Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 6/10 grafika: 7/10
fabuła: 5/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,00

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 30
Średnia: 4,87
σ=1,48

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Piotrek)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

One Room

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2017
Czas trwania: 12×5 min
Tytuły alternatywne:
  • ワンルーム
Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Trzy krótkie, ale ciepłe, przyjemne, nietypowo zrealizowane i lekko fanserwisowe historie. Rzecz skierowana głównie do męskiej części widowni.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Do sięgnięcia po ten tytuł skłoniła mnie dopiero emisja drugiego sezonu serii. Jako że sezon letni 2018 nie porwał mnie, sięgnąłem z czystej ciekawości po nawet nie pierwszy, a trzeci odcinek One Room Second Season. Potem obejrzałem pozostałe, a następnie prawie jednym tchem sezon pierwszy. A recenzja ta powstała, bo nie zgadzam się z twierdzeniem redakcyjnej koleżanki, że seria jest: „totalnym badziewiem dla naprawdę zdesperowanych otaku”.

Owszem nie ma co ukrywać, że jednym z głównych celów One Room jest zadziałanie na męską wyobraźnię. Mamy tu wszystkie potrzebne po temu elementy: ładne dziewczyny, odpowiednie kadrowanie ukazujące ich „atrybuty”, specjalnie skrojone charaktery i fabułę skupioną na złapaniu za serce skrycie marzących o ziszczeniu się takich scenariuszy chłopaków. Wisienką na torcie jest opakowanie serii w formę bardzo rzadko wykorzystywaną, a niezwykle skuteczną, gdzie widz staje się głównym bohaterem i z perspektywy pierwszej osoby śledzi wydarzenia, choć nie ma na nie wpływu. Coś jakbyśmy grali w visual novel, acz życzyłbym sobie, aby wszystkie produkcje tego typu wyglądały równie efektownie.

Za projekt postaci odpowiada Kantoku, więc zarówno osoby będące fanami jego twórczości, jak i te, które go nie znają, będą zadowolone z wyglądu dziewcząt. Kreska od razu zdradza autora, a widz podziwia prawdziwe perełki dla oka. Miłym zaskoczeniem jest, że pozostałe elementy oprawy wizualnej nie zostały potraktowane po macoszemu, oraz że dzieło nie skończyło jako pokaz nieruchomych slajdów. Dzięki temu otrzymujemy naprawdę przyzwoitej jakości oprawę techniczną, zaskakująco dobrą jak na tak krótką serię.

Wezmę w obronę także fanserwis, bo chociaż kamera ma skłonność do skupiania się na pewnych detalach anatomii poszczególnych dziewczyn, to biorąc pod uwagę wiele innych produkcji, mamy tu do czynienia z wyjątkowo stonowanym dawkowaniem kobiecych wdzięków. Poza tym cała seria jest skierowana do męskiej części publiczności, więc nie ma się co dziwić, że wykorzystuje sprawdzone chwyty, aby osiągnąć cel. Robi to jednak moim zdaniem bardzo przyzwoicie i tylko momentami miałem wrażenie, że nieco nachalnie.

Charaktery i zachowanie dziewczyn również wpisują się w pewne typy preferowane przez mężczyzn. Nowa, nieco zagubiona sąsiadka potrzebująca pomocy w nauce, młodsza siostrzyczka zakochana skrycie w swoim bracie oraz przyjaciółka z dzieciństwa pragnąca zostać piosenkarką to idealne kandydatury, przy których przeciętny facet może bardzo łatwo wcielić się w głównego bohatera. Niezbyt wymagające, od początku zapatrzone w protagonistę jak w obrazek, ale przy tym obdarzone niezwykle sympatycznymi charakterami. Świetnie realizują swój cel, kupując widza swoim zachowaniem praktycznie od pierwszej minuty. Poza tym ich historie są niezwykle ciepłe, pogodne i naturalne, choć przyznaję, że jeśli kogoś nie przekona prezentowana tu konwencja, to wynudzi się niesamowicie, ponieważ nie dzieje się tu nic niezwykłego. Tak naprawdę chyba najbardziej nietrafionym wyborem była historia druga, ponieważ kontrowersyjne uczucia między rodzeństwem trudno zamknąć satysfakcjonującym i niebulwersującym zakończeniem.

Mnie ta seria kupiła tak bardzo, że kolejne odcinki drugiego sezonu będą najbardziej przeze mnie wyczekiwane spośród wszystkich premier sezonu letniego. Jestem bardzo ciekawy dalszych losów każdej z dziewczyn, bo twórcom udała się trudna sztuka skrojenia ich charakterów tak, abym kibicował każdej z niej. Przy czym szczerze żałuję, że zdecydowano się kontynuować w drugim sezonie tylko historię Yui Hanasaki, choć mam nadzieję że dwie nowe bohaterki wynagrodzą mi brak pozostałych dziewczyn. Serię polecam jako ciekawostkę ze względu na sposób realizacji i projekty postaci autorstwa Kantoku, a także ciepły i sympatyczny klimat.

KamilW, 29 lipca 2018

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Typhoon Graphics
Autor: Smiral
Projekt: Kantoku, Yasuhiro Okuda
Scenariusz: Aose Shimoi

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
One Room - wrażenia z pierwszych odcinków Nieoficjalny pl