Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 7/10 grafika: 8/10
fabuła: 5/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,00

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 38
Średnia: 6,32
σ=1,52

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (fm)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Skull Man

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2007
Czas trwania: 13×25 min
Tytuły alternatywne:
  • スカルマン
Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność
zrzutka

Kości zostały rzucone, czyli studio BONES i mściciel w masce o kształcie trupiej czaszki.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Hayato Minagami w poszukiwaniu tematu na kolejny artykuł powraca do Ootomo, gdzie razem z samozwańczą asystentką, Kiriko Mamiyą, rozpoczyna śledztwo dotyczące serii morderstw. Jednakże kolejne tropy, zamiast rzucić światło na sylwetkę tajemniczego mściciela, zwiększają tylko liczbę pytań. Co może łączyć Skull Mana z nową sektą, lokalnym koncernem farmaceutycznym i grasującymi nocą bestiami?

Skull Man to postać stworzona przez Shoutarou Ishinomoriego. Po raz pierwszy pojawił się w 1970 roku na łamach czasopisma „Shounen Magazine”. Manga pokazywała losy mrocznego antybohatera, który w dążeniu do zemsty za śmierć swoich rodziców potrafił poświęcić życia niewinnych osób. Anime podchodzi do fabuły w dość swobodny sposób i przez zmianę punktu widzenia przekształca całość w detektywistyczną historię z silnie zaznaczonymi wątkami nadprzyrodzonymi.

Gdy zaczyna się oglądać dowolną pozycję studia BONES, można być spokojnym o wysoki poziom oprawy graficznej. Skull Man na szczęście, poza drobnymi wpadkami, za które mogę uznać na przykład dość tandetnie wyglądające projekty zwierzołaków i komputerowe animacje pociągów, nie daje powodów, by zwątpić w ich reputację. Postacie i scenerie miejskie wyglądają realistycznie, a animacja w scenach akcji jest płynna (większość niestety dzieje się w nocy lub przy kiepskich warunkach pogodowych, więc rozmazane tła nie prezentują się wtedy aż tak dobrze).

Z oprawy muzycznej najbardziej przypadł mi do gustu motyw związany z tytułowym bohaterem. Instrumenty smyczkowe w połączeniu z trąbkami świetnie się sprawdzają w tworzeniu klimatu i pozwalają poczuć melancholię towarzyszącą działaniom Skull Mana. Reszta muzyki służy zazwyczaj tworzeniu nastroju niepewności i dość dobrze spełnia swoje zadanie. Natomiast piosenka początkowa i końcowa nie wzbudziły we mnie cieplejszych uczuć i systematycznie je przewijałem.

Stosunki między parą głównych bohaterów najłatwiej podsumować powiedzeniem „kto się czubi, ten się lubi”. Kiriko, mimo wyglądu i zachowania nastoletniego chłopaka, okazuje się całkiem kompetentnym fotografem. Początkowo Hayato stara się ją spławić przy każdej możliwej okazji, ale później najwyraźniej dochodzi do wniosku, że dodatkowa para oczu może się przydać. Ponieważ Ootomo to jego rodzinne miasto, ma okazje spotkać wielu dawnych znajomych. Łączy ich zwykle to, że nie są tym, kim się wydają być i coś knują.

W miarę oglądania coraz bardziej zaczynałem się zastanawiać, jak scenarzyści poradzą sobie ze splątaną siecią zależności. Liczba różnych wątków spokojnie starczyłaby na dwa razy dłuższą serię, ale zamiast je sobą jakoś zgrabnie powiązać, twórcy postanowili zrobić unik. Pod koniec niczym królik z kapelusza wyskoczył przypadkowy antagonista i ze swym planem (widzianym w dziesiątkach wcześniejszych anime) stwierdził chyba, że nadaje się na Głównego Złego. Sprawiło to, że całkiem efektowne zakończenie oglądałem zupełnie beznamiętnie. Po napisach końcowych czekał jeszcze epilog, który ostatecznie mnie dobił. Jako podsumowanie wcześniejszych wydarzeń kiepsko się sprawdza, za to jako wstęp do Cyborga 009, innego dzieła Shoutarou Ishinomoriego, jak najbardziej. Jeśli ktoś lubi mangi sprzed trzydziestu lat, ma szansę docenić taki smaczek.

Skull Man posiada wiele cech dobrego anime. Oprawie graficznej i muzycznej trudno wiele zarzucić, a oprócz sympatycznej pary głównych bohaterów można znaleźć ciekawe postacie również na dalszym planie. Mniej znane studio mogłoby się szczycić taką serią, ale od BONES wymagam trochę więcej.

fm, 9 września 2007

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: BONES
Autor: Shoutarou Ishinomori
Projekt: Jun Shibata, Yoshinori Sayama
Reżyser: Takeshi Mori
Scenariusz: Yutaka Izubuchi
Muzyka: Shirou Sagisu