x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ocena 4‑5 z szacunku do pierwszej serii i gry eroge.
No cóż moja ocena 8/10, miejmy nadzieję że autor mangi pokusi się o jakąś małą seryjkę z kliknij: ukryte Airi i Satoru jak im się tam dalej żyło
Jeśli chodzi o animacje, to nie ma się do czego przyczepić, ciach raczej przeciętna i w sumie nie wydaję mi się żeby była taka potrzeba.
Muzyka ok, w ucho wpadł ending.
Ale tak serio serio nie da się bez wulgaryzmu?! – Moderacja
Czy ja wiem
Seria średnia, która moich oczekiwań nie spełniła
Brakowało trochę świeżego powietrza jeśli chodzi o komedie, Dużo gagów i zabawnych sytuacji, które się nie powtarzają. Dobrzy aktorzy, wyróżniają się seiyuu Kiyoshiego i Gakuto, którzy potrafili oddać komizm każdej sytuacji w sposób idealny. Dyrektor w sumie też.
Jeśli miałbym oceniać po kolei.
Postacie 7/10
Muzyka 5/10
Grafika 6/10
Fabuła 10/10
Jeśli chodzi o postacie Gakuto, Kiyoshiego, Dyrektora to mistrzostwo.
Reszta postaci raczej średnio, ale to wynika raczej z mangi a nie złej woli studia.
Drugi sezon ujrzymy w roku 2016(wiosna to najwcześniejszy termin), więc czekam na równie dobry powiew świeżości.
Re: Dobre
Re: Dobre
Są głupiutkie serie romantyczne w których bohaterowie drugoplanowi są bardziej wyraziści niż w Sidonii
Lat mam już trochę i takie przygłupie scenki jak ta z Samari mnie nie bawią.
Materiału jest dużo, bo w serii pierwszej i drugie wiele wątków ominięto
Dobre
Każdy zwróci uwagę że w tej odsłonie, walka została troszeczkę zepchnięta na dalszy plan, a takim głównym wątkiem były relacje naszego głównego bohatera z innymi kadetami, czy wątek romantyczny. Ten wątek romantyczny mi się podobał(pomijając moje opory wobec Izuny który/która to jest transem), bardzo podobało mi się budowanie tego wątku, był prowadzony dwubiegunowo co jest rzadkością. Niestety została spieprzona rzecz najprostsza, czyli zwieńczenie. (to w końcu są razem, czy nie, bo wszelkie znaki na niebie i gwiazdy mówiły że tak). Mam taką cichą nadzieję że w sezonie trzecim, który prawdopodobnie zostanie zrealizowany w roku przyszłym dojdziemy do jakiejś konkluzji.
Znów słabym punktem tej serii są bohaterowie drugoplanowi(no i ci dalsi), tłumaczyć raczej nie muszę o co chodzi, no i czemu nie miła pani Porucznik(czy jak jej tam) chciała współzyć z naszym głównym bohaterem? No i czemu oni nazywają to fotosyntezą?
Czekam na sezon 3, no i poczytam sobie mangę. Bo gatunek Space Opera uwielbiam.
Dobre
Gdyby trochę bardziej popracowano nad bohaterami, ocena pewnie byłaby wyższa. Jest ich dużo, dostajemy tam jakieś zarysy osobowości jednak jest to za mało. Brakuje właśnie bohaterów drugoplanowych i odczułem to bardziej niż tam jakieś drobne niedoróbki.
8/10
Słabe
Bohaterowie 1/10(hrabia na S był jedyną rozwiniętą postacią)
Fabuła 2/10(mnóstwo nieścisłości, chaotyczność, brak realizmu w relacjach itd, główny wątek)
Muzyka 10/10 (ending pierwszej serii wpadł mi w ucho konkretnie, ogólnie jedyny który wyróżnia tą serię, to dobry podkład muzyczny)
Grafika 5/10(Nic specjalnego raczej, sceneria, postacie narysowane poprawnie)
Ogólnie to 2/10.
Oczekiwałbym od studia które zrobiło:
Tetsuwan Birdy Decode(i 2)
Kannagi
Kuroshitsuji
Sao
Czegoś więcej, dobrego scenariusza i dobrych postaci, serie które wymieniłem wspominam dobrze, a nawet bardzo, Więc co mogło się stać po drodzę?
Liczę na dobry remake.
Meh
W ogólnym rozrachunku nawet do Chobits ta seria nie ma porównania
5/10 za budujący atmosferę początek i spartaczoną drugą część
Co do oprawy audiowizualnej, to jedyne co mi wpadło w ucho to ending, a kreska to już standard, pierwsze odcinki naprawdę to ładnie wyglądało, żeby spaść na glebę w odcinku ostatnim(w sumie włosy głównej kawaii protagonistki wyglądały dziwnie od samego początku).
Jak ktoś chce zobaczyć, jak partaczy się dobrze zapowiadającą się serię, to zachęcam do obejrzenia.
Seria strasznie sztampowa, bohaterzy przeciętni. Główny bohater jest typowym szczęśliwym idiotą, który chce wszystkich uszczęśliwić. Bohaterzy to typowe postacie poboczne – są tylko aby być i zapełnić fabułę. Ogólnie bym nie skłamał, gdybym powiedział że niedawno obejrzane anime Gingitsune rozerwało mnie bardziej. Fabuła? Jaka fabuła, przecież to papka wymyślona przez amatora, który naooglądał się za dużo Gundama, Code Geass i innych produkcji tego studia.
Dałem 5, z uwagi na Sunrise
Główny bohater tak jakby przestał istnieć, nie wiem na podstawie czego anime jest oparte, ale można było zrobić to lepiej.
zzz
po 14 odcinku nie mogłem już tego oglądać
ZZZ
Gdyby skończyło się na 14 odcinkach, myślę że niewiele osób dałoby inną ocenę niż 10, a tak to dostaliśmy tylko przeciętny zapychacz
^^
Z recenzją zgadzam się, podobna seria już była. A ta to dobrze odgrzany kotlet z dobrym ketchupem.
8
^^
Re: hmmm ...;/
Ahh, ten Sunrise
Jak dla mnie, tylko wzorowa oprawa graficznowizualna zasługuje na uznanie, cała reszta? KLAPA
stawiam 8 z szacunku dla wcześniejszych odsłon