
Komentarze
Kakuriyo no Yadomeshi
- komentarz : Zomomo : 21.03.2023 15:14:50
- komentarz : Aoi9709 : 21.03.2023 01:22:15
- komentarz : Zomomo : 14.06.2021 17:04:51
- komentarz : Akari : 14.06.2021 12:03:33
- Bishe : Bez zalogowania : 11.03.2021 07:44:55
- Re: Ostatnie trzy odcinki ;) : Zomomo : 10.03.2021 14:40:16
- Ostatnie trzy odcinki ;) : Bez zalogowania : 10.03.2021 11:21:14
- Re: Kakuriyo no Yadomeshi : Bez zalogowania : 30.08.2020 01:52:25
- komentarz : w recenzji : 29.08.2020 16:40:19
- Re: Magiczny seans : Anonimowa : 28.08.2020 15:48:30
Podsumowując. Anime przeciętne po całości. Niewiele się dzieje i ciągle jest pokazywane jedzenie oraz gotowanie (i na serio praktycznie nic więcej), więc nie polecam oglądać na głodniaka. Ogólnie jeśli ktoś szuka czegoś super lekkiego do gapienia się bez żadnego zastanowienia, czy refleksji to Kakuriyo się zda. Jednak jeśli szukasz spokojny i uroczych okruchów życia, w którym mimo wszystko coś się będzie działo a linia fabularna będzie miała jakiś sens i cel to lepiej nie oglądaj, bo tylko się sfrustrujesz.
Ostatnie trzy odcinki ;)
Polecam tym, którzy nie unikają bardziej normalnych bohaterek i youkaiowych biszów :)
Merytoryczne niezgodności:
kliknij: ukryte
Nie musiał. Taką podjął decyzję. Mógł przykładowo odpracować, albo sprzedać własną nerkę. Nie wiadomo, czemu podjął akurat taką decyzję. Być może uznał, że gospodarz jest dobry i troszczy się, więc zapewni ochronę jego wnuczce.
To nie ona wpadła na pomysł. To kitsune wpadł na ten pomysł uwzględniając możliwości dziewczyny.
Takie coś to było w Shokugeki. Tu były tylko wyuczone umiejętności dosyć wysokiego poziomu i dopasowanie do gustów odbiorcy.
Miał wielu wrogów i równie wielu przyjaciół, oraz podziwiających go istot.
Ani narzeczony gejszy i jego poddani, ani demony chcące zjeść żywcem Ali kilkukrotnie nie byli mili i łagodni.
Łagodny i miły nie był też recepcjonista, oraz osoby, które szykanowały Aoi.
Najlepszy przyjaciel dziadka Aoi, czyli przywódca Tengu spełnia ten warunek.
Moralnie wątpliwa była też młodsza hostessa.
Po 7 odcinku
Kakuriyo no Yadomeshi
Znudzonym, polecam także dwa opowiadanie, a mianowicie „Zawstydzony księżyc” ([link] oraz „Coś trwałego, coś… pięknego” ([link]. Opowiadanie skierowane są do nieco starszego czytelnika, ale i tak serdecznie zapraszam!
Minus, chyba że ktoś ma manie manekinów.
Jedyny chyba plus to to, że nie jest ciągle łkającą – jąkającą – rumieniącą lalką z sex‑shopu!
Ale to niczego nie ratuje – samo to, że mogło być gorzej nie sprawi że od razu będzie dobrze (z nijakości i braku charakteru to dalej wygotuje się tylko rozgotowaną kluchę „bohaterkę”)
Bohater za to, to manekin wystawowy – istnieje – i to jego jedyne zadanie.
Oględnie mówiąc takie seeee. 5% powyżej haremówek… ale to podobna półka.
po 2 ep
Zwłaszcza dlatego, że bohaterka nie wydaje się być tylko wzdychającą pannicą, ale ogarniętą, samodzielną dziewczyną, która nie tylko ma swoją dumę, ale i pewne umiejętności.
Oni jak na razie wydaje mi się wyłącznie odpychający, niemniej seria zaczyna sie nawet ciekawie. To znaczy jak na poziom pewnych schematów i co nieuniknione historii romantyczniej – daje radę. ;)
Niepokojące jest tylko to, że zapowiedziano 26 odcinków. Na samo prowadzenie knajpki z przystojniakami w tle to chyba trochę dużo…