x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: zmiana
Co do recenzji – mnie na samym początku Haru irytował, dopiero w okolicach 5 odcinka jego postać mnie na tyle zauroczyła, że polubiłam go chyba tak samo jak resztę. Obok ich losów naprawdę nie da się przejść obojętnie, widz autentycznie przeżywa każdą postać i to powinno być brane pod uwagę robiąc jakiekolwiek anime. Tu się twórcy postarali.
Ode mnie max, 10/10. Seria sezonu wiosennego, roku, cokolwiek. W mojej liście ulubionych serii Tsuritama zajęła 3 miejsce.
Od siebie zdecydowanie polecam. Każdy powinien indywidualnie spróbować nie patrząc na ocenę innych. Albo wciągnie was bez reszty, albo w ogóle. Innej opcji nie ma.
Jeden z lepszych
Film bardzo mi się podobał. Do czasu. Część komediowa wyszła naprawdę świetne. Sanji, który w serii TV jest irytujący w każdym momencie zetknięcia się z jakąkolwiek kobietą i robieniu z siebie debila, w tym filmie mnie bawił. Również jego akcje z Zoro były komiczne. Nami z kolei wydawała mi się być bardziej agresywna (nie przypominam sobie, by kiedykolwiek któregoś członka załogi spoliczkowała). Charakter Luffy'ego w tej części został na szczęście zachowany – narwany i głupi (ale nadal zabawny).
Niestety później zrobiło się kliknij: ukryte zbyt dramatycznie. Fajnie, że przedstawiono poboczne postacie z własną przeszłością itd, które nie były obojętne na los jaki spotkał załogę Luffy'ego i chętnie wyciągnęły mu pomocną dłoń. Niestety, ta cała akcja z „ludziożerną rośliną” była po prostu głupia. Poza tym widok Luffy'ego, który krok po kroku był przybijany do głazu nie należał do najmilszych. A samo zakończenie… było zbyt szybkie. o.O
Nie chcę się za bardzo rozpisywać, więc na koniec podkreślę, że oglądałam tylko 6 filmów OP i ten najbardziej przypadł mi do gustu. Gdyby nie ten dziwny dramat, dostałoby ode mnie ocenę 9. Ostatecznie wystawiłam 8 i mimo wad całkiem nieźle bawiłam się przy seansie.