Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Yamada-kun to Lv999 no Koi o Suru

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowa 15.01.2024 18:40
    Fargirl, a jak :)
    Powtórzyłam sobie ów seans, żeby z czystym sumieniem zagłosować.

    I tak, nadal jestem wielką fanką tej produkcji.

    I nie chodzi mi tu o to, że ów romans „ma ręce i nogi”

    I że ma właściwe, naturalniejsze niż zwykle tempo rozwoju relacji

    Ani o balans postaci, męskich, żeńskich, dorosłych i niedorosłych.

    Ani nawet nie o to że dramy są nieprzedramatyzowane, tylko te zwyczajnie ludzkie.

    Bo według mnie mają one właśnie – wymiar ludzki.
    Bo nikt tu  kliknij: ukryte , ale też nikt tutaj nie udaje – że nie boli go pęknięte serce.

    Fajnie też pokazują jak czas koi wnętrze,  kliknij: ukryte 

    Dla mnie cały ten seans – to podróż sentymentalna, w dodatku dosyć osobista.

    A takich anime nie spotykam zbyt często.

    I choć nie wiem czy jednoczesne czytanie mangi nie wpływa na mój odbiór, to jednak tak, z czystym sumieniem mogę zagłosować na Yamadę,
    a właściwie to na Akanecci i resztę.


    „A manga jeszcze lepsza”



    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kaczka 30.06.2023 19:26
    Zaczynam myśleć, że się starzeję – zawsze anime z takiego gatunku nudziły mnie niemiłosiernie, a tu kolejny raz bardzo przyjemnie się zaskoczyłam c: Historia jest właściwie bardzo prosta, ale dla mnie główna para która nie irytuje w żaden sposób i brak problemów wrzucanych na siłę (a z tym takie serie mi się kojarzą) to same plusy. No i doceniam zakończenie, które samo w sobie jest już dość satysfakcjonujące, ale mnie i tak zachęciło do sięgnięcia po mangę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Saarverok 27.06.2023 01:03
    W sumie spoko. Inny sposób prowadzenia fabuły, bardziej kobiecy jak to jedna z koleżanek wspomniała, ale nie zmienia to faktu, że obejrzałem do końca :) A propos prowadzenia fabuły, to przypomniało mi się pewne anime, o takiej typiarce, co starała się zostać artystką chyba w renesansowej Wenecji czy czymś podobnym, teraz nawet nie pamiętam tytułu. Ale był tam jeden odcinek, gdzie ktoś zwrócił uwagę na narysowane przez nią dłonie, że są narysowane delikatniej niż te rysowane przez mężczyzn. I w zasadzie cały vibe tutaj jest bardzo podobny, jakby ktoś to wszystko delikatniej musnął, co akurat dla mnie jest na plus. Takie porządne 8/10 z mojej strony.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Anonimowa 25.06.2023 16:18
    Dobra adaptacja i nie tylko, dlatego aż 9/10
    Serial już za mną, manga wcześniej przeczytana, niż obejrzana została seria,
    więc mogłam na bieżąco przyglądać się adaptacji, mając świeżo w pamięci kadry mangowe.

    I jestem więcej niż zadowolona.

    Nawet, jeżeli nie wszystkie odcinki zrobiły na mnie aź tak dobre wrażenie, jak dwa pierwsze epizody,
    to niezłe zaadaptowanie pierwszych 40 rozdziałów podciąga moją ocenę o conajmniej punkt.

    Nadal jest to też dla mnie pozytywna, a do tego realistyczna i momentami ciepła opowieść o młodych ludziach u progu dojrzałości.
    I o uczuciach, które nie wybuchają jak sztuczne fajerwerki, ale zjawiają się w sposób swobodny i naturalny.

    Gdybym nie czytała mangi
    pewnie wahałabym się między 7 a 8/10,
    aczkolwiek brak irytujących mnie postaci
    pewnie by przeważył moją ocenę w kierunku 8/10.

    Jednym zdaniem – polecam wielbicielom lekkich serii obyczajowych, albo nieprzesadzonych romansów :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Marta001 8.06.2023 22:55
    Po 10 odcinku
    To dalej przyjemna historia, ale trochę mnie martwi powolność w rozwoju bohaterów. No ale trudno się mówi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Bez zalogowania 15.05.2023 02:09
    Rekord chibi
    Takiego chibi jak zrobili  kliknij: ukryte  to jeszcze nie widziałam ;)

    Zupełnie jakby to był ludzik z lego, albo żółty nauczyciel­‑kosmita (takie bardzo luźne skojarzenie.) Szczególnie w tym drugim ujęciu przegięli zdrowo ;p
    Piłka z prostokątnym otworem gębowym :p

    Ale za to niektóre sceny bardzo na plus zaadaptowali.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Anonimowa 25.04.2023 23:46
    Yamada, Yamada, Yamadaaa
    Pierwsze dwa odcinki mnie zachwyciły, zarówno prowadzeniem fabuły, jak i użyciem prostych środków stylistycznych w ciekawy sposób.

    Ale następne są conajmniej dwa oczka w dół. Szczególnie, że postanowiłam przeczytać mangę i zobaczyć, za co te nagrody i „uwielbienie fanów”

    I czytałam, czytałam, „nic specjalnego” myślałam, aż doszłam do 40tych rozdziałów i… wciągnęło mnie, dalej, do końca. Do tego stopnia, że już się przymierzam do kupna :)

    I tak jak na początku sądziłam, że anime jest dużo lepsze niż manga, tak teraz nie wierzę, żeby dorównało jej w budowaniu nastroju i relacji. Obym się myliła, oraz oby studio znowu zaczęło się starać, nawet kiedy animują te mniej ciekawe fragmenty.

    Jeżeli ktoś przymierza się do czytania, to raczej polecam najpierw obejrzeć :)

    Chyba, że stanie się cud
    i znowu to anime nabierze emocjonalnego kolorytu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 16.04.2023 21:53
    Odcinek 3
    Na razie serial trochę wytracił komediowy impet, na szczęście końcówka odcinka i to, co było po napisach przywróciły balans ;)

    Dobrze, że  kliknij: ukryte  Ale serio, czy do takiej serii trzeba koniecznie wpuszczać jakiś oklepany schemat, czyli  kliknij: ukryte . Ciekawe, czy to sami twórcy tak paprają, żeby podbić popularność mangi, czy też wydawcy na nich wymuszają, żeby koniecznie, ale to koniecznie dodać takie szablonowe coś. Ech.
    Wydaje mi się, że ocena serii poleci u mnie oczko, lub dwa za  kliknij: ukryte .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Marta001 12.04.2023 13:50
    Dobre to!
    Po pierwszym odcinku stwierdzam, że ta historia mi się spodoba! Och, jakże bardzo podoba mi się kierunek, w którym twórcy idą – widać, że łamią schemat i bawią się w coś zupełnie innego. Dlatego też jest tak zabawnie! Oglądam dalej <3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    A. bez zalogowania 12.04.2023 09:52
    Aż dziw bierze mnie, że nikt tego jeszcze nie skomentował.

    Czekałam na tę serię i jak na elrazie, po dwóch odcinkach jestem w stu procentach zadowolona.
    Seria nie jest dla każdego. Chłopak zrywa z dziewczyną, ona niby próbuje zapomnieć, ale wcale nie daje rady i chciałaby go odzyskać. Grali razem w mmo i to on ja wciągnął w świat gier. Stąd wynika cała reszta zdarzeń.

    Ktoś może powiedzieć „jeju, ile tu babskiego jęczenia”. I tak, to jest według mnie plus tej serii.
    Nie jest sztucznie przedramatyzowanw, ale właśnie pokazuje, jak niektóre dziewczyny reagują na rozstanie. Ogólnie, mimo fabuły podanej w okruszków sposób i mnóstwa flashbacków – klimat jest budowany poprawnie. Nie czuje tu sztuczności. Świetnie pokazano reakcję otoczenia  kliknij: ukryte  Uproszczenia dodają warstwy komediowej. A grafika dla mnie dobrze oddaje treści. A szczegóły realizmu.
    Jak na razie jestem na tak, i to bardzo.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime