Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 5/10 grafika: 4/10
fabuła: 6/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

6/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,50

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 48
Średnia: 6,04
σ=1,47

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (KamilW)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Ojisan to Marshmallow

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2016
Czas trwania: 12×5 min
Tytuły alternatywne:
  • おじさんとマシュマロ
Postaci: Pracownicy biurowi; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Sympatyczna komedia o nietypowym romansie dwójki nie do końca normalnych ludzi.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Habahiro Hige to sympatyczny pan w średnim wieku z niesamowitą wręcz obsesją na punkcie cukrowych pianek, które jest w stanie pochłonąć w każdej ilości, pomimo tego, że ma sporą nadwagę. Jego słabość bezlitośnie wykorzystuje koleżanka z biura, notabene w nim zakochana. Nikt z otoczenia nie rozumie, co Iori Wakabayashi widzi w starszym od siebie, niezbyt atrakcyjnym mężczyźnie z nietypową obsesją. Serce jednak nie sługa, więc przyjdzie nam przez ponad pół godziny śledzić, jak bohaterka próbuje na wszelkie możliwe sposoby wykorzystujące pianki uwieść niebywale odpornego na jej zaloty Hige.

Ojisan to Marshmallow to krótka komedia o parze nie do końca normalnych ludzi, poprowadzona w stylu „i w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz”. Wszystko byłoby całkiem dobrze, gdyby nie dość głupawe moim zdaniem założenie fabularne, czyli miłość do słodyczy głównego bohatera. Niestety to najsłabszy element tej produkcji, ponieważ obsesja Hige jest tak mocno przerysowana, że wręcz karykaturalna i nijak nie pasuje do słowa „realizm”. Rozumiem, że takie było zamierzenie twórców, ale chwilami psuło mi to przyjemność z całkiem niezłego seansu. W pewnym momencie odniosłem wrażenie, że seria niebezpiecznie zbliża się do bycia reklamówką słodyczy, co stało się szczególnie widoczne podczas wizyty w fabryce. Ostatecznie nie udało mi się znaleźć żadnych informacji potwierdzających to spostrzeżenie, a sama historia w dalszej części nie zawierała tak wyraźnego „lokowania produktu”, jak w tym konkretnym odcinku.

Niestety tak krótki czas antenowy odcisnął się niekorzystnie na bohaterach, o których dostajemy szczątkowe informacje. Wakabayashi to dwudziestoczteroletnia, atrakcyjna i bardzo zdeterminowana kobieta. Najmocniej jej determinację widać właśnie w próbach usidlenia Hige. Nie dowiadujemy się, co sprawiło, że pała do niego tak silnym uczuciem, otrzymujemy za to informację, że jest wręcz uczulona na „normalność” i wszystko, co z nią związane. Habahiro natomiast wyróżnia głównie „piankowa obsesja”. Na szczęście ma też przebłyski normalności, gdy widzimy sympatycznego i nieco nierozgarniętego grubaska, który nie powinien wzbudzić w widzach negatywnych uczuć. Gdzieś w połowie pojawia się trzecia istotna dla fabuły postać, czyli rywalka w walce o serce Hige – Mioko. W jej przypadku otrzymujemy uzasadnienie, dlaczego zakochała się w głównym bohaterze, może niezbyt oryginalne i wyszukane, ale nie potraktowane tak zdawkowo, jak w przypadku głównej bohaterki.

Czas antenowy nie pozwolił na wprowadzenie wielu postaci, ale na szczęście twórcom udało się do tego trio dodać kilka postaci pobocznych, nieco urozmaicających fabułę. Największą rolę ma brat Iori, który otrzymał własny odcinek. Poza nim zobaczymy też w kilku scenach koleżanki z biura oraz pracownice fabryki produkującej ukochane przez Habahiro pianki. Niestety poza wspomnianym bratem reszta nie wnosi do fabuły nic poza paroma mało śmiesznymi gagami.

Humor opiera się głównie na próbach podrywania Hige przez dwie bohaterki, jego momentami uroczych reakcjach na te awanse oraz dogryzaniu sobie wzajemnie przez owe panie. Na plus trzeba zaliczyć, że ze względu na długość anime humor nie staje się powtarzalny, chociaż wykorzystuje cały czas te same motywy. Niestety żarty bardzo tracą na sile, gdy ze sceny znikają dziewczyny – gagi w scenach, w których występuje sam Hige, są słabe, i bardzo dobrze, że tych momentów nie ma zbyt wiele. Z postaci drugoplanowych najzabawniej wypada brat głównej bohaterki, reszta postaci niestety nie spełnia dobrze swojej komediowej roli.

Jeśli o takowym można w ogóle mówić, wątek romantyczny raczej nie zadowoli fanów gatunku, nawet lubiących krótkie produkcje tego typu. Sam pomysł jest karkołomny, a fabuła stawia raczej na stworzenie podwalin pod żarty niż pokazanie realistycznie rozwijającego się uczucia. Zresztą tak naprawdę nie było to głównym założeniem tej komediowej serii. Miłym akcentem jest ładne zamknięcie opowiadanej historii, które może pozostawiać pewien niedosyt, ale jest dużo bardziej udane niż zakończenia wielu pełnoprawnych komedii romantycznych.

Na szczęście widzom oszczędzono dużych ilości fanserwisu. Jest on obecny głównie w końcówce, za sprawą Mioko, ale nie powinien nikogo zrazić do tej historii. Graficznie Ojisan to Marshmallow wypada słabo. O ile rysunek postaci może się podobać, to tła obniżają mocno ocenę całości ze względu na prostotę i momentami kreskówkowy charakter. Animacja też w wielu momentach została ograniczona do niezbędnego minimum, przez co niektóre sceny wyglądają sztucznie, a ruchy postaci są nienaturalne. Na plus działa natomiast kolorystyka z dominującymi łagodnymi pastelowymi kolorami. Bardzo fajnie do charakterów postaci dobrano głosy seiyuu, szczególnie w przypadku Hige, który ze względu na wiek i charakter musiał wyróżniać się nietuzinkowym głosem.

Ojisan to Marshmallow to sympatyczna krótka seria, którą mogę polecić każdemu, kogo nie odstraszają założenia fabularne i bazujący na nich humor, momentami nieco absurdalny, a także wpleciony w to wszystko mało realistyczny, ale nietypowy w pozytywnym znaczeniu tego słowa romans. Seria jest krótka, więc nawet jeśli w połowie stwierdzicie, że to wszystko, co dzieje się na ekranie, Was nie bawi, to strata czasu nie będzie bolesna. Studio odpowiedzialne za to anime ma na koncie jak do tej pory tylko dwie krótkometrażowe pozycje. Wydaje mi się, że ta seria wyszła o wiele lepiej niż Hacka Doll: The Animation i ciekaw jestem, co zaprezentują następnym razem.

KamilW, 5 kwietnia 2016

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Creators in Pack
Autor: Rekomaru Otoi
Projekt: Mari Shirakawa
Reżyser: Hisayoshi Hirasawa, Tokiyoshi Sasaki
Scenariusz: Atsushi Oka
Muzyka: Shusei