Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

michal9o90

  • Avatar
    michal9o90 15.10.2016 21:59
    Komentarz do recenzji "ReLIFE"
    Ehh i kolejna bzdura szybkosc leczenia ran też zbytnio nie maleje, 27 to nie 37… do prawdy autor totalnie przesadza, ta pigułka jest bezużyteczna
  • Avatar
    A
    michal9o90 15.10.2016 21:11
    Komentarz do recenzji "ReLIFE"
    Wszystko moge zrozumiec, kasowanie pamieci, zakaz ujawniania informacji o relife itp… moze mi sie to nie podobac ale rozumiem, natomiast jednego nie moge pojac i jest to dla mnie skretynialy pomysl… po kiego grzyba istnieje ta pigulka skoro zmienia tylko wyglad zewnetrzny… bez urazy mam 27 lat i nawet be kosmetykow wygladam na 22 lata max… nie mowiac ze kondycja fizyczna jaką prezentuje Arata to bujda, wcale w wieku 27 lat tak źle nie jest…, nie wiem kto byl pomyslodawca fabuly ale ten pomysl to big fail. Szczerze jak uslyszalem eksperyment to mialem nadzieje na naprawde niesamowite efekty tej pigulki…. nie mowiac ze swiat przedstawiony to jeden wielki paradoks, w którym w tym samym momencie istnieje technologia pozwalająca wybiórczo usunąć pamięć danej osoby i pigułka, która działa jak dzisiejszy kwas hialuronowy i nic poza tym. DNO! ale anime oceniać nie bęďę dopiero obejrzałem 2 odcinki.
  • Avatar
    michal9o90 1.10.2013 00:28
    Re: Słabizna
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z: Kami to Kami"
    Właśnie na odwrót ostatni odcinek gt wręcz niszczy historię i tylko irytuje człowieka. A Zetka kończy się idealnie jak na bohatera tej rangi przystało i pozostawia wszystkim fanom sferę marzeń na wieczność. GT nie tylko niszczy historię robiąc z goku jakiegoś wypierdka, który ma w poważaniu wszystkich i sobie ucieka ale też nie pozostawia wiele do rozważań dla fanów, może coś tam zostawia, ale zakończenie jest tak niesmaczne i denne, że wręcz odstrasza od użycia wyobraźni co było dalej. Kaszana i tyle. GT nie podobało mi się od pierwszej minuty do ostatniej i zdania nie zmienię. Już w ogóle byłoby by lepiej dla całego tego uniwersum gdyby faktycznie Akira skończył walką z Friezą.
  • Avatar
    michal9o90 30.09.2013 23:40
    Re: Słabizna
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z: Kami to Kami"
    G Prawda, gdyby Akira się porządnie za to wziął to i teraz powstała by piękna seria kończąca to uniwersum. Gt było jest i będzie takim samym G jak i te nowe filmy i nic tego nie zmieni. GT nie kończy serii, wręcz niszczy ją i uwłacza jej. Jej to taka sama papka jak te nowe filmy, 3w1, napchane, nasrane, zmieszane wszystko co łączy db i dbz i wyplute na papier. Zero jakiejkolwiek finezji w tworzeni fabuły i budowaniu klimatu. Nie mów mi o jakichkolwiek plusach GT bo one nie istnieją. Tyle :P
  • Avatar
    A
    michal9o90 23.09.2013 19:53
    Kupa
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z: Kami to Kami"
    Film to jedna paćka, wzięte wszystko ze wszystkich serii i wrzucone bez najmniejszego planu do jednego gara i tak powstała paćka dobra dla dzieci. Już Yo songoku and his friends return miało kiepskie opinie, ale miało klimat, a nowy film wręcz pobił poprzedni w byciu beznadziejnym. Oczywiście z Filmu da się wyłapać momenty, z których fan DB będzie w niebo wzięty, ale tych momentów jest jak na lekarstwo. Pierwsze 25min WOW, prawdziwy DBZ a potem jedna papka, raz extra, raz gorzej niż do zmoderowano. Nie wspominając o niektórych scenach walki, które nie dość, że zrealizowane w tragiczny sposób to jeszcze niektóre sceny szczególnie te gdzie na siłe wcisneli 3D wyglądają wręcz obleśnie i tu najbardziej widać nierówność jakości tego filmu, jakby go robiło pięćset osób. Mamy kilka scen walki zmoderowano, żeby zaraz dostać obuchem w łeb scenami gorszymi niż nawet w niskobudżetowym anime, i to co chwile na przemian. Straszny brak równowagi w tworzeniu filmu. A już ręki Akiry to w ogóle tu nie widać i chyba nic dziwnego, wystarczyło spojrzeć kto odpowiada za reżyserię i scenariusz, więc czegóż to można było oczekiwać.

    Tylko w jednym wypadku wybaczyłbym im ten film, gdyby ten film był tylko taką zapowiedzią nowo nadchodzącej serii, wtedy zrozumiałbym ten tragiczny film, bo jest on po nie kąd taką kwintesencją DB i DBZ i doskonale się nadaje na swego rodzaju trailer, który miałby zachęć nowe młode pokolenie do oglądania nowej serii. W innym wypadku, ten film to istna padaka. Myślałem już, że nic mnie nie zdenerwuje bardziej niż głupia seria DB:GT, ale ten film przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Jako fan czuję się zwyczajnie przejechany ciężarówką, wyprany i jeszcze raz przejechany, a na koniec zakopany w bezimiennym grobie i podlany szczynami psa.

    A już najbardziej z czego jestem wkurzony i co mogłoby zmienić moją opinię o filmie, to brak jakiegokolwiek napięcia, to już nawet w pewnym sensie trochę komediowy Yo songoku and his friends return miał w sobie dość sporo napięcia. A tu zero, a co tam na ziemie przylatuje najpotężniejszy wróg jaki kiedykolwiek istniał, a wszyscy ani drgnął i nie było by nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, że zawsze stojący na straży piccolo nawet nie drgnął, że coś jest nie tak. Nie no przecież obcy w DB mają wręcz regularne międzygwiezdne połączenie z Ziemią i dziennie tam ląduje tysiące obcych prawda?

    Ehh dobra kończę bo tylko się bardziej zirytuje.

    Kilkoma słowami, film beznadziejny 3/10 a to 3 to za to, ze są sceny, które są tak zmoderowano, ze ciągle je powtarzam :)

    Zmoderowano wulgaryzmy. Moderacja sugeruje na przyszłość poszukanie niewulgarnych synonimów do wyrażania zachwytu bądź też dezaprobaty.
  • Avatar
    michal9o90 26.04.2013 11:45
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball"
    Fenomen jest prosty jak bułka z masłem, mamy do czynienia z kilkoma pokoleniami, a cała reszta tasiemnców jest to historyjka kretynów, którzy nigdy nie dorastają i przez 5 lat wychodzenia odcinków mają 17 lat, no naruto trochę bardziej mnie wciąga bo podrośli odrobinę, ale to za mało, A dragonball jest jak rodzina zastępcza, uwielbiasz oglądać jak walczą wspólnie, jak wspólnie dorastają, starzeją się czy umierają, do tego pomimo śmierci dalej jest gites, akcja tylko przechodzi do zaświatów, w innych tasiemcach postać umiera i jest KONIEC, jak już powiedziałem fenomen dragonballa jest prosty, daje nam to wszystko co jest zupełnie niemożliwe, natomaist inne serie starają się zachować pewien realizm.
  • michal9o90 25.04.2013 02:07:54 - komentarz usunięto
  • michal9o90 25.04.2013 01:13:37 - komentarz usunięto
  • michal9o90 24.04.2013 12:57:34 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    michal9o90 24.04.2013 12:29
    Odbiło wam?
    Komentarz do recenzji "Zero no Tsukaima F"
    Widzę, że zarówno recenzentom jak i użytkownikom odbiło, mieliście zły dzień? A może w życiu szczęścia nie zaznaliście i stąd taki Cynizm z was, nie widać innego wytłumaczenia dla tak beznadziejnych opinii, Obejrzałem 8 odcinków, tyle wystarczy mi do stwierdzenia, iż anime jest świetne. Tego właśnie potrzebowała ta seria, więcej romansów, w końcu więcej szczęścia dla bohaterów, mniej wtrąceń o tym głupim psie, co doprowadzało do białej gorączki w poprzednich seriach, normalniejsze zachowanie Louise i bardziej rozwinięty ich wątek miłosny, TAK DLA PRZYPOMNIENIA, głównym motywem tego anime jest miłość, ale widzę, iż wielu nie zrozumiało kompletnie sensu tego anime.

    Za to przesadzili tutaj z ilością romansów, zrobił się z tego lekki harem, ale ta seria od początku była nastawiona na show, a nie na głębokie historie, co nie zmienia faktu, iż nawet w prostych rzeczach można odnaleźć wielkie emocje, nie wiem też jak można oceniać sezon 4 sam w sobie, kiedy jest uzupełnieniem historii poprzednich sezonów, ocenia się całość a nie jeden sezon, gdybym miał obejrzeć sam 4 sezon to bym wyłączył to po 3 sekundach, jednak ocenia się cały dorobek, a ten jest genialny, doskonale się ogląda sezon czwarty, mając w pamięci ciężkie przeżycia sezonu 1 czy 2.

    Także doskonale sobie twórcy poradzili z proporcjami romansu, komedii i dramatu, pierwsze 3 odcinki mamy dokończenie fabuły z 3 sezonu, jest to doskonałe wprowadzenie do nowego sezonu, potem dostajemy to co każdy fan ZnT chciał ujrzeć, czyli rozwinięcie wątku miłosnego, w końcu jakieś anime, gdzie mamy pokazanego trochę zwyczajnego życia, gdzie w końcu bohater nie jest jakimś idiotą, bardziej pasuje do roli księcia z bajki, następnie dostajemy znowu trochę akcji, co trzyma widza w napięciu, chodź osobiście, mógłbym jeszcze tak przez 20 odcinków przyglądać się na tą sielankę na farmie w roli Saito i Louise, więc trochę mnie ta nagła zmiana scenerii zaskoczyła.

    Ciągle nie znam zakończenia, więc chyba ocenę zostawię na później, ale dałbym już teraz 7­‑8/10, bo anime w swojej kategorii jest genialne.

    Wielki plus za utrzymanie tej samej aury jaka towarzyszyła każdej serii, w ogóle nie zauważyłem różnicy pomimo tak długiej aż 4­‑letniej przerwy, to niesamowite, aby bez trudności po tak długiej przerwie powrócić do serii i oddać ten sam klimat,(w końcu twórca to tylko człowiek, a każdy rok zmienia człowieka, jutro może byc zupelnie inną osobą) w dodatku reżyserzy się zmieniali o ile mnie pamięć nie myli.

    Do tego ta sama grafika, która mnei urzekła od pierwszej serii, nawet trochę poprawiona, muzyka też niczego sobie. Chodź jak w pierwszych trzech seriach Openingi były genialne, wpadające w ucho i w ogóle, a endingi tylko irytowały, tak tutaj jest na odwrót, ending bardzo fajny, ale opening okropnie przeciętny.

    No to na razie tyle, Ocenę dam po skończeniu, zobaczymy czy mi się spodoba.

    No można do tego dodać, iż anime trochę straciło na swej unikalności, jaką prezentowało pierwsza serią, gdzie widzów ciekawiły moce chowańca i co wyniknie z połączenia magii i technolgii XX wieku, gdzie przygody były ciekawsze i bardziej wciągające, ale właśnie w tym sęk, TO JUŻ BYŁO! to już było w poprzednich sezonach, czy każdy sezon musi mieć ten sam schemat? Czy król Artur tylko dzielnie wojował, nie mając czasu nawet na wysranie się, czy życie człowieka nie jest usłane różnymi przygodami, Czy historia Saito, to muszą być wiecznie ciekawe walki. Owszem liczyłem na coś więcej, iż może zrobią 26 odc., może to będzie niesamowita historia gdzie razem z Louise wyruszą w poszukiwaniu odpowiedzi, czym jest moc otchłani, moze odwiedzą Swiat Saito? Jest masa rzeczy, Uniwersum ma ogromny potencjał, ale z góry było wiadomo, iż to nie jest górnolotna produkcja. Ale czy dlatego ma być gorzej oceniana? Przecież ocenia się anime w danej kategorii, a kto mi pokaże lepsze fantasy­‑romans­‑ecchi od tego, jeśli znajdziecie z chęcią zmienię zdanie. Tak czy siak ciągle się cieszę z tego co mam i, że dostałem to, za co uwielbiam ZnT

    Dobra zmieniam zdanie 1000000000000000000/10 to jest zakończenie jakiego w anime szukałem…. Nareszcie!! Mam gdzieś bolączki trawiące 4 sezon, anime miażdży i polecam każdemu obejrzeć całą serią. BOMBA i tyle :)

    Scalono komentarze – moderacja zaleca większą rozwagę przy ich dodawaniu
  • michal9o90 19.04.2013 20:57:13 - komentarz usunięto
  • Avatar
    michal9o90 18.04.2013 12:53
    Re: Niesamowite
    Komentarz do recenzji "NHK ni Youkoso!"
    Hehe, z tym się zgadzam, NIE SŁUCHAJCIE MNIE, trzeba samemu obejrzeć, dlatego rzadko kieruję się zdaniem innych… seria owszem jest dobra, mówie to od początku, jest przyzwoicie zrobiona, a fabuła przedstawia dość poważny problem, seria tylko dla starszych widzów (czyt. dojrzałych), jednak do mnie zwyczajnie nie trafia, chyba nie moje gusta, dlatego ją tak drastycznie odbieram, a szczególnie Misaki, dostaje białej gorączki jak tylko się wypowiada. Ale jedno przyznam, jest masa zabawnych momentów.
  • Avatar
    michal9o90 18.04.2013 02:00
    Re: Niesamowite
    Komentarz do recenzji "NHK ni Youkoso!"
    A przynajmniej szkoda tracić czas temu, kto nie potrzebuje sobie udowodnić, że nie ma najgorzej w życiu, ci co potrzebują, no to anime się doskonale nada, ale nie liczcie na to, że was podniesie na duchu :P
  • Avatar
    michal9o90 18.04.2013 01:58
    Re: Niesamowite
    Komentarz do recenzji "NHK ni Youkoso!"
    No jeszcze to pierwsze wytłumaczenie jest do zrozumienia, jednak drugi pomysł to porażka, jakby taki był jego cel, to byłyby to najgorsze 24 odcinki w moim życiu, bo nie o to chodzi w naszym życiu na tej ziemi.

    Z tym tylko, że rozważając pierwszy twój pomysł  kliknij: ukryte 

    Ja osobiście odradzam, szkoda tracić czas na to anime.
  • Avatar
    A
    michal9o90 18.04.2013 01:46
    Mnie zastanwia tylko jedno
    Komentarz do recenzji "Zegapain"
    Mnie zastanawia tylko jedno, a właściwie 2 rzeczy:

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    michal9o90 18.04.2013 01:44
    Komentarz do recenzji "Zegapain"
    Ja nie przepadam za mechami, jednak dałem się na szczęście namówić na to piękne anime, w którym mechy odgrywały tak naprawdę trzecioplanową rolę, jest to jedno z niewielu anime w którym nie byłem wstanie ani przewidzieć rozwoju fabuły, ani zachowania bohaterów, nawet główny bohater, który z początku wygląda na typowe przewidywalnego hero z tasiemców, okazuje się być kompletnie inną osobą, autorzy powinni być z siebie dumni, to anime jest na naprawdę wysokim poziomie, właściwie logiczne myślenie jest tu potrzebne w każdej sekundzie, nie da się tego anime oglądać kątem oka, drugim grać na konsoli, a ręką pożerać chipsy.
  • Avatar
    michal9o90 12.04.2013 18:31
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza"
    Nic nie zawarłeś powyżej, są to tylko żale widza, który szukał innych doznań, a trafił na tytuł przerastający jego oczekiwania, na razie to swą cyniczną postawą udowadniasz, brak umiejętności dostrzegania piękna w drobnostkach.
  • Avatar
    michal9o90 12.04.2013 18:22
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza"
    Bardzo słaby wykręt i ucieczka ale Każdy ma wolną wolę :)
  • Avatar
    michal9o90 12.04.2013 08:44
    Re: Niesamowite
    Komentarz do recenzji "NHK ni Youkoso!"
    No wiesz każdy ma swoje gusta, co jednego będzie rajcować, drugiego będzie nudzić, takie już prawa natury. Obejrzałem do końca anime, dałem radę, ale to nie jest mój typ anime, a zakończenie totalnie bez sensu,  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    michal9o90 12.04.2013 00:57
    Re: Karygodne zmiany? czy Potrzebne Zmiany?
    Komentarz do recenzji "Ookami to Koushinryou"
    dobra poddaję się, zniszczony klimat, przyspieszona akcja, zmienione sceny, masa zmyślonych rzeczy na potrzeby casualowych widzów (czytaj. ta nowa laska chloe) doszedłem do stodoły i wygłupów romansowych Chloe i mam dość, zniszczyli klimat. Albo będę czytał mange i oglądał odcinki, które już przeczytałem w mandze, to tym sposobem zapoznam się z obydwoma wersjami. Albo najpierw przeczytam mangę, bo szkoda niszczyć sobie tak wspaniały odbiór mangi.

    W mandze kliamt jest boski, genialny, wolny, subtelny i zarazem magiczny, a także bez cenzury, a mimo wszystko, wszystko jest tam podane w tak subtelny i niewinny sposób, zachowanie bohaterów też jest trochę inne. Nie dobrnąłem do konca odcinka, a już mi sie nie podoba ehhh…
  • Avatar
    A
    michal9o90 12.04.2013 00:33
    Karygodne zmiany? czy Potrzebne Zmiany?
    Komentarz do recenzji "Ookami to Koushinryou"
    Nie wiem jak to się ogląda, dopiero sprawdzę, jedynie co moge powiedziec, nie tak wyobrażałem sobie głosy szczegolnie Horo, walnąłem dzisiaj prawie cały 1 tom mangi w empiku i z tego powodu wszedłem sprawdzić czy istnieje anime,. Jedynie co mogę powiedzieć, na ten moment, iż mangę czytać się genialnie, zobaczymy jak z anime.

    Chodź już dostrzegam zmiany, i inny klimat, już na samym poczatku to widać, niszczą klimat jaki jest w mandze.

    A już totalną BEZNADZIEJĄ, jest zmiana bohaterów, zamiast miłego farmera Yare, jakaś głupia laska niby handlowiec, już widzę kolejną haremówkę tak? Chyba jednak wracam do mangi, już mam dosyć zmian po ledwie 5 min anime, dam szanse do końca odcinka, jak dalej będą takie karygodne zmiany, to rzucam to. Chyba, że ktoś mnie przekona, iż te zmiany wyszły na dobre, nie przyjmuje argumentów od osób, które nie czytały mangi :P
  • michal9o90 12.04.2013 00:32:33 - komentarz usunięto
  • michal9o90 12.04.2013 00:27:58 - komentarz usunięto
  • Avatar
    michal9o90 11.04.2013 21:34
    Re: Nie rozumiem
    Komentarz do recenzji "Shin Sekai Yori"
    No niestety, prawdopodobnie nie, co mnie smuci… widzisz, ja właśnie z tego powodu lubie jak jest wszystko dopowiedziane, bo to wtedy znaczy o naprawę potężnym zaangażowaniu autora, który wykonał ogrom pracy dla takich szczegółów, właśnie to uwielbiam, natomiast gdy widzę takie „ALE” w danym dziele, to tylko mi zawsze przychodzi do głowy opieszałość/olewka autora.
     kliknij: ukryte 

    Może i się mylę co do rozwagi marii, chodź wątpię, ale na pewno nie mylę się co do Tomiko, to po prostu niemożliwe, nie przy takim doświadczeniu i nie po tym co widzimy w anime, jest wręcz fenomenalna, ONA PILNUJE PORZĄDKU, ONA NIE OPUŚCIŁA BY GARDY.

    Ja wolę chyba przyjąć, iż autor popełnił po prostu FAIL­‑A.

    PS: Mimo wszystko dyskutuje się fajnie… a tak by the way ... czytałem ostatnio mange w empiku Spice and Wolf, i jestem pozytwnie zaskoczony, patrzę a tu nawet anime jest, polskie studia zaczynają w końcu iść dobrym torem, powoli wypuszczają coś ciekawego, do tej pory mało co mnie ciekawiło z polskich wydań.
  • Avatar
    michal9o90 11.04.2013 11:37
    Re: Nie rozumiem
    Komentarz do recenzji "Shin Sekai Yori"
    Chociaż i moje przyklady są nie do końca logiczne, w przypadku rozwiązania pierwszego skąd się wzieły kości, więc raczej możliwy jest tylko drugi i trzeci przykład, jednak tu znowu występuje problem, bo skoro zeznali, że są martwi to skąd pościg za MM. Pozostaje tylko możliwość, iż przypadkiem zginęli od jakiś zwierzaków mutantów, ale czy znaleźli by ich kości wtedy? A może te kości jednak są fałszywe, może sprawdzenie DNA ograniczało się do sprawdzenia czy to ludzkie kości, może wcale nie porównywali tego z DNA mamoru i marii, może nawet nie mieli do czego porównać, więc może nawet nie zauważyli, że to kości quuerartów, jak to wy twierdzicie, może tutaj też w swoim zaślepieniu popełnili błąd, ktoś dokładnie tego nie sprawdził.

    Nie wiem, nie potrafię swoich tez dobitnie udowodnić, ale wiem jedno, autor musiał spaprać ten wątek, jest zbyt dużo ALE.