x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ostatnio lolitki są w modzie, brr. Ach ta oryginalność.
Główna bohaterka jest niesamowicie irytująca. A szkoda, bo na tym traci anime, gdyż większość bohaterów jest ciekawa i miło się śledzi ich poczynania.
Zaskoczyła mnie muzyka, jest świetna i póki co, skupiając się na stronie wizualnej anime, postaram się dotrwać do końca serii. @__@
Mi zaś relacja głównych bohaterów kojarzy z Nabari no Ou. Byle tylko tak to się nie skończyło. A Safu jest świetna, jedna z nielicznych bohaterek płci pięknej, jakie lubię.
A anime – ujdzie. Fakt, oczekiwałem czegoś lepszego, ale… da się obejrzeć. Za to strasznie podoba mi się ścieżka dźwiękowa.
I polecam przeczytać książkowy pierwowzór, a nie brać się za mangę. Jest zdecydowanie lepszy. ~
kliknij: ukryte Niby lekka, niewymagająca seria z elementami komedii (czasem oklepane te zagrywki są, fe~!) a tu, aww, uwielbiam niespodzianki. I dramaty przedstawione niepretensjonalnie. Chociaż jeśli chodzi o Bunny'ego, to trochę za dużo tych fleszbeków, fu. Ale to da się przeboleć. Trochę mi się kojarzył z Sasuke. (trolololololol) Ale przynajmniej nie rozżalał się nad życiem tylko spiął tyłek i zrobił wszystko, co w jego mocy. No i walki. (a jak!) Trochę realizmu, szpitali i ten teges = zadowolony widz. Fajne jest to, że nawet jak na Superbohaterów nie są Niezwyciężeni, Nieśmiertelni i Niezawodni.
No i z tego, co widzę to mi się tu romans rozwija (o nie~) i jakaś intryga. Nie wiem jak to zamkną, kiedy zostało jeszcze kilka odcinków, o ile dobrze kojarzę i ma być ich 25, ale już liczę na drugą serię.
A teraz idę zmolestować 21 odcinek. Trzymaj się Wild Tiger, odzyskasz Bunny'ego i jego przyjaźń~!
Ukryłem sobie wywód osobisty, a co mi tam.