Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Dungeon Meshi

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowa 27.07.2024 18:16
    Dla odmiany...
    Mnie Twoja recenzja Zegarmistrzu zachęciła do seansu :)
    Stał się cud, bo wcześniej ani kilka osób, co już serię widziały, ani tutejsze pochlebne komentarze w tanuki nie zdołały mnie dotąd do tego zachęcić.

    Nie jestem jakąś superfanką klasycznego fantasy, zwłaszcza w postaci anime.
    Ale Twoja argumentacja przekonała mnie do seansu :)

    Nie mogę obiecać, że ocenię serial równie życzliwie jak Ty, ani nawet że ukończę ów seans, ale przynajmniej spróbuję.
    Tym razem – z odpowiednim nastawieniem :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    tamakara 27.07.2024 10:35
    Bardzo dziwny tekst Ci wyszedł, szanowny Zegarmistrzu. Nawet gdybym chciała z nim dyskutować, to nie wiedziałabym jak.
    Ze swojej strony podobno powiedziałam już chyba wszystko, co można powiedzieć (lol Zomomo, dzięki za reklamę -> to nie było umówione! xD), tak naprawdę nie powiedziałam nawet 1/3… i ogólnie mołgabym na temat dunmeshi godzinami…
    Powiem jednak tylko jedno:
    Absolutnie i kategorycznie nie zgadzam się z tezą recenzji, że jedzenie jest tu „czymś robionym na boku”. Dungeon meshi od początku do końca jest o jedzeniu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zomomo 14.07.2024 09:02
    Po całości :)
    Kolejny serial, który wymyka się schematom i robi to może nawet lepiej niż Frieren, inicjując przy okazji podobne polemiki :)
    Cokolwiek bym na temat tego anime napisał – jest już w recenzji tamakary, więc tylko podlinkuję, bo zgadzam się w 100%. 1 dodatkowy punkt za odwagę w inwestowaniu w oryginalne tytuły, oby to był trwały trend :)
    Część 1
    Część 2

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Windir 13.07.2024 10:20
    7-/10
    Seria komediowo­‑podróżnicza z dodatkiem gotowania. Bardzo ładna trzeba przyznać. Animacje robią świetne wrażenie. OP1 BUMP OF CHICKEN – Sleep Walking Orchestra fantastyczny – za każdym razem oglądałem i słuchałem z przyjemnością. Ścieżka dźwiękowa w kilku momentach naprawdę super – szczególnie motyw podczas gotowania, ale kilka innych motywów, już dostępnych na promujących soundtrack filmikach też od razu rozpoznałem. Oficjalny dwupłytowy OST dopiero pod koniec lipca wyjdzie. Zapisałem sobie datę i posłucham.

    Prawie wszystko leci w spoiler, bo bez konkretnych przykładów co jest cacy, a co jest be ciężko coś napisać. Mangi nigdy na oczy nie widziałem, oceniam tylko anime.

    Pierwszy problem:  kliknij: ukryte 

    Drugi problem:  kliknij: ukryte 

    Trzeci problem:  kliknij: ukryte 

    Największy problem:  kliknij: ukryte 

    Nie kupuje też za bardzo argumentów, że Dungeon Meshi to naturalne podejście do przygody fantasy.  kliknij: ukryte 

    Niby wyżej prawie samo narzekanie, ale są wątki które zainteresowały:  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 8.07.2024 19:27
    Najsampierw plusy:

    - Chyba niema drugiego takiego anime fanstasy, gdzie daje się aż tyle uwagi potwornej faunie i florze. Trochę jakbyście czytali fajnie zilustrowany leksykon maszkar wszelakich.

    - Tak samo nie ma takiego drugiego anime fantasy, które by podchodziło do siebie tak na poważnie. I nie chodzi mi o fabułę, a raczej o to co pisał niżej yoolec. Martwienie się o zasoby, kase, pożywnie, wodę, higienie, o sprzęt. Pokazanie, że drużyna, to nie bezwolne pachołki, a zwykli ludzie, którzy mają swoje cele, problemy, charakter. Że loch, mimo że stworzony i utrzymywany przez magię, to nadal występują w nim procesy, odpowiednie dla każdego ekosystemu. Chociażby sprzężenie zwrotne wspomniane przy wodnym odcinku.

    - Grafika. Tam gdzie ma być ładnie jest ładnie, gdzie można coś przyciąć przycinają. Ale ogólny poziom jest jak najbardziej na plus. Trochę mnie zdziwiło, że robi to Trigger, bo z początku nie idzie poznać, ale jak wchodzę sceny akcji, albo efekty specjalne w postaci wybuchów, to wtedy widać ich ten lekko popaprany styl.

    - Brak infodumpów. Uwielbiam jak informacje o świecie dostajemy powolutku, małymi porcjami, gdzieś tak obok, po drodze. W szczególności, że DM to raczej kameralna opowieść.

    Z co do minusów:

    - Trochę mi główny wątek nie siadł. O ile te wszystkie historie poboczne były fajne, tak motyw ratowania bliskiej protagu osoby, uważam za słaby z definicji.

    - Minus spowodowany nastawieniem, ale spodziewałem się trochę, tzw. „chorego gówna”, może coś w stylu Made in Abyss, a koniec końców dostaliśmy raczej sporą dozę naturalizmu i to takiego podanego, hmm, z gracją? W sumie to nie minus, ale kij z tym, wpisałem już excela.

    Werdykt? Pewny mus dla wszystkich co lubią fanstasy, w szczególności D&D. A co zresztą? Warto spróbować, bo to całkiem niezłe anime jest, ale jak nie siedzicie w lochach i smokach to uleci wam sporo frajdy.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Homotransfob 16.06.2024 05:53
    Wygrał
    Najlepsze fantasy od czasów Berserka (1997). Animacyjnie dużo lepsze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 15.06.2024 19:10
    Druga połowa sezonu bynajmniej nie zmieniła mojej oceny serii. Nie, przepraszam, zmieniła – na niższą. 4/10, a gdyby nie to, że w końcówce wreszcie zaczęło się coś dziać ciekawego, byłoby jeszcze gorzej.

    Podobnie jak Nanami, nie byłam w stanie polubić żadnej z głównych postaci (choć też mnie niczym nie irytowali/odrzucali, co można uznać za naciągany plus). To już bohaterowie poboczni prezentowali się lepiej. Ale dobra, pal licho, obejrzyjmy serię dla historii i świata przedstawionego, bo tu widać duży potencjał. Niestety, albo mocno się gdzieś zakopał, albo nie został (jeszcze) dobrze wykorzystany, albo ochy nad serią są mocno przesadzone. Było nudno, momentami niezamierzenie głupkowato, czasem tanio szokujące, ale przede wszystkim kompletnie nieangażujące. Ani przez moment nie zainteresował mnie loch i jego życie, nie interesuje mnie też, w jakim kierunku pójdzie drugi sezon, tak więc kontynuację raczej sobie odpuszczę. Aha, przez drugą połowę sezonu też nie zaśmiałam się ani razu…

    Będę jednak szczera (znaczy, wyżej też byłam, heh) – normalnie bym DM oceniła z oczko­‑dwa oczka wyżej, ale dla serii strasznie hajpowanych, ogłaszanych anime sezonu, dekad, stuleci, najlepszymi od x czasu itp. jestem surowsza. Może się to komuś nie podobać, może kogoś dziwić, ot, wymagania większe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nanami 13.06.2024 17:01
    Meh. 5/10
    Dla odmiany teraz ja obejrzałam serię, na którą jest straszny hajp, a ja totalnie nie czuję dlaczego.
    Wynudziłam się mocno, czasem coś ciekawego się działo albo coś, co mnie faktycznie ruszyło. Nie mogę poczuć szczerej sympatii do nikogo z drużyny… no może troszkę do Senshi tylko. Przez to totalnie mi obojętne ich losy. Nie siedzę również w RPG­‑owych zagadnieniach, więc „smaczki” dotyczące ich też totalnie mnie ominęły.
    Ot takie 5/10, przeciętniak.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 13.06.2024 15:14
    24
    Cudowne anime. Trochę szkoda, że już koniec, ale będzie kolejny sezon, więc wystarczy uzbroić się w cierpliwość i poczekać… Senshi jako elf był wspaniały. Ogólnie też był wspaniały. Wszyscy byli wspaniali – cóż za świetnie zrobiona grupa bohaterów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Marcin K 29.05.2024 19:37
    Jako adaptajca 10/10, mozna by zaadaptowac bonus pages z mangi ale to co widzimy to jest wysmienite, wiec nie moge narzekac na anime. Jedyna szkoda jjest ze adaputja to do koncowki 7 rozdzialu o ile dobrze wiem (background senshiego z gryfem) a chcialbym reszte tez zobaczyc, no ale nie ode mnie to zalezy. Best anime 2024, przynajmniej jako adaptacja (nie widzialem jeszcze frieren)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 17.05.2024 08:20
    20
    Kot w drużynie to kłopoty, ale z czasem, podobnie jak Tytusa, trochę ją „uczłowieczą” xd. A tak ogólniej to Izutsumi to całkiem sympatyczna postać, która dodaje dużo dynamiki i różnorodności do relacji między resztą bohaterów – fajnie też obserwować jej rozwój, jak powoli się otwiera i przekonuje do nowych towarzyszy…
    I powiem szczerze, że Dungeon Meshi nadal mnie zaskakuje bogatością fantastycznej fauny i flory, często zaczerpniętej z różnych legend, baśni etc. W tym odcinku był np. barometz, czyli roślinka, której owocami są owce ([link][link][/link]).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yoolec 6.04.2024 11:06
    Fantasy zrobione DOBRZE!
    Kiedy zaczynałem to oglądać, wydawało mi się to być „sezonową zapchajdziurą”, ale po kilku odcinkach wskoczyło na pierwsze miejsce ex aequo z Frieren, ba! pod pewnymi względami nawet je przewyższając!
    Jak w tytule – fantasy dobrze zrobione. Strasznie mi się podoba >>praktyczność<< tego anime. Poszukiwacze przygód schodzący do lochu mają solidny ekwipunek – żywność, śpiwory i wszelkie potrzebne sprzęty. Potrzebują na nie zarobić. >>Ekologia<< lochu jest naprawdę nieźle pomyślana. Człekokształtne rasy różnią się między sobą cechami jak siła, czy zręcznośc i jest to rzeczywiście wykorzystane w fabule. Która rozwija się powoli, ale w bardzo satysfakcjonujący sposób. Do tego znakomicie napisane postacie plus przyjemna dla oka animacja. No i humor, nie można o nim zapomnieć.

    Jednym słowem: OGLĄDAĆ!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 29.03.2024 09:48
    13
    No nie mogę. Zastanawiałem się w którą stronę pójdzie fabuła, a wychodzi na, że z ratowania Falin przechodzimy do ratowania Falin xd. Oczywiście mi to nie przeszkadza, szczególnie, że pojawił się „szalony mag” i powoli będą odkrywane kolejne tajemnice lochu, ale wydało mi się to dosyć zabawne.
    Muszę też przyznać, że zachowanie Chilchucka w tym odcinku było naprawdę ludzkie, realistyczne i trudno go winić, że po tym wszystkim nie chce dalej narażać życia swojego i swoich przyjaciół. Także wygląda na to, że teraz będzie trochę przerwy w akcji, czas na przygotowania, a potem z powrotem do lochu, w pogoni za elfem, co porwał Falin.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 28.03.2024 20:23
    Dungeon Meshi. Ach! Dungeon Meshi… Uwielbiam! Jedna z moich najulubieńszych mang. Od samego początku do samego końca + wszystkie dodatki.
    5 na 5. 10 na 10. 28 na 28. Jakąkolwiek skalę przyjmiecie- daję max punktów.
    I oczywiście, czekałam na anime. Czekałam na nie od lat – nie bez warunku jednak. Tak, moi państwo, stoję tu na stanowisku skrajnej purystki. Nie jest to może stanowisko bardzo zdrowe, ale jak zna się komiks na pamięć i na wyrywki, to trudno tego uniknąć.
    Innymi słowy, miało być jeden do jednego, albo zmarszczę brew i twórcy anima będą musieli mnie przekonać, że wymyślone przez nich zmiany mogą zostać zaakceptowane.
    Co mogę powiedzieć po dwunastu odcinkach? To dobre anime, tak ogólnie… Nawet bardzo dobre! Dobre, po pierwowzór jest dobry. Jednak próba przeniesienia na ekran doskonałości nie do końca spełnia moje oczekiwania. Czepnę się więc nieco tych kliku drobaizgów, wobec których nie umiem przejść mimo.
    Od początku jednak…

    ciąg dalszy w wersji audio/wideo


    posłowie

    w kwestii fanserwisu
    Nie, nie uważam za tożsame ze sobą sceny, w której pokazuje się nam tyłek przełażącej przez dziurę w murze Marsylki i sceny „łazienkowej”.
    Scena łazienkowa miała sens fabularny. Oczywiście, jak powiedziała moje koleżanka, ludzie nie rozumieją konceptu bliskości i nieseksualnej intymności, i patrzą na wszystko przez pryzmat własnych skrzywień, ale dla mnie to w ogóle nie było fanserwiśne. Zwłaszcza, jeśli porównamy to z innymi historiami, gdzie cycem i zadem odzianym w bojowe bikini świeci każda postać kobieca.  kliknij: ukryte 
    Fanserwis w dunemshi to pantyshoty Senshiego i jakieś dziwne akcje między nim i Laiosem, które odbieram jako pełną premedytacji kpinę z „paszy dla fanów”.

    W międzyczasie dowiedziałam się, że będzie nowy opening, ale wątpliwości co do pierwszej animacji otiwerającej własciwie utrzymuję. Czy można mówić o spojlerach, kiedy pokazuje się tam właściwie całą obsadę,  kliknij: ukryte Oczywiście, powie ktoś, jeśli nie wiesz na co patrzysz, to możesz nie przyswoić wagi tego obrazu, ale znowu. Czy można obrażać się o spojlery, skoro opening już zasugeorwał, że dana postać jest ważna?


    Po odcinku trzynastym – który jest punktem przejściowym między tym, co można nazwać prologiem i prawdziwą wolną amerykanką, chcę powiedzieć, że znowu się wzruszyłam. Do tej pory dunmeshi było przyjemną, miłą serią wywołującą moją wesołość i ciepło w serduszku. Teraz zaczyna się to, przez co weszłam w tryb wow i wtf i omg i jeszcze raz wtf. I wzruszyłam się. Chlichuck pięknie zabłysnął i jego seiyuu… o, a ja miałam wątpliwości w kwestii jego castingu! Odszczekuję wszystko T_T
    I Thistle. Moje ukochane maleństwo. Ha,  kliknij: ukryte 


    trailer drugiego sezonu
    jestem bardzo podekscytowana.
    Mithrun pokazał swoją piękną, beznamiętną twarz i przemówił pięknym, skrajnie zmęczonym głosem. Tak się cieszę, chociaż trzeba będzie czekać na jego prawdziwy debiut prawie cały sezon…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Patka 28.03.2024 19:38
    Ech...
    Zgadza się, nie należę do wielbicieli anime…

    Nie jest złe. Ładnie wygląda i brzmi, ma pomysł na siebie, przemyślany świat, fabuła wydaje się też ciekawie rozrastać (nie znam mangi). Tylko co z tego, jak bohaterowie są mi kompletnie obojętni? Ich losy, relacje, czy im się uda, czy nie, jakiego stwora zjedzą na obiad, jakiego na kolację… Seria nie wzbudza u mnie najmniejszych emocji, również tych negatywnych, pod względem komedii również – przez 11 odcinków nie uśmiechnęłam się ani razu.

    Obejrzeć do końca pewnie obejrzę, ale jak nic się nie zmieni i twórcy nie zorientują się, że powinni lepiej przedstawić bohaterów, zwłaszcza więzi między nimi ( kliknij: ukryte ), to się skończy na słabym 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 19
    Zegarmistrz 21.03.2024 23:05
    Ja chciałbym zauważyć jedną rzecz: to jest najlepsze fantasy od czasów Frieren. I to, że to oznacza niecały tydzień niczego nie zmienia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 21.03.2024 16:17
    12
    No i połowa odcinków za nami. Walka ze smokiem świetna, potem również było mocno  kliknij: ukryte , a dzisiejszy odcinek to bardziej już powrót do klasycznej kulinarnej formuły (dokładnie druga połowa odcinka).
    Bohaterowie osiągnęli swój cel, ale przygoda trwa dalej i jestem ciekaw w jaką stronę to pójdzie. Póki co pewnie będzie powrót na powierzchnię, choć nie wydaje mi się, że to będzie takie łatwe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ZSRRKnight 9.02.2024 10:44
    6
    podoba mi się jak subtelnie to anime przemyca informacje na temat świata przedstawionego. Część z obrazami była bardzo fajna i zastanawiam się,  kliknij: ukryte 
    No i oczywiście jako komedia jest to bardzo zabawne i kreatywne anime. Fajne też jest, że cały dungeon to żywy, sensowny ekosystem i wszystkie potwory, które spotykają bohaterowie nie są tylko mobami do zabicia tylko osadzonymi w świecie przedstawionym stworzeniami, które w taki i inni sposób dostosowują się do środowiska, w którym żyją i między nimi zachodzą różne relacje (jak między mimikami i monetowymi robaczkami w tym odcinku).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 20.01.2024 17:31
    3
    Cudowny był ten odcinek. Zarówno pod względem animacji, jak i komedii. Oby tak dalej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hakman4 7.01.2024 23:08
    Dopiero co obejrzałem 4 sezon Danmachi, gdzie bohaterowie z narażeniem życia podążają przez lochy. A tutaj z powodów ekonomicznych robią sobie degustacje potraw z potworów. I tak też można.
    Nie jest szałowo z poziomem.Ładna kreska. Żarty są takie w porządku. I tworzony klimat sprawia, że przyjemnie się ogląda bez zanudzania. Dostępność na Netfixie to też plus.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 5.01.2024 01:59
    Delivery gagów mają średniawy ale ogólnie dobrze i lekko się ogląda; widać też że Triggery w czystym fantasy nie są zbytnio w swoim żywiole ale zaskakująco dobrze im to wychodzi.

    Nie jestem fanem opowiastek o gotowaniu ale fikcyjne potrawy może pójdą w drodze wyjątku :>
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 4.01.2024 17:49
    1
    anime dostępne na Netflixie i napisy są całkiem dobre…
    Początek sympatyczny, choć mało spektakularny. kliknij: ukryte 
    Dobrze się to ogląda, postaci wyglądają na zabawne i interesujące, a animacja stoi na wysokim poziomie. Prócz tego jest dużo gotowania i to w formie a la programy kulinarne, co jest dość ciekawe, biorąc pod uwagę dziwaczne, zaskakujące składniki.
    Pewnie potem pojawi się jakaś konkretniejsza fabuła, ale póki co jest to lekka komedia fantasy z elementem gastronomicznym.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 4.01.2024 17:42
    Pierwszy odcinek adaptacji mojej ulubionej mangi jest wspaniały. Tak, przemawia przeze mnie skończony fangirl, no i co? Cieszyłam się jak głupi do sera, a na endingu popłakałam, tak mnie zaskoczyli pokazując tych wszystkich, których się nie spodziewałam zobaczyć T_T
    Scenę otwierającą zrobili wspaniale, smok był pociesznie pokraczny – zupełnie jak w komiksie XD Breakdance Marsylii… No cudownie jest!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime