
Anime
Oceny
Ocena recenzenta
3/10postaci: 5/10 | grafika: 6/10 |
fabuła: 2/10 |
Ocena czytelników
Kadry




Top 10
Saint Seiya: Kamigami no Atsuki Tatakai
- Saint Seiya: Heated Battle of Gods
- 聖闘士星矢 神々の熱き戦い
- Knights of the Zodiac [2023]
- Knights of the Zodiac: Saint Seiya
- Rycerze Zodiaku
- Saint Seiya (Komiks)
- Saint Seiya: Episode G (Komiks)
- Saint Seiya: Gekijoban
- Saint Seiya: Legend of Sanctuary
- Saint Seiya: Meiou Hades Elysion Hen
- Saint Seiya: Meiou Hades Juuni Kyuu Hen
- Saint Seiya: Meiou Hades Meikai Hen
- Saint Seiya: Next Dimension - Meiou Shinwa (Komiks)
- Saint Seiya Omega
- Saint Seiya: Saishu Seisen no Senshi Tachi
- Saint Seiya: Shinku no Shounen Densetsu
- Saint Seiya: Soul of Gold
- Saint Seiya: Tenkai Hen ~Overture~
- Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa (Komiks)
- Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa
- Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa Dai-2-Shou
- Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa Gaiden (Komiks)

Ragnarök w wydaniu Saint Seiya. Nic specjalnego.
Recenzja / Opis
Gdy podczas wyprawy na Syberię (sic!) Hyoga znika, Atena i pozostała czwórka rycerzy wyruszają do Asgardu, by dowiedzieć się, czy aby Odyn i jego słudzy nie mają z tym nic wspólnego. Mimo początkowo miłego przyjęcia bardzo szybko okazuje się, że nie wszystko jest takim, jakim się wydaje być. A raczej na odwrót, bo przecież na starcie już wiadomo, że jednak Odyn i s‑ka coś tam knują. Tak czy inaczej wszystko sprowadza się do tego, co znamy z Saint Seiya – czyli porwania Ateny (którego już z kolei?) i serii walk o to, by przestała być ozdobą dziobu statku Odyna.
Drugim film kinowy z udziałem rycerzy Zodiaku jest, podobnie jak cały ten cykl, boleśnie przewidywalny. Twórcy próbowali chyba zrobić coś w rodzaju zodiakowej wersji Ragnaröku, a wyszło to, co wyszło. Tylko przez litość (i z braku miejsca) nie będę wyliczał tu wszystkich wypaczeń mitologii nordyckiej, jakich dopuścił się scenarzysta (łatwiej byłoby znaleźć coś, co zgadza się z rzeczywistością – bo takich rzeczy jest niewiele). Poza tym nie od dziś wiadomo, że znajomość europejskiej kultury wśród Japończyków jest nader wybiórcza. Niestety dla każdego odbiorcy choć trochę orientującego się w tematyce oglądanie takiej radosnej twórczości może być prawdziwą drogą przez mękę.
Mam też wrażenie, że twórcy zmarnowali okazję do choćby częściowego pogłębienia rysu psychologicznego Hyogi, który jest tu jedną z ważniejszych postaci. Można by choć trochę więcej powiedzieć o tej postaci, pokazać jego motywy, przemyślenia. Nic z tego, nasz nordyk pozostał bezmózgiem z kompleksem Edypa. No, ale to Saint Seiya, może po prostu wymagam zbyt wiele?
Jeśli chodzi o kwestie stricte techniczne – film jest krótki, trwa ledwo 45 minut, stąd dla fabuły i tak nie ma za dużo miejsca (a jak wiadomo, w Saint Seiya nigdy nie było go zbyt wiele). Plusem jest ładna klimatyczna muzyka. Oprawa graficzna jest typowa. Nużąca jest zaś całkowita schematyczność. Jak na film, to stanowczo za mało, by uznać go za udany. Jako ciekawostkę dodać można, że mimo podobieństwa postaci nie łączy się on fabularnie ze znanym z serii telewizyjnej wątkiem walk w Asgardzie.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Toei Animation |
Autor: | Masami Kurumada |
Projekt: | Michi Himeno, Shingo Araki |
Reżyser: | Shigeyasu Yamauchi |
Scenariusz: | Takao Koyama |
Muzyka: | Seiji Yokoyama |
Odnośniki
Tytuł strony | Rodzaj | Języki |
---|---|---|
Podyskutuj o Saint Seiya na forum Kotatsu | Nieoficjalny | pl |
Saint Seiya: fanfiki na Czytelni Tanuki | Nieoficjalny | pl |