x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
1 odcinek
Poza tym to kolejne zekranizowane yaoi, więc jesteśmy na dobrej drodze. Może za kilka lat doczekamy się czegoś przyzwoitego.
Von -- ostatni odcinek.
Wspaniała pożywka dla memów.
kentucky deserved none of this
Celowe niedopatrzenia, które widzi cały świat, to jeszcze większa głupota, szczególnie gdy księżniczkę można uprzątnąć po cichu, bez zbędnych świadków. Ale to tak już odbiegając od fabuły. Nadal uważam, że to było po prostu bzdurne, ale dzięki temu łatwiej było wytłumaczyć to, że udało się jej wyrwać. Nie zmienia to jednak faktu, że nie lubię takich „zagrywek”.
Duże rozczarowanie.
Odnoszę wrażenie, że z serią stanie się to samo, co z ekranizacją Pandora Hearts. Może manga zdobędzie rozgłos ale czy jakikolwiek inny pożytek z tego będzie to nie wiem. O ile w mandze faktycznie czułem, że Kaneki jest po prostu przerażony i zmartwiony o tyle tutaj nie mogłem zdobyć się na inne słowo jak „żałość” gdy na niego patrzyłem. Oczywiście, to po czasie spędzonym z mangą. Pewnie bez niej, wydałby mi się kolejnym do bólu zwykłym bohaterem, którego spotyka coś totalnie niezwykłego i musi się z tym zmierzyć. Super dylematy „kim teraz jestem” i tak dalej.
Chociaż… dalej się łudzę, że to tylko na początek, żeby przyciągnąć jak największą publikę.
Ale patrząc na twórców i ich poprzednie dzieła mam wielkie nadzieje, co do tej serii. Grafika jest przyjemna dla oka, bohaterowie wydają się być przyjemni, choć na razie nie odbiegali od typowych pionków większości serii zło vs dobro.
Opening bez rewelacji, muzyka może być, ale już widzę, że to nie to czego się spodziewałem po serii.
Znowu informacje… Nie będę narzekać na to, że dostaję wszystko na talerzu, w końcu to nie jest żadna detektywistyczna seria, ale monotonne czytanie wszystkiego przez głównego bohatera i rzut kamery na budynek szkoły? Serio?
O nie, czy on zapatrzył się na podskakujące piersi i upadł… Proszę powiedzcie, że to nieprawda… To nawet nie jest zabawne. Ta scena nie ma żadnych pozytywnych walorów. Po co?
Podoba mi się postać nauczycielki. Ciekawe czy będzie w serii dłużej niż jeden odcinek. Jest solidna.
No tak, wyjątkowa czwórka głównych bohaterów. No jasne. I kolejny ohydny fanserwis. Mam wrażenie, że z roku na rok twórcy anime starają się dotrzeć do coraz większej grupy sfrustrowanych seksualnie.
Trochę akcji na koniec i oczywiście szczęśliwe zakończenie plus kolejna panienka do haremu.
Nie wiem. Dam szansę, ale bez żadnych rewelacji. Takie mocne 5.