Komentarze
Koe no Katachi
- Re: Ładne i puchate : Nick Temat Treść : 18.05.2023 10:26:14
- Re: Język migowy : vegeta : 18.05.2023 06:35:01
- Ładne i puchate : Lenneth : 13.03.2023 22:30:37
- Re: Postacie na 5? : Weiter : 21.04.2020 19:49:02
- Postacie na 5? : Aoi : 21.04.2020 17:28:24
- komentarz : Aoi : 21.04.2020 17:15:12
- komentarz : gruszeczkowa : 24.06.2019 21:43:32
- Re: Język migowy : Lailath : 16.04.2019 21:29:40
- Re: Język migowy : Alt_TruIsta : 15.04.2019 23:35:15
- Język migowy : Lailath : 15.04.2019 22:54:07
No właśnie… film zabiera się za dosyć poważną tematykę i próbuje ją przedstawić w dosyć poważny sposób. I w większości mu się udaje, co samo w sobie nie jest łatwe. Ale tworzy to pewien problem, mianowicie niektóre postaci są robione mocno pod schemat, tak żeby wypełnić daną rolę i niestety nigdy z tego schematu nie wychodzą. Jak któraś z nich pojawiała się na ekranie to od razu wiedziałem co takiego powie albo zrobi. Drugim problemem jest to, że przejścia miedzy poszczególnymi scenami są strasznie chaotyczne. Brakuje tego swoistego flow. Tu flashback, tam sekwencja we śnie, tu powrót do teraźniejszości, a tu znowu teraźniejszość, ale przeskok w czasie, itepede. Strasznie utrudniało to skupienie się na filmie. Według mojego ziomka zrobili to specjalnie, żeby niejako wczuć się w sytuację osoby głuchoniemej, ale myślę, że to nie to.
No właśnie, a sama głuchoniema bohaterka? W mojej podstawówce były klasy dla dzieci głuchoniemych i do takich konfliktów jak ten przedstawiony w filmie dochodziło non‑stop. Chyba nie było dnia bez jakiejś bójki, kłótni czy przepychanki, a wszystko to spowodowane właśnie brakiem komunikacji. Wstyd się przyznawać, ale nie jeden raz zdarzało mi się nabijać z głuchoniemych tylko dlatego, że byli inni. Teraz wydaje się to takie oczywiste, ale wtedy byliśmy „my” i byli „oni” i wieczna wojna, a jak to się mówi: mądrość przychodzi dopiero z wiekiem… Dlatego ten główny motyw filmu zachwycił mnie swoim realizmem. Jeżeli ktokolwiek był w podobnej sytuacji za młodu na pewno będzie miał podobne odczucia.
Niestety, film też cierpi na lekką dozę przedramatyzowania, ale to już każdy oceni po swojemu. Ode mnie mocne siedem.
Blue ray...