Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Goblin Slayer

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • ziemniaczek 23.01.2023 21:04:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Windir 19.05.2022 19:29
    4++/10
    Papierowe Dungeons & Dragons (klasy, system magii, przeciwnicy) + masa klisz fabularnych + sporo cycków + dużo szybkich i brutalnych walk + raczej kiepskie planowanie walk/scenariusz. Całościowo ledwo znośne.

    Minusy:
    - Fatalne relacje w drużynie.  kliknij: ukryte 
    - Postacie może i płaskie, ale za to  kliknij: ukryte 
    - Nielogiczne  kliknij: ukryte 
    - Podejście całego świata do problemu potworów.  kliknij: ukryte 
    - Fatalny finał.  kliknij: ukryte 

    Plusy:
    + Przedstawienie goblinów, szczurów, robali jako realne zagrożenie.
    + Fajna walka z  kliknij: ukryte . Przewidywalna, bez sensu bo nie skonsultowana z drużyną, ale fajna.
    + Brutalność. Szybka walka, intensywna. Trupów bardzo dużo.
    + Skala.  kliknij: ukryte 

    Ehhhh, jeszcze film. A znieczulenia mi nie wolno :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Serene 7.04.2022 20:55
    Dobre w swojej prostocie
    W końcu zdecydowałam się obejrzeć i był to całkiem udany seans.

    Zabawne, że taki monotematyczny i małomówny protagonista wzbudza ogromną sympatię zarówno wśród pozostałych bohaterów, jak i osób oglądających. :D Ale coś w tym jest. Przede wszystkim jest konsekwentny i pracowity, a także rozwija się pod wpływem napotkanych osób, zwłaszcza Kapłanki. Na duży plus, że jest silny, ale wcale nie wszechpotężny i ma swoje ograniczenia. Fajnie też, że mimo iż jest bardzo prostolinijną postacią, to nadal wielu rzeczy się o nim nie dowiadujemy i wzbudza to dużą ciekawość.

    Podobał mi się zabieg z używaniem nazw profesji/rasy zamiast imion bohaterów. W ogóle mi to nie przeszkadzało i fajnie podkreślało, że jest to w pewnym sensie typowe anime fantasy (choć z drugiej strony nie do końca).

    Fajnie obejrzeć taką serię z trochę innej perspektywy. Jakaś tam drużyna bohaterki ratuje świat przed królem demonów, ale dzieje się to gdzieś totalnie w tle serii. My obserwujemy głównego bohatera, który dzień w dzień odwala brudną, ale potrzebną robotę, którą nikt inny za bardzo parać się nie chce. To rzemieślnik świetnie znający się na swoim fachu. Jego motywacje są przekonujące i nie sposób mu nie kibicować w codziennej, monotonnej pracy, za nic mając jakieś górnolotne misje i boskie rozgrywki. Super, szanuję tę koncepcję.

    Brutalne sceny były prezentowane dość oszczędnie, zostawiając raczej pole do wyobraźni. Także dziwi mnie, że można z tego powodu porzucić serię, ale każdy ma swój próg wytrzymałości na takie rzeczy. Według mnie proporcje były tutaj dobrze zachowane.

    Z tego co czytam w starszych komentarzach, kolejność wydarzeń w stosunku do pierwowzoru została zmieniona, tak aby  kliknij: ukryte  był na końcu – uważam to za bardzo udany i przemyślany zabieg.

    Graficznie jest mocno przeciętnie, ale bardziej na plus, choć razi miejscami CGI (i mam nadzieję, że w przyszłości będzie go tylko mniej). Opening przypadł mi do gustu.

    Film ciut słabszy jako osobna pozycja, najlepiej obejrzeć od razu po pierwszej serii i potraktować jako jej dopełnienie. „Odcinek specjalny” to jedynie recap pierwszego sezonu.

    Czekam zatem na zapowiedziany drugi sezon. Ocena 7/10 – zasłużona.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nick 31.01.2021 21:24
    Szykuję się sezon drugi Goblin Slayera.
    Tak samo jak czwarty sezon Danmachi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Redd 31.03.2020 20:22
    autor najpierw mówi że jedyną ciekawą postacią jest Goblin Slayer po czym… daje 8/10 dla kategorii postacie xD imo trochę zawyżona ocena jak na jedyną fajną postać w serii
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ketchup666 28.01.2020 15:14
    manga lepsza
    jak w tytule
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Kamen 22.03.2019 09:08
    Hej, mordeczki, dostaniemy kinówkę ekranizującą 5 tom!

    Poster cud miód:
    [link]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Orzi 17.03.2019 11:27
    Spełniło moje oczekiwania
    Nastawiałem się na niezbyt ambitną siekankę fantasy i to dostałem. Świat gry był stylizowany na papierowe RPGi aż za bardzo (ach te odniesienia do bogów rzucających kośćmi), ale nie przeszkadzało mi to. Z postaci zdecydowanie na plus tytułowy bohater, którego dość subtelna przemiana była jedną z najfajnieszych części widowiska. No i duet elfka/krasnolud – standardowy, ale bardzo lubię przekomarzanki między tymi dwiema rasami w stylu właśnie pokazanych w tym anime (i to, że oboje pokazano jako równych sobie, a nie jak w filmowym LotRze gdzie Gimli był tłem dla idealnego Legolasa).

    Przerywnikowe „okruszki życia” raczej kiepskie, ale były potrzebne do budowy innych elementów. Eksterminacja goblinów w pomysłowy sposób jak najbardziej na plus. Gwały tudzież inne kontrowersyjne sceny o dziwo nie rzucały się w oczy, ani razu nie czułem że twórcy chcą zagrać na taniej sensacji (jak np. w SAO), okrucieństwa był naturalną częścią świata przedstawionego, w którym niełatwo przyszło bohaterom żyć. Zakończenie niby otwarte, ale ładnie podsumowało pewien etap. Generalnie mocne 7 i z chęcią obejrzę hintowany drugi sezon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Wiktor Abenhauser z Nuln 17.03.2019 10:05
    Pierwsze animu, które mogłem pokazać kumplom z sesji Łormłotka i nie było śmiechu, że dziecinne i głupie. Liczę szybko na drugi sezon. Po obejrzeniu sam zacząłem inaczej patrzeć na mutasy i takie tam małe paskudztwa. Teraz już tylko całkowita eksterminacja ścierwa.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dwwew 12.02.2019 23:51
    Tak trochę porażka/nudne/słabi bohaterowie
    No jak to ktoś na dole napisał nie jest to anime dla każdego..Jak dla mnie głupi/nudni bohaterowie do tego nudna fabuła. Nie widzę w tym nic szczególnego..oglądało mi się to nieprzyjemnie i strasznie dłużyły mi się odcinki ;/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Arara 9.02.2019 15:28
    Recenzent oglądał inne animu. Totalne dno i kicz aż wylewa się z ekranu. Nie polecam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Yeshu 14.01.2019 11:43
    Nie dla każdego. Dla mnei jednak solidny tytuł 8/10.
    Goblin Slayer to seria, która ma w głębokim poszanowaniu, jak według nas powinien wyglądać i operować świat fantasy. Większość ludzi w komentarzach pisze jak to nie komfortowo czuli się podczas pierwszego odcinka z powodu 7 sekundowej sceny gwałtu (ale już scena gdzie chłopak zostaje rozerwany na strzępy i zjedzony żywcem była w porządku ;/).

    Mamy tu świat inspirowany uniwersami w Stylu D&D, z lekkim zastrzykiem brutalnego realizmu. Tak, mamy gildię bohaterów, gdzie ludzie idą „po kłesta”, jednak jest to wyraźnie przedstawione jako zawód jak każdy inny. Ot usługi ochroniarskie w wersji fantasy.

    Nasz główny bohater, jest specjalistą od wybijania goblinów, które są postrzegane jako nie warta uwagi hołota, która nie dostarczy żadnej sławy, wiec ludzie dookoła nie mają o nim dobrego zdania a nawet ciągle jadą po nim bo taka robota jest najwidoczniej nie godna prawdziwych bohaterów.

    I w tym moim zdaniem tkwi „urok” Goblin Slayera. Nie jest to wielka, epicka historia, a mała, wręcz osobista opowieść o człowieku, który podejmuje się zadania, za które nikt z kolegów po fachu mu nie podziękuje, bo uznają je za „niewarte ich uwagi”. Ciekawe jest to, że wiele komentarzy do tej recenzji ma podobne podejście: „Dlaczego nie walczy ze smokami?!”, „Dlaczego ma tak h*** ekwipunek” itd.

    Co do rzekomo nielogicznego stylu walki Goblin Slayera, to on sam powiedział w jednym odcinku, że nie jest jakimś mega koksem, więc musi kombinować i korzystać z wyobraźni, której chyba niektórym widzom brakowało by ogarnąć sytuację bardziej złożoną niż „J*B z miecza!!!”.

    MInusy:
    - CGI w wielu momentach gryzie ostro po oczach.
    - Sezon 1 jest adaptacją pierwszych dwóch nowelek, które zasadniczo robią za prolog, przez co jest taki lekki niedosyt.
    - (nie koniecznie minus)Tematyka nie musi każdemu przypasować.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Collision 13.01.2019 19:32
    Crap
    To anime jest TOTALNĄ PORAŻKĄ! Drop już w pierwszym odcinku.
    Czy naprawdę to wszystko było konieczne? Jako fan fantasy RPG (nie tylko DnD) czułem się OKROPNIE!
    Przygoda w jaskini goblinów była niczym kupa rzucona prosto w moją twarz( GTA: Vc wink wink), naprawdę obraźliwe dla kogoś kto grał np. w Icewind Dale gdzie już w pierwszej misji masakrowałem zielonych jak leci! (misja z rybą i później jaskinia)
    Podsumowując – ocena 0 za drop
    Nie polecam i NIE WARTO na TYM sobie niszczyć nerwów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ron 13.01.2019 12:34
    Kolejny raz nie miałem co oglądać, a tu proszę całkiem fajne anime. Nie oceniam anime punktowo tylko na zasadzie nudne, dobre, zarąbiste. Goblin Slayer to anime dobre. Kilka razy scenariusz mnie zaskoczył. I o to chodzi. Wizualnie też nie zawodzi. Można się przyczepić do głównego bohatera że jest jaki jest ale stopniowo się otwiera. Jak powstanie druga seria to jest szansa że będzie lepiej. Pamiętajcie też, że ktoś był po drugiej stronie lustra. Pozdro
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Damian 12.01.2019 20:53:32 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Arbel 10.01.2019 18:08
    Ogląda się fajnie, jeśli się ktoś nie zagłębia i nie analizuje, bo nieścisłości i nielogiczności jest masa. Już po pierwszym odcinku pisałem o nieprzygotowaniu i nieświadomości młodych poszukiwaczy. Nielogicznością jest elfka. Jest 10 x starsza niż reszta drużyny razem wzięta, a nie przewyższa ich umiejętnościami ani wiedzą. Może 1985 lat spała? Skoro gobliny są najsłabszymi potworami, to drużyna złożona z 4 srebrnych i młodej ale utalentowanej kapłanki powinna je eksterminować bez zadyszki, a tu gobliny stanowią dla nich spory problem i zagrożenie. Więc jak nowicjusze mogliby sobie z nimi radzić i co może zrobić w tym świecie smok czy inny oberboss?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Akawashi 7.01.2019 22:04
    Anime zupełnie nie dla mnie. Koniec końców nie ma tu chyba ani jednej rzeczy, która by nie była wzięta z kultury gier, i równie dobrze mógłby to być isekai. Konkurs na najbardziej idiotyczną rzecz wygrało napomknięcie o typowym z klasycznych gier rpg systemie charakteru poszukiwaczy przygód. Na dodatek cała drastyczność (co odbierałem jako najmocniejszy plus na starcie), która była ukazana w pierwszym odcinku, ostatecznie zanika.

    Wolę sobie odpalić jakiegoś starego rpga, wybrać łowcę wyspecjalizowanego na walkę z goblinami i samemu je siekać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 16
    Saarverok 31.12.2018 21:26
    Spoko quality, pewnie kiedyś wrócę sobie na spokojnie całość przelecieć. Dodatkowo ten napis „Goblin Slayer will return” rokuje na drugi sezon :) Tylko jedno mnie zastanawia – przerobiliśmy Hobgobliny, Szamany, Championy, Lordy to co – tylko Goblin King został na to wychodzi? :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    vries 30.12.2018 22:20
    Plusy:
    1. niezłe walki – pojedynki z goblinami nie są złe. Fajnie się je ogląda.
    2 czasami niezłe designy- design goblinów, design niektórych boahaterów wygląda naprawdę ok.
    Minusy
    1. realizm kuleje – to takie czepianie się, ale denerwuje mnie jak ktoś nie wie do czego służy pika, jak i dlaczego się ją stosuje. To trochę wina kodu kulturowego, ale to nie jest usprawiedliwienie.
    2. Słabi bohaterowie. Główny bohater jest bezbarwny, ale przynajmniej swoją obsesję na temat goblinów. Reszta, to taka padaka bez wyrazu.
    3. zero kreacji świata
    4. brak jakiejś grubszego wątku fabularnego. To jest mały minus, bo taki wątek nie jest żadną koniecznością, ale biorąc pod uwagę jak pozbawione kontekstu są kolejne starcia, coś w ten deseń by się przydało.
    Zasadniczo nie było to supertragiczne i nawet 5/10 mogę dać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Przechodzien 30.12.2018 20:50
    Mocne 7/10
    Może nie najładniejsze, ani nie posiadające najbardziej złożonej czy ambitnej fabuły, ale to naprawdę solidne anime z gatunku fantasy któremu warto dać szansę.

    Miło że okazuje się iż główny bohater w serii fantasy nie musi zawsze ratować świata czy pokonać kolejnego Mrocznego Lorda.

    Także to chyba jedno z niewielu anime w którym zbroje działają jak trzeba.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 30.12.2018 15:47
    Ostatni odcinek był chyba najlepszym, bardzo fajny. Ale za całość takie 5.5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.12.2018 05:45
    Goblin Slayer po 12 odcinkach (koniec)
    A napiszę co sądzę, bo co mi szkodzi. Na wstępie jednak przeproszę za mój poprzedni wpis na temat GS po 10 odcinku, gdyż pisałem wtedy bardzo na szybko, bez przemyślenia pewnych spraw oraz popełniłem tam wiele błędów i to nie tylko w pisowni. Ale to już było, więc przejdę już do konkretów. Ogólnie rzecz biorąc to przy ocenie główną rolę u mnie gra enjoyment, ponieważ bądź co bądź bawiłem się naprawdę bardzo dobrze przy seansie. Teraz rozbijając całość na poszczególne aspekty to na pierwszy ogień strona techniczna, która była po prostu przeciętna. Miała momenty zwyżkowe z ciekawymi zabiegami przy walkach (tutaj na myśl przychodzi od razu 7 odcinek), ale CGI bardzo miernej jakości plus dodatkowo częste duże obniżki ogólnej jakości animacji i grafiki spowodowały, że ocenę pozostawiam startową, a i tak chyba lekko zawyżam. Muzyka świetna, chociaż tutaj chyba przesadzam i wystarczy określenie bardzo dobra. Różnorodna i kolejno, gdy trzeba mocna, sielankowa lub klimatyczno­‑mroczna. Bardzo dobrze wszystko zgrywało się z tym co dzieje się na ekranie i sądzę, że to największy plus tej produkcji (tutaj także na myśl głównie przychodzi 7 odcinek i jego zakończenie). Fabuła i postacie krótko, ponieważ to pochodzi z mangi i raczej wszystko zostało przeniesione prawidłowo. Historia ciekawa, charaktery spoko, ale schematyczne i nie zgodzę się z niektórymi komentarzami, że główny bohater pusty czy też bez wyrazu. On akurat jest na wielki plus i taki ma po prostu styl wyrobiony przez autora mangi, więc tutaj tylko kwestia gustu odbiorcy bierze górę przy ocenie jego prezencji i charakteru. Na koniec wspomniany przeze mnie już na początku enjoyment. Bawiłem się (jeśli można to tak nazwać biorąc pod uwagę tematykę produkcji) naprawdę bardzo dobrze. Wpłynęło na to: przyjemna oraz kupująca mnie na ten moment opowieść, gdy trzeba mocny klimat, świetny opening, oraz ogólne relacje pomiędzy postaciami. Strasznie mi się podobały dialogi pomiędzy nimi nawet jak często były sztampowe, szczególnie wszelkiego rodzaju imprezy np. w siedzibie poszukiwaczy przygód z ostatniego odcinka (a z tym hełmem pod koniec to beka xD i oczywiście świetna muza na koniec!), ale można tak wymienić również kilka innych momentów. I jeszcze słówko o zakończeniu, sama jego prezentacja pokazuje jakby nie chcieli zrobić kontynuacji tylko ewidentnie podpromować mangę i zachęcić do czytania, ale z drugiej dają sugestywny napis mówiący, że raczej ona powstanie, co będzie zobaczymy (ale myślę, że spokojnie wyjdzie drugi sezon bo z tego co wiem to jest najpopularniejszy tytuł sezonu jesiennego, więc…) tak czy siak ja tam czekam i biorę się za mangę, gdyż jak w Polsce wychodzi to trza zakupić. Podsumowując, subiektywnie uważam seans za udany, ale posiadający wady, mogło być w wielu aspektach lepiej, ale nie jest też tragicznie i sądzę, że produkcja ta zasługuje na ocenę pozytywną tj. powyżej przeciętnej, a szczególnie za TE dobre momenty (wymieniając kolejno: 1, 7 i 12 odcinek, ale mogłem coś pominąć). Tyle ode mnie, ja polecam, dzięki za przeczytanko i pozdrawiam. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Rinsey 30.12.2018 00:35
    Dobre to było.
    To była dosyć intrygująca seria… A będąc precyzyjnym, jej popularność jest dosyć intrygującą kwestią… Bo niby to wszystko już gdzieś było… Ale jednak nie do końca…

    Z góry zaznaczę, że nie czytałam mang, nowelek itd.

    Nie obejrzałam wszystkich anime na świecie, ale obejrzane dotychczas przeze mnie anime fantasy dotyczyły tematu Bohaterów Ratujących Świat. Rzadko zdarza się zwrócić uwagę na mniej istotnych wojowników, którzy walczą z mniej istotnymi potworami. A jest to w sumie całkiem istotna sprawa. Gdy Wielcy Bohaterowie Walczą ze Złem, mniejsze zło również rozsyła swoje macki. I tak na dobrą sprawę, to mniejsze zło jest może nawet bardziej niebezpieczne, przez ten prosty fakt, że jest niedoceniane… Tak wiem, było już Hai to Gensou no Grimgar, ale to opowiadało o ludziach radzących sobie z nową rzeczywistością, a w Goblin Slayer nacisk jest kładziony na dalszy zasięg macek Zła, co samo w sobie jest dla mnie ciekawą nowością.

    Nie jest to anime idealne, bywały odcinki średnio ciekawe, ale zdarzały się również odcinki absolutnie bardzo dobre. Mam na myśli zarówno stronę techniczną jak i fabułę.

    Dużą zaletą jest w moich oczach narracja. To anime mówi wprost, o czym jest. Niektórzy może odbiorą to jako chęć opowiedzenia czegoś bardzo głębokiego. Dla mnie byłaby to mylna myśl. Mam wrażenie, może według niektórych niesłusznie, że autorzy bardzo konsekwentnie opowiadają swoją historię. Historię niezwyczajnego członka Gildii walczącego z teoretycznie niegroźnymi potworami. I to mi się wydaje głównym aspektem popularności tej serii.

    Zazwyczaj główną zaletą w seriach są dla mnie relacje między bohaterami. Tutaj są one zarysowane dosyć powierzchownie… Najwyżej poprawnie. A jednak poruszyły mnie relacje między Goblin Slayerem a Kapłanką oraz Koleżanką z Dziedziństwa, zwłaszcza że Goblin Slayer jest wybitnie socjalnie upośledzony i nie ma mowy o jakichkolwiek wątkach romantycznych. Z niewiadomych przyczyn jakoś właśnie przez to mnie te relacje ujęły…

    Podsumowując, nie wiem do końca czemu, ale podobało mi się. Subiektywne 7/10, za opening i ending, których nie byłam w stanie przewinąć 8/10. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ephant 29.12.2018 23:04
    8/10
    Bardzo fajne fantasy, nawet krasnolud im wyszedł; technicznie czasami kulało, ale nadrabiało z nawiązką klimatem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 29.12.2018 18:32
    Bardzo fajny ostatni odcinek – zakończenie pełną parą z akcją, hektolitrami krwi i ciężką muzyką, a after z przelewającym się alkoholem i istotnym kamieniem milowym w życiu towarzyskim Orcbolga.

    No i bajka pożegnała nas również wiadomością – [link] – aczkolwiek mam wrażenie, że raczej skończy się na jakichś specjalach/ovkach, aniżeli lepszym, drugim sezonie.

    Podsumowując za całą bajkę 6/10 – i właściwie tylko ze względu na cztery odcinki(1, 7, 11 i 12), bo reszta była zrealizowana co najwyżej przeciętnie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime