Komentarze
Jigoku Shoujo
- Re: Nierówna ta seria... : lasagna777 : 6.02.2015 19:03:51
- poszkodowany : lasagna777 : 6.02.2015 18:52:45
- refleksje : lasagna777 : 3.02.2015 23:02:30
- komentarz : O. G. Readmore : 20.01.2015 22:06:47
- Bomba : Yuki Asakawa : 20.07.2014 15:49:30
- Re: Powiem krótko: : JapanXD : 1.11.2013 21:27:54
- Re: Jigoku Shoujo : MasakoIzumaki : 1.11.2013 21:25:11
- komentarz : Subaru : 21.06.2013 12:44:31
- Ippen shinde miru? : tailmon14 : 12.03.2012 16:57:38
- 4/10 : zensc : 22.09.2011 02:23:05
refleksje
Wiedziałam, czego oczekiwać, ponieważ lata temu oglądałam wersję aktorską. Tamta miała nieco lżejszy klimat, a Piekło przypominało starotestamentowy Szeol – ot, taka sobie bezsłoneczna kraina, gdzie jest ciemno, smutno i samotnie, ale nie ma żadnych tortur i potworów… więc taka cena nie jest wygórowana dla ludzi zawierających pakt. A motywy tych ludzi sa bardziej wiarygodne niż w wersji anime, ponieważ powybierano co sensowniejsze odcinki z kilku sezonów (np. szkolny gang znęcający się nad nieśmiałą kujonką). Odcinków jest 12 i nie można narzekać na nudę.
Tutaj zaś angst leje się z ekranu, a odcinków jest zdecydowanie za dużo, mniej więcej ok. piątego zaczyna nużyć schemat „potwora tygodnia”. Polecam wytrwałym, pod koniec okazuje się, że warto.
Bomba
Obawiam się, że to miał być horror… A nie ma nic bardziej żałosnego od horroru, który nie straszy.
Sam pomysł na fabułę jest w miarę dobry, ale wykonanie tragiczne. Znaczna większość odcinków to niepowiązane ze sobą zdarzenia, konkretne osoby pragnące zemsty, do których w kolejnym odcinku się już nie wraca. Nie byłoby to takie złe, gdyby przedstawione historyjki dobrze zrealizować, w ciekawy sposób. Pomysłów jest mnóstwo, ale wybrano te najbardziej infantylne, a sposób przedstawienia jest po prostu nudny.
Wszystko jest bardzo przewidywalne, praktycznie dopiero około czternastego odcinka twórcy starają się trochę przełamać schemat, bo w każdym odcinku zawsze to ten, kto pragnie zemsty, kliknij: ukryte jest poszkodowanym, jest krzywdzony. Nie przewidziano opcji, że nie zawsze tak to wygląda, poza tym znaczące uproszczenie psychologiczne wypada bardzo niewiarygodnie.
Śledzenie losów bohaterów jest nużące. Poruszył mnie tylko jeden odcinek z kliknij: ukryte utopieniem małych piesków oraz jedna scena w ostatnich odcinkach – kliknij: ukryte grzebania żywcem. Na dwadzieścia sześć odcinków to żałośnie mało.
Cała historia sprawia wrażenie horroru skierowanego do osób w wieku 12‑15 lat, jest zbyt naiwne i przewidywalne, by zadowolić starszego widza. Piekielna Dziewica jest śliczna, ale nic poza tym. Całe przedstawienie dokonywania przez nią zemsty – aż śmiać mi się chciało, bo kopiowano dokładnie te same ujęcia w każdym odcinku. Oszczędności. Nie ma to jak demoniczne kwiatki.
4/10.
Ippen shinde miru?
4/10
Nierówna ta seria...
w końcu coś mnie zainteresowało
Pierwsza seria trochę naciągana, osoba chce się zemścić tylko nie wie jak i ni stąd ni zowąd przechodzą sobie jakieś osóbki i głośno mówią o piekielnej korespondencji. Poszkodowany wchodzi na tą stronę, wpisuje imię, a resztę już robi Enma Ai.
Motywy niektórych zemst były błahe, gdzie człowiek mógł sam to rozwiązać w inny, mniej ryzykowny sposób.
Świetnie ukazane są ludzkie uczucia i emocje, widać do czego zdolny jest człowiek przepełniony nienawiścią.
Jeszcze jeden wielki plus dla muzyki, która cudnie się prezentuje.
Największą wadą tego anime jest schematyczność, powody do zemsty się powtarzały, choć nie jest to tak zauważalne.
I tak anime trafia na moją listę ulubionych z oceną 10. ^^
Po 3 odcinkach
7/10
Po dwóch odcinkach.
Najlepsze określenie, jakie mi przychodzi do głowy to „generic” – poprawna seria, która mogłaby być świetna, ale brakuje jakiegoś elementu.
I to ma cztery serie? Matko, w sumie nie wiem, czy nawet warto brnąć do końca w pierwszą….
Być może to wina genialnego „Paranoia Agent”, który też przedstawiał epizodyczne życia epizodycznych bohaterów, ale w sposób sto razy ciekawszy…..
Jak na razie 6/10, zobaczymy, co dalej.
Polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jigoku Shoujo
tego anime nigdy nie zapomne…
tak nudnego szajsu dawno nie widzialem… generalnie anime ma zachecic nas do bycia dobrymi, poruszyc problemy nieczulosci spoleczenstwa wobec jednostek, aczkolwiek jak dziewczyna msci sie jednoczesnie poswiecajac swoja dusze za kundla ktory jest leczony przez zlego doktora frankesteina i ktory umiera to to jest jednak przesada czulosci, boze rzygac sie chce po prostu, doszedlem do 5 odcinka i dalej nie zamierzam isc, jedyne co mi sie w tym anime podobalo to oprawa dzwiekowa, chociaz i tak nie ma co startowac do muzyki z death note lub code geass, generalnie APELUJE!!! NIE OGLĄDAJCIE TEGO, BO SZKODA CZASU aaa bylbym zapomnial o najwazniejszym, o fabule… historie maja non stop identyczny schemat, jest naiwna ania, pojawia sie zly wujek mietek, naiwna ania jest w jakis sposob przez niego zraniona, i pisze do cioci kostuchy i buuuu,
a jak juz faktycznie ktos chce to obejrzec to proponuje zaczac od 10 odcinka, wtedy podobno sie zaczyna cos dziac…
Moglo byc lepiej
Kreska prosta, ale ładna. Nie rażą kolory.
Anime głównie składa się z takich właśnie perypetii dopiero praktycznie pod koniec serii wiemy coś o naszej Piekielnej Dziewicy dowiadujemy się dlaczego to robi, i co z tego ma, oraz, jak umarła.
Właśnie to jest jedyny defekt jaki dostrzegam w tym anime. Mianowicie – powtarzający się często ten sam schemat. Ale, po 10 odcinku zaczyna się zmieniać.
No, co by nie zapomnieć. W anime mamy jeszcze dziennikarza który wraz z córką polują na Piekielną Dziewicę.
Ciekawy wątek.
Polecam.
Dobre ale...
8/10
...
No właśnie, i tu zaczynają się schodki.
Serie można byłoby uznać, za co najmniej
udaną, gdyby liczyła sobie 13 odcinków.
Dwadzieścia sześć odcinków opowiadających
wciąż o tym samym (mam tu na myśli
'zbrodnie', czerwony sznurek, słomianą lalkę
i 'karę') naprawdę jest przegięciem.
Kilka pierwszych odcinków, pojawienie się
detektywa i końcowe przedstawienie historii
Ai zdecydowanie ratuje to anime.
Grafika jest dobra, a muzyka przyjemna.
Dlatego całokształt oceniam na 6/10.
Hmmm...
o pierwszych odcinkach anime...
$
Czekam na 3 sezon mam nadzieje ze w nim bedzie o wiele wiecej emmy ai :P
...
.
Klimatyczne ale powtarzalne
Na szczęście w dalszej częsci pojawiają się nowe wątki, co mam nadzieję znajdzie też odzwierciedlenie w drugiej serii.
Ze swojej strony daje 7/10, bo jednak jest to seria warta obejrzenia mimo paru znaczących wad.