x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Goblin Slayer II
Ghost game
Jedne zagadki są ciekawsze, drugie mniej ale trzeba przyznać, są pomysłowe dzięki czemu raczej nie będzie nużyć bo każdy odcinek jest o czymś innym. Może się to podobać bądź nie. Na pewno jedne z lepszych odcinków które zapamiętałem to kliknij: ukryte Nocny wyścig z Sistermon Ciel, Phelesmon jako wróżbita, Bankiet Vamdemona, ten z Meicomon, genialny odcinek z Milleniumonem który wyszedł z komputera i mój ulubiony ten z ExTyrannomonem i WaruMonzaemonem którzy razem z dziewczynką zamieniali wszystkich w lalki. Było dużo ciekawych historii ale przez to ucierpiała sama fabuła, w pewnym momencie już czekałem aż historia ruszy a kiedy to się stało dowiedziałem się, że to już koniec co mnie dość zdziwiło.
Główni bohaterowie są sympatyczni, ewolucje Digimonów i ich moce ciekawe szczególnie te w formie Perfect kliknij: ukryte (Jedynie Ultimate Jellymon – Amhpimon nie podoba mi się, kompletnie nie leży mi jej design). I tradycyjnie mroczna ewolucja też się znalazła.
Muzycznie jeśli chodzi o OP i ED to tylko Monster Disco wpadło mi w ucho a tak to średnio, raczej nie ma już co liczyć na godnego zastępcę Brave hearta z Adventure czy One Vision z Tamers bo niestety piosenki podczas ewolucji są mizerne.
Za to muzyka w tle jest genialna i świetnie oddaje mroczny i tajemniczy klimat za nią duży plus.
Największy minus za zakończenie które mam wrażenie zostało mega przyśpieszone i psuje cały odbiór serii, jest naprawdę słabe jak na serię Digimon kliknij: ukryte nie dostaliśmy żadnej specjalnej ewolucji tylko konflikt ze złem uratowała siła przyjaźni, a parę wątków i tak nie zostało wyjaśnionych, meh.
Podsumowując po bardzo słabym Adventure 2020 uważam, że to dobry powrót Digimonów, w moim rankingu zdecydowanie wyżej niż niżej. mnóstwo znanych cyfrowych potworów, kilka nowych, ciekawe historie i zagadki ale dało by się to lepiej poprowadzić i w szczególności zamknąć. Ciekawe co teraz Toei nam zaprezentuje bo szczerze będę trochę tęsknić za Ghost Game, mam niedosyt.
Nuda
Re: 3 sezon zapowiedziany
SNK
Koniec
Z 67 odcinków można by praktycznie połowę wyrzucić bo większość jest typowymi zapychaczami i są o niczym. Rozwój postaci nie istnieje, stoją w miejscu od momentu debiutu aż do samego końca. Rozumiem, że jest to seria bardziej kierowana do młodszych widzów ale nawet w oryginale postacie się kłóciły, nabierały odwagi i szukały znaczenia jakiś wartości typu przyjaźń, miłość itp. a tu nic, seria została nastawiona bardzo na akcję, walki.
Digimony pozostałych dzieci dostały wreszcie ewolucje Ultimate ale czas jaki dla nich poświęcono jest o wiele za mały (Mogło by ich nie być bo i tak wykorzystują je 2, max 3 razy łącznie z debiutem).
Do tego zostały złamane zasady jakie wcześniej panowały przy ewolucji. Z racji, że Digimony dzieci nie ewoluują standardowo tylko są wyzwalane tymczasowo przez Digivice poprzednio było widać, że jest to dla nich jakieś obciążenie, już po osiągnięciu poziomu Perfect wracały do formy Baby i były bardzo zmęczone. W nowej odsłonie Digimony ewoluują bez przerwy, walczą, przegrywają, znów ewoluują i walczą. Nie robi to na nich żadnego efektu.
No i największy problem to branie Taichiego na głównego, najważniejszego dzieciaka w serii. Już nawet Yamato nie jest potrzebny. Zawsze jak ktoś z pozostałej paczki ma kłopoty, magicznie zjawiał się Taichi by rozwiązać jego problem. Pozostali w zasadzie są tylko po to by Taichi mógł zostać pokazany jako ten najsilniejszy i jedyny silny.
Muzyka oczywiście się nie umywa do legendarnego „butterfly” czy „brave heart” ale jest nawet na wysokim poziomie jak na Digimony przystało choć oprócz „Break the chain” nie ma żadnego utworu wchodzącego w ucho na dłużej, przynajmniej dla mnie.
Graficznie jest dobrze, świat jak i same Digimony wyglądają naprawdę ładnie ale są też odcinki wyjątkowo brzydkie i to zazwyczaj po tych najładniejszych.
Miło zobaczyć też Digimony z innych serii: Tamers, Frontier, Xros Wars czy też nawiązania z pierwowzoru: Ten sam pierwszy przeciwnik, kliknij: ukryte mroczna ewolucja Agumona (choć tym razem na Ultimate w Mugendramona), labirynt Nanomona, i wiele więcej. Trochę tego było.
Ciężko komuś to polecić, ktoś kto nie zna Digimonów zdecydowanie polecam oryginał a jak ktoś siedzi w tym uniwersum to i tak zobaczy z czystej ciekawości i albo obejrzy albo porzuci. Nie wiem czy tak miało być, czy przez epidemię zmieniła się fabuła i wykonawcy ale jest słabo. Pozostaje liczyć na Ghost game który po pierwszym odcinku zapowiada się naprawdę dobrze, czuć Tamersowy klimat ale na razie nie ma co popadać w zachwyt bo Adventure 2020 też zapowiadało się dobrze. Zapewne odbiór byłby inny gdyby dano nam nowych bohaterów a nie wykorzystywano sentyment jaki pozostał do starych. Tak jak film Last evolution kizuna był świetny i jest zdecydowanie najlepszą kinówką Digimonów tak ten sezon, razem z Tri jest tym najgorszym (Nie licząc appli monster bo to już coś innego).
Vivy
Tenkuu Shinpan
Shadows house
Jujutsu Kaisen
Cross Ange
Re zero 2021
Shingeki no kyojin
Re: Kaifuku
Kaifuku
Heavens feel
Yakusoku no neverland 2
Hataraku Saibou Black
Dość nudne.
Boku dake ga inai machi
Złoto
Jest dobrze
Bardzo złe anime
Ilość odcinków
Ta sama Kaguya co wcześniej.