x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: let's play karuta~!
Re: let's play karuta~!
Re: Yuno
Yuno
taka alternatywna rzeczywistośc ;)
Ranma vs drag queen
Re: kiepskie zakończenie
Wynudziłam się jak smok ;(
Re: Koma Theatre!
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
Re: 10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
10 za Eda który spawił, że to imię mi się dobrze kojarzy ;)
To co mnie na początku urzekło to muzyka w tej serii, zwłaszcza opening i endingi, często do nich wracam, na 1 trafiłam przez przypadek na yt i nie mogłam przestać się od Again oderwać, z ciekawości oglądnęłam 1 odcinek, ten słynny wymiatacz i już było po ptokach ;) Duży plus też mają u mnie postaci, Ed wyłamuje się z nurtu bezmózgich herosów, w tego typu produkcjach na ogół chłopcy inteligencją nie grzeszą, a Ed niech to, że silny to i zdolny ^^ W ogóle masa w tym anime wspaniałych osobowości takich jak min. kliknij: ukryte Olivier Armstrong (wątki w Briggs zaliczam do moich ulubionych), mistrzyni chłopców i jej legendarne wc – klapki czy Lin i jego pasożyt, Greed to mój faworyt wśród homunculusów, choć inne też miały momenty kiedy poczułam do nich sympatię, np.ostanie momenty Enviego.Biedny robaczek ;( Fajnie, też pokazali niejednoznaczność ludzkiej (i nie tylko)natury. Nigdy do końca nie było wiadomo czy dobry jest naprawdę taki szlachetny, a czy największy wróg nie okażę się przydatnym sojusznikiem, który nie raz uratuje reszcie skórę.
Po za tym ja prawię nigdy nie płaczę na anime a przy odcinku 63 spłakałam się jak norka, przy końcówce jeszcze jako tako się trzymałam, ale jak poleciało Rain to już było po mnie… Ostatni raz byłam tak rozchwiana emocjonalnie przy końcowych odcinkach Lady Oscar. Reasumując nie tylko oglądać, na pewno jeszcze będę wracać z przyjemnością do Brotherhood.
Ujęcie sniegu na od każdej strony xD