Komentarze
Pet
- Re: Odpowiedź na komentarz użytkowników IKa, Weiter i Tarnovsky : Olafo : 4.05.2020 01:29:17
- Odpowiedź na komentarz użytkowników IKa, Weiter i Tarnovsky : MrParumiV18 : 3.05.2020 23:38:32
- Re: Krótki komentarz do recenzji Pet v2 : Tarnovsky : 3.05.2020 19:25:23
- Re: Krótki komentarz do recenzji Pet v2 : Weiter : 3.05.2020 17:30:27
- Re: Krótki komentarz do recenzji Pet v2 : IKa : 3.05.2020 16:34:37
- Krótki komentarz do recenzji Pet v2 : MrParumiV18 : 3.05.2020 16:14:51
- Pomyłka : Anonimowa : 3.05.2020 14:31:58
- Szczyty i doliny nawiązując do PET : Anonimowa : 3.05.2020 14:25:53
- Naciągana dziewiątka : Uratugo : 16.04.2020 22:22:33
- Re: a miało być tak pięknie... : yasu : 5.04.2020 19:52:20
Krótki komentarz do recenzji Pet v2
Kopia poprzedniego, który został usunięty:
Nie wierzyłem, że dotrwam kiedyś do czasów w których recenzent tanuki będzie zawyżał ocenę społeczności. :D – czy jakoś tak.
Szczyty i doliny nawiązując do PET
Niestety, podobnie jak podawanie mocnego alkoholu osobom które piją piwo typu free 0%, tak ogladanie tego typu serii przez wielbicielkę lekkich komedii, shoujo oraz bajek z supermocami dobrze skończyć się nie mogło.
Pierwsze wrażenie po pierwszym odcinku było okropne. Zupełnie jak kąpiel w śmierdzącym bagnie w dodatku lepiącym do psychiki. Jednak wiedząc jak mylne bywa wrażenie pierwsze oglądałam dalej. Odcinki 2 i 3ci wywarły dużo lepsze wrażenie, niestety w miarę upływu czasu oglądanie tej serii zaczęło przypominać siedzenie we mgle o zmroku w wilgotnym lesie. Przy czwartym czy piątym odc miałam dosyć i już tylko sięgnęłam po ósmy i ostatni aby zobaczyć jak to się rozwinie i zakończy.
Ending i opening były dla mnie niestrawialne.
Ogólnie fabuła ciekawa jak ktoś lubi takie mroczne klimaty, yakuzę oraz filmy Davida Lyncha.
Natomiast tag supermoce rozczarować – rozczarował, bo tu nie ma żadnych supermocy a jedynie wysokopoziomowe techniki manipulacji umysłem, które są tutaj po prostu przesadzone i tak a nie inaczej zwizualizowane.
Są to techniki manipulacji dawno już opracowane i każdy może to zrobić że swoimi wspomnieniami. Film przekazuje tylko ostrzeżenie że wpływając, czy zmieniając innych zmieniamy także siebie.
Jeżeli o mnie chodzi, to nie lubię obrazów rodziny Bruegel
, wolę abstrakcję niż psychodeliczne ujęcie rzeczywistości. Oczywiście oglądanie ich obrazów na żywo w Belgii wywiera zupełnie inne wrażenie niż obrazki w internecie. Podobne uczucie – do oglądania serii Pet.
Może gdybym lubiła środki zmieniające świadomość, albo mroczne klimaty to seria by mi się podobała.
Nie lubię jednak tej strony kultury japońskiej, mając wrażenie że mrok w ich produkcjach jest wręcz śliski i namacalny. Nie znaczy to oczywiście, że jestem wielbicielką kawaii. Żadna przesada, czy wynaturzenie mnie zbytnio nie bawi.
Trudno mi ocenić według jednej skali to anime. Byłyby to zupełnie różne oceny – skrajne i cząstkowe.
I jeżeli lubiane przeze mnie produkcje umieszczę w miejscu „szczyt” to tego typu serie będą niestety w „dolinach”.
Co absolutnie nie ujmuje wartości tej produkcji, ponieważ same założenia są niezwykle ciekawe.
Naciągana dziewiątka
Podsumowując, jest to seria na wysokim poziomie, ale nierównym i akcja rozkręcająca się po początkowych odcinkach może lekko rozczarowywać.
Mimo wszystko jak najbardziej polecam.
a miało być tak pięknie...
No i ten no, bardziej tego zabić nie mogli…3/10
Dawno nie widziałam tak słabego anime.
Pet - Opening
Grafika nie jest może jakoś bardzo udana, ale te kolory… Nie pamiętam, żebym w jakiejś serii zachwycała się samymi kolorami. Do tego świetna reżyseria i montaż, które pozwalają nie pogubić się w co rusz zmieniających się miejscach akcji i w czasie. Bohaterowie nieprzerysowani, fajna relacja między Hirokim a Tsukasą, Satoru też sprawia dobre wrażenie.
Jak dobrze, że takie serie czasem się pojawiają w zalewie… wiadomo czego.
A, no i opening – zarówno animacyjnie, jak i muzycznie rewelacja.