x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
To był dopiero mój trzeci sezon Precure, więc nie do końca wiem jakie są standardy serii, ale muszę przyznać, że Hirogaru Sky ogólnie było dość mroczne i poważne. Przede wszystkim antagoniści byli względnie kompetentni i naprawdę groźni. Nawet główny zły był bardziej personifikacją zła, siłą natury, a nie jakimś tam gościem, który chciał podbić świat. Oczywiście komedia i absurdy wynikające z ogólnej konwencji też były, ale w porównaniu do Tropical Rouge lub Delicious Party ten sezon to było mahou shoujo w znacznie poważniejszym wydaniu. No i wynika to też trochę z głównego motywu serii, czyli bohaterstwa, walki dobra ze złem i motywacji antagonistów, że „siła jest wszystkim”. No i jako że to sezon jubileuszowy to taka fabuła bardzo pasuje i poniekąd stanowi rdzeń wszystkich dotychczasowych serii Precure. No bo finał w którym bohaterowie pokonują zło, pokazując że siła miłości/przyjaźni jest znacznie silniejsza niż potęga zrodzona z nienawiści to praktycznie dosłowny przekaz całej franczyzy.
Bardzo też mi się podobał motyw z Cure Noble. Księżniczka, zamiast czekać na ratunek, sama zaczyna działać i staje się bohaterką. W połączeniu z całością serii jest to naprawdę pozytywny, mocny przekaz dla dzieci.
A co do samego odcinka: wszystko już się rozstrzygnęło tydzień temu, a ten epizod to epicka walka i pokaz siły bohaterów i emocjonalny epilog. Całość oczywiście wyglądała cudownie i ending śpiewany przez seiyuu głównych bohaterów był naprawdę ładny.
Ogólnie jest to naprawdę dobre anime i na pewno będę miło je wspominać.
Jak się ma Aoi Kogę w obsadzie to oczywiście trzeba ją wykorzystać do czegoś więcej niż grania dziecka (bez urazy dla Elle). kliknij: ukryte Choć nadal ciężko mi przetrawić fakt, że Cure Majesty brzmi praktycznie tak samo jak Kaguya xd A tak poza tym był to jeden z tych odcinków ze świetną animacją, choć poprzedni też wyglądał dobrze. A w ogóle cały ten sezon jest bardzo solidny pod względem animacji – nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że stężenie sakugi jest dość wysokie jak na Precure.
Fabuła powoli będzie zmierzać do końca i jestem ciekaw, czy będzie równe 50 odcinków, czy 40 parę jak w poprzednich latach…
kliknij: ukryte Czyli Cure Wing to bardzo dosłowna ksywa. Podoba mi się, że najpierw poświęcono siedem odcinków, by rozbudować relację Sory i Mashiro, a dopiero teraz wprowadzono nową postać. Ogólnie bardzo dobrze napisane i wyreżyserowane jest to anime. W porównaniu do dość prostego i miejscami głupiutkiego Delicious Party jest to dość zauważalna różnica. Dużo się też tu mówi za pomocą animacji, co jest o wiele ciekawsze i subtelniejsze niż mówienie wprost, szczególnie że to anime dla dzieci.
W następnym odcinku nowy członek drużyny, a w szerszej perspektywie mam nadzieję, że do samego końca to anime będzie utrzymywać równy, wysoki poziom.
Wygląda na to, że może to być dość „rewolucyjna” seria.
Pierwszy raz główna bohaterka jest niebieska, a nie różowa (choć już Natsumi w Tropical Rouge miała biały strój). W dodatku jest chłopczycą, co też jest pewną nowością.
Potem też pojawi się chłopiec precure (szkoda jedynie, że jego strój nie jest bardziej męski xd) i dorosła bohaterka.
No i ogólnie cały ten motyw „hero girl” i charakter Sory sprawiają, że to może być najbardziej super sentaiowa/shounenowa seria Precure do tej pory xd. Choć z drugiej strony transformacja i jej strój są trochę idolkowe? i do przemiany używa mikrofono‑długopisu?
Prócz tego główna bohaterka pochodzi z alternatywnego świata fantasy, co też jest dość ciekawe pod względem fabuły.
Ogólnie bardzo mi się podobały dwa pierwsze odcinki i mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie tylko lepiej.
50
Bardzo też mi się podobał motyw z Cure Noble. Księżniczka, zamiast czekać na ratunek, sama zaczyna działać i staje się bohaterką. W połączeniu z całością serii jest to naprawdę pozytywny, mocny przekaz dla dzieci.
A co do samego odcinka: wszystko już się rozstrzygnęło tydzień temu, a ten epizod to epicka walka i pokaz siły bohaterów i emocjonalny epilog. Całość oczywiście wyglądała cudownie i ending śpiewany przez seiyuu głównych bohaterów był naprawdę ładny.
Ogólnie jest to naprawdę dobre anime i na pewno będę miło je wspominać.
33
A tak poza tym był to jeden z tych odcinków ze świetną animacją, choć poprzedni też wyglądał dobrze. A w ogóle cały ten sezon jest bardzo solidny pod względem animacji – nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że stężenie sakugi jest dość wysokie jak na Precure.
Fabuła powoli będzie zmierzać do końca i jestem ciekaw, czy będzie równe 50 odcinków, czy 40 parę jak w poprzednich latach…
8
Podoba mi się, że najpierw poświęcono siedem odcinków, by rozbudować relację Sory i Mashiro, a dopiero teraz wprowadzono nową postać. Ogólnie bardzo dobrze napisane i wyreżyserowane jest to anime. W porównaniu do dość prostego i miejscami głupiutkiego Delicious Party jest to dość zauważalna różnica. Dużo się też tu mówi za pomocą animacji, co jest o wiele ciekawsze i subtelniejsze niż mówienie wprost, szczególnie że to anime dla dzieci.
W następnym odcinku nowy członek drużyny, a w szerszej perspektywie mam nadzieję, że do samego końca to anime będzie utrzymywać równy, wysoki poziom.
2
Pierwszy raz główna bohaterka jest niebieska, a nie różowa (choć już Natsumi w Tropical Rouge miała biały strój). W dodatku jest chłopczycą, co też jest pewną nowością.
Potem też pojawi się chłopiec precure (szkoda jedynie, że jego strój nie jest bardziej męski xd) i dorosła bohaterka.
No i ogólnie cały ten motyw „hero girl” i charakter Sory sprawiają, że to może być najbardziej super sentaiowa/shounenowa seria Precure do tej pory xd. Choć z drugiej strony transformacja i jej strój są trochę idolkowe? i do przemiany używa mikrofono‑długopisu?
Prócz tego główna bohaterka pochodzi z alternatywnego świata fantasy, co też jest dość ciekawe pod względem fabuły.
Ogólnie bardzo mi się podobały dwa pierwsze odcinki i mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie tylko lepiej.