Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Miasto beze mnie

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    sector152 28.03.2016 11:27
    KLASA
    Znalazłbym parę zastrzeżeń, szczególnie tych dotyczących zakończenia, ale nie oszukujmy się – jest to anime na poziomie mistrzowskim i na palcach u jednej ręki możemy policzyć ile jest jeszcze anime na takim poziomie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rinsey 27.03.2016 16:43
    Ocenę wystawiłam w zasadzie już dawno temu. Po emisji ostatniego odcinka nie zmieniła się ona ani trochę, pozostało mi więc jedynie napisać krótki komentarz o serii, która moim zdaniem jest najlepsza w swoim sezonie (oczywiście spomiędzy tych, które oglądałam :) )

    Z ciekawością czytałam liczne komentarze. Pojawiały się tam zarzuty m. in. pod kątem tego, że mordercą był ktoś zbyt oczywisty, przez co seria zawodzi jako kryminał. Po części mogę się z tym zgodzić, co i tak nie wpływa na moją ocenę całości. Dla mnie to przede wszystkim seria o prostej prawdzie życiowej, że człowiek, owszem, może wieść samotny żywot, ale że jest to bardzo smutny i pusty los. Że prawdziwe życie zaczyna się w chwili, w której człowiek otwiera się przed drugą istotą ludzką. A w tej kategorii „Boku dake Ga Ina Machi” sięga absolutnych wyżyn. Przy akompaniamencie przepięknej muzyki oraz po mistrzowsku rozplanowanej animacji, proste sceny potrafiły chwycić za serce i dotrzeć od miejsca, gdzie niewielu seriom się to udaje. I gdy obierze się takie kryterium oceniania, pojedyncze zarzuty zupełnie tracą znaczenie.

    Z czystym sumieniem stawiam 9.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    1 MrOcZny 1 27.03.2016 13:45
    Moje najlepsze ANIME jakie oglądałem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Melmothia 26.03.2016 22:04
    Frustrujące to było. Bardzo. Za samą gamę emocji, jakie ta seria wywołała we mnie, oraz za oglądanie jej jak na rozżarzonych węglach oceniam ją bardzo pozytywnie. Mimo tych wszystkich mniej udanych momentów, mimo udawania, że szukamy sprawcy, podczas gdy wszyscy widzowie  kliknij: ukryte , mimo pierwszych odcinków zdecydowanie lepszych od całej reszty… Rany. Rany, rany, rany.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    manami 26.03.2016 19:03
    Po prostu...
    ...epickie.
    Nie mam nic więcej do powiedzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Mazgiller 26.03.2016 15:57
    Nie chce się rozpisywać więc lecę prosto z mostu:

    Mimo małych potknięć jest to anime sezonu, oraz pretendent do anime roku 2016! ;o Chociaż na to jest za wcześnie ;p W każdym razie na pewno będzie w czołówce :)

    Polecam każdemu, nawet tym którzy nie czują się zbyt pewnie w takich klimatach.

    Mazgiller xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Naija1 26.03.2016 14:24
    Słaba końcówka
    Byłaby to świetna seria, gdyby nie ostatnie dwa odcinki. Akcja nagle zwolniła tempa, wszystko się magicznie rozwiązało (w dosyć niedorzeczny sposób). Lekkie rozczarowanie, a mogło być tak dobrze… Zgadzam się całkowicie z komentarzem Techa pode mną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tech 26.03.2016 02:31
    Zakończenie
    Zastanawiam się czy anime, zamiast  kliknij: ukryte , nie powinno zostawić  kliknij: ukryte .
    Jasne, wszyscy lubią, gdy anime dobrze się kończy i mi też całkiem podobało się zakończenie, ale uważam, że w tym przypadku lepsze by było otwarte zakończenie, gdzie widz sam mógłby zastanowić się nad dalszymi losami bohaterów, nawiasem mówiąc i tak przedstawienie przyszłości w stylu  kliknij: ukryte  było zwyczajnie słabe i zważywszy na ciężki klimat serii, wymuszone.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tralalala 26.03.2016 00:16
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    thorn 25.03.2016 09:50
    Dobry przykład na to, jak zestaw ciekawych bohaterów i emocjonalne przywiązanie do opowiadanej historii (dodatkowo połączone jeszcze świetną oprawą) może usunąć w cień różne niedociągnięcia w tworzeniu fabuły.

    8/10, bo wielu błędów nie sposób zanegować, co jednak nie zmieniło faktu, że co tydzień ze sporą frajdą oglądałem kolejny odcinek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 25.03.2016 02:08
    Serię oglądało się przyjemnie ale imho nie jest to takie arcydzieło, jak to cały hype poszedł naprzód.

    Historia sama w sobie nie jest jakoś specjalnie świeża, czy „innowacyjna”, była natomiast przekazana w całkiem zjadliwy sposób, przez co oglądanie z odcinka na odcinek potrafiło przyciągnąć do ekranu. Spodziewałem się nieco większej „oryginalności”(a takie przynajmniej sprawiała seria wrażenie) ale skłamałbym mówiąc, że jestem zawiedziony.

    Postaci były żywe, dzieci zachowywały się jak dzieci, dorośli natomiast mieli „swój świat”. Nie spotka się tutaj jakichś rozbudowanych, czy niecodziennych charakterystyk(niektórzy mogliby stwierdzić, że  kliknij: ukryte  byłby wzorem takiej postaci, choć osobiście uważam, że nie było w nim nic „nowego”.) ale w miarę szybko da się do tego przyzwyczaić.

    Oprawa wizualna trzymała się poziomu od przeciętnego do ok. Mogliby bardziej postarać się z oprawą dźwiękową – postacie będące na drugim planie było tak samo wyraźnie słychać, jak postaci będące na planie pierwszym – sprawiało to nieco głupie wrażenie; wspominałem wcześniej, że nie jest to coś, do czego nie dałoby się przyzwyczaić ale mnie osobiście to drażni.

    Pomijam już niejasności, o których wspomniano wielokrotnie w poprzednich komentarzach, starałem się nie zwracać na nie uwagi i przebrnąć bez irytacji do końca.

    Czy warto obejrzeć? Nie napalałbym się na tą serię ze względu na wszechobecny w sieci hype, bo AŻ tak dobra to ona nie jest – ale znów nie jest to coś, co można by skategoryzować jako serię ze średniej półki. Jak dla mnie przynajmniej była to jedna z lepszych serii sezonu zimowego 2015/2016(pomijam fakt, że sezon raczej nie obfitował w dzieła sztuki animacji ale zawsze jest to jakaś pochwała).

    Ode mnie 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 35
    Maxromem 25.03.2016 00:24
    Któż mógł przewidzieć takie zakończenie?
    Odpowiedź brzmi: każdy.
    Dawno nie oglądałem serii, która była tak słaba jak Erased. W zasadzie, zazwyczaj szybko porzucam takie serie, ale nieustający hype jakim cieszy się to anime sprawiał, że brnąłem dalej w to morze absurdów.
    Nic nie trzyma się kupy. Ale o tym już pisałem we wcześniejszych komentarzach, więc ten ogranicze tylko do 2 ostatnich odcinków.  kliknij: ukryte 
    No cóż, ode mnie tyle. Z góry zaznaczam, że to jak jest w mandze mało mnie obchodzi.
    2/10 (jeden punkt za oprawę audio­‑wizualną, bo była w porządku)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Playboy 24.03.2016 22:05
    Bardzo dobrze mi się oglądało przez pierwsze parę odcinków, może myślałem że ta seria będzie czymś innym. Zabrałem się więc za mange, gdzieś mniejwięcej do momentu  kliknij: ukryte . Spodziewałem się trochę innego zakończenia, a przynajmniej miałem takie wrażenie że to nie jest końcówka serii. A jeśli chodzi o zakończenie to myślałem że to będzie w taki sposób, że  kliknij: ukryte 

    No cóż moja ocena 8/10, miejmy nadzieję że autor mangi pokusi się o jakąś małą seryjkę z  kliknij: ukryte 

    Jeśli chodzi o animacje, to nie ma się do czego przyczepić, ciach raczej przeciętna i w sumie nie wydaję mi się żeby była taka potrzeba.

    Muzyka ok, w ucho wpadł ending.

    Ale tak serio serio nie da się bez wulgaryzmu?! – Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Klemens 24.03.2016 20:48
    Jako psycho­‑fan romansów wiem, że nie powinienem się doszukiwać w tej serii takowych, jednak muszę się upewnić i usłyszeć (a raczej przeczytać) od kogoś – czy to zakończenie pokazuje nam, że  kliknij: ukryte 

    Zrobione – Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nanami 24.03.2016 20:35
    Koniec.
    „Dobre.”
    Takie odczucie towarzyszyło mi właściwie przy seansie każdego kolejnego odcinka. Od początku do końca. Czasem mocniejsze, czasem lżejsze, ale za każdym razem.
    Jako seria detektywistyczna to anime nie jest zbyt mocne.
    Za to jako seria, która gra na najróżniejszych emocjach, spełnia się doskonale.
    I teraz mam zagwozdkę – bo to jest bardzo mocna ósemka dla mnie, jednak ciupinkę brakuje do dziewiątki. Bo jednak niestety kompresja do 12 odcinków jest niestety odczuwalna. Gdyby można było dołożyć jeszcze kilka odcinków – zwłaszcza dla odpowiedniego rozwinięcia końcówki – to seria by zyskała bez problemu tą ciupinkę na solidne 9/10. Ale tak to zagadka miała zbyt mało mylnych tropów, a końcówka sprawia wrażenie lekko wymuszonej.
    A na końcu miałam wielkiego banana na twarzy. Trudno o anime, które by zachwycało od początku do końca… „Boku dake” podsumowanie ma może bez fajerwerek, ale za to dające poczucie spełnienia widzowi. Wiele ciepłych myśli, mruczenie i… zamknięte właściwie wszystkie wątki. Miła odmiana. Mr.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    J ♣ 24.03.2016 19:45
    No i zakończenie anime okazało się niewyobrażalnie lepsze od oryginalnego! W dodatku w 100% potwierdziło moją interpretację mangi (zainteresowanych odsyłam do komentarzy pod mangą).
    Tylko jednej rzeczy nie wyjaśnili (chociaż zasugerowali na koniec), a mianowicie, że marzeniem Airi było  kliknij: ukryte  ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Tech 23.03.2016 10:44
    dsa
    Tylko ja od samego początku  kliknij: ukryte ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 19.03.2016 01:33
    Pierwszy raz postanowiłem zostać przy ED. Jaki on piękny ;-;
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Nanami 18.03.2016 20:43
    Prawie finał
    Nie spodziewałam się takiego przeskoku czasu, ale nie uważam, by to było złe zagranie. Wręcz przeciwnie, choć ciekawa jestem JAK. Czuć, że scenarzyści musieli się mocno streścić i zamiast stopniowego wprowadzenia kolejnych wydarzeń mamy raczej najważniejsze sprawy nakreślone, ale wciąż – nakreślone w dobry sposób. Bo myślę, że gorszy efekt byłby, gdyby nagle wszystko starali się po łebkach zekranizować, skacząc z wątku na wątek, z emocji wpadając w inne emocje. A tak to jest minimalistycznie, ale nie czuć pogoni. Wprowadzenie z chomikami było ciekawe. Ukazanie mamy Satoru również, budujące niepokój…  kliknij: ukryte  Bardzo się ucieszyłam, jak pokazali niektóre dzieciaki z bandy Satoru te 15 lat później. Tego mi było trzeba! I w ogóle mama Satoru – zwykle rodzice mają mniejszą wagę w anime, ale ona… fajnie, że taka postać się tu znalazła. Pośpiech oczywiście daje się wyczuć najdotkliwiej w momencie kiedy na scenę wkracza Yashiro.
     kliknij: ukryte 
    Poza tym Evil słusznie podsunęła, że warto zwrócić uwagę na rękawiczki – niedopatrzenie twórców?
     kliknij: ukryte 
    Plus jeszcze jedno – animacja towarzysząca openingowi się subtelnie zmieniła!
    Jak dla mnie wciąż wysoki poziom, wciąż fajnie gra na emocjach, aczkolwiek czuć trochę pośpiechu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    ka15ma 18.03.2016 03:14
    hmmm
    Jestem trochę zawiedziona…Druga połowa 11 odcinka znacznie różni się od mangi (jest wyłącznie wymyślona na potrzeby anime) i rujnuje piękno całego anime. Eh, a tak było pięknie. No cóż, serdecznie polecam przeczytanie mangi (odcinek 10 to ok.30 rozdział). W mandze jeden rozdział jest poświęcony mordercy: opisuje jego dzieciństwo i tłumaczy dlaczego morduje. Twórcą anime niestety zabrakło odcinków na ten materiał:(:( Serdecznie polecam przeczytanie mangi, która opisuje wszystko zgrabniej. Anime do 10 odc. oceniam 10/10 ale odcinek 11 ma tylko 5/10 (pięć punktów za materiał zgodny z mangą).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GLASS 18.03.2016 00:04
    Odcinek 11
    Ok, czy tylko ja rozbeczałam się jak dziecko  kliknij: ukryte ? A tak poza tym to odcinek trochę średnie napięcie zostawił po sobie.. Ale sam początek (z openingiem włącznie)bardzo emocjonalne ( kliknij: ukryte ).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Nanami 10.03.2016 20:03
    Odcinek 10 ha!
    Ha, nareszcie poznajemy kto jest zabójcą. :>
     kliknij: ukryte 
    A teraz ciekawe co dalej? Bo generalnie cała scena została fajnie rozegrana. Satoru raczej nie może zginąć, ale z tego co anime do tej pory pokazało oszczędnie, to „najświeższy reversal” jest bezpośrednio połączony z przyszłością, do której wraca. Więc jak to zrobią? PS.  kliknij: ukryte 
    Zostały nam tylko 2 odcinki, no to teraz albo mocne skopanie, albo utrzymanie poziomu!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Nanami 3.03.2016 21:06
    Odcinek 9
    Odcinek, w którym puzzle zagadki tak trochę były wciskane nagle na siłę… Uderza w nim odczucie, że tną historię z pierwowzoru jak leci. Do tej pory całkiem nieźle snuli opowieść, a teraz takie zgrzyty no! Sensei do tej pory był dosyć bierny, widziany jako dorosły z punktu widzenia dzieciaka, ot pomocny nauczyciel w szkole. Nie mam nic przeciwko temu, ale w tym odcinku nagle bach! prysznic drobnostek, które wkupują senseja w łaski oglądających! Nagle robi się taki ludzki, pełnokrwisty i sympatyczny. Niepokojące, czyżby to był celowy zabieg? Czy po prostu wcześniej wszelkie scenki rodzajowe wycinali z historii… (nie chcę znać odpowiedzi od czytelników nowelki).
    Kolejna scena to pojawienie się nagle  kliknij: ukryte . Dosyć kluczowe, ale wcześniej nie pojawiła się ni na ułamek sekundy, a przynajmniej ja nie kojarzę. To było takie wciśnięte na siłę, że hej.
    Wewnętrzne monologi młodego Satoru. Wg anime to było drugie podejście do ratowania Kayo, nie zająknęli się nawet głupim narratorskim wtrąceniem, że może być inaczej. Ale te dialogi i sugestie mają sens jedynie właśnie jako wskazówki, że to któóóóryś raz, a reszta się działa poza czasem antenowym. Prych im.
    No i zostały 4 odcinki, a tutaj postanowienie  kliknij: ukryte  – nie wiem, dosyć zaskakujące dla mnie. Bo tym bardziej nie kupię historii, w której Satoru udaje się za pierwszym przebiegiem – mimo notatek, doświadczenia i tak dalej.
    Jakiś taki ten odcinek no.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uratugo 28.02.2016 20:37
    Ach, i ósmy odcinek już zaprzeczył moim podejrzeniom, tak jak myślałem.

    Sądziłem, że fabuła jest posunięta dalej. Nie rozumiem rozgoryczenia i mocnego sceptycyzmu niektórych osób.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Uratugo 28.02.2016 19:43
    Jestem przy siódmym odcinku i naprawdę się wciągnąłem. Boję się, że fabuła się rozmemła gdzieś po drodze, bo w tych klimatach bardzo łatwo o przekombinowanie. Sądząc po komentarzach, chyba tak będzie. Cóż… lepiej się na to nastawić, niż później mocno zawieść. Póki co, mam satysfakcję z oglądania.

    Nie sądzę, aby zabójcą  kliknij: ukryte  to trochę zbyt oczywiste. W siódmym odcinku właśnie jakoś mnie natchnęło, żeby uznać szalone podejrzenie-  kliknij: ukryte Pewnie nieprawdopodobne, a jednak tak mnie jakoś wzięło, żeby zwrócić na niego uwagę…

    Zamaskowano spoilery. No ludzie, serio?
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime