Komentarze
Isekai Meikyuu de Harem o
- 7=-/10 : Windir : 25.03.2023 13:07:28
- Re: W obronie niecodziennego kiczu : Bez zalogowania : 7.10.2022 18:42:45
- Re: W obronie niecodziennego kiczu : Zomomo : 7.10.2022 15:00:32
- W obronie niecodziennego kiczu : Isekai Meikyuu de Harem o : 7.10.2022 01:40:04
- komentarz : Zomomo : 5.10.2022 00:01:16
- komentarz : :) : 4.10.2022 03:40:58
- Re: Wersja nieocenzurowana, czyli hentai nie ecchi : Zomomo : 3.10.2022 19:42:39
- Wersja nieocenzurowana, czyli hentai nie ecchi : Bez zalogowania : 24.09.2022 23:39:51
- Re: Wersja ocenzurowana : Bez zalogowania : 23.09.2022 00:04:24
- Re: Wersja ocenzurowana : rool : 21.09.2022 23:56:31
7=-/10
Hajp na isekaje nie ustaje, ale trzeba czymś zaszokować by pozyskać czytelników mangi. Postawiono na 3 główne składniki:
1. Fetysz slave/master + softcore hentai. Sprowadza się to do: happy sex. Nie ma żadnych dziwnych/chorych pomysłów z porno mang na które można trafić jak się zabłądzi w internecie.
2. Harem.
3. Świat fantasy. Ale taki z legalnym niewolnictwem (kontrakty na piśmie) i sporą porcją brutalności.
Co dostaliśmy?
Fabuła
Nie ma. Dosłownie. I to w sumie na plus. Budzisz się w wiosce po stworzeniu postaci, nic nie pamiętasz, nic nie wiesz o świecie w którym jesteś. Wolę coś takiego niż „tu jest przeciwnik X który zniszczy świat”, albo „czas na przygodę z coraz to nowym potworem tygodnia”. Akcja idzie do przodu bo główny bohater Michio poznaje nowe mechaniki tego świata, głównie te dotyczące farmienia lochów, ekonomi świata, nowych klas i umiejętności.
Świat
Typowe MMORPG fantasy. Piszę MMORPG bo część postaci gada kropka w kropkę jak generyczni NPC z gier, a dodatkowo kliknij: ukryte każda postać świata ma w budowany w rękę cyfrowy dowód osobisty, który można wywołać zaklęciem. Lochy przypominają i działają tak jak te klasyczne z najstarszych dungeon crawlerów.
Postacie:
Michio: kliknij: ukryte ma dostęp do menu klas/karty postaci, którego nie ma nikt inny na świecie. Dodatkowo od początku dzierży przegiętą broń i posiada kilka przesadzonych umiejętności robiących z niego niemal boga. Don't tell anyone ;). Umiejętnie korzysta z tej przewagi i jednocześnie nie przesadza/nie chce się rzucać w oczy. By szybko zarobić woli pod osłoną nocy w dość brutalny sposób zamordować kilku złodziejów wysokiego poziomu (tylko on jest na 100% pewny tego, że to złodzieje wysokiego poziomu bo widzi klasę postaci wszystkich dookoła), odciąć im dłonie i liczyć, że były za nimi wystawione listy gończe i wpadnie nagroda za ich dowody osobiste. Dodatkowo główny bohater jest świadom swojej śmiertelności/własnych ograniczeń – odczuwa ból po ciosach, jest też podatny na specjalne umiejętności potworów. Harem jest mu potrzebny dla zaspokojenia własnych fantazji, ale też do efektywnego farmienia coraz trudniejszych lochów.
Roxanne: kliknij: ukryte Sex slave numer 1 (hierarchia jest ważna!), do tego też trochę furry – ma psie uszy i doskonały węch przydatny w lochach (efektywny grind!) – jest rasy wolfkin. To właśnie ona tłumaczy głównemu bohaterowi większość mechanik działania świata. Ma swoje zdanie/prośby (np: pogadać z babcią), preferencje, świetnie walczy w lochach, no i ma nienaturalne duże cycki. Do tego szybko łączy punkty np: odnośnie oszczędzania pieniędzy za wstęp do lochów dzięki teleportacji Michio. Zdecydowanie bliżej jej do stereotypowego anime lokaja/pokojówki niż niewolnika/przedmiotu.
Na duży plus kombinowanie by pozyskać nowe klasy. kliknij: ukryte Zadanie ostatniego ciosu z piąchy przy maksymalnym rozdaniu punktów w siłę by zostać kapłanem i mieć leczenie za manę, czy użycie dziwnego skilla (przeciwnik eksploduje) by zostać magiem. Głupie osobiste podniesieni listka – i już mamy klasę zielarza. A potem już można spokojnie levelować.
Z czasem seria dorzuca kolejne elementy z gier. kliknij: ukryte Jest harem baza, czyli własny dom, jest gotowanie na ekranie (tego co się wyfarmiło w lochach), są grządki do uprawy, a magia zamiast zabijać potwory pozwala żyć wygodnie (nieograniczony dostęp do gorącej wody).
Kolejny sezon ma szanse zyskać sporo elementów komediowych. Od czasu kliknij: ukryte zakupu krasnoluda humoru na ekranie przybyło. Powiększenie drużyny to nie tylko spełnienie kolejnej fantazji, ale też pozyskanie nowej umiejętności.
PS: Bardzo ciężko to ocenić, dałem 7 na trzech szynach. Ale to co ta seria robi dobrze (bardzo dużo grania w grę „od zera”) może niektórych kompletnie nie interesować.
Minusy:
- brak fabuły (nieustanne farmienie trudno nazwać fabułą)
- niewolnictwo i handlarze niewolników są tu po jasnej stronie mocy, a „bohater” nie ma w związku z tym żadnych refleksji… :)
- „bohater” podrzynający przeciwnikom gardła na spaniu i przy okazji przypadkowym prostytutkom…
- nieciekawe postacie bez żadnej własnej historii
- biedne lokacje bez polotu, a w szczególności tytułowy labirynt – nagroda za najnudniejsze podziemia/labirynt w historii isekai :)
- groteskowy fanserwis, prawie identyczny jak w Ishuzoku Reviewers (to samo studio), tylko, że tamto anime było skrajnie odjechane i świetnie to pasowało, tu niestety nie…
Plusy/minusy:
- okruchy, chociaż i tu „bohater” nie potrafił do końca zerwać z relacją niewolnik‑pan…
Plusy:
- zabawa w znajdowanie różnych drobnych absurdów typu: jak przeniesiono balię do łazienki :)
Prawdopodobnie odbiór tej serii będzie zależał od tego, czy ktoś polubi głównego bohatera, czy nie, mnie się to nie udało… :)
Wersja ocenzurowana
Po dwóch odcinkach stwierdzam, że jest to płytkie jak kałuża, wszystko ocenzurowali, ekscesów nie ma, ecchi w zasadzie także nie ma, za to jest lekki średniak z zabawnym (dla mnie) endingiem. kliknij: ukryte póki co dwa odcinki, a haremu ni widu, ni słychu, tylko zajawkowanie :)