Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Mashiro no Oto

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    quantum2000 4.08.2021 21:23
    Podobny tematycznie film
    Jeśli kogoś zainteresował shamisen i historia to polecam ten film:
    Nitaboh: Tsugaru Shamisen Shiso Gaibun

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anonimowa 4.08.2021 01:54
    Trudna w ocenie seria, ale warto dla odsłuchania i odczuć
    Do jedenastego odcinka byłam bardzo, bardzo zadowolona z seansu.

     kliknij: ukryte Szkoda, że nie pociągnęli całości w jednym stylu. Seria jest zbyt eklektyczna.

    Pierwsze 4 odcinki absolutnie mnie wciągnęły swoim realistycznym, uwewnętrznionym, ale przede wszystkim pełnym pasji muzycznym klimatem.
    Później nagle otrzymujemy szkolny serial w zupełnie innym stylu, standardowym, lżejszym, często nieco zabawniejszym, oraz bardziej dynamicznym. Ta część przypominała mi anime Chihayafuru które bardzo lubię.
    Za obie te części szykowalam wspólną ocenę 9/10  kliknij: ukryte 

    I… Stało się zakończenie. Czarna przestrzeń, pustka. Zupełnie jakby twórcy byli sadystami, którzy po przedwiośniu – przez chwilę pozwolili się cieszyć ciepłym (a nawet gorącym) i radosnym latem tylko po to, by nagle wrzucić widza wprost w listopadową szarugę i zimny, ponury, deszczowy klimat.

    Kompozycja serii zamknęła się jak pierścień, a szkoda, bo  kliknij: ukryte  byłby dla mnie tutaj pasujący. Albo chociaż gdyby  kliknij: ukryte 

    Mimo wszystko polecam. Zwlaszcza, że porządnych muzycznych serii za dużo nie ma.


    Całość ma wiele tematów do przemyślenia, ale motywy przewodnie to ~ pasja i miłość. Miłość do muzyki oczywiście. A może i do ludzi ogólnie.
    Oraz dążenie do samookreślenia i do wyznaczenia sobie własnej drogi, oraz połączenie oczekiwań innych z byciem sobą.


    Raczej dla pasjonatów wymienionych treści.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ............ 3.08.2021 01:34
    Odcinki od 1 do 4
    Na razie 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    shirou93 27.07.2021 16:11
    Anime otwiera na początku wątki, które nie mają znaczenia w całej fabule. Granie na 3 strunowej gitarce, która nadaje się tylko na tło jakiejś piosenki jest pokazane jak jakiś kult, którego nie rozumiem. Chyba najgorsza seria muzyczna jaką widziałem. Jedyny plus to piosenka z endingu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Zomomo 21.06.2021 14:09
    Dobra seria ze słabą fabułą :) Zadowoleni będą jednak widzowie zainteresowani samą muzyką i shamisenem. Yoshida Brothers (brakuje w opisie anime – proponuję dodać) zrobili dobrą robotę, w końcu to muzycy, którzy rozpropagowali shamisen na świecie. Bolączką tej serii jest zbyt mała ilość odcinków – nie tylko nie pozwoliło to rozwinąć fabuły i ukazać głębszych relacji między bohaterami, ale również ograniczyło ilość informacji o samej muzyce i instrumencie jaka powinna się w takiej serii znaleźć. Jeśli ukaże się 2 sezon, który skoryguje te braki, to może to być naprawdę niezłe anime – jak na razie 7/10 :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 19.06.2021 13:09
    Ech, Mashiro no Oto… Ostatni odcinek nieco lepszy niż poprzednie, zwłaszcza że w końcu było więcej mojego ulubionego Kamikiego (serio, wkurza mnie, jak potraktowali tę postać), ale i tak ogólnie anime, po fantastycznym początku, okazało się okrutnym rozczarowaniem. Zrobiło się przede wszystkim nijakie, idąc w schemat klubu szkolnego i turnieju. Postaci były mi obojętne, może poza Setsu, który jest w porządku protagonistą, i wspomnianym Kamikim, no ale jak mówię, nie wykorzystali potencjału tego bohatera i jego ciekawie zapowiadającej się relacji z Setsu – gdyby na tym seria się skupiła zamiast na licealnych brzdękach byłoby o niego lepiej, nie mówiąc już, że oryginalniej.
    Co do występów… nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, znudzenia czy wykonania, ale te początkowe podobały się bardziej niż te z turnieju. Szczególnie Setsu­‑Umeko i Setsu­‑Seiryuuu świetnie się słuchało. Poza tym twórcy chyba nie byli przekonani do shamisenu, bo później zaczęli zastępować jego dźwięk innymi instrumentami, ech…

    Ostatecznie 5/10. Gdyby seria od początku była przeciętna i nie wykazywała większego potencjału, dałabym pewnie punkt­‑dwa więcej. Pierwsze odcinki jednak obiecywały naprawdę ponadprzeciętny, wysmakowany spektakl i można było liczyć, że tak zostanie do końca, niestety… Mimo to, jeśli pojawi się kontynuacja, z chęcią zerknę, może fabularnie pójdzie lepszym torem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    quantum2000 18.06.2021 22:47
    No i koniec
    Dwunasty odcinek był jednym z lepszych, a może nawet najlepszy z całek serii. Dużo muzyki, ale też dużo się działo między bohaterami.  kliknij: ukryte , jak ktoś akurat w tym momencie spojrzy na zegarek to ją przegapi :P
    Ostatni odcinek daje niewiele odpowiedzi. Nie tyle może wprowadza nowe postaci, bo te pojawiały się już w poprzednich odcinkach, ile sugeruje, że Setsu,  kliknij: ukryte  będzie skazany na relacje z nimi. Prawdopodobieństwo kontynuacji wzrosło.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GLASS 18.06.2021 22:34
    Jak dla mnie bardzo przyzwoita seria, ale to urwane zakończenie trochę frustruje – chętnie zobaczyłabym ciąg dalszy :) Miło się słuchało wszystkich występów, cieszę się, że chociaż część z nich była faktycznie zanimowana (i to nie najgorzej, szczególnie na początku), a nie za każdym razem w formie slajdów. Miejscami nieco dramatycznie, ale dało się przeżyć. Solidne 8/10 ode mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    quantum2000 12.06.2021 00:23
    Po 11 odcinku - uwagi i domysły
    Cały czas trwa konkurs shamisenistów, tym razem występy indiwidualne. Trochę się to ciągnie. Do tego w czasie występu pokazywane są retrospekcje i nie bardzo wiadomo co się dzieje na scenie – może przestał grać i śni na jawie? Nie, jednak koncert trwa. Do tego czasem w tle leci muzyka ze sceny, ale na pierwszym planie trwają rozmowy i te rozmowy mają własny podkład muzyczny :\ Robi się chaos.
    Ogólnie jednak nie jest źle, ten serial tak już ma, że przeplata dobre momenty słabszymi.
    Bazą dla anime jest manga, wychodząca od 2010 roku do teraz – w marcu 2021 wyszedł bodaj 27 tom. Manga zbiera dobre recenzje, nawet jakieś nagrody. Możliwe więc, że to, jak prowadzona jest historia w anime jest winą jego twórców, a nie materiału źródłowego. Yuna (dziewczyna z pierwszego odcinka, która pomogła Setsu) w mandze zapewne wraca, a w anime nie bardzo ma już kiedy (chociaż Taketo [gitarzysta z pierwszego odcinka] pojawił się na widowni konkursu).
    Jakkolwiek się anime skończy, dostaniemy tylko wycinek całej historii. A ponieważ chętnie zobaczyłbym jak rozwijają się „łatwopalne” relacje Setsu z Umeko,  kliknij: ukryte , w jaki sposób powróci Yuna itd. – nie miałbym nic przeciwko kontynuacji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    quantum2000 2.06.2021 10:18
    Odcinek 9
    Mam wrażenie, że twórcy serii nie bardzo wiedzą co chcą pokazać: wycinek japońskiej tradycji czy serial szkolny. Kiedy jeden odcinek jest „tradycyjny” to następny jest taki typowo szkolny. W rezultacie dla miłośników tradycji robi się zbyt „szkolnie” a dla osób zainteresowanych perypetiami grupy uczniów ten serial może być nudny przez muzyczno­‑historyczne wstawki. No nic, jeszcze trzy odcinki, zobaczymy w jaki sposób się ta historia zakończy. Seria nie jest zła, ale przez niezdecydowanie autorów traci – piszę to jako zwolennik tej „tradycyjnej” opcji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    quantum2000 24.05.2021 12:00
    Odcinek 8
    No nie wiem, zrobiło się jakoś nudnawo. Te wyraziste postaci siedzą cicho i co najwyżej robią miny. Bardziej eksponowane są te drugo a nawet trzecioplanowe, ale w ich historiach nie ma nic oryginalnego.
    Swoją drogą ciekawe czy pojawią się jeszcze osoby z pierwszego odcinka – dziewczyna, która pomogła Setsu i jej chłopak rockman.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zomomo 14.05.2021 15:42
    6
    Niezłe, zawsze chciałem zrozumieć, co jest tak niesamowitego w 3­‑strunowej gitarce. Po 6 odcinkach sam mam ochotę zacząć naukę gry na shamisenie :) Warto dodać, że za muzykę odpowiada Yoshida Brothers, a ci goście znają się na rzeczy :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    quantum2000 11.05.2021 21:34
    Półmetek
    Ogląda się przyjemnie, nie nudzi, ale historia trochę straciła na oryginalności.
    W połowie serii najciekawszą dla mnie postacią jest Umeko. Szkoda tylko, że tak rzadko śpiewa.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    quantum2000 23.04.2021 23:30
    Odcinek 4
    Po średnim trzecim tym razem znowu bardzo dobry odcinek. Akcja się rozwija, podobało mi się, że nie rozwlekają w nieskończoność  kliknij: ukryte  Dużo muzyki, ciekawie się też zaprezentowały postaci drugoplanowe – zarówno znane jak i nowe.
    Poza tym myślę, że bez Yui to anime byłoby jeszcze lepsze ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Harashiken 17.04.2021 02:17
    ep3
    Wow, w tym anime mają podwórko równie małe co uniwersum Gwiezdnych Wojen, normalnie wszyscy się znają.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    quantum2000 10.04.2021 23:24
    Odcinek 2
    Pyszny odcinek! Po takim sobie pierwszym nie spodziewałem się, że tak szybko ta opowieść wróci na właściwe tory.
    Postać Umeko jest może pretensjonalna i trudno ją lubić, ale jak śpiewa to ciary i gęsia skórka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Harashiken 3.04.2021 19:31
    Dobrze, pytanie do tych którzy znają mange: dużo tną? Po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia, niby tytuł zapowiada się dobrze, ale nieustannie miałem wrażenie, że oglądam zlepek scen. Wszystko dzieje się zbyt szybko i jest powierzchowne i już na pierwszy rzut oka wygląda jak wydarzenia mające miejsce na przestrzeni przynajmniej tygodnia. To prosi się o rozbudowanie, należyte ukazanie pierwszego spotkania bohaterów i nawiązywania relacji. Tak mamy po prostu skakanie po kolejnych slajdach, bez specjalnej ciągłości i z dość niezrozumiałymi decyzjami. Z punktu widzenia widza, te postacie są dla siebie całkiem obce i spotkały się ledwo dzień­‑dwa wcześniej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 3.04.2021 13:48
    Pierwszy odcinek bardzo dobry, nad wszelkie spodziewanie. Było trochę kliszowych zagrywek, ale wyszli z nimi na prostą, tak myślę. I w ogóle mam łzy w oczach… <3
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime