Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Osananajimi ga Zettai ni Makenai LoveCome

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowa 13.10.2021 17:16
    Ironia zawarta w tytule
    Osananajimi ga Zettai ni Makenai LoveCome to seria do której wracam na wyrywki, posłuchać i poczytać dialogi.

    To jak bardzo autorzy bawią się słowem jest już nawet zawarte w samym tytule.
    W końcu odnosi się on nie tylko do  kliknij: ukryte 
    Paradoks, ironia i jednocześnie przerysowanie wynika z tego, że  kliknij: ukryte 
    A przecież  kliknij: ukryte  często się w anime nie spotyka :) Nawet w haremowych seriach.
    O ile jednak takie Nisekoi próbowało bazować na zagadce i lubianym motywie  kliknij: ukryte  nie dając przez cały pierwszy sezon  kliknij: ukryte , o tyle tu wszystkie karty są systematycznie odkrywane i cały czas ubarwiają fabułę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 31.08.2021 18:52
    Haremówka, walczące rywalki, ironiczne dialogi
    Od pewnego czasu byłam już zmęczona szkolnymi seria typu harem, zwłaszcza że większość powiela motyw stopniowego rozszerzania się haremu, a głowni bohaterowie dokonują na koniec wyborów „z czapy”.

    Obejrzenie tej serii podziałało odświeżająco.

    Pomimo, że fabularnie nie dzieje się aż tak dużo, to niekończące ironiczno satyryczne dialogi i relacje często wprost przypominające kabaret, oraz bohaterki jawnie i wprost walczące o głównego bohatera, to nie jest coś, co zalatuje szablonem i sztampą.

    Przede wszystkim no właśnie walczą !

    Nie siedzą na 4 literach, nie biadolą i nie zamykają się w swoich uczuciach.
    Mają odwagę przyznać się wprost do tego co czują i sięgnąć po to.
    Nie są bezczynne, czy bierne – a to już zupełne nowum w obejrzanych seriach.
    Nie mają supermocy, ani super  kliknij: ukryte , co sprawia, że seria ta momentami przypominała mi komedię ze sportowymi zmaganiami i wysokim współczynnikiem Rywalizacji.
    Ale jak to wszystko jest realizowane to już inna sprawa. To naprawdę kabaret małych knujów, ale ich motywacje nie są całkiem negatywne, ani egoistyczne. Biorą zazwyczaj pod uwagę uczucia głównego bohatera, ale też nie rezygnują z własnych.

    Warstwa dialogowa naprawdę mnie ubawiła. Nie wiem czy to wyłączna zasługa twórców, czy też  kliknij: ukryte 

    Mogę jedynie żałować, że wizualnie i reżysersko seria często nie trzyma poziomu dialogów (moim zdaniem)

    Gagi jeżeli już są to proste, czasem absurdalne, czasem ecchi (w stronę hentai) ale zazwyczaj nie przekroczyły pewnego minimalnego poziomu. I bywały zabawne.

    Bohaterowie są dosyć odróżnialni, w czym graficy i seiyuu wzięli czynny udział. Charaktery też nie są zupełnymi klonami. Ale większych przerysowań oprócz panny pokojówki raczej nie było.


    Zabawne, a raczej mocno ironiczne było też to, że postacie miały emocje, za kierowanie się którymi natychmiast płaciły.

    W momencie w którym przede wszystkim używały intelektu, a nie np dumy było już dużo (dla nich) lepiej. I to, że za swoje knowwnia i manipulacje też często płaciły.

    Zakończenie pasujące idealnie.

    Ocena koncowa:

    Grafika i media wizualne 4,5/10 (pozytywnie za odróżnialne projekty postaci i czasem ich mimikę)

    Muzyka 5/10

    Postacie, relacje, zachowania 7/10

    Przyjemnosc z oglą.. To znaczy z czytania 9/10





    PS. Z góry przepraszam, jeżeli moja wypowiedź odnośnie tego anime kogokolwiek urazi, albo sprawi komuś przykrość.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nic nie poradzę 31.08.2021 01:16
    Odc. 8
    Naprawdę ta seria mnie bawi. HumOr ironiczny, dialogowy, scenki kpiące z bohaterów, a teraz jeszcze to… Hahaha
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 30.06.2021 18:50
    Od mangi się odbiłem, bajkę obejrzałem od deski do deski i nadal prawdę mówiąc nie rozumiem fenomenu powieści u skośnych, mimo że jestem fanem haremówek.

    Matsuoka grał strasznie nierówno, dziewczyny nie różniły się dostatecznie charakterystykami, technicznie bywało czasami lepiej, czasami o wiele gorzej; całość poprowadzona w bardzo mało ciekawy sposób(choć nadal trochę mniej chaotycznie niż adaptacja mangowa)... ostatecznie jest to po prostu średniawka sezonowa.

    5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ZSRRKnight 29.04.2021 13:56
    3
    Na plus animacja i dwa sympatyczne easter eggi podczas festiwalu, choć to może być moja nadinterpretacja…
    A reszta… Facepalm za facepalmem niestety. Ani trochę nie kupuję zachowania postaci. Drętwe to wszystko, nielogiczne i nawet nie jest na tyle głupie, by było zabawne. Oj, będzie to ciężki seans, ale jeszcze jest iskierka nadziei.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Bez zalogowania 28.04.2021 22:42
    Do odcinka 3
    W takim razie jestem jedyną osobą z tu komentujących, która całkiem nieźle bawiła się przez te 3 odcinki.

    Trochę ta fabuła i postacie to miks trzech serii. No może i nie tak trochę ;)

    Ale jak dla mnie to plus. Postacie które były „pierwowzorem” zostały w mojej ocenie poddane obróbce na lepsze. Pewna tsundere ma tu bardziej ludzką twarz i osobowość, pewna milutka istota ma za to więcej „ikry” i nie jest tak mimozowata jak jej poprzedniczka (czy poprzedniczki).
    Zaś główny bohater stanowi miks conajmniej dwóch postaci, ale ten miks jest dla mnie całkiem strawny (jak na razie)

    Nie wiem, w którym kierunku to wszystko się potoczy, bo całość akcji, czy relacji w trzech pierwszych odcinkach zazwyczaj jest rozwlekana na odcinków 10, czy 12, ale cóż.
    Zwłaszcza, że już widywałam serie, gdzie  kliknij: ukryte 

    Tymczasem poczekam aż do końca emisji, żeby później zaserwować sobie pełny seans. Bo to anime jest dla mnie jak czereśnie – za dużo wartości odżywczych nie posiada, ale całkiem przyjemnie mi się schrupało te trzy dotychczasowe odcinki.

    Seria najwyżej na 6/10 biorąc pod uwagę jej rodzaj, czy gatunek. Ale przyjemność z oglądania do tej pory była aż na 7.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Klemens 28.04.2021 17:57
    Ale to jest syf, matko boska xD Aż mnie brzuch rozbolał po 3 odcinku xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Naraku 25.04.2021 20:38
    2
    Jest lepiej niż się spodziewałem. Jedynie miałbym małe „ale” co do protagonisty. Swoją drogą, na jego miejscu najprawdopodobniej  kliknij: ukryte  :3 Czekam, żeby zobaczyć jak się to rozwinie

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 23.04.2021 08:06
    2
    Tak średnie jak tylko może być.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime