Komentarze
Melancholia Haruhi Suzumiyi
- Średnie : Ruka : 18.07.2015 17:58:48
- komentarz : Pierce : 23.06.2015 16:59:23
- Re: Mieszane uczucia : Klemens : 4.08.2014 14:59:24
- Re: Mieszane uczucia : Zantax : 4.07.2014 22:07:50
- Mieszane uczucia : Klemens : 4.07.2014 20:39:11
- komentarz : Asmitha : 23.06.2013 20:23:46
- Przeciętniak : SashaHell : 12.05.2012 19:46:02
- Re: przemogłem sie... : kamiltrol : 1.05.2012 16:10:19
- Re: przemogłem sie... : Chemik89 : 1.05.2012 13:41:52
- przemogłem sie... : kamiltrol : 1.05.2012 01:23:26
REWELACJA
Ostatnio w ziemie w podobno sposób wbił mnie Paranoia Agent a potem długo długo nic.
Dobre ale nic poza tym.
Innym problemem jest to, ze jak na komedie to Suzumiya Haruhi no Yuuutsu jest tak jakoś mało śmieszne. Ja rozumiem, że humor miał budować przede wszystkim charakter postaci, zwłaszcza Haruhi, ale nie do końca się to udało. Weszło tak jakoś płytko.
Nie znaczy to oczywiście że to anime jest złe. Obejrzeć warto ale czy uzna się całość za genialne osiągnięcie, czy „zaledwie” dobre anime to już zależy od widza. Ja stawiam na tą druga opcję.
:)
Zachowanie i teksty Haruhi – głównej bohaterki – są naprawde przedstawione w bardzo „smaczny” sposob ;)
wrażenia
Głównych bohaterów bardzo polubiłam, Kyon razem ze swoimi komentarzami jest genialny, spokój z jakim przyjmował wszystkie wyjaśnienia wprawiał mnie w zdumienie, trzeba przyznać że ma nerwy ze stali, co do Haruhi – ona jest ZUA i to bardzo, sposób w jaki rozstawia wszystkich po kątach, ona była dla mnie przerażająca – chciałabym oglądać więcej takich postaci i nawet głupiutka Mikuru wzbudzała we mnie sympatię.
Z niecierpliwością czekam na sezon drugi.
gdzie ta rura
Był sobie ginekolog, uczciwy lekarz. Praktyki lewej nie miał, łapówek nie brał, przysięgi Hipokratesa dotrzymywał. No i ten ginekolog dowiedział się, ile zarabia jego kumpel mechanik samochodowy, to stwierdził, że rzuca ginekologię i chce także zostać mechanikiem. Udał się na odpowiedni kurs, no i tam przeszedł szkolenie, zdał egzamin, następnie wraz z innymi kandydatami na mechaników poszedł odebrać świadectwo.
Wielka sala, siedzi grupa owych przyszłych mechaników oraz na podium komisja, która wywołuje kursantów oraz wręcza świadectwa:
- Pan Malinowski, czyta przewodniczący komisji, 60 punktów na 100, zdał pan. Gratuluję.
No i Malinowski wstał, podszedł, odebrał świadectwo podziękował, a przewodniczący komisji czyta dalej:
- Pan Kowalski, 90 punktów na 100. Świetny wynik gratuluję.
Kowalski odebrał.
- Pan Nowak. 70 punktów na 100. Zdał pan
No i tak czyta, czyta, wreszcie dochodzi do naszego ginekologa i tam na karteczce jest napisane: 150 punktów na 100. Przekonany o jakiejś pomyłce pochylił się do kumpla, który siedział przy nim, innego członka komisji, który akurat egzaminował owego ginekologa:
- Kolego, co to jest? Jakaś pomyłka pewnie.
- Nie, nie, odszepnął kolega, on jest naprawdę świetny.
- No to trzeba było 100 na 100 punktów.
- Ale on jest naprawdę genialny. Pomyśl, bez pomyłki rozebrał i złożył cały silnik.
- No to trzeba było 100 na 100.
- Robił to z zawiązanymi oczyma.
- Nawet tak, trzeba było 100 na 100.
- Ale on to zrobił przez rurę wydechową ...
Identycznie jest z ową serią, mi się także podoba. Ale dawać jej maksymalnego maksa? No to gdzie ta rura, ja się pytam, gdzie ta rura?
świetne
Niezłe, niezłe, lecz bez rewelacji.
I nie chodzi o to, że seria była zła czy fatalna. Była fajna, dobrze się ją oglądało, tylko po prostu humor mnie zawiódł. Co oczywiście nie oznacza, że nie śmiałem się wcale, bo niektóre sytuacje i teksty(głównie w wykonaniu Kyona) były genialne. Lecz przyznam szczerze – spodziewałem się tego zdecydowanie więcej.
Bardzo ciekawy(i gmatwający) jest pomysł pomieszania kolejności odcinków. Naprawdę trzeba się trochę wysilić, żeby to wszystko ogarnąć. [;
Poza tym, postaci też są naprawdę dobre. Słodziutka Mikuru(oooch, kawaiii!), wesoły esper(nie pamiętam imienia) czy oczywiście genialnie sarkastyczny Kyon, który stał się w mig jedną z moich ulubionych postaci ze wszystkich obejrzanych przeze mnie anime.
Dobra, dobra, nie chce mi się rozpisywać, powiem tylko, że oglądajcie, bo warto(nawet jeżeli nie dla humoru), a dla osób lubujących się w klimatach szkolnych(ja) to już totalna grat(d?)ka. Zapewne w dalszej przyszłości obejrzę to anime jeszcze raz – może wtedy docenię je bardziej. Na tą chwilę:
7/10
Świetne!
Zmoderowano.
Kapitalna, kapitalna, kapitalna seria
Haruhi
Ps: Nie przepadam za japońską śpiewką, ale koncert w 12 odciku był cudowny!
ocena własna
Fabuła i postacie są nieprzeciętne, jedynie pierwszy odcinek może się wydać dziwny, bo jeszcze się nic o fabule nie wie, jednak gdy obejrzy się kolejne odcinki, wszystko układa nam się w całość, dodam iż tajemniczą całość (nie będę przybliżał zakończenia aby nie psuć zabawy nowym widzom tej serii) ;)
Warto obejrzeć.
Suzumiya Haruhi no Yuuutsu
Muzyka jest całkiem niezła: Opening Bouken Desho Desho podobał, Koi no Mikuru Densetsu ( Ten kawaii głosik z pierwszego odcinka) i Lost my Music z dwunastego odcinka. Rozśmieszyło wykorzystywanie Mikuru do wszystkiego. Podobała mi się parodia Magical Girl:)
Grafika była na wysokim poziomie.
Narazie nie ma drugiej serii bo zajęli się Kanon 2006 (który lubię) ale byłabym zadowolona, gdyby Haruhi miała kolejny sezon:)
Fajne
W **** [moderacja: ocenzurowano.] film.
Ucieszyły mnie liczne nawiązania „do prawie wszystkiego” (Rosenkrantz i Gulidenstern nie żyją), służące opowiedzeniu całkiem spójnej, sensownej fabuły. Muzyka chwilami jednak się wyróżnia (tango pod koniec drugiegop odcinka, The Day of Sagittarius III). Pierwszy odcinek ogłądałem chyba najwięcej razy (takie mniej smętne Noir – walka z Ultymatywnym Bossem porównywalnie efektowna, pomysł wydłubany chyba z równie głębokiego, jeśli nie głębszego ucha). No i te kamerunki nieba, zwanego w mowie dzikich Japów sora...
Animacje zarządzają – aura Haruhi jest prawie widoczna, a chwilami niemalże wystaje z ekranu.
Nie tyle, co oczekiwałam, ale dobre :)
Głowy polecą <lol>
Fabuła zakręcona, postacie zakręcone (każda na swój sposób ^_^ wiadomo kto najbardziej), muzyka super, szczególnie „God Knows” oraz „Lost my music”, „Hare Hare Yukai” i „Bouken Desho Desho?” też są wypas. zbrodnią było by nie wspomnieć o tańcu z endinga, to po prostu wymiata :D
Kolejność odcinków też zakręcona :) i dobrze.
Animacja super, najbardziej to widać chyba podczas koncertu albo podczas walki :P
nie ma bata żeby nie było drugiego sezonu „Haruhi” bo jak nie będzie to „Głowy polecą” rotfl :P
na końcu to „HARUHI‑ISM” xD no po prostu rozwala^^ na necie pełno Haruhi nawet gierka fajna z SOS‑dan jest „Mount Punch 2006”. Haruhizm już się wykształcił dawno, teraz wszyscy (ja też) czekają na/domagają się sezon/u 2 :P
btw zauważył ktoś że w momencie kiedy pokazują wszystkie fryzury Haruhi to jedyną rzeczą która się nie zmienia to jej wyraz twarzy? :P
Pozdro
siewca haruhizmu:)
Sama seria świetnie prowadzi swój typowy nastrój, którego nie potrafię określić, a który potrafi urzec. Wiele jest elementów komediowych, są także lekko podane trudniejsze kwestie, ale poprzez specyficzną kolejność odcinków i przez po prostu sam pomysł The Melancholy of Haruhi Suzumiya zasługuje na najwyższe noty. Za wszystkimi notami Wa‑totema się zgadzam, a może nawet dałbym punkt wyżej za muzykę.
Anime obok którego nie można przejść obojętnie.
Suzumiya Haruhi no Yuuutsu
Sporo śmiechu (ach te komentarze Kyona), ciekawy pomysł na fabułę, i sympatyczne postacie.
Co więcej całkiem duże wrażenie zrobiła na mnie animacja – zwłaszcze głównej bohaterki – niemalże zawsze w ruchu, bardzo starannie zanimowana – aż widać że jest to hiperaktywna nastolatka:) A układ taneczny z endinga – jak dla mnie miodzio – niezwykle płynny i dynamiczny.
Polecam każdemu kto ma ochote na coś niekonwencjonalnego:)
Rewelacja!
muzyka – 9 (fajny opening, świetny ending, niezłe BGM i rewelacyjne utwory w 12 odcinku)
grafika – 9 (fajne projekty postaci, świetnie wykonane tła, bardzo dobra animacja i naprawdę spektakularne walki (nawet jak tylko dwie na całą serię)
Postaci – 10 (właściwitu nie ma kiepsko dobranych postaci, a Haruhi jest chyba najfajniejszą postacią jaką wogóle widziałem w anime)
Fabuła – 11 (wiem że nie powinno się dawać takiej oceny, ale tutaj już mi skali zabrakło, dałem już niektórym seriom ocenę 10, ale właściwie żadna z nich nie jest tak dobra (no dobra, poza NGE))
dobre
Grafika 9/10
Fabuła 8/10
Muzyka 7/10
Postacie 9/10
:P
Pogibane jak lato z Radiem?? :P
Oceny bardzo wysokie !
A „Haruhi Suzumiya” ? Szkolna komedia, jakich wiele. Przyjemna w odbiorze i zręcznie zrobiona, ale doprawdy, nie jest to natchnione dzieło geniuszu.
Podoba mi sie
Coś więcej niż tylko komedia…
Genialne anime
...a taniec z endingu ma szansę [albo już ją miał] stać się legendą :P