Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

O ruchach Ziemi

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    :) 31.03.2025 05:10
    Dobrze że ktoś dojechał temat ;) Przypomina mi się „Arte” jak to czytam….
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 29.03.2025 18:40
    Do recenzji Tamakary
    Tamcia, wiem że możesz mieć w poważaniu to co napiszę na temat Twojej recenzji,
    ale serio jestem pod wrażeniem.
    Dobrze mi się ją czytało.
    Była merytoryczna (według mnie) I dobrze zaargumentowana (według mnie)
    I mimo że krytyczna to napisana ze smakiem.

    Tamakaro bądź pochwalona.

    Serio. Chętnie przeczytam kolejne.

    Mam nadzieję że dotrwałaś do końca :p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Kurubuntu 26.03.2025 01:45
    Poniżej OGROMNE spoilery.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Windir 25.03.2025 15:05
    6/10
    "Panie, ja kończyłem podstawówkę, a nie historię." – parafrazując Otyłego Pana. Wszelkie niezgodności historyczne w strojach, wydarzeniach, technologii czy budownictwie mnie nie interesują bo się na tym nie znam. Poniższe wrażenia zostały spisane przez ignoranta w dziedzinie historii.

    Co to za anime? Nawet realistyczny (brak supermocy) dramat historyczny osadzony w 15 wieku w „Państwie P” wzorowanym na średniowiecznej Polsce. Seria potrafi trzymać w napięciu, brutalnych scen nie brakuje, a fabularnie jest ciekawie zbudowana (bardzo odświeżające podejście!), ale całość niestety mocno przegadana.

    Wszystko w spoiler bo jestem bardziej leniwy niż zwykle. Odsłaniać spoiler po obejrzeniu całości!!!

     kliknij: ukryte 

    Gdyby trzecia część była równie dobra co dwie poprzednie to bym takie mocne 7, może naciągane 8 wystawił. Niestety nie była…
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Karo 24.03.2025 18:11
    Bardzo, bardzo przyjemny tekst.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Kurubuntu 24.03.2025 10:29
    Możemy się nie zgadzać i ciągle pozostawać przyjaciółmi, prawda?… Prawda?


    Cztery na dziesięć?
    (╯°□°)╯︵ ┻━┻

    Taki nikubou! Unsub leci i łapka w dół.

    A tak na poważnie, fajna recenzja pokazująca jak dokładnie tą samą rzecz można w różny sposób odebrać.

    Tu chyba wszystko obija się o tą „historyczność”. Tak jak piszesz, świat przedstawiony jest absurdalny, ale czy właśnie nie przez tą absurdalność autor wskazuję, że cała ta historia jest pewną przypowieścią? Alegorią? Że nie chodzi tu o Polskę, heliocentryzm, Kościół, Inkwizycję, a o pewne uniwersalne wartościTM?

    Oczywiście można zadać pytanie: To dlaczego Polska itd., a nie jakieś fantasy? I tu bym strzelał że: z lenistwa, ale podyktowanego rozsądkiem. Grupa ludzi, postrzeganych przez władzę religijną jako heretyków, chcę rozpowszechnić teorię dla tej władzy szkodliwą. Żeby temu przeciwdziałać, wysyła ona swoje zbrojne odziały żeby tych heretyków udupić. Inkwizycja i kościół katolicki nasuwają się same.

    I też się zgadzam, że teoria heliocentryzmu jest po to, aby móc się z nią utożsamiać i każdy głupi zrozumiał „o co ho”. Ale przez to czytelników nie musi się zastanawiać nad jej sensem, nie musi jej rozkminiać, bo odbiorca ma się skupić na wszystkim wokół. Na „akolitach”, na ich próbie zrozumienia świata, na walce o przetrwanie tej idei, itp. Tu dosłownie mogło być wszystko, ale czy jest coś bardziej popkulturowo popularne? Tezy Lutra? Wojny husyckie?

    Co do Vinland Sagi, to fakt, pod względem historyczności to są kompletnie inne bajki i próba ich porównania w tym względzie to absurd. Pełna zgoda. Z drugiej strony, w Chi mamy konsekwentnie położoną lachę na historię, a w Sadze chłopa, rzucającego 3­‑metrowymi palami skuteczniej od balisty. (Drugiej sezon lepszy).

    Ogólnie, cały ten mój grafomański wywód jest o tym, czy powinno się traktować Chi jako bajkę historyczną? Według mnie, nie. Zbyt oderwana od rzeczywistości.

    Co do bohaterów, to nie przesadzasz ciut ciut?  kliknij: ukryte 

    OP świetny, szczególnie to przejścia z Rafałem z sieni do kościoła, ahh.

    Czepne się za to modeli trzyde, momentami wyglądały jak sprzed 20 lat. Było jedno takie ujęcie, kamera umiejscowione pod powozem, spoglądająca na jego podwozie. Chryste, na Internecie ogarniesz bardziej szczegółowe modele.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    Zomomo 24.03.2025 09:13
    Świetna recenzja. Licentia poetica nie dotyczy podstaw funkcjonowania dobrze ugruntowanego uniwersum, to jest podstawowy błąd światotwórczy, którego nie popełni żaden szanujący się autor. Stąd też np. powszechna krytyka „Pierścieni Władzy”, a przecież mówimy tu o czasach historycznych, dobrze naukowo udokumentowanych. Wyjątkiem są oczywiście światy alternatywne/równoległe i pomysł z Królestwem P. mógłby sugerować taki kierunek, ale zabrakło w tym wiarygodnej konsekwencji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kurubuntu 23.03.2025 18:09
    Świetne anime, dla mnie przyszły klasyk. Ale po kolei.

    To nie jest anime historyczne, miejsce akcji to czysta fikcja stworzona na podstawie późnośredniowiecznej Polski. Brak realnych miejsc, architektury, wydarzeń, postaci, geopolityki. Świat przedstawiony to li tylko kanwa pod fabułę i nic więcej.

    A jeśli boisz się gimbo­‑ateizmu i jeb**** Kościołowi dla samego jeb**** to… O chłopie! Jak zdziwisz! Praktycznie 90% postaci jest otwarcie religijna, a większość jedynie chcę reformy tej instytucji. Dawno nie widziałem czegoś tak dojrzałego w tej kwestii.

    Chi jest serią przygodową, mamy całkiem sporo akcji, jak i znacznie więcej dialogów. Ale nie jest to (prawie) anime przegadane. Rozmowy służą do podbijania napięcia, kreacji bohaterów oraz do filozofowania.
    I tu się na chwilę zatrzymamy. To anime daje nam mnóstwa fajnych rozkmin i myśli, na takie tematy jak współczesna metodologia badań, fundamentalizm vs wolnomyślicielstwo, przekonania vs wygodne życie, jak pogodzić naukę z wiarą, jak znaleźć sens w życiu. Ale co jest najważniejsze, oni to mówią wprost. To nie jest kolejny NGE, gdzie proste rzeczy są chowane za barokowymi konstrukcjami słownymi, albo za wymyślną symboliką. Tu skupiamy się na treści przekazu, nie jego formie.

    A co po za tym? Fajne, charakterne postacie, trzymająca w napięciu fabułą z mocnym posmakiem intryg i spiskowania, garść dobrze wykonanych walk bronią białą. Nic tylko oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    kircia 23.03.2025 17:14
    Nie śpię, bo czekam aż Betelgeza wybuchnie
    Dawno temu, jak pierwszy raz gdzieś natknęłam się na informacje, że robią anime „o Polsce i tam będzie taki Rafał zamiast Kopernika”, to dosłownie powiedziałam zniesmaczona „chyba kogoś p******o.” Nie pamiętam dokładnie, czemu. Musiał mi się nie spodobać ten pomysł.

    Ale miesiące mijały, przestało mnie to interesować zupełnie, a potem zaczęła się emisja. I wyglądało to po prostu dobrze, tak z grubsza, więc zaczęłam oglądać.
    I mogłoby się wydawać, że skoro tak odrzucił mnie pomysł „naszej historii” robionej przez Japończyków, to dołączę do chóru hejtu nad nieprawdziwym settingiem historycznym.
    Ale nie, jakoś zupełnie mi to nie przeszkadza. Może dlatego, że od początku to anime nie było dla mnie historyczne, i nie przez taki pryzmat go oglądałam. Znalazłam chyba tylko jeden komentarz, który oddaje moje nastawienie do tej serii.

    Nie nazywam tego „przekłamaniem” ani niczym takim, mimo że niby ma to być Polska, bo wg mnie od początku ten cały świat przedstawiony jest tam tylko w celu pokazania jakichś uniwersalnych wartości. I to nie twórcy „wszystko pomieszali i co to ma być”, tylko twórcy chcieli zrobić coś uniwersalnego o wierze, nauce, ludziach i ludzkich pragnieniach, i akurat padło na Polskę, skoro tematem miał być kosmos – bo Kopernik. I jeśli chcieli pokazać, z czym muszą mierzyć się bohaterowie i jak ciężko o to walczyć, to wprowadzili takie realia nie inne.
    Dlatego też dziwi mnie ilość narzekania na tę kwestię. Niby mogę to zrozumieć, ale nie widzę potrzeby akurat w tym przypadku. Bo zwyczajnie nie o to chodzi i nigdy nie chodziło, ot co.

    To, że tu wszystko jest bardzo umowne i nigdy nie miało tu być faktów historycznych, najlepiej pokazują ostatnie odcinki, kiedy to  kliknij: ukryte  Dla mnie ta produkcja jest o ścieraniu się idei i ludzi, pozornie nie do pogodzenia. Konserwatywny kościół i nauka, humanizm i egoizm, duchowość i materializm, Bóg i jego brak – i można tak jeszcze wymieniać.  kliknij: ukryte  Nie każe nam wierzyć, że tak było w Polsce w tamtym czasie.

    Jeśli zaś chodzi o samą fabułę, to osobiście lepiej się bawiłam w pierwszej części. Po tym jak  kliknij: ukryte 
    Po pierwsze dlatego, że same postacie bardziej mi się podobały. Zwłaszcza duet Badeni/Oczy mnie ubawił. Trochę wstyd się przyznać, ale jeszcze zanim kliknij: ukryte  Może nie byłam jedyna. Oczywiście tak było tylko do momentu, w którym faktycznie się pojawił i odezwał – tu już nie było mowy o pomyłce.
    Po drugie, zdecydowanie bardziej podobały mi się stricte naukowe rozważania i fakty, a w wątku z Draką bardziej skupiamy się na różnych ideach, samej wierze i niewierze, czyichś pragnieniach i celach. Nie mówię, że to było słabe czy nieistotne – dla mnie po prostu mniej interesujące.

    Co do zakończenia, uważam ten cały zabieg za genialny. Przecież przez te wszystkie odcinki  kliknij: ukryte 
    I to wystarczyło, niewiarygodne, niesamowite. To jest jeden z najlepszych pomysłów na doprowadzenie historii do końca, jakie w anime dane mi było oglądać, nie żartuję.

    Opening nie pominięty nigdy, ani razu.

    Jeśli na coś mam narzekać, to animacja momentami była brzydka, twarze czasem wyglądały krzywo.

    I tak po skończonym seansie jest coś, co być może jest tu najważniejsze. Bo czasami o wartości anime decyduje nie dobrze napisana fabuła ani jakie problemy ono porusza.
    Tylko to, do czego ludzi inspiruje i czy jest w stanie na kogoś wpłynąć. Bo ja oglądałam parę takich, które miały bezpośredni wpływ na to, co robiłam przez kolejne miesiące – i żadne z nich nie było majstersztykiem z uznaniem krytyków. Na przykład, w szkole nikt nigdy nie nauczył mnie na basenie, jak porządnie pływać na plecach. Jak ta dłoń powinna iść pod wodą. Nauczyło mnie tego… Free!.

    A w przypadku Chi -Chikyuu no Undou ni Tsuite- sprawa ma się tak; Myślę, że mogłam zaliczać się do szczęśliwych dzieci, które miały na tyle ogarniętych rodziców, że umiały od małego rozpoznawać i wyszukiwać np. Wielką Niedźwiedzicę czy Oriona – albo przynajmniej jego pas. Dla mnie to od zawsze była oczywistość i taka podstawowa wiedza, ale wiem, że niestety nie wszyscy mogli na to liczyć.
    Natomiast w tym momencie wiedza leży dosłownie na ziemi, a my po niej depcemy.
    Nie musimy o nią walczyć, a mało kogo ona obchodzi.
    A mnie osobiście po tym anime naszła ochota, żeby się w końcu dowiedzieć, co to są za inne mrugające do mnie gwiazdy, które widuję co wieczoru na spacerze, a nie potrafię ich nazwać. No i udało mi się. Zwłaszcza teraz, kiedy są różne aplikacje, to jest banalnie proste.
    I chyba dopiero zdając sobie sprawę z tego, jaki łatwy mamy teraz dostęp do wiedzy, można lepiej docenić i zrozumieć, co twórcy chcieli nam powiedzieć – przynajmniej ja tak to odczuwam.

    Anime nie było wybitnie dobre, ale nie ma to większego znaczenia, jeśli wzbudziło we mnie uśpioną ciekawość i natchnęło do aktywności, która sprawia mi radość.
    Tak bym to zostawiła.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 15.03.2025 20:08
    koniec
    Wybitne anime. Acz mam wrażenie, że zakończenie może sporo osób zirytować czy po prostu się nie spodobać. Na swój sposób jest odważne.
    Uwielbiam takie niespodzianki,gdy serie, po których niewiele się spodziewałam, okazują się nad wyraz udane i strasznie wciągają. Aż mi smutno, że już koniec. Wątpię, by coś z najbliższych sezonów „zastąpiło” mi Chikyuu.

    10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    weiter 5.01.2025 16:46
    ep15
    Trzeba przyznać, że Badeni rozegrał to po mistrzowsku. To się nazywa wykorzystanie wszelkich możliwych środków i sposobności. Tego się nie spodziewałem, po prostu genialne. :D



    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Patka 3.12.2024 20:07
    anime sezonu
    Fenomenalne anime. Oczywiście nie należy serii traktować jako dokumentu historycznego i się oburzać: „gdzie Kopernik?! tego tu nie powinno być!” itp. To świetnie napisana wariacja autora na temat dojścia do heliocentryzmu, trochę przygodowa, w większości jednak nastawiona na dramat i filozoficzne rozważania na temat wiedzy. A przy tym, poza małymi wstawkami, surowa, pozbawiona typowych dla anime ozdobników, a przez to być może dla niektórych nudna. Ja jestem kupiona, takie tytuły też są potrzebne.

    Ogromny plus za ciekawe, ludzkie (mam na myśli, że nie będące zbiorem stereotypowych cech) i, co zasługuje na największe podkreślenie, bardzo konsekwentnie poprowadzone w swoich charakterach/osobowościach postacie. Badeni jest najlepszym przykładem, toć to  kliknij: ukryte  i seria nie traci okazji, żeby to pokazać (rozmowa o tęczy mnie ubawiła). Fajnie zresztą widzieć na protagonistę osobę niekoniecznie  kliknij: ukryte . Oczy też uwielbiam, czekam na rozwój wątku Jolanty, zwłaszcza że jest powiązana z inną ważną postacią (anime niestety nie potrafiło tego ukryć, bo głos aktora jest zbyt charakterystyczny i nie będzie niespodzianki – choć ja i tak wiedziałam wcześniej).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    yor32 3.12.2024 18:23
    Historyczność
    Z kilometra dało się wyczuć, że anime będzie cały czas walić inkwizycją, jaką to dla nauki było przeszkodą… No i nie pomyliłem się.
    Widać, że łatwiej napisać stereotypową historię, niż zagłębić się w faktyczne problemy, jakie były z tym związane.
    No bo co się okazuje, helicentryzm jest tak prosty i klarowny, że każdemu wystarczy chwila by w niego uwierzyć, walnąć tekstem „no tak” a potem przez następną chwilę „coś tam przeliczyć” i ma się odpowiedź!

    Ale nie ma sensu się produkować, i tak przez oświeconych zostanę olany, podobnie jak z ich widzą na temat historii.
    I będą mówić, jak to każdego palono na stosie jak Galileusza.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Łowca czarownic 16.10.2024 09:11
    Niespodziewane
    I tak jak się nie spodziewałem niczego specjalnego tak póki co nic szczególnego seria nie pokazała – wykonanie całkiem dobra i fragmenty dochodzenia faktycznie dobrze zrobione. Tyle z większych zalet. Sama fabuła póki co to trzy odcinkowy wstęp do dalszej historii i zakończony patetycznie w dość tani sposób. Jakby człowiek czuł emocjonalna więź z postaciami to może efekt byłby lepszy a tu tego brakowało. Może się rozkręci później.
    Póki co bez oceny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    PełneGacie 13.10.2024 09:08
    Aż sobie przypominam mieszanie z błotem tego tytułu w pewnym jesiennym przeglądzie. Jak bardzo można było się mylić xD. To jest jedna z lepszych fabuł w tym sezonie
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 12.10.2024 22:04
    odcinek trzeci
    Wiedziałam, co się wydarzy, bo sobie zaspoilerowałam, ale i tak dawno nie miałam tak ściśniętego gardła.

    Wcześniej byłam po prostu ciekawa anime, no bo Polska, polskie imiona/nazwiska, fajnie, z tym że bez nadmiernej podniety. Teraz widzę, że szykuje się ponadprzeciętna seria i jeśli po drodze coś się nie zepsuje, może wyjść mocny kandydat do anime sezonu, a nawet roku.

    Tak czy siak, z czystej ciekawości w ciągu trzech odcinków przeszłam do oczarowania tytułem i absolutnie nie mogę się doczekać kolejnych odcinków (już sobie nie będę spoilerować, heh) i kolejnych bohaterów.

    A, opening bardzo przyjemny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    Nick 7.10.2024 16:25
    Wciągnęły mnie te dwa odcinki, ale mam dwa zastrzeżenia.

    Po pierwsze, serio, Japonio? Królestwo P?
    Po drugie, tła miasta z dwóch odcinków wyglądały jak wioski zza murów z Ataku Tytanów xD Bałem się, że zza rogu wyskoczy jakiś wielki dres.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PełneGacie 5.10.2024 22:23
    Po 2 odcinkach
    Przy tylu wielkich tytułach w tym sezonie to będzie hidden gem.
    Historia jest naprawdę świetna i wciąga. Oczywiście tylko wtedy, jeśli traktuje się ją jako fikcję, tak samo jak prezentowaną tutaj Polskę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    ZSRRKnight 5.10.2024 12:57
    tytuł
    a to nie powinno być „O obrotach ciał niebieskich”, jak dzieło Kopernika? Ok, domyślam się, że może z jakiegoś prawnego powodu nie mogli dać dokładnie takiego tytułu, ale ten obecny brzmi jak taka średnia kalka z angielskiego (bo pewnie nią jest…)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PełneGacie 5.10.2024 08:48
    Potwierdzono 25 odcinków, czyli pełna adaptacja. Fajnie. Dzisiaj wychodzą 2 odcinki
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime