Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Princess Tutu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    BlaXk Magic Mushroom 20.06.2019 16:45
    Wydawałoby się że Princess Tutu to kolejna infantylna seria z gatunku Magical girls, co na pierwszy rzut oka potwierdza styl graficzny i fabuła skupiająca się na sercowych rozterkach uczennicy szkoły baletowej. Jednak oglądając, a przede wszystkim wsłuchując się uważniej od razu można dostrzec nawiązania do klasyki baletu. Fabuła czerpie garściami z baśniowych motywów występujących w baletach, do których nawiązuje czasami wprost (Drosselmeyer – Dziadek do orzechów, książę Zygfryd – Jezioro łabędzie), zresztą motywy te można wymienić jednym tchem – przenikanie się ze sobą snu i jawy, świata fantazjii i szarej rzeczywistości, księżniczki i książęta (princess Tutu i princess Kraehe, czyli Odette i Odile), nieszczęśliwa/tragiczna miłość, demoniczne zwierze jako symbol i personifikacja zła (król myszy – Dziadek do orzechów, puchacz – Jezioro łabędzie), magia, diaboliczny, a jednocześnie groteskowy i ekscentryczny Drosselmeyer. Oczywiście jest tego znacznie więcej, każdy odcinek nawiązuje do innego baletu/opery/motywu zaczerpniętego z muzyki klasycznej (co jest wyszczególnione w niemieckojęzycznych podtytułach). Dopiero oglądając princess Tutu po raz trzeci zainteresowałem się tym dokładniej, wcześniej ceniłem to anime za niezłą fabułę (tylko na pierwszy rzut oka dziecinną) i świetną muzykę, balet traktując niejako po łebkach, okazuje się że w warstwie nawiązań to prawdziwy majstersztyk – zastanawiałem się nad zmianą oceny na 10/10, ostatecznie ląduje w ulubionych z mocnym 9/10.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    zakuro5 17.06.2016 13:03
    ❤️
    Po sama nie wiem ilu latach zabrałam się z powrotem z zamiarem obejrzenia do końca i jestem absolutnie zachwycona! Osobiście uważam, że historia czeka trochę za długo żeby się rozwinąć – pierwsze 20 odcinków można by trochę skrócić – no i Ahiru trochę zbyt często działała mi na nerwy, podobnie jak jej przyjaciółki, ale ostatecznie kiedy widz już się wkręci w fabułę, ogląda z zapartym tchem. Rozwój postaci odbywa się w sposób bardzo naturalny i wiarygodny, ich problemy i rozterki są uzasadnione i przedstawione w iście mistrzowski sposób.
    Muzyka faktycznie zachowuje się niczym osobny element świata przedstawionego i jest nierozerwalnie związana z wydarzeniami, momentami słychać ją głośniej niż wypowiedzi bohaterów – co prawda nie jestem pewna czy nie była to wina jakiegoś błędu w nagraniu, ale tak czy owak spodobał mi się ten zabieg, miałam wrażenie że zaglądamy wtedy prosto w serca bohaterów.
    Animacja momentami była taka sobie, ale nie raziła, a grafika faktycznie pasowała do bajkowej atmosfery i tylko dodawała historii odrealnienia.
    Sam pomysł na dekonstrukcję budowy bajki i pytania stawiane przed widzem były fantastycznie przedstawione i rzeczywiście dawały do myślenia. Ogółem anime rzecz jasna nie pozbawione błędów, ale pozytywy bez wątpienia przyćmiewają jakiekolwiek wady. solidne 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rinsey 6.06.2016 22:14
    Cudne, mistrzowskie, bravissimo!
    Rany, jakie mnie dreszcze przechodzą przy seansie tak przemyślanej produkcji! Tu nic nie było przypadkowe! Właśnie TAK się powinno korzystać z bogactwa arcydzieł muzyki klasycznej! Ta muzyka żyje i opowiada historię, przez co może być drugim narratorem obok zwyczajowej animacji, o czym zapomina się, niestety, coraz częściej. Braaaavo po raz pierwszy!

    To anime ma FABUŁĘ! Nie potrafię wskazać odcinka niepotrzebnego. To doskonały przykład na to, ile znaczy odpowiednie zaplanowanie WSZYSTKICH wydarzeń. Braaaavo po raz drugi!

    Sposób narracji! Kompozycja szkatułkowa, wstęp przy pomocy króciuchnej opowiastki, już na początku seansu wywołującej u widza dreszcze. Te pytania na końcu każdego odcinka burzące wszelki spokój ducha u widza, trafiające absolutnie w samo sedno. Braaaavo po raz trzeci!

    Bohaterowie, którzy żyją! Zmieniają się! Ich postawy mają całkowite uzasadnienie. Niby utarte schematy obracane o 180 stopni. Akcja biegnąca trudnym do przewidzenia szlakiem! Bravo, braaavissimo!!!

    Mówiąc krótko, nie marudzić i oglądać! 10­‑ka pełną gębą! Dzięki Tanuku za kolejną rewelacyjną recenzję, która mnie skłoniła do obejrzenia kolejnego arcydzieła!
    Odpowiedz
  • muhomorniczy 9.10.2014 13:56:25 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ♥_Domi_♥ 6.03.2014 10:16
    Świetne anime :D
    Udało im się! Świetne, śliczne itp. Można bez końca wyliczać zalety tego anime. Dla mnie strasznie się podobało, a w porównaniu do mangi trochę mnie ździwiło, że to jest takie fajne :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    tense 12.01.2014 21:31
    magiczna seria
    dla mnie to anime jest po prostu piękne i magiczne.Nie jestem fanką rzeczy opierających się na tańcu lub muzyce,ale to mnie po prostu pochłonęło. Ten zaczarowany klimat i niezwykłe miasto. Za minus uznaje postać mytho. Na początku sobie tak tłumaczyłam,że chłopak nie ma uczuć to ma prawo taki być,ale kliknij: ukryte  Natomiast pokochałam fakira i ahiru, na których (chociaż lekko zarysowany) związek czekałam i kliknij: ukryte . Opening nie w moim stylu,ale uważam ,że bardzo pasuje do serii. Anime gorąco polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    kulikorcia 18.08.2012 22:01
    Koniec
    Strasznie podobało mi się to anime chociaż dużo się naryczałam ale jedyne co to koniec powinien byś inny :)
    Polecam serdecznie :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nisha 8.08.2012 17:44
    Przeciętniak
    Nie przepadam ogólnie za seriami typu ,,Magical Girls” , dlatego Princess tutu zabrałam się tylko i wyłącznie przez namowę znajomej no i… na razie jest to dla mnie zwykły przeciętniak , po prostu zapychacz czasu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    tenten97 1.08.2012 17:23
    Cudo
    Najlepsze magical girl jakie oglądałam. Kreska mnie nie za bardzo do gustu przypadła, muzyka świetna i postacie oczywiście też. Jestem całkowitą fanką Fakira i kaczuszki ( no jest taka słodziutkaa ). Anime gorąco polecam i zachęcam do oglądania razem z inną osobą, bo wtedy jest lepsza zabawa.
    P.S
    Nie macie wrażenia, że jak Tutu wymawiała imię Fakira to brzmiało to jak " fuck yea " ?
    Odpowiedz
  • Mg50 24.07.2012 20:24:15 - komentarz usunięto
  • odpowiedzi: 0 Gabrysia 18.06.2012 21:49:45 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    @leksy12 5.06.2012 14:22
    Genialne
    Ja kocham to anime. Jest 100 razy lepsze od mangi oraz większości innych magical girls. Nie jest za słodkie, a transformacje są krótkie( co według mnie jest zaletą). Fabuła jest świetna, niebanalna i nie sztampowa. Postaci też są wspaniałe. Kreska nawet mi się podobała. Muzyka to po prostu ,, cud, miód, malina”. Ja temu anime daję 10/10.
    Odpowiedz
  • @leksy12 4.06.2012 20:16:23 - komentarz usunięto
  • greyshadowplay 10.01.2012 21:47:15 - komentarz usunięto
  • greyshadowplay 10.01.2012 21:44:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Łakomczuszek Pospolity 13.10.2011 22:02
    Magiczne anime
    Do Princess Tutu zabierałam się z dużą rezerwą (w duży błąd wprowadziło mnie oznaczenie tej serii jako magical girls) i jak to już nie raz mi się zdarzyło, moje podejście okazało się całkowicie błędne. Być może dlatego że przed obejrzeniem anime nigdy nie czytam jego recenzji (nie chcąc psuć sobie tej przyjemności przy oglądaniu nawet pierwszego odcinka) i robię to dopiero gdy już jestem w trakcie serii, przed obejrzeniem patrząc jedynie na ocenę. Otóż Princess Tutu okazała się być anime absolutnie magicznym i bajkowym, z nieodpartym urokiem. Główna bohaterka, mimo że należała do typu postaci które mnie bardzo irytują, dawała się lubić i ośmielę się stwierdzić że niezdarność w jej przypadku była naprawdę… urocza. Moim ulubieńcem, jak przystało na miłośniczkę bishounenów  kliknij: ukryte był Fakia. Nie należy też zapomnieć o Drosselmayerze, co prawda bywały momenty  kliknij: ukryte  jednak to dzięki niemu przede wszystkim klimat Tutu jest taki a nie inny.
    Co do zakończenia:
     kliknij: ukryte 
    Princess Tutu oglądałam już 3 razy i za każdym mnie tak samo zachwycała i za każdym razem pod koniec  kliknij: ukryte . Cóż powiedzieć, po prostu czarująca seria, należąca do grona moich ulubionych anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kanaria. 5.09.2011 18:54
    Dawno,dawno temu.....czyli stylizowana na baśń Dickensa opowieść na dobranoc?
    Do tej produkcji mam szczególny sentyment,ponieważ to właśnie Tutu wprowadziła mnie do świata anime i mangi.Mówiąc dokładniej,było to pierwsze anime,które obejrzałam i które z miejsca mi się spodobało.Na pierwszy rzut oka dziecinna bajeczka o dziewczynce,która prowadzi jakoby podwójne życie,czyli coś jak dzisiejsza Hannah Montana…tylko bez złych kruków,zaczarowanych książąt oraz chłodnych jak lód księżniczek.To co najbardziej podobało mi się w Princess Tutu to oryginalna fabuła oraz naprawdę sympatyczni bohaterowie,bo kto nie polubi ciapowatej Ahiru,czy pozornie poważnego i patrzącego na wszystkich z góry Fakira.
    Skoro akcja tej serii toczy się w szkole baletowej to naturalnością jest,że nie ominą nas sceny tańca,które naprawdę,naprawdę robią wrażenie.Ruchy postaci są płynne i delikatne.Oglądając tańczącą Rue czy Tutu nie mamy wrażenia,że na ekranie 'jakaś kłoda kręci piruety'.Jedynie co na początku może razić to trochę nierówna kreska,sprawiająca wrażenie,że to anime skierowane jest do dzieci w przedziale wiekowym od 6 do 8 lat,bo przecież dla takiego dziecka fakt iż bohaterka ma wielkości balona głowę,przyczepioną do chudziutkiego ciałka nie robi żadnej różnicy.Jednak jak już powiedziałam,ta wada tylko na początku rzeczywiście jest wadą,bo naprawdę można się do tego przyzwyczaić.
    To co urzekło mnie w tym anime to muzyka.O ile ktoś do tej pory muzykę klasyczną traktował jedynie jako coś co nadaje się tylko na oprawę muzyczną do starego,polskiego filmu,o tyle tutaj niczego takiego sobie nie pomyśli,ba nawet polubi Jezioro Łabędzie czy Giselle.
    W temacie napisałam,że dla wielu Princess Tutu może kojarzyć się z bajką,którą można puścić dziecku przed snem.Każdy jednak kto obejrzy choć kilka początkowych odcinków,od razu zauważy,że nie jest to raczej pozycja,którą rodzic mógłby zaserwować swojej pociesze.Obok słodkiej grafiki i uśmiechniętych twarzyczek,pojawia się mroczny,pełny czerni nastrój.
    Nie będę zdradzała szczegółów odnośnie postaci czy elementów fabuły – to po prostu trzeba zobaczyć samemu.I pamiętajcie drodzy czytelnicy,niech was nie razi 'kreska dla dzieci'- pod całą tą milusią (początkowo) atmosferą,kryje się naprawdę coś,co milusie na pewno nie jest.Coś co diametralnie odróżnia Tutu od baśni Dickensa to zakończenie. kliknij: ukryte 
    PS: Ja osobiście oglądałam Tutu 2 razy i na pewno sięgnę po nią po raz 3 i 4.

    Ode mnie pełna 10.
    Odpowiedz
  • zakuro5 23.08.2011 20:17:15 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    petroniu 15.08.2011 03:07
    Tutu
    Baśniowa historia, pełna ciepła i humoru. Całość okraszona ładną grafiką i muzyką ze znanych baletów. Polecam każdemu, 8/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    salimalisa 13.08.2011 13:05
    ^^
    Bardzo fajne anime, opowieść Ahiru wciąga…Szkoda tylko ze  kliknij: ukryte 

    Zamaskowano spoiler.
    IKa
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zantax 25.04.2011 23:58
    -.-'
    Ktoś powiedział, że można otworzyć usta z zachwytu by zamknąć je ziewnięciem. Chociaż tutaj lepiej pasowałoby coś w stylu: można wznieść ręce do oklasków, by zakończyć klasycznym facepalmem -.-'

    No i tak właśnie dla mnie było. Pierwsze 13 odcinków były naprawdę ciekawe i oryginalne – taka klasyczna baśń, w której jednak na dobrą sprawę wszystko wydaje się być nie do końca takie, jak być powinno. Tak jak zostało powiedziane: książe, który nie wie co to miłość, księżniczka, która nie swojej miłości nie może wyznać. Ja bym dodał jeszcze: rycerz, który boi się działać i oddać życie za swojego księcia, i czarny charakter, który nie jest wcale taki czarny, i który zastanawia się, czy aby na pewno postępuje słusznie.

    Jeśli po tych 13 odcinkach opowieść dobiegłaby końca to spokojnie mógłbym postawić serii 9/10 i odznaczyć sobie w pamięci jako tytuł, który warto obejrzeć raz jeszcze. Ale niestety, nie był to jeszcze koniec. Zaczęła się seria wypełniaczy ze schematem w stylu 'potwora tygodnia'. Charaktery bohaterów powędrowały raczej w stronę utartych schematów. Pewien bohater 'pragnąc więcej mocy' oczywiście ją w sobie odnalazł. Nowy główny zły to już klasyka gatunku, a i poboczni nie są oryginalni w żaden sposób. Rzecz jasna standardowo wygrywa miłość.

    Ostatnie odcinki i samo zakończenie mają już trochę wyższy poziom, ale zbyt dużo zdążyło zostać do tego czasu popsute, by te parę scen zdołało uratować tę serię w moich oczach. Druga połowa nie zasługuje na więcej niż 6/10.

    Może jeszcze coś. Nigdy w żaden sposób nie interesowałem się baletem czy teatrem, co mogło mi trochę utrudnić odbiór tej serii. Muszę jednak powiedzieć, że choć nie mam nic przeciwko muzyce klasycznej, a nawet jestem za 'symfonicznym udźwiękowieniem' to takie utwory napisane dawno, dawno temu kompletnie nie pasowały jako tło wydarzeń. Poza nielicznymi wyjątkami po prostu zero klimatu – wydarzenia na ekranie swoje, a (często zbyt głośna i natarczywa) muzyka swoje. Jestem na nie.

    Ostatecznej oceny wystawiać nie będę, bo ciężko znaleźć jakiś kompromis między ocenami pierwszej i drugiej połowy. Poza tym oglądałem tą serię dopiero raz no i piszę 'na świeżo' po obejrzeniu i pod wpływem emocji, co jak wiadomo mocno rzutuje na opinię. Nie będę się jakoś bardzo upierał przy napisanych przeze mnie opiniach. Chciałem tylko zauważyć, że poza interesującą fabułą jest też spora dawka standardowej szmiry, klasycznej dla tego gatunku, więc takie wychwalanie tego tytułu jest dla mnie nie do końca zrozumiałe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Fompek 20.02.2011 22:41
    Anime bardzo dobre
    Anime jest naprawdę bardzo ciekawie opowiedziane. Przede wszystkim fabuła zasługuje na uznanie. Nagłe zwroty w akcji sprawiają, że widz nie wie co się wydarzy. No i oczywiście zabawny sposób przedstawiania całości, dzięki któremu nie raz się zaśmiałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Alanna 14.01.2011 02:12
    Mistrzostwo
    Princess Tutu to najpiękniejsze anime jakie kiedykolwiek oglądałam. Geniusz tego anime leży przede wszystkim w fabule, która pod warstwą niewinnej baśniowej atmosfery kryje prawdziwy dramat – jest on tak niewymuszony i nienachalny, że anime nie traci na swoim specyficznym optymizmie, który przewija się przez wszystkie, nawet końcowe odcinki. Mistrzostwem są postacie Ahiru i Fakira. Piosenki Okazaki Ritsuko z openingu i endingu – cudowne. Po obejrzeniu PT przez kilka dni szukałam podobnej serii i nie doszukałam się. Minęło trochę czasu zanim pogodziłam się z tym, że prawdopodobnie nie zobaczę już nigdy tak wyjątkowego anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Janny51196 25.12.2010 15:05
    :D
    to najlepsze anime jaki oglądałam:Da tak naprawdę trafiłam na nie przypadkiem, bo wpisałam do grafiki balerina anime i wyskoczyły Ahiru i w ogóle. Zainteresowałam się i obejrzałam całą serię, oprócz 2 odcinków , których nie mogłam nigdzie znaleźć w polskiej wersji:( Trochę smutny koniec moim zdaniem. Ale anime zajebiste
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Genowefa 7.12.2010 19:25
    :(
    anime super tylko jakoś tak trochę smutnie według mnie się kończy odemnie dostaje 10 bo po prostu jest magiczne
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime