całkiem rozbudowany świat fantasy,  kliknij: ukryte . W moim odczuciu twórca noweli rozpoczął ją w grze MMO z dwóch względów: po pierwsze dzięki temu dobrze rozumiemy ogromną moc bohatera (jakby moja postać z Diablo 3 pojawiła się w powiedzmy Śródziemiu, to by rozniosła w pył całą planetę). Po drugie: łatwiej nam zrozumieć inne powody jego potęgi (np. wielka ilość przedmiotów w ekwipunku Momongi spowodowana jest tym, że zbierał każdy śmieć, ja też tak robię w grach).

      Kategoryzowanie Overlorda jako seinen wydaje mi się słuszne, na pewno jest lepsze niż shounen. Główny bohater ma dwie cechy, których próżno szukać u zdecydowanej większości shounenów: główny bohater to nie nastolatek i nie dostaje „power­‑upów” podczas swojej przygody. Seinen nie musi być wcale poważny i dojrzały, czasem trochę komedii wychodzi mu na dobre. Mam wrażenie, że bez śmieszności przygoda „tych złych” z liczem (liszem?) na czele wyszłaby pretensjonalnie i do bólu mrocznie.

      Dlatego uważam, że jesteś nieco niesprawiedliwy, choć dobrze rozumiem twój ból. :)
      • Avatar
        weiter 13.09.2015 19:08
        Z mrocznymi.. poprawka z (dark­‑fantasy) anime masz o tyle duży problem, że nie są one popularne/nie sprzedają się w Japonii, więc twórcy się nie silą i nie tworzą tego rodzaju mang/anime. Skoro mogą zrobić coś lekkiego, co zgarnie kasę, a ich samym dużo wysiłku to kosztować nie będzie. Tyle lat, a o ekranizacje berserka w postaci serii anime, jak nie ma tak i nie będzie. Ten sam problem z claymore, gdzie rozeszła się manga z anime i jedyne co można, by było zrobić, to remake jak z fma:B. Dlatego raz na parę lat dostaniemy jakąś serię mroczniejszą bez zbędnych żartów. Aktualnie mamy tytanów. Trza poczekać następne 5 lat by pojawiło się coś wartego uwagi.

        Btw

        Kurde, jak ja bym sobie obejrzał coś na poziomie shinsekai yori :(
      • Avatar
        Nick 13.09.2015 19:43
        ForestDemoness­‑sama! Co tam słychać w light­‑noweli?
      • Avatar
        Smoku 13.09.2015 19:52
        Zobacz mój komentarz wyżej :
        Smoku napisał(a):
        Nie traktujcie tego jeszcze jako bezpośredni atak na anime, ale mam strasznie negatywne odczucia i chciałem się nimi podzielić.
        Może jeszcze dzisiaj obejrzę jeden albo kilka odcinków, kto wie, może zaskoczy mnie jak Akame ga Kill i napiszę sprostowanie.


        Overlorda obejrzałem już 2 odcinki i oczywiście nie jest to czego oczekiwałem, ale jest dobrze póki co.
        Nie ma tego czego się najbardziej bałem, czyli nachalności, nie ma wciśniętego na siłę fanserwisu czy komedii, wszystko mieści się w granicach dobrego smaku, opening jest świetny, ost miłe dla ucha, wizualnie fajerwerków nie ma ale jest dobrze. Bardzo podobało mi się to że nie jesteśmy rzuceni w wir walki tylko na początku poznajemy Nazarick, osoby go zamieszkujące, wszystko powoli się rozwija i tłumaczy widzowi na czym stoi – takie moje pierwsze wrażenia.
        Jeśli fabuła zostanie poprowadzona w sposób przyzwoity (a wszystko na to wskazuje) i walki będą interesujące to ocena minimum 7.
      • Avatar
        Teukros 24.09.2015 16:18
        Obejrzyj sobie The Epic Of ZektBach. Nic nadzwyczajnego, ale zdecydowanie na poważnie.
  • Avatar
    A
    sector152 11.09.2015 10:38
    Dobry Humor
    Wydaję się serią z niższej półki, ale czym dalej w las tym lepiej. Oryginalny humor, ciekawa fabuła i postaci budują niespotykany klimat. Oglądając odcinki miałem jedynie wrażenie, że ogranicza mnie ich ilość, bo mógłbym nie odrywać się od ekranu, to właśnie takich serii szukam. Polecam każdemu : )
  • Avatar
    A
    jolekp 5.09.2015 22:27
    To będzie mało merytoryczne, ale…  kliknij: ukryte  Czyste piękno. Humor w tym anime jest szczerozłoty.
    • Avatar
      KamilW 9.09.2015 21:51
      A Albedo jedną sceną zagarnęła dla siebie cały 10 odcinek. Co jak co ale twórcy wiedzą jak zbudować sympatię do postaci.
      • Avatar
        Klemens 9.09.2015 22:17
        Bo nie ma to jak budować napięcie cały odcinek, człowiek z niecierpliwieniem czeka na to, co się stanie dalej, jaką decyzję podejmie Momonga, czeka na jakiś zwrot akcji, aż tu… Wyskakuje Albedo i cały klimat szlak strzela.
        To prawda, ta postać jest genialna <3
  • Avatar
    A
    zylasty 4.09.2015 17:54
    Zakończenie odcinka 9
    Na końcu odcinka Momonga dostaje info  kliknij: ukryte 
    To wyjaśnia dlaczego w OP widać walkę  kliknij: ukryte 

    Widać wiele niedomówień i uproszczeń w animcu , chyba trzeba poszukać novelki i doczytać co tam powycinali.
    • Avatar
      Klemens 4.09.2015 19:05
      Re: Zakończenie odcinka 9
      Dokładnie,  kliknij: ukryte .
      A co do tego, czy trzeba doczytać nowelki, to ja bym się nie spieszył, bo wydaje mi się, że wszystko zostanie wyjaśnione w retrospekcji.
  • Avatar
    A
    RaiRenall 2.09.2015 12:06
    Co do możliwej kontynuacji Overlorda
    Nie zauważyłem żeby ktoś już o tym pisał więc wspomnę – w openingu są dwie sceny, które miały miejsce już po wydarzeniach z pierwszego sezonu, mianowicie:  kliknij: ukryte .

    Jak dotąd opublikowano 9 tomów pierwowzoru, z czego pierwsze 3 tomy złożyły się na ten sezon. Trzeba też przyznać, że stanowią dość fajnie zamkniętą całość – oczywiście cliffhanger będzie, ale z powodu konstrukcji kolejnych części trudno sobie wyobrazić kontynuację w podobnej formie (o ile tomy 1­‑3 to wstęp następne przedstawiają  kliknij: ukryte  i w zasadzie można by zrealizować każdy tom jako osobny film bo kolejne 13 odcinków nie kleiło by się ze sobą tak dobrze jak teraz – przynajmniej takie mam wrażenie) – chyba że dłuższą, 26 odcinków (zawierające tomy 4­‑9), z fillerami (dodatkowo musieli by urwać akcję w jeszcze ciekawszym miejscu – chyba że odejdą od oryginału co również byłoby niepocieszające, zwłaszcza, że akcja nowelek jest dopiero w połowie – autor jak na razie planował skończyć na 18 tomach).

    Na pewno ucieszyłbym się z kontynuacji ale jeżeli mieliby uśmiercić tą serię tak jak zrobili to z Log Horizon… ech szkoda słów.

    Podobne obawy mam co do Onepunch­‑Man. Też prawdopodobnie skończy się na fajnej reklamówce.
  • Avatar
    A
    gosc 2.09.2015 01:41
    chyba
    system AD&D drugiej edycji zaimplementowany do anime. samo w sobie jest to ciekawe. albo mi się tylko zdawało.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 1.09.2015 20:37
    Zacząłem powoli utrzymywać się w przekonaniu, że Overlord skończy na poziomie nieco ponadprzeciętnej fantasy­‑przygodówki, względem fabularnym faktycznie może i pozostaje na podobnym poziomie ale jestem naprawdę zadowolony z charakterystyki głównego bohatera oraz przedstawienia jego toku myślenia w niektórych sytuacjach. Ponadto sposób  kliknij: ukryte  był przedstawiony wręcz doskonale, w bardzo wyraźny sposób przekazał  kliknij: ukryte .

    Żałuję tylko, że zostały jeszcze jedynie 4 odcinki :\
    • Avatar
      Klemens 1.09.2015 21:02
      I módlmy się o następny sezon. Skoro takie twory jak SAO czy Log Horizon dostały kontynuacje, to dlaczego to nie miałoby takowej dostać?
      Oby ludziom to anime się spodobało i kupowali DVD/BR tonami, a niech nowelce skoczy sprzedasz o 1000%. Ktoś ma jakieś dane na ten temat?
      • Avatar
        Koogie 1.09.2015 21:27
        SAO to byl fenomen i bomba marketingowa.
        Log Horizon pierwszy sezon mialo wsparcie od panstwa, a drugi sezon byl robiony przez Deen. Studio Deen to jest miejsce gdzie animacja umiera. Studio deen to jest to studio gdzie robia openingi w power poincie.
        Sprzedarz DVD/BR czesto nie przeklada sie niestety na kolejne sezony. A jezeli chodzi o Overlorda. Prawde mowiac nie widze drugiego sezonu.
        • Avatar
          Klemens 1.09.2015 21:35
          A szkoda :/ Ehh, czasem lepiej nie znać się na branży i po prostu żyć w nadziei…
          • Avatar
            Koogie 1.09.2015 23:59
            Nadzieja zawsze jest. To ze ja czuje ze nie bedzie Overlorda 2 nie oznacza ze tak musi byc.

            Overlord zapowiada sie ze bedzie mial swietne wyniki sprzedazy jak na ten sezon. Tylko franczyzy typy Symphogear i Idolmaster wygladaja lepiej na rankingach. W dodatku z tego co wiem jest wystarczajaco duzo materialu by zrobic drugi sezon.

            Tyle ze tak samo bylo z No Game No Life ktore bylo notabene takze robione przez Mad House.
            Biorac pod uwage jak idzie fabula. To do konca sezonu zostanie zawiazany watek z Shaltear, bedzie jakis tam final, a nastepnie cliffhanger. I typowa reklama LN bedzie z glowy.
            • Avatar
              Klemens 2.09.2015 00:03
              Czy taka typowa to ja nie wiem. No chyba, że typowa dla Madhouse – ja jestem w sumie jeszcze świeży w tym półświatku :P
            • Avatar
              Nikodemsky 2.09.2015 14:48
              NGNL przypadkiem nie przerwali?(LN) Gdzieś coś widziałem, przeczytałem… jakoś niespecjalnie spieszy mi się do kontynuacji, do dzisiaj nie mogę się pozbyć tych jaskrawych kolorów w kadrach z głowy. Nadal nie rozumiem fenomenu tej serii(jeśli tak to można nazwać).

              Anyway wracając do tematu Overlord przypomina właśnie coś, po czym można bez problemu spodziewać się kontynuacji ale z tym poziomem realizacji(animacja/dźwięk itd.) to przynajmniej rok. Seria być może nie jest dziełem sztuki ale faktycznie wolałbym poczekać ten rok(lub nawet dwa), aniżeli miałoby trafić do jakiegoś dennego studia z przyciętym budżetem do granic możliwości. Jeśli mieliby to wykastrować tak jak LH, to lepiej na tym jednym sezonie niech skończą.
        • Avatar
          Urizithar 2.09.2015 12:31
          No kurczę, może zajrzycie do słownika, zamiast tak w ciemno próbować, bo jest jeszcze sporo innych opcji ze zpżedaszom i spszedarzą na czele. Oczy bolą!
          • Avatar
            Koogie 2.09.2015 13:02
            Po przeczytaniu z sz musialo mi sie cos przestawic w glowie, ze musi miec koncowka dwie litery. Nastepny post mam poprawny z tego co widze, wiec to pewnie wynik zwyklego zmeczenia.

            No coz, jakby byla edycja bym to zmienil, a tak pozostaje tylko bezsensowne paplanie o ortografii.
      • Avatar
        The Beatle 1.09.2015 21:29
        „Kontynuacja” Log Horizon to kontynuacja­‑w-wydaniu­‑Deen, a nazywanie jej po prostu kontynuacją jest sporym pomówieniem. Jakby Overlorda miał czekać taki los, to może lepiej niech poprzestanie na tym jednym sezonie…
    • Avatar
      blob 2.09.2015 16:53
      CO!? Byłem przekonany, że to „dwudziestoszóstak”. No niee…

      Seria jest spełnieniem marzeń każdego geeka. Wreszczie fantasy anime w stylu zachodnim bez mundurków, tsunedere itd. Przy Skeleton Dragonach juz po prostu wymiękłem, nie sądziłem, że zobaczę jeszcze w tym życiu takie anime.

      Oczywiście ma parę swoich wad (mnie np. wkurza ten chomik), ale Overlord to najlepsze co mogło mi się trafić w ostatnim czasie jeśli chodzi o anime…
      • Avatar
        Klemens 2.09.2015 17:26
        Może to marne pocieszenie, ale przynajmniej GATE będzie trwać 2 sezony. Bo jak patrzę na to, co jest zapowiedziane na jesień, to posucha panie…
        • Avatar
          blob 2.09.2015 19:37
          Faktycznie, marne :P
          • Avatar
            Klemens 2.09.2015 20:03
            Zawsze jakieś 'fantasy'.
            • Avatar
              Nick 2.09.2015 20:56
              Chyba „fantnazi” ;P
      • Avatar
        Nikodemsky 3.09.2015 01:06
        Wiesz, to nie tak, że nie ma ich w ogóle, są np. Claymore, Berserk, czy chociaż nawet klasyczna Kronika wojny na Lodoss, które nie są nasączone japońską kulturą. Faktem jednak jest, że entuzjastów klasycznego, zachodniego fantasy się nie rozpieszcza.

        Ja do dzisiaj mam nadzieję, na jakąś dobrą serię inspirowaną DnD lub WHFRP, z dobrym scenariuszem i humorem, który dotyczy bezpośrednio podejścia graczy do swoich bohaterów(grający w gry fabularne wiedzą o co chodzi) ale tego zapewne nigdy się nie doczekam, bo te systemy nie są tak popularne tam jak u nas :\ Ewentualnie dałbym im jeszcze zrobić coś w klimacie WH40K(Dark Heresy, klimat Grim Dark i te sprawy) ale to zapewne jest jeszcze mniej realna opcja.

        Czas chyba będzie sięgnąć po normalną literaturę albo cieszyć się tym co jest, choć i tu będzie ciężko, bo patrząc na chart sezonu jesieni na mało którym tytule warto zawiesić oko :\ Oby tylko zima i wiosna przywitały czymś ciekawszym.
        • Avatar
          Koogie 3.09.2015 08:12
          Oj juz nie przesadzaj. Co sezon ludzie marudza ze nastepny sezon wyglada slabo. Jak tak przelecialem to jak rzeczywiscie sporo serii nie wyglada jak dla mnie, ale pare ma potencjal.
          No i w nastepnym sezonie bedziemy marudzic ze One Punch Man to tylko reklama mangi.

          A jeszcze wracajac do Overlorda i jego szans na kontynuacje. Problem jest taki ze moge sie zalozyc ze nie ma planow na zrobienie jej teraz, wiec pewnie conajmniej rok poltora. Troche jak Noragami. W kazdym razie nie ma co na to liczyc, w najgorszym przypadku przestaniesz myslec o tej serii, a w najlepszym bedziemy pozytywnie zaskoczeni.
          • Avatar
            Nikodemsky 3.09.2015 09:39
            Nie do końca, sezon letni zapowiadał się całkiem ciekawe, sam mam kilkanaście pozycji, które nadal śledzę(ofc nie wszystkie są przedniej jakości ale też nie są na tyle denne, żeby dać im dropa). Koneserem nie jestem ale sezon jesienny po prostu wygląda najsłabiej w tym roku.

            Szkoda trochę, że właśnie pozycje tego typu nie mają gwarancji na sezon drugi, podczas gdy serie z wylewającym się fanserwisem mają zagwarantowaną ramówkę. Pomijając jednak to wszystko i tak w tym roku nie ma na co narzekać, pojawiło się wiele ciekawych pozycji(spodziewał się ktoś wcześniej drugiego sezonu oregairu? albo właśnie serii typu Overlord?).

            Zobaczymy, może zaskoczą nas czymś ciekawym w ostatnim odciku, oprócz cliffhangera.

            PS. Nasz naród to narzekanie ma we krwi :)

        • Avatar
          blob 4.09.2015 21:48
          Wiesz nie wspominam o klasykach, bo jako fan tego gatunku wszystkie je „zaliczyłem”, ale to było kiedyś.

          A ja mówię o tu i teraz. Po wielu niewypałach (np. Maoyu) czy seriach oscylujących wokół zachodniego fantasy (Bahamut czy Garo) trafił się taki rodzynek jak Overlord, gdzie autor nawet nie udaje, że bazuje na zachodnim fantasy. Jeśli chodzi o jesień fajnie zapowiada się Utawarerumono 2 (choć to wschodnie fantasy i zapowiada się dużo fanserwisu, ale pierwsza seria bardzo mi się podobała). Można mowić „co on z tym zachodnim fantasy!? Przecież anime jest japońskie!”, ale jak chcą, to im to naprawdę fajnie wychodzi, dlatego im kibicuje…

          Pewną nadzieję daje też animacja amerykańska. Kultura geeków coraz bardziej się przebija więc może to np. Amerykanie uderzą z jakąś fajną animacją fantasy hmm w „stylu zachodnim” :P Póki co były próby, ale żałosne (np. Dragonlance TV).
          • Avatar
            Nikodemsky 4.09.2015 22:58
            Ciężko im się dziwić, że jeśli fantasy, to „ichne” – w końcu ich kultura jest na tyle bogata, że mogą cały czas coś z tego wyciągnąć i nawet nie muszą zbytnio spoglądać na zachód.

            Overlord faktycznie fajnie wyszedł pod tym względem ale raczej nie stworzy to żadnego trendu(co innego, gdyby seria została wyemitowana np. przed SAO) na „styl zachodni” – a szkoda, mogliby podchwycić wiele ciekawych rzeczy.

            Amerykanie na poważnie raczej nie często tykają się fantasy w animacji(przynajmniej z tego, co wiem), wychodzą wtedy takie perełki, jak wspomniany przez Ciebie Dragonlance ;p Nie jestem za bardzo na bieżąco z tym, co się dzieje z animacją w US, jedyne ostatnio wychwyciłem tylko „The Reward”, który raczej nie zalicza się zbytnio do kategorii. Kto wie, może niedługo też wyjdą z czymś bardziej ambitnym.
  • Avatar
    A
    Klemens 28.08.2015 22:31
    Again – offtopic. Fatalne pełne wersje OP i ED. Po raz kolejny czuję się zawiedziony :/
    • Avatar
      The Beatle 28.08.2015 22:58
      ED jeszcze w pewnych aspektach mogę zrozumieć, ale zawieść się na OP? Przecież to emanacja muzycznej bezmyślnej komercji i to nawet jak na anime. Nieważne, czy pełny czy ucięty do TV.
      • Avatar
        Klemens 29.08.2015 01:13
        A tam, nie mam wymagającego ucha w wypadku anime. Szczególnie gdy słyszę jpop.
  • Avatar
    A
    Zatoichi 26.08.2015 00:55
    Kolejny zacny odcinek, oby tak dalej. Podobieństwo z Log Horizon było już wspominane, ale czy tylko mi Nabe przypomina podrośniętą Akatsuki? Nie wiem czy chcę poznać jej prawdziwą postać, bo w obecnej dobrze wygląda :)
  • Avatar
    A
    Klemens 25.08.2015 20:31
    No BEZ­‑BŁĘD­‑NY odcinek. Akcja, humor, paplanina. To nawet wciąga, jak się przeczyta pierwowzór. Nie to co jakieś Rokka no Yuusha. Jak ja liczę na kolejny sezon, to ja nie mam pojęcia jak to opisać.
  • Avatar
    A
    RaiRenall 25.08.2015 00:40
    Ech... wie ktoś może ile tego w oryginale już jest?
    Anime dogania mangę, ja z niecierpliwości przeczytałem wszystkie przetłumaczone chaptery (komentarze mnie zachęciły) i mnie nerwy zżerają bo na cliffhangerze skończyli ;(

    Ogólnie nie do końca łapię kilka detali( kliknij: ukryte  – jednak później <<niebezpieczny spoiler>>> kliknij: ukryte  – miało to jakiś związek z dziennikiem jej zmarłej siostry, z którego coś się pouczył o tym świecie – nie mogę sobie jednak wspomnieć momentu kiedy na niego trafił), prawdopodobnie jeszcze się zdąży wszystko wyjaśnić. Czyta się fajnie.

    Wie ktoś może ile w oryginale tego jest – bo z tego co potłumaczone to wynika, że na razie na drugi sezon nie starczy ;(
    • Avatar
      Stefan Modzel 28.08.2015 15:22
      Re: Ech... wie ktoś może ile tego w oryginale już jest?
      Z tego co się orientuję, ta dziewczyna, kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    KamilW 12.08.2015 11:54
    Overlord Combat Maid
    Trafiłem na to przypadkiem, fajne uzupełnienie serii – trochę bardziej na wesoło: Overlord Combat Maid.
  • Avatar
    A
    Zatoichi 7.08.2015 22:40
    Dobre anime, z każdym odcinkiem coraz bardziej mi się podoba. Żeby było jeszcze lepiej, pierwowzór w postaci light noweli praktycznie zawsze jest jeszcze lepszy. Ktoś już może czytał?
    • Avatar
      ForestDemoness 12.08.2015 19:56
      Nowela
      Jestem w trakcie czytania noweli, zaczęłam właśnie czwarty rozdział pierwszego tomu, co przekłada się na połowę trzeciego odcinka anime. W moim odczuciu Madhouse świetnie się spisali w swojej robocie. W anime pominięto parę niewiele wnoszących scen oraz niepotrzebnych dialogów.

      Najlepsze dostępne tłumaczenie noweli (Skythewood) pozostawia wiele do życzenia, dialogi są sztywne i dziwacznie skonstruowane, czasem trudno zrozumieć kto co mówi i jakie są nastroje rozmawiających. Podejrzewam, że to przez jeden prosty fakt: to tłumaczenie z tłumaczenia (chińskiego). A wiadomo po przykładzie Dragon Balla, jak to się kończy (Piccolo jako Szatan Serduszko w polskiej wersji, bo to tłumaczenie z francuskiego -_-).

      W wersji animowanej nie podobają mi się dwie malutkie rzeczy: brak opisu mechaniki gry Yggdrasil oraz mniejsza ilość przemyśleń Momongi na temat swojego stanu.

      Mogę opisać w następnym komentarzu jak wyglądała gra, dla tych co są ciekawi a nie chcą czytać noweli lub zaglądać na wiki. Zresztą, wiki nie polecam, bo można się przypadkowo natknąć na spoilery. Ja niechcący zobaczyłam tam jednego z niepokazanych jeszcze guardianów. :/

      Bardzo mi się też podobał opis mocnych i słabych stron rasy Momongi, są jak żywcem wyjęte z D&D. Mianowicie:  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Klemens 12.08.2015 21:23
        Re: Nowela
        No to on przecież jest odporny na wszystko :O
        Dawaj opis samej gry, bo sam wszedłem na wiki i zaś trafiłem na guardiana, tak samo jak Ty, po czym wyszedłem ze smutkiem.
        • Avatar
          ForestDemoness 12.08.2015 22:37
          Re: Nowela
          W takim razie zaczynam pisać, bo dużo tego jest. :)

          Informacje na temat gry ukryję na wszelki wypadek, chociaż były zamieszczone w pierwszym rozdziale pierwszego tomu i raczej nie powinny uznać przez nikogo za spoilery – zwłaszcza, że  kliknij: ukryte . Reszta (ciekawostki na temat Ainz Ooal Gown) została wymieniona w tekście obejmującym anime do połowy trzeciego odcinka, więc proszę czytać tylko jeśli dooglądało się do tego miejsca.

          Prawo dotyczące gier typu full­‑dive:  kliknij: ukryte 

          Klasy:  kliknij: ukryte 

          Rasy:  kliknij: ukryte 

          Śmierć:  kliknij: ukryte 

          Dostosowanie świata:  kliknij: ukryte 

          Ciekawostki dotyczące Ainz Ooal Gown:
           kliknij: ukryte 

          Informacji jest jeszcze ogromna ilość, ale już się zmęczyłam. Więcej może napiszę jutro.
          • Avatar
            Zatoichi 12.08.2015 23:36
            Re: Nowela
            Fajnie się rozpisałaś, dzięki za odpowiedź :)
            Trzeba będzie samemu przeczytać, może starczy mi samokontroli, żeby zaczekać do końca sezonu. Może…
            • Avatar
              Klemens 13.08.2015 15:02
              Re: Nowela
              Ja tam wątpię, że mi starczy….
          • Avatar
            Impos 14.08.2015 00:08
            Re: Nowela
            Dołączam do podziękowań.
            Sama na razie nie przeglądam sieci z uwagi na spoilery.
            Jakby ci się chciało napisać coś jeszcze… :)
            • Avatar
              ForestDemoness 14.08.2015 13:54
              Re: Nowela
              Zgodnie z życzeniem, następna porcja ciekawostek leci. :) Większość informacji dotyczy pierwszego i drugiego odcinka anime a część trzeciego, więc proszę czytać tylko jeśli się je obejrzało. A, i w noweli doszłam na razie tylko do połowy czwartego rozdziału pierwszego tomu, czyli do końcówki trzeciego odcinka. W moim poprzednim poście popełniłam jedną gafę – bohater ma do rozdysponowania 57 pierścieni a nie 56. Ach, ta matematyka na poziomie podstawówki.

               kliknij: ukryte 

              Dla tych, co nie zauważyli – w czwartym odcinku po endingu jest dodatkowa scena. Myślę, że jest bardzo ważna, inaczej by jej nie dawali w takim miejscu. Wietrzę ogromne kłopoty, bo Momonga tak naprawdę nie chce  kliknij: ukryte 

              Więcej informacji jak poczytam dalej. :)
              • Avatar
                Nick 14.08.2015 14:31
                Re: Nowela
                Domo Arigatou Gozaimasu ForestDemoness­‑sama!
              • Avatar
                Klemens 14.08.2015 14:38
                Re: Nowela
                No jak można być tak miłym… Dzięki bardzo :D
              • Avatar
                Zima 15.08.2015 21:18
                Re: Nowela
                Dzięki dzięki :)

                Kwestia, którą Momonga zmienił w opisie Albedo, różni się nieco pomiędzy anime i nowelą. W anime było to zdanie „she's also a bitch”, w noweli „she's also a nymphomaniac”.

                W mandze jest „she's also a slut” więc gdzieś tu możemy mieć niejednoznaczności w tłumaczeniu. Ale manga ztcw jest tłumaczona bezpośrednio z japońskiego.
              • Avatar
                Kysz 15.08.2015 22:26
                Re: Nowela
                O, naprawdę dzięki za ten opis, że też ci się chciało tak męczyć i to przy takich upałach^^' Naprawdę fajnie uzupełnia to informacje podane w serii. Niby to takie nic właśnie, a jednak swoje robi^^ Osobiście nie jestem zainteresowana ani sięganiem po mangę, ani LN, choć nadzwyczaj dobrze ogląda mi się anime, więc zawsze to miło dowiedzieć się czegoś o tle fabularnym :)
                • Avatar
                  Klemens 15.08.2015 22:42
                  Re: Nowela
                  Sięgnąłem po LNke, ale jestem zbyt leniwy, żeby to wszystko opisywać, bo za gorąco :X Za to gwarantuje jeszcze lepszą zabawę od następnego odcinka. Akcja nawet nie nabrała połowy swojego prawdziwego tempa.  kliknij: ukryte .
                • Avatar
                  ForestDemoness 16.08.2015 16:21
                  Re: Nowela
                  Cieszy mnie tak pozytywny odzew. :) Powoli zmniejsza się ilość ciekawostek, bo zwolniłam tempo czytania z przyczyn ode mnie niezależnych. Skończyłam pierwszy tom, czyli czwarty odcinek anime i pierwsze sceny piątego. Informacje posortowane są z grubsza chronologicznie, nie licząc drugiej o Death Knighcie. Proszę nie czytać, jeśli nie widziało się tych odcinków.

                   kliknij: ukryte 
                  • Avatar
                    Impos 18.08.2015 18:04
                    Re: Nowela
                    Jeszcze raz dzięki :)
                    Niby szczegóły, a cieszą.
                  • Avatar
                    The Beatle 18.08.2015 19:50
                    Re: Nowela
                    Dołączam się do podziękowań i grupy czytelników. Wszystkie te informacje są wyjątkowo ciekawe i poszerzają trochę odbiór anime, a do tego piszesz w tak przystępny sposób, że „samo się czyta”.

                    Na początku się chciałem buntować, że jeśli aż tyle informacji i smaczków zostało pominiętych, to adaptacja jest wyjątkowo nieokrzesana, ale po chwili zastanowienia stwierdzam, że jest dobrze. Chyba nie dałoby się wszystkiego tego upchnąć, tak żeby zmieścić się w parunastu odcinkach i jeszcze anime było możliwe do oglądania. No ale jakiś drobny żal zostaje.
                    • Avatar
                      Klemens 18.08.2015 20:56
                      Re: Nowela
                      Tak samo jak ForestDemoness – polecam przeczytać LN.
                      Tłumaczenie zabójcze nie jest, w sumie to nawet przeciętnym bym go nie nazwał, niektóre części są 'troszeczkę' niezrozumiałe, ale i tak wciąga jak cholera. Więcej informacji, więcej przemyśleń bohatera i co najważniejsze – można popuścić wodzę wyobraźni – szczególnie dobrze było widać to w dzisiejszym odcinku, gdy  kliknij: ukryte . Moim zdaniem ta scena z mieczem była słaba, w mandze to o wiele lepiej pokazali, sam mniej więcej tak to sobie wyobrażałem.
                      Ale po za tym jednym niuansem to jest świetnie. A w nowelce jeszcze lepiej. Nie wiem jak innym, którzy to czytali/czytają, ale mnie się bardzo podoba, może mam gust niskich lotów w wypadku literatury – bo zapewne ktoś zaraz mi odpowie, że przecież toż to słabizna jest jak SAO. Może będzie miał racje, ale jak na moje – polecam gorąco, bo wciąga jak narkoman kreskę koksu na głodzie.
                      • Avatar
                        Nick 18.08.2015 22:00
                        Re: Nowela
                        może mam gust niskich lotów

                        To się po prostu dobrze ogląda. Nie nuży, intryguje, zaciekawia ^^
  • Avatar
    A
    Irrumatio 4.08.2015 23:33
    Nie można było tak od razu? Sao zakończyłem oglądać na pierwszym sezonie jak bawili się w dom z jakimś kawaii bugiem gry… Nieporozumienie.
    Log Horizon widziałem cały sezon pierwszy sezon ale zbyt to bajkowe czy nawet infantylne o ile można tak napisać.
    Natomiast tutaj jest wszystko czego potrzebuję. miecze tną, głowny bohater ma musk” a świat się klei”.
    MIODZIO
    • Avatar
      Zima 5.08.2015 11:35
      To nie był bug tylko feature :)
      Niezależna AI w grze i to wsadzona tam „by design” raczej nie powinna być traktowana jako błąd.
  • Avatar
    A
    Zima 4.08.2015 09:27
    PODOBA MNIE SIĘ.
    Od czasów Blade Runnera (Theatrical Cut, bo potem wycięli) lubiłem słyszeć przemyślenia głównego bohatera i fakt, że tutaj są bardzo mnie cieszy. Równie bardzo jak fakt, że chociaż Momonga jest przypakowany jak rzadko, zachowuje zdrowy rozsądek i w miarę racjonalnie analizuje sytuację, w której się znalazł.
    Jak też bawi mnie fakt jego zażenowania gorącym afektem, którym darzy go Albedo kliknij: ukryte  :)
    Notabene jej reakcja w 4 odcinku („Yabee, Ainz­‑sama is too cool”) zrobiła mi dzień.
    Chcę więcej :)
  • Avatar
    A
    Klemens 29.07.2015 01:14
    TO JEST TO, kurde! Wszechpotęga wylewająca się zewsząd, lanie na przeciwników ciepłym moczem, miażdżenie ich 'najpotężniejszej broni' jednym skillem – TAK! Kocham tego typu serie, gdzie bohater jest koksem od samiutkiego początku. Od dawna tego mi brakowało. Teraz dajcie mi tylko Albedo w bitewnym szale – to może okazać się bardzo ciekawe, wnioskując po 4 odcinku – i będę usatysfakcjonowany w zupełności.
  • Avatar
    A
    jakkubus 25.07.2015 21:32
    No dobra, na razie to anime wygląda jak upośledzone dziecię Mahouki and Log Horizon.
    • Avatar
      Czapla 25.07.2015 21:36
      Overlord powstał wcześniej niż Log Horizon. Więc jeśli coś tu z czegoś zrzynało to LH z Overlorda…
      • Avatar
        Jackass 25.07.2015 21:41
        Wtopa, przyjacielu, Log powstał w 2010, Overlord w 2012.
        • Avatar
          Czapla 25.07.2015 22:29
          Wtopa, ale Twoja. W 2012 Overlord został wydany w wersji książkowej (Light Novel). Wcześniej (tak jak SAO) wyszedł w postaci powieści internetowej (Web Novel). W postaci WN Overlord zaczął wychodzić w 2010 roku, a pierwszy tom Log Horizona wyszedł w marcu 2011 roku. Wcześniej więc wyszedł jednak Overlord.
          • Avatar
            Jackass 26.07.2015 13:57
            Jeden pies, mnie to tam nie interesuje, co wyszło szybciej, czy przez neta, czy w wersji papierowej, ale oskarżenia o zrzynanie to trochę śmieszne jest.
            • Avatar
              Czapla 26.07.2015 14:04
              „Więc jeśli coś tu z czegoś zrzynało” Gdzie tu widzisz oskarżenie? Po prostu jak widzę posty typu: „Overlord to podróbka Log Horizona!!!111oneoneone”, to mi się ciśnienie podnosi, więc wyprowadzam ludzi z błędu.
              • Avatar
                Jackass 26.07.2015 14:28
                Ludzie czasami nie rozumieją, przed wyjściem Log Horizona, gimby płakały, że LH zrzyna z SAO, nie ma co czasami tracić na to czasu :D
                Za jakiś czas wyjdzie znowu coś o podobnej tematyce i będzie gadanie, że to ściąga z Overlorda i karuzela leci dalej.
                • Avatar
                  jakkubus 28.07.2015 16:30
                  Za jakiś czas nikt już o Overlordzie nie będzie pamiętał. :P
      • Avatar
        jakkubus 28.07.2015 16:21
        A czy ja piszę coś o zrzynaniu? Jak na razie Overlord to po prostu niemal to samo co LH tylko gorzej. Nie wnikam, które było pierwsze.

        Poza tym oba były wydane jako webnovel w 2010 roku.
        • Avatar
          The Beatle 28.07.2015 17:07
          O ile do LH jestem się w stanie zgodzić, o tyle nie widzę tu żadnym elementów charakterystycznych dla Mahouki. Wszechmocny bohater? Nie ma (ten tutaj nawet jeśli może bardzo dużo, nie eksponuje się go jako absolutnego geniusza, choćby przez to, że mamy wgląd w jego myśli). Magia kierująca się twardymi zasadami? Nie ma. Szkolne życie? Nie ma. Intrygi i sabotaż? Nie ma, przynajmniej na razie.

          Jeśli już miałbym szukać jakichś połączeń, powiedziałbym, że Overlord stoi między LH a NGNL. Z jednej strony ma bohatera myślącego z pewnym wyprzedzeniem i nie angażującego się osobiście w bitwę, z drugiej występuje pewna barwność świata przedstawionego, chęć przejęcia władzy nad światem (taka piaskownica) i Jibril mk2.
          • Avatar
            jakkubus 28.07.2015 22:55
            Wszechmocny bohater? Nie ma


            Widziałeś może ostatni odcinek? Onii­‑sama jak się patrzy.

            Jeśli już miałbym szukać jakichś połączeń, powiedziałbym, że Overlord stoi między LH a NGNL. Z jednej strony ma bohatera myślącego z pewnym wyprzedzeniem i nie angażującego się osobiście w bitwę, z drugiej występuje pewna barwność świata przedstawionego, chęć przejęcia władzy nad światem (taka piaskownica) i Jibril mk2.


            Overlord nie stoi nigdzie w pobliżu NGNL. Zero myślenia i multum pozerstwa. Ainz nie angażuje się osobiście? Na podstawie czego to wywnioskowałeś. Jedyna scena walki jak dotąd rozegrała się pomiędzy nim i jakimiś pionkami, zaś on kategorycznie odmówił swoim sługom możliwości udzielenia mu wsparcia (którego zresztą nie potrzebował). I jak na razie Overlord jest najbardziej generycznym fantasy wśród nadawanych właśnie anime. Chyba nawet Bikini Warriors jest bardziej oryginalne.
            • Avatar
              Klemens 28.07.2015 23:19
              Emmm? Overlord najbardziej generyczny? Radzę kuknąć na Kuusen Madoushi Kouhosei no Kyoukan czy Charlotte ;)
              • Avatar
                jakkubus 30.07.2015 17:23
                Żadne z powyższych nie ma miejsca w generycznym świecie fantasy. A to że są mało oryginalne (a przynajmniej to pierwsze, gdyż Charlotte nie widziałem), to już inna sprawa.
            • Avatar
              The Beatle 28.07.2015 23:44
              W momencie, w którym pisałem komentarz wyżej jeszcze nie widziałem czwartego odcinka. Weź na to poprawkę, bo część argumentów zrobiła się mniej zasadna, mimo że w tamtym momencie taka nie była.

              Natomiast w dalszym ciągu nie zgadzam się z tym, żeby porównanie do Tatsuyi było trafne. Ten był przy swojej wszechmocy zimny i zobojętniały, podczas gdy Momonga wydaje się bardziej wrażliwy i, jak pisałem, mamy wgląd w jego proces myślowy. Jeśli natomiast elementem podobnym ma być sama wszechmoc, nie ma podstaw, by przypuszczać, że Momonga będzie aż tak intensywnie zmieniał bieg wydarzeń. W dodatku bohaterowie startują z zupełnie innych pozycji. Gracz, który spędził na tej rozrywce lata, zdobył maksymalny poziom i razem z gidlią osiągnął prawie wszystko, a osoba upośledzona magicznie, ledwo przyjęta do szkoły – to chyba robi różnicę w kontraście między możliwościami a czynami.

              Gdzie nie ma myślenia i jest pozerstwo: tu czy w NGNL? Można to różnie rozumieć. No i czy to jest pierwszy i ostatni argument mający potwierdzić, że serie nie stoją koło siebie?

              Rozumiem, że przez generyczny miałeś na myśli typowy dla gatunku? Bo po polsku słowo ma, jeśli dobrze kojarzę, inne znaczenie. W takim razie owszem, Overlord jest najbardziej typowym fantasy w sezonie w kategorii fantasy ogólnie. Nie jest natomiast w kategorii fantasy anime – tu na pewno wyprzedza go Chaos Dragon (możliwe, że coś jeszcze) oferujący więcej ogranych motywów typowych dla anime z tego gatunku i anime w ogóle: od pomieszania z poplątaniem w kreacji świata po ciamajdowatego głównego bohatera czerpiącego moc z „siły przyjaźni” (w przenośni i dosłownie).
              • Avatar
                jakkubus 30.07.2015 17:54
                W Mahouce też nie było z marszu wiadomo, jakim koksem jest Tatsuya. Zaś Overlord od początku implikował potęgę Momongi (lub raczej Ainza). Własne lochy z przepakowanymi NPCami, epicki ekwipunek i jego wzmianki o tym, że żadna postać z poza gildii nigdy nie postawiła stopy na wyższych piętrach jego siedziby. I w sumie szkieletor ujawnił swoją moc stosunkowo wcześnie w stosunku do Shiby.

                Poza tym Ainz również jest chłody i wyrachowany, a także tak samo jak Tatsuya został on emocjonalnie wykastrowany (co widać po jego reakcji na rzeź w tej wiosce). Wydaje się mieć on w sobie więcej uczuć niż Onii­‑sama, ale w sumie niewiele więcej. Jedyna większa różnica, to fakt, że bardziej bezpośrednio okazuje on przeciwnikom pogardę. I nie, obaj startują z praktycznie tej samej pozycji. Tatsuya w żadnym razie nie jest upośledzony magicznie, co widać w dalszych odcinkach. Jest on kliknij: ukryte  Jedyna rzecz, w której jest słaby, to przesuwanie siłą woli klocka po parkiecie. Na razie nie ma podstaw sądzić, że w Overlordzie pojawi się ktoś dorównujący Ainzowi czystą potęgą, jako iż ten wdeptany w ziemię anioł był istotą praktycznie legendarną.

                Owszem Sora także był pozerem, ale raczej z powodu bycia cwaniakiem. On używa tego przy blefie i dezorientacji przeciwnika, gdy Ainz po prostu puszy się swoją potęgą. Bohaterowie NGNL często naprawdę musieli pokombinować by zwyciężyć, podczas gdy nasz no­‑life póki co nie musiał wcale wysilać mózgu, bo pstryknięciem palca mógł załatwić niemal wszystko, co zechce.

                Tak, miałem na myśli typowe fantasy w stylu D&D (albo raczej Kryształów Czasu).
                • Avatar
                  The Beatle 30.07.2015 23:33
                  W Mahouce też nie było z marszu wiadomo, jakim koksem jest Tatsuya. Zaś Overlord od początku implikował potęgę Momongi (lub raczej Ainza). Własne lochy z przepakowanymi NPCami, epicki ekwipunek i jego wzmianki o tym, że żadna postać z poza gildii nigdy nie postawiła stopy na wyższych piętrach jego siedziby. I w sumie szkieletor ujawnił swoją moc stosunkowo wcześnie w stosunku do Shiby.

                  Sugerujesz, że tutaj również w kontekście siły bohatera będzie tendencja wzrostowa? Mnie się wydaje, że nie uciekną się do tak shounenowych zagrań i przeniosą środek ciężkości w stronę rozwijania świata przedstawionego. W końcu w innym wypadku akcja przeszłaby na śmiesznie epicki poziom i seria raczej nie byłaby w stanie zapełnić tomów LN, a tym bardziej dostać ekranizacji od Madhouse'u. Przekonamy się, jak zobaczymy.

                  Poza tym Ainz również jest chłody i wyrachowany, a także tak samo jak Tatsuya został on emocjonalnie wykastrowany (co widać po jego reakcji na rzeź w tej wiosce).

                  Tutaj jest zasadnicza różnica. Momonga/Ainz nie ma takiej osobowości, ale jego emocje podlegają „stylowi” postaci, jaką sobie wybrał i zmieniają się nie do końca z jego wolą. Dlatego też nie czuł niczego przy akcji w wiosce, ale jednocześnie dziwił się temu, bo instynktownie rozumiał, że nie powinno tak być – zachował więc dawny kręgosłup moralny. Swoją drogą to jeden z ciekawszych aspektów serii, bo pośrednio porusza kwestię samoświadomości i tego, czy człowiek ma całkowity wpływ na własne myśli, chęci, etc.

                  Na razie nie ma podstaw sądzić, że w Overlordzie pojawi się ktoś dorównujący Ainzowi czystą potęgą, jako iż ten wdeptany w ziemię anioł był istotą praktycznie legendarną.

                  Ależ oczywiście, że są podstawy. Skąd pewność, że Momonga był jedynym graczem, który się przeniósł wraz ze światem? Albo też za całym przeniesieniem świata gry może stać intryga jakiegoś wielkiego złego. To są typowe rozwiązania, wokół których mogłaby się rozwijać akcja, a rozwiązanie, w którym Ainz bawi się w tym świecie, jak w piaskownicy, bez żadnych trudności, byłoby ewenementem w gatunku i właśnie sugerowanie go potrzebowałoby solidnych podstaw.

                  Ainz po prostu puszy się swoją potęgą

                  Chyba nie sugerujesz, że to cecha jego charakteru, bo było dokładnie pokazane, dlaczego to robi.  kliknij: ukryte 
                • Avatar
                  Aeon 24.08.2015 21:08
                  Wdeptany w ziemie legendarny anioł? To nie była czasem magia 5 czy tam 7 poziomu? Zgaduję że poziomów jest 10 albo i więcej, więc dla kogoś z maksymalnym levelem to był mocny przeciętniaczek.

                  Przecież od razu widać że charakter ma łagodniutki, a jego okrutne cechy są winą wykreowanej przez niego postaci.

                  Poza tym, zdecydowanie wole to od LOGHO. Główny bohater dobrze się zapowiada, plus brak dzieciaków. Klimatycznie od razu mnie ucieszyło.
  • Avatar
    A
    RaiRenall 21.07.2015 19:20
    lol
    Nieczęsto się zdarza aby anime było krwawsze od mangi…

    Ogólnie trzeci odcinek na plus. Mniejszy nacisk na komedię a większy na akcję co trochę zaskoczyło (poważne chórki oraz rzeźnia sprawiły, ze wydawało mi się jakbym oglądał zupełnie inne anime niż przed tygodniem).

    Przeleciał błyskawicznie i znów trzeba czekać tydzień :/
    • Avatar
      Cthulhoo 26.07.2015 10:21
      Re: lol
      Ale anime nie jest na podstawie mangi :v
      • Avatar
        RaiRenall 27.07.2015 18:36
        Re: lol
        Nie jest, ale powieści nie czytałem – tylko mangę na jej podstawie, więc inaczej porównać nie potrafię :/
  • Avatar
    A
    blob 21.07.2015 19:13
    Bardzo fajny odcinek. Nie dość, że mieliśmy super motywy rodem z fantasy (np. wskrzeszanie nieumarłych), akcję (i co warto podkreślić, bez cenzury), to jeszcze spodobał mi się tok myślenia bohatera. Gość chłodno kalkuluje (w czym oczywiście pomaga mu fakt, że jest liszem, ale co tam, sam jest zdziwiony) i trzeba przyznać, że postępuje rozsądnie (sprawdza różne „scenariusze”, żeby wybadać co może a czego nie w tym świecie, pozyskuje informacje itp). No i tylko udowadnia, że jest badd­‑assem (tralala zrobię sobie czarnego rycerza lvl 90 :P,), ale takim który kombinuje, a nie wali na pałę. Zresztą, pomimo bycia wymiataczem (nomen omen „po prostu” potężnym magiem), wydaje mi się, że jest to ten typ serii gdzie bohater trafia na godnych siebie przeciwników. Tak czy siak, ten odcinek zdaje się mi tylko potwierdzać, że będzie to moja ulubiona seria lata…

    PS: kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Bogdann 21.07.2015 20:02
      Rozczaruję Cie.  kliknij: ukryte 
      Ale jedną godną walkę stoczy. Będzie to w okolicach 12 odcinka.
      • Avatar
        blob 21.07.2015 21:19
        Szkoda bo zawsze jest ciekawiej jak bohater ma z kim walczyć. Nie zmienia to faktu, że baje ogląda mi się przednio.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 16.07.2015 01:27
    Wnioskuję, iż autorowi będzie o wiele łatwiej wytłumaczyć w jaki sposób bohater znalazł się w tej sytuacji(w odróżnieniu od takiego LH) – dali całkiem dobre podłoże, pod które można zaczepić przemyślane wyjaśnienie sytuacji(mowa o  kliknij: ukryte ).

    Sceny bywają naprawdę zabawne(zwłaszcza z udziałem żeńskich postaci drugoplanowych), fabuła zapowiada się ciekawie i ma to wszystko ręce i nogi, przynajmniej na razie.

    Oczywiście nadal zastanawia mnie w jaki sposób lisz miałby  kliknij: ukryte  ale takie kwestie to chyba lepiej odstawić na bok ;p
    • Avatar
      blob 16.07.2015 10:49
      Z użyciem „MAGII” przyjacielu :P „Magic stick” :P

      Szczerze muszę przyznać, że drugi odcinek troszkę mnie zawiódł. Potwierdzam główny zarzut do serii, iż tempo prowadzenia akcji trochę kuleje (za dużo gadaniny), a to „integrowanie się” ze strażnikami trochę mnie drażni. Niby ma strugać poważnego Overlorda, a trochę za spora ta marchewka na kiju (za dużo chwalenia i słodzenia). No nic, końcówka zapowiada, że wreszcie coś zacznie sie dziać. Oby!
      • Avatar
        Nikodemsky 16.07.2015 15:04
        Oby tylko Albedo nie wyleciała ze sypialni z krzykiem ;p

        Odnośnie „intergracji” – wiele kwestii pozostaje w myślach bohatera, poza tym musiał wybadać trochę grunt pod nogami, w końcu nie miał gwarancji, że po uzyskaniu wolnej woli wszyscy nadal będą walczyli pod jego sztandarem. Jak mniemam również był to po prostu zwykły facet IRL, więc też może mieć małe problemy z przystosowaniem do sytuacji(większość NPC to były puste AI, nigdy nie musiał z nimi prowadzić rozmowy), nie na codzień zostaje się overlordem :) Podejrzewam również, że wszystkie elementy roleplay pozostawały jedynie po stronie przysposobienia członków gildii i opisówkach, które zostały przypisane do NPC – reszta robiła za tło, tak jak w każdym innym mmo(bywają sytuacje, że można grać latami w pewne tytuły mmo i tak naprawdę niewiele zna się samego świata od strony wiedzy/historii), więc zarówno integracja jak i przyzwyczajenie się do sytuacji trochę zajmą.

        Spodziewam się powolnego tempa akcji ale nie przeszkadza mi to szczerze mówiąc, ogląda się to naprawdę przyjemnie – nawet chyba bardziej niż LH, czego kompletnie się nie spodziewałem.
        • Avatar
          blob 17.07.2015 10:26
          Tak tylko nie zapominaj, że rzeczywistość wszystko weryfikuje i jest „brutalna”. Owszem, grunt może sobie badać, ale nikogo nie obchodzi, że może być „nieprzystosowany”. Jest szefem, a jeśli szef jest d*piaty, to podkomendni szybko zaczynają wolną amerykankę…
          • Avatar
            Nikodemsky 17.07.2015 14:04
            Jestem przekonany, że dostatecznie wybadał sobie już grunt, w końcu chce już  kliknij: ukryte  :)
            • Avatar
              Bogdann 17.07.2015 20:08
              Niee. Momonga jest ostrożny, dlatego cały czas będzie się spodziewał, że  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Koogie 14.07.2015 22:30
    Spodziewałem się że to będzie jakis edgy sword art on online ze strasznym skelingtonem w roli głównej, ale w sumie nie. Póki co anime jest bardzo ciekawe i dosyć wesołe.
    Bardzo podoba mi się że wszystkie postacie to jacyś nie ludzie w jednej formie czy inniej. Miny są boskie.
    Czekam na zaczątek głównej osi fabularnej, ale po tych dwóch odcinkach wstępu mam dosyć duże oczekiwania. Oby im sprostało to anime, bo chce sie dobrze przy nim bawić.
  • Avatar
    A
    RaiRenall 14.07.2015 21:11
    Jak dobrze jest być złym...
    "-Nie, idę sam.
    -Ależ Panie! Jeżeli pójdziesz bez straży, gdyby coś się wydarzyło, nie moglibyśmy oddać życia służąc ci za tarczę…”

    Dla mnie najlepsze anime sezonu. Oby tego nie zepsuli.
  • Avatar
    A
    Ruhi 14.07.2015 20:31
    Świetny początek :)
    Bardzo spodobał mi się początek tego anime, gdzie nie wrzucono widza w środku niewyjaśnionych wydarzeń, a z czasem wprowadzano do fabuły. Oprawa graficzna jest całkiem niezła, ale najbardziej podoba mi się muzyka <3 Opening oraz ending świetnie pasują do atmosfery.
    Liczę na dobrą serie, więc mam nadzieję, że nie zawiedzie moich oczekiwań ;)
  • Avatar
    A
    Jackass 12.07.2015 00:04
    Overlord będzie moim trzecim wyjątkiem oglądanych anime na podstawie light novel, których szczerze nienawidzę(oprócz Loga i Durarary. Przypomina mi to właśnie Log Horizon, mroczniejsze i z większym rozmachem. Najważniejsze, że bohater to nie idiota i nawet myśli. Plus fajny ma opening. Myślę, że zostanę przy Overlordzie, ale zdania o gatunku light novel nie zmienię :P
  • Avatar
    A
    Xaven 11.07.2015 21:19
    Fantasy & Demony? Tak, poproszę!
    Dla mnie bomba. Świat fantasy z demonami w roli głównej. Świetny wygląd postaci, to coś co odczekuje od fantasy i Overlord się z tego prawilnie wywiązuje. Troszkę jedynie początkowo zniesmaczyłem się animacją szkieletów. Bohater dużo mniej irytujący, niż się spodziewałem w zapowiedzi sezonu, dla mnie nawet spoko. Ogólnie jest świetnie.
    Czekam na następne odcinki i liczę na b. dobre fantasy, mam nadzieje, że tego nie zepsują, bo pierwszy odcinek dla mnie na (zachęcającą) dziewiątkę.
    • Avatar
      Xaven 12.07.2015 09:30
      Re: Fantasy & Demony? Tak, poproszę!
      Bym zapomniał dopisać, że ending był świetny, mi bardzo przypadł do gustu. Openning też nie zgorszy.
  • Avatar
    A
    Bogdann 10.07.2015 16:20
    LN na podstawie której wychodzi anime jest świetna. Sporo jednak w niej przemyśleń głównego bohatera i jego strażników, więc ekranizacja może być trudnym zadaniem. Wierzę jednak, że MadHouse podoła. W openingu widać sceny z 3 tomów powieści (jedna scena wygląda jakby była z czwartego tomu, ale raczej to zwykły filler i podbieństwo jest przypadkowe), więc jeśli anime będzie miało 12 odcinków, to dostaniemy 4 odcinki na tom, więc tempo powinno być całkiem niezłe i materiał źródłowy oddany w miarę w całości
  • Avatar
    A
    Weiter 8.07.2015 22:40
    No no.. Może wreszcie wyjdzie coś z tematu anime­‑mmo, co nie jest jedną wielką kaszaną. O ile sao jeszcze tak mocno nie ssało, to log horizon, a zwłaszcza 2 sezon pozamiatał swoją beznadziejnością. Pierwszy odcinek zrobił naprawdę dobre wrażenie. Jak już poniżej ktoś wspomniał avatary nie wieją nudą i są różnorodne. Wszystko jest w miarę dobrze tłumaczone i zachowanie jest racjonalne jak dotąd. Nic z dupy się nie wzięło.

    Następne odcinki pokażą czy był to dobry wstęp do złego.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 8.07.2015 14:34
    Motyw podobny do Log Horizon, tylko nie na aż tak dużą skalę. Znowu nic nie wiadomo ale jako iż dotyczy to na chwilę obecną tylko jednej osoby, to raczej nie ma się czym przejmować.

    Setting wydaje się ciekawszy, niż w innych produkcjach anime opartych o MMO – mamy tutaj wiele różnych ras, rozbudowany system gildijny, całkiem ciekawe avatary dostępne dla graczy(nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś tytuł pozwalał na grę liszem), system lojalnościowy NPC, bitwy gildijne(jak rozumiem guardianów postawiali z jakiegoś konkretnego powodu) i wiele więcej. Ciekaw tylko jestem, czy jest on jedynym graczem, który pozostał, czy może są jeszcze inni.

    Bohater jest w miarę ciekawy, stara się myśleć racjonalnie i nie jest „odważnym” nastolatkiem, to jest oczywiście na plus – unikniemy na pewno bardzo wielu głupich i nielogicznych sytuacji(mam nadzieję).

    Zapowiada się ciekawie – choć znów może nie tak bardzo, jakbym chciał ale na to zapewne miał wpływ LH i po części SAO.

    Od strony technicznej wypada całkiem nieźle – na razie nie było przesytu CG(szkielety powiedzmy, że wyszły im całkiem znośnie) i sama kreska jest wyraźna, bez widocznych uproszczeń.

    No i kto nie chciałby być wymaksowanym liszem w rozbudowanym świecie RPG? Cóż… może ewentualnie bardziej humanoidalną rasą, która pozwalałaby na więcej cielesnych rozrywek ale i tak nie jest źle :)
    • Avatar
      blob 8.07.2015 23:10
      Mimo, że wiadomym jest iż jest to avatar, rozśmieszyło mnie że bohater jako lisz czuje dotyk i zapach…

      Natomiast fakt, to że mamy tak nietypowego bohatera już jest dużym plusem, a zaciekawił mnie też motyw, że jedną z zasad jego gildii było „avatar nie­‑człowiek”. Wreszcie coś świeżego, a nie elfy ze skrzydełkami…

      Moją uwagę zwróciło też kilka elementów które widzimy na początku np. główny bohater stojący wraz z innymi kumplami z gildi (zwróccie uwagę na ich design :P, same „dziwadła”). W OP zaciekawiły mnie postać czarnego­‑rycerza kobiety (fajny design) oraz „etapy rozwoju” naszego bohatera. Ciekawe czy pokażą to w formie retrospekcji…

      Wiem, ze zachwycam się na wyrost, ale seria naprawdę trafiła w moje gusta. Czasem mam tak, że cieszę się jak dziecko widząc taki „napakowany” klasyczny świat fantasy niczym z jakiegoś RPG D&D. Niby coś tak prostego, a jednak wvrew pozorom ze swiecą szukać w anime takiego klasycznego fantasy w stylu zachodnim (bo zwykle japończycy dodają jednak za dużo od siebie, jeśli wiecie o czym mówię)...
      • Avatar
        Zima 9.07.2015 21:03
        Czarny rycerz to zapewne prawa ręka (i zobaczymy co jeszcze) Overlorda czyli Albedo, w wersji bojowej.
        Tak podejrzewam pochłonąwszy dostępną mangę i część translacji LN :)
        Tak, nie ma co ukrywać, pierwszy odcinek zaciekawił mnie bardzo mocno i w paru miejscach nieźle rozbawił. Jak dla mnie zapowiada się jedna z głównych pozycji „must see”.
        Troszkę tylko żałuję, że nie było w anime chociaż minimalnej wstawki SD jak w mandze – ostatni panel, już nie mówiąc o drugim na następnej stronie :D
        Może nie pasowała do ogólnej koncepcji graficznej.
        Ale muszę przyznać, że seiyuu Ov spisał się w tej scenie (Ee?) na medal.
  • Avatar
    A
    Klemens 8.07.2015 00:36
    Zapowiada się nienajgorzej. W miarę ogarnięty i opanowany bohater, 0 pseudo­‑dramatyzmu (jak w pewnym anime pt. Sword Art Online), ładnie graficznie, zaje… bardzo ładny ending, w miarę logiczne wprowadzenie i ciekawy pomysł na fabułę.
    Do minusów zaliczę całą pierwszą scenę, bo wygląda ona po prostu nieciekawie (czy to jest to słynne CG?) i nie za bardzo rozumiem, o co w sumie w niej chodzi.
    Do takiego 'niewiadomoczego' zaliczę animację, bo nie jestem pewien, czy to mój sprzęt nawala, czy podczas dodawania napisów coś sknocili, czy rzeczywiście tak to wyląda w oryginale – pewne sceny są 'mało płynne', delikatnie rzecz ujmując. Klatkuje w niektórych momentach tak niemiłosiernie, że aż strach oglądać, bo oczy bolą. Obejrzałem 3 razy i zawsze w tych samych momentach to się dzieje. Nie wiem, nie jestem ekspertem.
    Podsumowując – plusów zdecydowanie więcej niż minusów, więc oglądać.
    No i tak jak blob pisał – główny bohater jest NAKOKSOWANYM LISZEM! Czego można chcieć więcej?
    • Avatar
      Zolwiku 8.07.2015 09:30
      Co do niepłynności, to chyba oglądaliśmy wydanie tej samej grupy i na szczęście to wina tych od napisów (sprawdziłem wersje „czystą” i chodziła płynnie).
      Jeśli chodzi o CG, to szkieleciki i tak wyszły całkiem nieźle. Niestety w anime ciężko o dobrze wyglądające wygenerowane obiekty, które muszą wykonać jakikolwiek ruch (no chyba że źle dobieram serie).
      A pierwsza scena to hmm… najwyraźniej w tym mmo można było podnosić rzeczy po zabitych graczach a kto by nie chciał kijka co to zieje ogniem, przyzywa dzikie bestie, krawaty wiąże i usuwa ciąże :D
      Więc sens tej sceny polegał pewnie tylko i wyłącznie na pokazaniu, że mc to mocarz, a co jest lepszego niż dowiedzenie się od samego początku, że bohaterem jest totalny koksu i do tego LISZ!? (też się tym jaram ^^)
      • Avatar
        The Beatle 8.07.2015 10:02
        Wstawki konkretnych grup tu nie mają wiele do gadania, bo wszyscy kradną z Funimation, które w tym przypadku popisało się porwaną animacją wynikłą z kodowania (chyba na jakimś Celeronie wyciągniętym z piwnicy i z pastą do zębów pod radiatorem). Na przykładzie Overlorda po raz kolejny widać, że legalne anime niekoniecznie równa się profesjonalnie dostarczonemu i ja nie wiem, jak ta organizacja chce przyciągnąć do siebie fanów świadomych tego, co oglądają, tj. inaczej niż przez monopol, do którego z resztą Funi dąży.

        Z powodu próby zamachu na moje oczy nie zdołałem dokończyć odcinka, ale to co widziałem jakoś nieszczególnie do mnie przemawia. Wygląda jak kolejne anime o tematyce MMO… i to wszystko.
  • Avatar
    A
    blob 7.07.2015 22:13
    Mind (Over) blown!
    To jest to! Moja seria nr 1 sezonu :P

    Już na początek fajne wprowadzenie, w obliczu zamknięcia serwera gry MMORPG w którą grał przez ostatnie 12 lat (prawdopodobnie, bo tyle lat ma gra), główny bohater nostalgicznie patrzy wstecz na swoje dokonania i przygody w owym świecie (moim zdaniem takie fajne puszczenie oka w stronę hardcorowych graczy). Zamiast jednak ostatni raz wylogować się zostaje w tymże świecie na stałe(?)... I tak oto spełnia się sen geeka, bo w świecie w którym był nikim (albo inaczej było to typowe „praca­‑dom”), tu jest kimś. I to kim! Uwielbiam gdy bohaterowie to wymiatacze (mam tylko nadzieję, że będzie miał godnych przeciwników).

    Trzeba przyznać, że twórcy nawet zgrabnie tłumaczą pewne kwestie fabularne. Już od razu dostajemy odpowiedź dlaczego bohater jest taki pochytany (mimo znalezienia się w nietypowej sytuacji): jest dorosły i ma pracę, więc ma juz jakieś określone miejsce w społeczeństwie, można toteż założyć, że jest w miarę poukładany. Ponadto spędził w grze ostatnie 12 lat, stała się dla niego drugim (jeśli nie prawdziwym) domem, więc trudno żeby nie wiedział co i jak. Aha, no i na dodatek był Guildmasterem. To zobowiązuje :P Może nawet i przyjdzie czas na refleksję nad swoim losem, ale na razie podoba mi się jak zachowuje się nasz protagonista. Próbuje racjonalnie przemyśleć w jakim położeniu się znalazł, sprawdzając po koleii co może a co nie i jakie ma możliwości/co zostało mu ze świata gry. Może scena „macania' była trochę fanserwiśna, ale po pierwsze bohater miał uzasadniony powód żeby to zrobić (a jakże!), a pozatym powiedźcie szczerze, mało kto mógłyby się na jego miejscu oprzeć :P

    No i te wszystkie fajne motywy: to czym „włada' bohater to efekt grindowania przez ostatnich 12 lat, więc nie wzięło się znikąd. Robi wrażenie: potężna, wielopoziomowa siedziba, paczka pół­‑demonów na usługach, ominpotentna różdżka, baa ma nawet sługusów jaszczuroludzi! Można tylko się zastanawiać jakież wyzwania postawią przed tak potężnym głównym bohaterem scenarzyści, choć sądząc po OP, będzie się działo.

    W warstwie artystycznej jest bardzo dobrze. Nie jest to najwyższy poziom, ale animacja, design postaci czy potworów robią wrażenie (podoba mi się zróżnicowana „ekipa strażników” naszego bohatera). Chwytliwy OP i typowe mroczne chórki w trakcie trwania odcinka. Nie jest źle…

    A nawet jeśli wszystkie te argumenty do kogoś nie przemawiają to główny bohater jest liszem. L­‑I-S­‑Z-E­‑M!!!

    Ogólnie cud, miód i orzeszki, a ja juz wypatruje następnego odcinka…