Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Higurashi no Naku Koro ni Gou

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Lixijian 29.04.2021 21:31
    Nie rozumiem aż takiej krytyki
    Nie rozumiem skąd aż taka krytyka tej serii… Może wizualnie różni się od pierwszej (która przypomnę, nie powalała także pod tym względem, wizualnie była niekiedy wręcz brzydka), ale z pewnością jest o wiele lepsza niż chociażby kai. Klimat zbliżony (wprawdzie nie ma co porównywać z oryginałem), ale za to dodaje nowe wątki i wszystko układa się w logiczną całość więc jak najbardziej warto
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    BlaXk Magic Mushroom 15.04.2021 19:15
    kryptoreklama
    Jeżeli ktoś ma ochotę zaznajomić się z VN, do końca tygodnia na GOG można zgarnąć za darmo pierwszą część (Higurashi When They Cry Hou – Ch.1 Onikakushi), pozostałe części są za jakieś grosze w promocji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anonymous 4.04.2021 19:04
    To było jedno z moich pierwszych anime, szybko wchłonąłem wszystkie sezony, ova i speciale a teraz wykonałem sentymentalną podróż w początki mojego oglądania anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 19.03.2021 20:32
    Wreszcie koniec tego sezonu, ale niestety nie jest to koniec tej nowej historii która się w Gou rozpoczęła.
    Będziemy nadal masakrować charakter jednej z głównych postaci i brnąć w bagno :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    I. 25.02.2021 20:38
    Odcinek 21
     kliknij: ukryte 

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 25.02.2021 20:27
    Długo to trwało ale w końcu rozumiem czym jest ta seria, jaki był jej cel i co chciała przedstawić… choć nadal prawdę mówiąc nie wiem „po co”.

    Całość jak rozumiem jest zwyczajnie  kliknij: ukryte . Wiele rzeczy wtedy nabiera sensu, nie ukrywam.

    Nie mniej problemy pozostają.

    1. Bohaterowie są na potęgę irytujący. Ich charakterystyki są odpychające do tego stopnia, że ciężko polubić kogokolwiek, oprócz być może Shion, która wydaje się być tutaj „neutralna”.
    2. To jest zwyczajnie klasyczna historyjka o  kliknij: ukryte . Samo w sobie pewnie nie jest to w żaden sposób dotykające ale po tak „popularnej i wychwalanej” franczyzie człowiek spodziewałby się ździebło więcej.
    3. Momenty gore wchodzą nagle i dużo, nie są w żaden sposób dawkowane. To nie dodaje żadnego impaktu, tylko niszczy budowane dotychczas napięcie.
    4. Jeśli pokolei przeanalizować każdy pojedynczy arc, wydarzenia i zachowania ludzi, to nie wszystko ma sens. To wszystko łata się przylepką  kliknij: ukryte .

    Doceniam te wszystkie zabiegi, twisty itd. ale jakoś nie potrafię docenić bajki, jako oddzielnego tworu.

    Strzelam, że to bardziej jest oczko w stronę fanów gier Ryukishi07(zwłaszcza, po pojawieniu się  kliknij: ukryte ) i pewnie dla nich to wszystko będzie miało największą wartość.

    Dla mnie to cały czas jest 5/10 i nie wiem, czy nawet mistrzowsko poprowadzona końcówka to zmieni.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 25.02.2021 18:54
    Ostatnie odcinki były przynajmniej o tyle interesujące, że wnosiły coś nowego, ale nadal motywacje i zachowanie  kliknij: ukryte  to absurd, rzeczy jak wyciąganie  kliknij: ukryte  z powietrza czy spadanie  kliknij: ukryte  na pstryknięcie palcem to też absurd. Od dłuższego czasu mam już zerowe oczekiwania wobec tej serii, więc dzisiejszy ep przerósł moje oczekiwania właśnie dlatego, że były zerowe. XD Jest też zmiana w openingu btw, jeśli ktoś skipuje. Ja lubię takie drobiazgi.

    Ogólnie to seria jest bardzo, bardzo, bardzo zmarnowana. Kawaisou, kawaisou nano desu.
    Zwłaszcza że w przejściu z OG Higu do Kai bardzo podobało mi się  kliknij: ukryte  i tu mogło być to samo w stosunku do Kai, bo pojawiają się nowe elementy, niewidoczne dla nas dotychczas  kliknij: ukryte  i to ma moim zdaniem duży potencjał, ale mehhhhh, ten tylko potencjalnie fajny zabieg tutaj na mnie nie zadziałał biorąc pod uwagę że poza nim nic tu dobrego nie ma…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 9.01.2021 17:06
    Odc 14
    Wreszcie jakiś normalny odcinek gdzie idzie podłapać o co właściwie chodzi…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    horrorXDDDD 25.12.2020 11:57
    XDxddXD
    Na początku swojej przygody z chińskim bajkami Higurashi uważałem za jedno z najlepszych anime.

    Po wielu latach i setkach obejrzanych serii, postanowili wydać kolejne.


    Tym razem wystarczyły mi 2 odcinki, żebym rzucił tę tandetę w cholerę :p

    Dno i kilometr mułu.

    W ogóle te pierwsze serie miały paskudną oprawę wizualną, no ale widocznie zostało im jakieś 21,37 jena to postanowili wydać to na nowe Higurashi i paczkę wodorostów.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    I. 25.12.2020 10:11
    Odcinek 13
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Zachajv 23.10.2020 01:02
    4 odcinek
    Od czytania komentarzy ludzi na różnych stronach odnośnie tego  kliknij: ukryte boli mnie już głowa więc oto niezwykle skomplikowane wyjaśnienie.  kliknij: ukryte  i na przyszłośc proszę nie bierzcie za pewnik wszystkiego co widzicie w tej serii tylko pomyślcie trochę, jeśli widzieliście starą serie powinniście wiedzieć o co chodzi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    skrytyfankamena 10.10.2020 13:45
    Po #1 oddcinku

    Jeśli ktoś jeszcze nie miał styczności z Higurashi… to zachęcam do obejrzenia oryginalnej serii zamiast tej aktualnie emitowanej.

    Obejrzałem sobie wczoraj pierwszy odcinek i tak na szybko wrażenia. Kreska. Gorsza. Pierwowzór jest unikalny, myślałem, że zachowają styl tylko ulepszą tła, cienie, rozdzielczość. Niestety, teraz postaci wyglądają jak z typowego randomowego animu i czar pryska. Niektóre głosy chyba zostały, to dobrze, ale na pewno nie wszystkie. Głos Keichiego irytuje, nie chcę mi się sprawdzać listy aktorów. Co do historii to nie mam póki co zarzutu, ponoć wiele będzie inaczej niż w oryginale. Ogólnie 1ep słaby, w oryginale było lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Anonimu20 9.10.2020 13:22
    Pozytywne zakończenie
    O, jaka miła niespodzianka. Być może zobaczymy w tym anime chociaż niektóre księgi/arce wizualnej powieści, które nie zostały dotychczas zekranizowane. Podpucha wyszła świetnie. Mam pewną hipotezę. Moim zdaniem prawdopodobnie nie mamy teraz do czynienia z Onikakushi tylko Taraimawashi (w pewnym sensie alternatywna wersja Onikakushi). Aczkolwiek nie da się jeszcze tego stwierdzić na 100%. W każdym razie mam nadzieję, iż moje przypuszczenia co do istoty tej serii okażą się trafne. Wolałbym aby nie była to autorska interpretacja nowego sudia… Jeżeli rzeczywiście zmierzają do ekranizacji nowych ksiąg/arców powieści wizualnej, to trzeba powiedzieć, że perfekcyjnie wprowadzili do tego anime wątki nieobecne w oryginale, a przy tym zgodne z jego duchem. Księgi/arce, o których mowa dzieją się w bardzo różnych momentach (część podczas Higurashi no naku koro ni, część podczas Higurashi no naku koro ni kai, a część podczas Higurashi no naku koro ni rei). Stwarza to pewien problem, mianowicie, jak je zekranizować? Przychodzą mi do głowy tylko trzy metody: 1. Serie odcinków OVA 2. Ekranizacja wszystkiego od nowa i umieszczenie nowych ksiąg/arców we właściwych momentach 3. Stworzenie szeroko pojętej, nowej formy filmowej i nadanie jej własnego tonu. Zakładając, iż moje domysły są słuszne mamy tu wariant 3. Bardzo dużo powinien zweryfikować trzeci odcinek.

    Przy okazji podsyłam linka do małej sciągawki ze świata powieści wizualnej (bez spojlerów): [link] Jeśli ktoś czytał Higurashi no naku koro ni sui lub Higurashi no naku koro ni hō z 2019, to zauważy, iż pewne księgi/arce równie dobrze mogłyby zostać wpisane w nieco inne miejsca niż pokazuje to podesłana grafika. Zaprezentowana propozycja pochodzi od twórców 07­‑Moda, totalnego moda do wydawanego przez Mangagamer Higurashi no naku koro ni hō z 2014 (w dużym skrócie i uproszczeniu patch/mod aktualizuje wydanie Mangagamer do wersji Higurashi no naku koro ni sui lub/oraz Higurashi no naku koro ni hō z 2019. W zamyśle Ryūkishiego Higuashi jest podzielone na osobne części, tymczasem Higurashi sui czy Higurashi hō z 2019 stanowią dosłownie całość, wprowadzają do powieści wizualnej m.in. wybory, a tym samym ciut zmieniają strukturę całego tekstu kultury. Stąd mogą pochodzić wszelkie spory nad umiejscowieniem pewnych ksiąg/arców.

    Na koniec króciutkie wyjaśnienia dla nowych osób w świecie cykad. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to proszę przeczytać, zerkając na podesłaną w powyższym akapicie grafikę. Nawet jeśli moje przypuszczenia odnośnie do tego anime okażą się błędne, to te informacje i tak mogą rozjaśnić sporo kwestii. Tak zwany kanon Higurashi składa się z czterech części: Higurashi no naku koro ni, Higurashi no naku koro ni kai, Higurashi no naku koro ni rei oraz Higurashi na naku koro ni hō, przy czym nadrzędność przypisuje się przede wszystkim dwóm pierwszym. Pierwsze anime od studia Deen (Higurashi no naku koro ni) ekranizuje części od Onikakushi do Tsumihoroboshi, drugie anime (Higurashi no naku koro ni kai) ekranizuje Minagoroshi i Matsuribayashi, a także na początku zawiera „księgę łataj dziurę” Yakusamashi (studio Deen – choć paradoksalnie stworzyło piękny obraz filmowy – sporo uprościło wcześniejsze księgi/arce; w tej części starają się naprawić/dodać wycięte lub uproszczone elementy, gdyż bez nich wszystko nie składałoby się w kompletną całość; warto też nadmienić, że Yakusamashi zbudowano m.in. na motywach Taraimawashi). Jeśli chodzi o powieść wizualną Higurashi no naku koro ni rei to została ona zekranizowana w anime Higurashi no naku koro ni rei (odcinki 2­‑5) oraz anime Higurashi no naku koro ni kira (odcinek 1). Pozostałe części anime Rei i Kira oraz Nekogoroshi są w znacznej mierze wytworem studia Deen. Dodam jeszcze, iż anime Higurashi no naku koro ni kaku tudzież Higurashi Outbreak ekranizuje – jak nietrudno zgadnąć – Higurashi Outbreak. Tak więc przejdę do sedna. Drugi odcinek obecnego anime wskazuje, iż rozgrywa się ono przynajmniej po Matsuribayashi, a być może nawet po całym Higurashi rei. Dlatego niezależnie od tego czym ono będzie, polecam je obejrzeć po obejrzeniu przynajmniej dwóch pierwszych serii anime – osobiście sugeruję również seans anime Higurashi no naku koro ni rei; jeśli nie jest się ogromnym pasjonatem serii Higurashi to pierwszy odcinek Kiry, de facto Batsukoishi z powieściowego Rei, można sobie odpuścić.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    . 9.10.2020 02:38
    Pierwsze sekundy i od razu wskakuje w internety, żeby potwierdzić oczywiste – sequel. Tego się kompletnie nie spodziewałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    GLASS 8.10.2020 21:07
    I'm confused
    Ok, w internetach panuje histeria, że to trolling i wcale to nie jest remake, bo rzucają spoilerami na prawo i lewo w drugim odcinku; że bardziej to przypomina sequel. Problem w tym, że ja nic nie wiem o tej historii (jakimś cudem ominęłam kluczowe elementy fabuły przez te lata), więc dla mnie nie ma żadnych spoilerów – nadal nie wiem do końca o co chodzi, więc pewnie dalsze odcinki mi to wytłumaczą. Tak że mam pytanie – Czy powinnam więc olać i obejrzeć starą serię, czy dalej oglądać nową? Wygląda mi to raczej na retelling, czyli opowiedzenie tej samej historii na nowo (w nowym stylu, z innymi elementami), więc nie sądzę, żebym miała zepsuty seans przy tej serii. Ktoś może mnie oświecić i doradzić? Bo chyba po raz pierwszy w życiu jestem tak skołowana, że nie mam pojęcia co robić :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    ryuu 8.10.2020 18:16
    Info
    To nie jest remake anime z 2006 tylko w zasadzie „sequel”, bo to jest adaptacja nowych arców z vnki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    . 3.10.2020 02:24
    No ale modele postaci (twarze szczególnie) to wyglądają IMO tragicznie, coś czuję, że to będzie główny powód dla którego dropnę tę serię. Na to się patrzeć nie da. Przynajmniej zostawili opening. Cudownie było go usłyszeć ponownie. Znowu mnie przeszły ciarki, już po pierwszej sekundzie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 2.10.2020 22:52
    Muzyka w tym animie brzmi, jakby żywcem wycięto ją z gry… Czy to tylko aranżacja, czy naprawdę to zrobili? haha…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaczka 2.10.2020 21:59
    pierwsze wrażenie
    Nie oglądałam wcześniej Higurashi. Dawno temu chyba robiłam jakieś podejście, ale z jakiegoś powodu zrezygnowałam. Tym razem zapowiada się obiecująco – na pewno za sprawą ładniejszej oprawy wizualnej (nie jestem wybredna pod tym względem, no aleee), ale historia i klimat też wydają mi się interesujące i bardzo chętnie obejrzę następny odcinek.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime