Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Melancholia Haruhi Suzumiyi

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Ruka 18.07.2015 17:58
    Średnie
    Nie wiem co w tej dramie jest takiego że dostała dwie 10.
    Niektóre postacie irytujący, wkurzające ułożenie odcinków i ost byle jaki
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Pierce 23.06.2015 16:59
    Drugie podejście, ten sam skutek. To anime wygląda słabiutko w każdym pojedynczym aspekcie. Może to hit który okropnie się postraszał, nie potrafił godnie się zestarzeć?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Klemens 4.07.2014 20:39
    Mieszane uczucia
    Nie za bardzo wiem, jak określić tą serię. Obejrzawszy obie części (2006r i 2009r) mam pewnego rodzaju niedosyt. Owszem, postaci pomimo tego, że były sztampowe, były bardzo ładnie przedstawione, oprawa graficzna i tła były bardzo solidne, muzyka wpadała w ucho, fabuła i pomysł na główną bohaterkę ciekawy i w logiczny sposób prowadzony, ukryte/głębsze przesłanie było (i to nie jedno, za co należy się kolejny +), wszystko było dawkowane w odpowiedniej ilości, fanserwis nie przytłaczał, ogółem seria super.
    Jednak – Death Note miał genialną, logiczną i trzymającą w napięciu fabułę, Clannad ściskało za gardło i wyciskało łzy niczym enzym LFS podczas krojenia cebuli  kliknij: ukryte , w Higurashi no naku Koro ni, jak to się mówi „w tym szaleństwie jest metoda”, w Muminkach była Buka (;_;), a tu… A tu nic. Brakowało mi czegoś, co zapadłoby całkowicie w pamięć. Zgaduję, że miała to być postać przewodniczącej Brygady, ale mnie tylko denerwowała (Haruhi, dopiero po sprawdzeniu tytułu przypomniało mi się jej imię). Dla mnie anime, które nie ma w sobie pewnej cechy charakterystycznej, nie może stać się HITem.
    Z innej beczki – ja rozumiem, że jest to anime typu 'opowiadanie' i zakończenie nie musi być jakoś super jasne, bo przecież historia może dalej dla bohaterów trwać, ale ten brak jasnego stanowiska Kyona wobec antagonistki, czy Mizuki wobec Kyona, jest dla mnie lekko irytujący. Choć może za bardzo przesiąknąłem już wszelkiego rodzaju romansidłami, więc jestem strasznie przeczulony na jasne przedstawienie relacji emocjonalnych pomiędzy bohaterami :/
    Podsumowując, seria baaaaardzo dobra, jestem skłonny dać nawet 9,95/10, ale pełnej dyszki nie mogę dać. Za brak 'tego czegoś' i nierozstrzygnięte kwestie miłosne pomiędzy postaciami.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Asmitha 23.06.2013 20:23
    Mam bardzo mieszane odczucia czasami czuje geniusz osoby która to wykreowała a jednak pozostaje niedosyt z powodu niedopowiedzenia relacji harhui i kion szkoda ze nie klaruj się ona w jakiś wyraźny sposób lecz ogólnie anime dobre i ponad przeciętną
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SashaHell 12.05.2012 19:46
    Przeciętniak
    Tak jak mój przedmówca, nie widzę w tym anime nic takiego „WOW!”. Były momenty, gdy po prostu siedziałam z takim „What the Fuck?” na twarzy. Będę szczera, oczekiwałam czegoś naprawdę dobrego. No, ale, to anime nie zachwyca. Z dziwnego powodu, wydaje mi się,że widziałam już podobne do tego. Taki przeciętniak, tylko muzyka się wyróżnia, nadzwyczaj ładna. I tyle. Ogólnie mówiąc, to w tym anime było pełno wręcz denerwujących momentów. Nie będę wymieniała, które, by nie psuć zabawy. Jestem dopiero w połowie, ale już widzę,że chyba sensu nie ma do niego wracać. Mam zamiar zakończyć te anime i nigdy już do niego nie wracać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    kamiltrol 1.05.2012 01:23
    przemogłem sie...
    przemogłem się i w końcu w 5 próbie obejrzałem całość. No i nie wiem nad czym te zachwyty? Nie ujęło mnie jakoś. Może było za krótkie, albo wręcz przeciwnie za długie. Nie jestem w stanie tego ocenić, bo wydaje mi się takie niekompletne. Po ocenach i komentarzach oczekiwałem czegoś epickiego, ale nie w sensie rozmachu itp., ale prostoty, a to co zobaczyłem to za mało. Nadmienię, że oglądałem w oryginalnej kolejności.

    Niemniej jednak to co mi się podobało to „prawie niezauważalna zmiana bohaterów w stosunku do siebie” i to wydaje mi jest tu siłą. No humor może też, z główną bohaterką na czele.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Dario97 26.02.2012 15:02
    :D
    Anime mi się bardzo podobało. Humor był super, postacie świetne, a muza nie najgorsza. Jedyne do czego można się doczepić to do tego, że odcinki trzeba oglądać nie po kolei. Na razie oglądałem w chronologii Kyona (czyli 11,1,2,7,3,9,8,10,14,04,13,12,5,6). Polecam to anime. Wersję z 2009 roku z pewnością obejrzę i skomentuje :D
    Z mojej strony mocne 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wiliextreme 10.02.2012 20:46
    Nieźle, ale myślałem że to będzie coś lepszego
    W sumie cała Melancholia Suzumiyi to anime warte uwagi, ale nie jestem w stanie pojąć tego wszechobecnego uwielbienia z jakim się spotyka w wielu miejscach.
    Faktycznie są tu bardzo istotne zalety, na czele ze świetnymi postaciami głównymi. Wszystkie są wyraziste i spełniają pewną rolę w odbiorze, nie ma tu takich stanowiących zbędne tło. Główny bohater jest perfekcyjnie zaprojektowany, naprawdę czuć jego bezradność wokół otaczającego go absurdu i podnoszącą się z każdą chwilą ignorancję na wszelkie dziwne wydarzenia. Uwielbiana przez rzeszę fanów anime Haruhi także spełnia swoją rolę. Jest szalona, lubimy ją i rzygamy nią na zmianę. Dla mnie przy ogromnej ilości zalet i wad jest ona neutralna, ale sama kreacja została wykonana bez zarzutu. W stonowanej Yuki, mimo stoickiej postawy i braku okazywania uczuć, tak naprawdę upchnięto wspaniałą osobowość. Cichą, ale gdy już się pokaże to z pozytywnej strony. Dla odmiany przesłodzona do bólu Mikuru niezmiernie mnie irytowała ciągłymi jękami i płaczem, ale w przeciwieństwie do wielu podobnych postaci w innych anime, nie przeszkadzała w odbiorze. Jest jeszcze Itsuki, który pozornie nic nie robi, ale w rzeczywistości idealnie uzupełnia ekipę.
    Odbiór bohaterów wiele by stracił gdyby nie kwestia techniczna, która jest nienaganna. Projekty postaci są wykonane solidnie, łącznie z ich płynną i naturalną animacją. Zadbano o detale takie jak zmieniające się ubrania. Pozostała część grafiki także jest bez zarzutów – efekty 3D, tła, światło – wszystko robi dobre wrażenie.
    Anime wyróżnia się ciekawym podejściem do wielu zagadnień w rzeczywistości nam nieznanych. Pokazuje do końca niesprecyzowaną rolę Haruhi w świecie, mnóstwo niepewności. Zabawy z czasem, nieład, zdezorientowanie. Ja, jak i pewnie większość oglądających byłem nastawiony na szkolną komedię wzbogaconą o elementy SF. Jednak w rzeczywistości to Anime jest czymś zupełnie innym, komedia nie spełnia tu głównej roli, jest tylko lekką otoczką.
    W sumie w podstawowych 14 odcinkach jedyną, ale bardzo istotną wadą jest wywoływanie efektu znużenia. Przesadzono, szczególnie na początku z kolosalną liczbą pseudonaukowych gadek, mających wyjaśnić te wszystkie bzdury, które dzieją się wokół.

    Melancholię Haruhi Suzumiyi oceniam na 7/10. Jest warta uwagi, ale liczyłem na coś znacznie lepszego.

    [jeśli chodzi o wersję uzupełnioną z 2009 roku to mój komentarz znajduje się pod recenzją jej poswięconą]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rocca 1.10.2011 18:07
    Ekipa Haruhi kupiła mnie w całości
    „Melancholię…” już od jakiegoś czasu mam za sobą, jednak moje emocje nie zdążyły opaść, a zachwyt nie przeminął – nadal mam w pamięci wszystkie odcinki tej skądinąd przykrótkiej serii, błyskotliwe komentarze Kyona i rozbrajający uśmiech Koizumiego.

    Już od pierwszego odcinka nabrałam przekonania, że czeka mnie ubaw – i nie zawiodłam się. Wartka narracja Kyona, szczodrze obdarzonego talentem do prawienia kąśliwych, cynicznych uwag przeprowadziła mnie w błyskawicznym tempie przez wszystkie kilkanaście epizodów.
    Nie było właściwie takiej rzeczy, która w moich oczach rzutowałaby jakoś negatywnie na całość; przynajmniej nie drastycznie. Nawet do specyficznego podkładu muzycznego dało się przyzwyczaić, a wyhiperbolizowane charaktery bohaterów szybko przestały dziwić, czy irytować, a wręcz przeciwnie – to one zadecydowały o komizmie serii.

    Ostatecznie z całej kolorowej ekipy najmniejszą sympatią obdarzyłam samą Haruhi, ale nawet to nie mogło zepsuć mi przyjemności oglądania, która i tak trwała o wiele za krótko. Zwłaszcza, że oglądałam już uporządkowane chronologicznie odcinki i zakończenie, z mojej perspektywy, było wyciągnięte co najmniej ni z gruchy ni z pietruchy. Pozostał więc niedosyt zatrważającego kalibru (i gorzkie rozczarowanie drugim sezonem).

    Tak czy siak, absolutnie 10/10 i dopisek: „Polecam!”
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kanaria. 5.09.2011 19:46
    Haruhi?
    Ciężko jest mi ocenić to anime.Z jednej strony oryginalna historia z sympatycznymi bohaterami,ale z drugiej strony,nużąca do bólu.Po kilku odcinkach miałam serdecznie dość wydzierającej się Haruhi,uległej jak dziecko z przedszkola Mikuru oraz nudnego jak flaki z olejem Kyona.Nie zmienia to jednak faktu iż to właśnie Haruhi i Kyon byli moimi ulubieńcami.Ich duet był po prostu świetny.Szalona i nieobliczalna dziewucha doskonale komponowała się ze spokojnym,aczkolwiek opryskliwym Kyonem.Te jego komentarze do kolejnych pomysłów Haruhi – bezcenne.Ogromnym plusem tego anime byli również seiyuu,którzy znakomicie sprawdzili się w swoich rolach i tutaj chylę czoła ku Sugicie Tomokazu(Kyon)- to jego modelowanie głosu sprawiło,że każdy odcinek mijał mi w mgnieniu oka.Obsadzenie Kyona jako narratora w historii pomagało również w zrozumieniu tego co dzieje się na ekranie.
    Najfajniejszą sceną z całego anime zdecydowanie był  kliknij: ukryte 
    Co do elementów nadprzyrodzonych pojawiających się w anime – jest ich zdecydowanie za mało.
    Z postaci najbardziej nie lubiłam Mikuru – po prostu nie lubię takich nieśmiałych,stale czerwieniących się lasek.
    Muzyka po prostu jest – nie zachwyca ani nie odrzuca.

    Zastanawia mnie tylko jedna kwestia  kliknij: ukryte 
    Boli mnie również,że prawie wcale nie było tam  kliknij: ukryte .

    Na początku napisałam,że odcinki po jakimś czasie mi się znudziły.To prawda,ale i tak dotrwałam do końca i szczerz mówiąc nie żałuję.
    Moja ocena to 7 i plus za Kyona.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    San-san 31.08.2011 22:33
    ?
    Jestem nadal w trakcie oglądania i mam mały kłopot. Zaczęłam chronologicznie 1, 2, 3, 4 a później zastosowałam się do tego co mówi na końcu Kyon. Zatem dodajmy jeszcze: 7, 9, 11, 13, 14. Po finałowym odcinku zgłupiałam, bo nie wiem za co się dalej zabrać i czy warto?

    Przechylam się na stronę zwolenników Kyona i jednocześnie tych którym Haruhi średnio przypadła do gustu. Jestem tuż po Clannadzie, a Kyon (jego komentarze) bardzo mi się kojarzy z Okazakim. Postać jest sympatyczna, choć (mam na myśli Kyona) dosyć bezwolna. Rozumiem ideę charakteru Haruhi, ale czy to powód, by tak rozsądny chłopak, dawał sobą tak pomiatać? Irytujące.

    Postać Haruhi toleruję, bo podoba mi się pomysł fabuły. Fajną postacią jest Nagato. Bez szaleństw, ale w porządku. Żywy komputerek, czemu bohater wciąż traktuje ją jak zwykłą… no dobra czepiam się.

    Mikuru. Mikuru też jest niemożliwie uległa. Może być sobie słodka i urocza, ale na Bogów, gdyby Haruhi była jeszcze odrobinkę bardziej paskudna, to biedna drugoklasistka by chyba zeszła ze stresu.

    Kozumi jest przerażający, boję się go. Świetna postać.

    Ogląda się dobrze, ale nie wciągnęło mnie specjalnie. Specjalny plus ma dla mnie endingowy taniec. Ilekroć widzę Kyona którego Haruhi zmusiła do wykonania takiej choreografii, to chce mi się śmiać.
    Nie wiem czy chce mi się oglądać resztę odcinków. Który polecacie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ukloim 6.08.2011 17:18
    Oj...
    ...ciężko mi było ocenić to anime. Z jednej strony świetne okruchy życia i komedia szkolna, z drugiej bardzo fajny wątek science­‑fiction (szkoda, że tak mało rozwinięty). 8 dla 'Melancholii' to za mało a 9 to za dużo jak dla mnie. I tu pojawia się problem.
    W każdym bądź razie, postanowiłem jednak postawić 8. Najlepszą cechą anime są oczywiście bohaterowie. Każdy zupełnie inny, właściwie żałowałem tylko, że tak mało było Tsuruyi. Muzyka pasująca do klimatu, dobra grafika. Ogólnie, jedna z lepszych serii, które do tej pory oglądałem. Szkoda tylko, że taka krótka. Gdyby było troszkę więcej odcinków skłonny byłbym nawet postawić dychę. Ale od czego jest seria z 2009 roku? :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wiki-tan 8.05.2011 19:18
    Sumanajjjjj...
    Wiecie, nic by się nie wydarzył w tym animku gdyby podróżniczka w czasie puściła parę z ust na początku, w tedy to od razu by sprawę załatwili.

    A tak na marginesie: kliknij: ukryte 

    Nie wiem dlaczego ale to anime wydało mi się nudne, chociaż działo się tam wiele nieprzewidywalnych rzeczy i nie było schematyczne,(co normalnie takie lubię)morze dlatego bohaterowie nie byli w takim stylu, jak zazwyczaj widzę w takich anime, a ta zmiana wydała mi się taka średnia. Morze gdyby z deczka zmienić zachowanie głównych bohaterów było by bardziej zjadliwe.
     kliknij: ukryte 

    A tak w ogóle to anime było naprawdę niezła, no może nawet warto oglądnąć…

    10/10 lub 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kiyoe 18.04.2011 16:13
    Zdzierżyłabym to anime, gdyby nie jedna, mała, wkurzająca mnie jak cholera GŁÓWNA BOHATERKA. No na prawdę, lubię żywiołowych, pozytywnych bohaterów, ale Haruhi to istna tragedia. Resztę postaci dało się polubić bez większych zgrzytów. Tak więc, biorąc pod uwagę jak zachwalana była ta seria- 3/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Maciejka 11.04.2011 14:22
    wielka niewiadoma
    Po tak pozytywnych recenzjach i całym tym fandomie, haruhistach i tak dalej, spodziewałam się czegoś lepszego. Nie było złe, ale pod koniec serii zmuszałam się oglądania, byle tylko zamknąć to i nie usłyszeć „później było lepiej, żałuj”. Zakończenie dosyć spektakularne, nie zaprzeczę, ale wszystko, co działo się po drodze, z czasem zaczynało coraz bardziej nużyć. Szczerze, nie rozumiem tych peanów na cześć Haruhi, jej religii i tak wysokich not w recenzjach. Drugiej serii nie mam zamiaru oglądać, tym bardziej, że sporo odcinków to po prostu powtórka tego, co działo się w serii pierwszej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yuki-chan 5.04.2011 17:58
    co tu pisać......świetne anime
    Anime jest bardzo ciekawe,zachwyca najbardziej charakter głównej bohaterki Haruhi.Kreska nie wychodzi po za normę,ale podobają mi się nie które wyglądy.A no i….....komiczne!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Szatanowa 25.03.2011 20:49
    Nie mam PRAWIE nic do zarzucenia
    Do anime zabrałam się z ciekawości, nie wiedząc raczej, z czym będę mieć do czynienia, gdyż staram się nie psuć sobie rozrywki poznawaniem całej fabuły przed obejrzeniem serii. Początkowo sądziłam, że będzie to zwykła komedia szkolna, może z wątkiem miłosnym (przyjemności obejrzenia kilku AMV sobie nie odmówiłam), jednak gdy włączyłam odcinek pierwszy (lub zerowy, jak kto woli), osłupiałam, a moja twarz wykrzywiła się w skromne „WTF?”, jednak szybko zastąpiło go rozbawienie, które nie pojawiłoby się tam, gdyby nie Kyon, który z pewnością zalicza się do moich ulubionych postaci w tym anime. Ogółem, seria przypadła mi do gustu. Była zabawna, śliczna od strony graficznej, a muzyce również nie mam nic do zarzucenia, a w członkach Brygady SOS się po prostu zakochałam, pomijając Mikuru, która jest uosobieniem wszystkiego, czego nie cierpię w postaciach. Jak można stworzyć postać wiecznie jęczącą, dającą się dręczyć, płaczącą i po prostu irytującą swoją nieporadnością, która z pewnością w zamierzeniu autorów miała być słodka, tego nigdy nie zrozumiem. I właśnie ta „urocza” niezdara jest jedną z niewielu wad, jakie znalazłam w całej serii. Drugą jest niechronologiczny sposób opowiadania tej historii. Wiemy tylko, gdzie jest początek, ale gdzie koniec? Przecież nie w ostatnim odcinku, bo kliknij: ukryte . Sądzę, że nic by się nie stało, gdyby wydarzenia ukazywano nam chronologicznie. Ostatnim minusem serii jest jej szybki koniec. Gdy wyłączałam ostatni odcinek, czułam ogromny niedosyt i chciałam więcej Haruhi i jej szalonych pomysłów. Cóż, czas brać się za drugą serię. Oby była tak dobra, jak pierwsza.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Orzi 1.12.2010 12:58
    Fajne, acz nie genialne
    Do tej pory większość komedii szkolnych omijałem szerokim łukiem. Za Melancholię Haruhi Suzumiyi zabrałem się skuszony rzekomym podobieństwem do Angel Beats! Cóż, serię uważam za odrobinę słabszą, ale zdecydowanie równiejszą od Rytmu Anioła. Nietypowy sposób prowadzenia fabuły zdecydowanie in plus – punktuje za oryginalność, nie tracąc przy tym na budowanym napięciu, a czasami dodatkowo zaskakując. Sama intryga jest oryginalna, w sposób satysfakcjonujący łączy typowe wątki komedii szkolnych z nietypowym science­‑fiction. Jednakże oglądając ten tytuł miałem wrażenie, że można było fajny pomysł wykorzystać w lepszy sposób. Bohaterowie są w porządku, moje uznanie zdobyli szczególnie zdystansowany Kyon i, o dziwo, zamknięta w sobie Yuki. Nie trawię natomiast rozpieszczonej do granic możliwości tytułowej bohaterki serii (przynajmniej nadrabia wyglądem ^^). Porządne anime, któremu trudno cokolwiek zarzucić, jednak oglądając ma się przeświadczenie, że można było zrobić je lepiej. 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dupal 13.10.2010 20:10
    Dla mnie to anime było naprawdę w porządku, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, do tego mnie wciągnęło. Ocena jak najbardziej pozytywna
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byakko 8.10.2010 14:06
    bardzo dobra seria...
    przed obejrzeniem słyszałem wiele pochlebnych opini o tym anime i sczerze mówiąc nie zawiodłem się, jak dla mnie to Haruhi obok CG jest jednym z najlepszych anime jakie dotąd obejrzalem ( może dlatego że lubię anime z tego gatunku i ten sposób rysowania postaci ) a co do konkretow: muzyka bardzo przyzwoita ( nie tylko op i en) kreska genialna tak jak i fabuła… więc jeśli koś lubi anime szkolne z domieszką komedi i romansu to oglądać
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zantax 12.09.2010 23:23
    Doprawdy, jako komedia romantyczna ta seria jest naprawdę słaba. Romansu tam tyle co nic, a humor zasadniczo bardziej denerwuje niż śmieszny. Komentarze Kyona też bywały dobijające – słowotok miał większy niż niejedna nastolatka, a dodatkowo często miewałem wrażenie, że stara się on wytłumaczyć widzowi, dlaczego dana scena jest śmieszna, co samo w sobie jest już dość żenujące…

    Co ciekawe, seria całkiem nieźle daje radę jako science­‑fiction.  kliknij: ukryte  Szkoda, że ten wątek nie został jakoś bardziej rozbudowany…

    Ostatecznie ocena jaką mogę wystawić tej serii to maksymalnie 6/10. Zwolennicy komedii zasadniczo nie mają tu czego szukać, a entuzjastów science­‑fiction i filozofii wymęczą pierwsze odcinki i mało poważne podejście do tematu. Tak więc da się to obejrzeć, aczkolwiek nie jest to seria, którą poleciłbym komukolwiek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    After_Dark 11.09.2010 15:36
    ^^
    Ten tytuł nie jest jakąś przewidywalną opowieścią:) Na początku pomyślałam sobie że będzie to tylko kolejna komedia szkolna i bardzo mnie zaskoczyło że  kliknij: ukryte  Nigdy nie wiedziałam co się zdaży w następnym odcinku chociaż ktoś mógłby powiedzieć że da się przewidzieć fabułę i zkończenie:) Nie był to nudny tytuł z chęcią obejrze go jeszcze raz^^

    Ukryto spoilery.

    Morg
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Razeroth 13.08.2010 19:32
    Gigantyczny zawód
    Aż nie chce mi się komentować. Spodziewałem się naprawdę wiele po recenzjach, AMV'kach, itp. Pomysł, że cały świat kręci się wokół znudzonej nastolatki nie jest czymś czego potrzeba w prawdziwym świecie. Same postacie są naprawdę ciekawe z interesującymi osobowościami. No może z wyjątkiem Yuki, która prawie nie żyje ;P. Akcja całego anime jest zbyt upchnięta w tych właściwie 13 epizodach.

    Może drugi sezon przyniesie coś ciekawszego.
    Ode mnie Melancholy of Haruhi Suzumiya otrzymuje zaledwie… 6 :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marcin 18.07.2010 00:40
    Melancholia
    Tak k'woli wyjaśnienia, kiedyś melancholią nazywano schizofrenię. To wiele wyjaśnia przy interpretacji tytułu i tego co się w serii dzieje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    IvonS 28.04.2010 07:48
    Dobre
    Mówiąc o mnie, uwielbiam szkolne komedie, a dodatek z sf to już całkiem :). Zaczęłam oglądać z myślą „o kolejna szkolna komedia”, ale nie spodziewałam się takiego dalszego rozwinięcia fabuły. Kto by przypuszczał, że w szkole kliknij: ukryte . xD Później to mnie wciągnęło jak dobra książka… Z resztą wiem, że to anime jest na podstawie powieści, dlatego, gdyby była wydawana w Polsce z pewnością nie odrywałabym się od niej. Szkoda mi było, że skończyło się tak szybko.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime