Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

4/10
postaci: 2/10 grafika: 4/10
fabuła: 6/10 muzyka: 4/10

Ocena redakcji

4/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 4,33

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 14
Średnia: 5,64
σ=1,95

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Obsédé)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Angel Cop

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 1989
Czas trwania: 6×30 min
Tytuły alternatywne:
  • エンジェルコップ
zrzutka

Brutalna opowieść o wojnie z komunistycznym terroryzmem. Film stary jak radziecki polityk. Szkoda, że tak samo żywotny.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Początki XXI wieku. Japonią wstrząsa fala zamachów, przeprowadzanych przez komunistycznych terrorystów. Powołana do ich zwalczania specjalna jednostka policji nie przebiera w środkach, ale mimo to efekty jej działań są niewielkie. Karta ma szanse odwrócić się, gdy w ręce wymiaru sprawiedliwości wpada przywódca zamachowców. Niemniej jednak policjanci nie wiedzą, że przyjdzie im zmierzyć się zarówno z możnymi protektorami zbrodniarza, jak i z tajemniczą grupą Hunters.

Główną bohaterką anime jest tytułowa Angel, świeżo upieczona policjantka, nawet na tle swoich kolegów wyróżniająca się bezwzględnością. Prócz niej w akcji bierze udział jeszcze kilka postaci, z których najbardziej eksponowany jest Rayden, jej partner. Mimo że tej parze dostaje się większość czasu ekranowego, trudno mi było ich polubić – podobnie zresztą, jak większość postaci drugoplanowych. Na całość obsady, którą przyjdzie nam bliżej poznać, składają się bowiem strasznie posągowe charaktery. Wszyscy zachowują się tak, jakby właśnie zeszli z cokołów, by z uniesionym czołem stanąć przeciwko złym siłom, z sercem czystym i niezmąconym myślą lub emocją. Może ten zwrot – zważywszy na liczne dramatyczne zgony – zabrzmi dziwnie, niemniej jednak bohaterowie nawet lamentując nad zabitymi towarzyszami wydają się nazbyt stoiccy. Tak jakby swe żale wznosili dlatego, że tak trzeba, a nie z autentycznej potrzeby serca. Ciekawych wrażeń i materiału do przemyśleń dostarczyć może natomiast ich postawa etyczna. W jednej scenie potrafią bowiem z zimną krwią mordować lub poddawać brutalnym torturom jeńców, by w kolejnej gromko wykrzykiwać, kto tu działa w imieniu dobra lub dziwić się okrucieństwu przeciwników. Anime momentami naprawdę sprawia wrażenie, jakby twórcy nie mogli zdecydować się, co kręcą: nowy sezon He­‑Mana czy film o tym, jak policjanci wypruwają flaki z przestępców.

Prawdę powiedziawszy, fabuła wydała mi się ciekawa tylko z jednego powodu: otóż pod względem budowy świata Angel Cop jest typowym przedstawicielem cyberpunku. W zarysowanej w nim niedalekiej przyszłości Japonia jest najsilniejszą ekonomią świata, nadal trwa walka między blokiem komunistycznym i kapitalistycznym, a świat żyje w cieniu dwóch mocarstw. W ten sposób jakieś dwadzieścia lat temu wyobrażano sobie początek XXI wieku. Niesamowite, jak bardzo się pomylono, prawda?

Natomiast oprawa techniczna prawdopodobnie już w chwili, gdy kręcono serię, była dość przeciętna. Oznacza to, że animacja i kreska są bardzo, ale to bardzo słabe i – co tu kryć – drętwe. Muzyka cudem nie jest, a głosy bohaterów brzmią raczej drażniąco. Pod względem wizualnym i dźwiękowym to anime niestety ogląda się nieprzyjemnie.

O ile fabularnie Angel Cop nigdy nie było serią mistrzowską, to upływ czasu dobił je także od strony graficznej. Owszem, widziałem w obydwu tych dziedzinach gorsze produkcje, niemniej jednak nie zmienia to faktu, że tytuł ten należy raczej do pozycji z dolnej półki. Polecić go mogę chyba tylko wyjątkowym zapaleńcom i koneserom cyberpunka, którzy obejrzą każdą pozycję z tego gatunku, nie bacząc na konsekwencje.

Zegarmistrz, 6 grudnia 2006

Recenzje alternatywne

  • Obsédé - 1 lipca 2017
    Ocena: 5/10

    ...I nie tylko „Starych Kiejkutów” brak… więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Soeishinsha
Autor: Hideki Takayama, Hiroyuki Kitakubo, Ichirou Itano
Projekt: Nobuteru Yuuki
Reżyser: Ichirou Itano
Scenariusz: Shou Aikawa
Muzyka: Hiroshi Ogasawara