Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Szarka

  • Avatar
    Szarka 21.10.2014 09:55
    Komentarz do recenzji "Himegoto"
    a to najmocniej przepraszam, widać za szybko zakończyłam seans i znajomość z tytułem by w pełni docenić jak wielce można go jeszcze było znielubić za takie profanacyjne nawiązania XP że też jedną literką można uniknąć pozwu XP
    Jeszcze raz przepraszam, pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
  • Avatar
    Szarka 21.10.2014 09:23
    Komentarz do recenzji "Himegoto"
    PS: jeszcze drobna errata, wspomniana seria pochodzi z początku lat 90'siątych ;)
  • Avatar
    Szarka 21.10.2014 09:21
    Komentarz do recenzji "Himegoto"
    jakim cudem komuś zdołała się skojarzyć taka klasycznie nieszkodliwa seria anime jak „Rodzina Trappów” z tym kuriozum? XP
    Tam dźwięki muzyki, tu… nie, nie mam odwołań czym to właściwie miało być, ale naprawdę proszę takich serii nawet z sobą nie zestawiać w jednym zdaniu, toż to lata świetlne i długie mile żeglugi je dzielą XD pozdrawiam ;)
  • Avatar
    Szarka 20.10.2014 17:38
    Re: Urocze...
    Komentarz do recenzji "Bungaku Shoujo Kyou no Oyatsu ~Hatsukoi~"
    Zgadzam się, prześliczna graficznie miniaturka :)
    i tylko szkoda, że film trochę nie do końca udźwignął pokładanych w nim nadziei, choć i tak miło się go oglądało w przeciwieństwie do OAV.
    Jeśli filmu nie widziałaś to polecam :)
  • Avatar
    Szarka 10.10.2014 00:01
    Re: kreska ładna dla oka
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    nie bijta XD chodziło mi tylko o ogólne podobieństwo settingu :P nie jakości XD

    poza tym napisałam przecie, że drugim SM nie będzie :P choć po prawdzie przydałoby się coś o podobnym kalibże, niestety pewno sobie jeszcze poczekamy XP
  • Avatar
    Szarka 9.10.2014 23:02
    kreska ładna dla oka
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    ano nawet w gatunkach ma tag Męski Harem więc ja bym się raczej nie spodziewała niczego ambitnego XP

    Zresztą choć kreska ładna dla oka to już po pierwszym odcinku widać, że drugiego Saiunkoku Monogatari to z tego nie będzie xP
  • Avatar
    Szarka 9.10.2014 16:25
    Dyspepsja
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    no nie wiem, raczej tak złych, że zwyczajnie niedobrych XP nie wiem co trzeba mieć w głowie albo jak wielkie pustki w portfelach doprowadziły do takiej desperacji żeby mogło powstać takie dzieło…

    Naprawdę, ja już bym raczej była za tym żeby ekipa z Sunrise nakręciła sobie jednak normalnego, uczciwego hentaia niż katowała widzów ową mieszanką, toż to grozi taką niestrawnością, że i żaden Anigast Max nie pomoże XP
  • Avatar
    Szarka 6.10.2014 11:54
    Re: Pozytywne zaskoczenie
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    fakt gorsze dni i spadki formy każdemu się zdarzają ;P a tu jeszcze biednego mangake terminy gonią, wydawca z batem stoi itd ;P
    mnie się już ta jego surowa kreska na tyle opatrzyła, że nawet nie zwróciłam uwagi jeśli znowu miał jakieś wpadki XD a z mangą na bieżąco jestem bo ciekawość bierze górę nad cierpliwością czekania aż kontynuacja anime wyjdzie XD
  • Szarka 4.10.2014 16:03:55 - komentarz usunięto
  • Szarka 4.10.2014 14:21:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Szarka 4.10.2014 14:20
    Re: Pozytywne zaskoczenie
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    cóż pocieszę, że kreska w mandze wraz z biegiem tomów ulega wyraźnej poprawia i choć nadal nie jest to jakiś poziom artystycznych wyżyn to przynajmniej już tak nie kole po oczach jak w pierwszych tomach :)
  • Avatar
    Szarka 23.04.2014 12:45
    Komentarz do recenzji "Opowieści z Ziemiomorza"
    cóż… a ja właśnie wyobraziłam sobie (moim zdaniem jak na Gorou niespodziewanie udane) „Makowe Wzgórze” w wersji Twilight (konfiguracja by się zgadzała, ona jedna ich dwóch) i muszę przyznać, że jestem zaintrygowana, taką ekranizacje to może nawet dałoby się obejrzeć ;P
  • Avatar
    Szarka 23.04.2014 12:37
    Komentarz do recenzji "Opowieści z Ziemiomorza"
    Oj Doniu droga, rozumiem twoje wzburzenie na temat tej abominacji jaką była ta pożal się boże karkołomna próba ekranizacji, ale faktycznie z tą linijką klasyków Fantasy to nieco przeszarżowałaś ;)

    co jak co, ale „Zmierzch” jest gatunku Paranormal Romance i nie umniejszając książce i jej fanom ale stawianie go w jednym rzędzie z „Władcą Pierścieni” gdzie romans był raczej wątkiem występującym w ilościach śladowych (książki, w filmie położono nań nieco większy nacisk, widać takie wymogi Fabryki Snów) wygląda dość abstrakcyjnie ;)
  • Avatar
    Szarka 17.04.2014 14:19
    Komentarz do recenzji "Sakura Trick"
    Że co proszę?! Od kiedy to niby yuri jest kierowane do żeńskiej publiczności?


    Yuri wywodzi się z literatury kobiecej, czyli pisanej przez kobiety i kierowanej do kobiet.
    Na Wikipedii chociażby znajdziesz szersze objaśnienia odnośnie powstania gatunku. Choć dziś oczywiście powstają również anime/mangi tego typu kierowane do męskiego odbiorcy.

    Gdybym pisała recenzje czegoś dla mnie odstręczającego raczej też nie wystawiłabym temu zachwalającej laurki ;) A tak poważniej, szczerze wolę recenzje w której widoczne są autentyczne emocje względem opisywanej serii/filmu niż klepane na zamówienie dystrybutorów, tak zwane 'obiektywne' i bezosobowe peany.

    I nie zawsze najlepsza recenzja to taka która się z moim zdaniem zgadza ;)
  • Avatar
    Szarka 24.09.2013 09:48
    Re: OK
    Komentarz do recenzji "Rodzice chrzestni z Tokio"
    ale to jest właśnie wyjątkowo trafne określenie :) tym bardziej, że dobrze oddaje klimat
  • Avatar
    A
    Szarka 24.09.2013 09:40
    takie tam biadolenie odnośnie desingu etc.
    Komentarz do recenzji "Kidou Senshi Gundam AGE"
    już abstrahując od warstwy fabularnej i do jakiego przedziału wiekowego jest ona kierowana bądź nie, ale z początku potwornie ciężko było mi się skupić na czymkolwiek poza (ogólną jakby nie patrzeć wstrząsającą prezencją i jej ewolucjami) hym 'fryzurą' Asemu Asuno (nie umiem odmieniać, więc wolę nie ryzykować)

    Ja rozumiem, że 'włosy' jako takie w anime są dość umownym zjawiskiem i często gęsto nie podlegają ani żadnej sile grawitacji (a wręcz im przeczą), ani znanej ludzkości palecie barw… ale to ustrojstwo które mu siedziało na głowie zwyczajnie odwracało uwagę od wszystkiego innego XP

    nie wiem, może to tylko takie moje hobbystyczne skrzywienie, jednak nie umiem przejść obojętnie obok takiego krzywdzenia postaci, zwłaszcza było nie było męskiej. Dla dobra widzów powinno istnieć jakieś międzygalaktyczne prawo zabraniające sadzania sobie pokemonów na głowie XP

    do wszystkich których ewentualna dygresja uraziła, wybaczcie ale po 49 odcinkach obcowania z tym estetycznym kuriozum, po prostu nie mogłam się powstrzymać.
  • Avatar
    Szarka 14.09.2013 17:07
    Męski harem? Nie widzę przeciwwskazań XD
    Komentarz do recenzji "Uta no Prince-sama: Maji Love 2000%"
    cóż nie bardzo mogę się z tobą zgodzić, że to wina wyznacznika „Męski harem”, bo dawniej powstawały serie anime tego typu które BYŁY jak najbardziej Romantyczne.

    na przykład jedna z moich ulubionych serii na poprawę nastroju ;) „Fruits Basket” z 2001, czy chociażby takie rarytasy jak:
    „Saiunkoku Monogatari” z 2006 (i jej próżniejsza kontynuacja), „Ouran High School Host Club” z 2006 (praktycznie już kultowa ;), czy może nie za ambitne ale wciąż urocze „La Corda D'Oro ~primo passo~" z 2006 (tak, 2006 to był ogólnie dobry rok dla anime ;)

    ba, nawet tak okropnie infantylne „Fushigi Yuugi” oglądałam lata temu z większym zapałem niż te obecnie taśmowo kręcone niezamierzone karykatury romansu xp

    Myślę, że to raczej czasy się nie ubłagalnie zmieniły, twórcy obecnych serii anime stawiają na ilość zamiast jakość, chcąc zrobić coś jak najszybciej i jak najtańszym kosztem. Dlatego powstają te wszystkie potworne klonowane wydmuszki, pozbawione fabuły cukierki dla oczu.

    Może to i ładne, ale nic poza tym. Niestety, na pierwszy rzut oka widać, że w tak naprędce sklecone kolorowe koszmarki nikt odrobiny serca nie włożył.
  • Avatar
    Szarka 6.09.2013 19:02
    Re: NIgdy więcej!
    Komentarz do recenzji "Uta no Prince-sama: Maji Love 2000%"
    Zgadzam się z wszystkimi powyższymi wnioskami i też przyłączam do ubolewania nad ogólną degradacją kategorii szumnie zwanej 'romans'.
    Jak ktoś chce się pogapić na stado Bizonów to otwiera Artbooka, na bogów, a nie przechodzi przez mękę dwu sezonowej serii anime, po 13 odcinków każda! To jakiś czysty absurd.
    Gdzie się podziały zwykłe Romanse?! Przecież kiedyś produkowano także i takie anime… nie opłaca się już angażować scenarzystów? Za wysokie honoraria pobierają czy jak Xp
  • Avatar
    Szarka 10.01.2012 20:34
    kontekstowe konfetti
    Komentarz do recenzji "Sailor Moon - Czarodziejka z Księżyca"
    O ile sam głos lektora już mnie mniej razi, to jego brak synchronizacji coraz bardziej. Dodatkowo ręce opadają w przypadku tego tłumaczenia czy raczej jego nagminnego miejscowego braku.
    Może faktycznie odwykłam już od filmów z polskim lektorem, ale to jak losowo traktuje się czytanie dialogów w tej konwencji woła o pomstę do nieba:
    Połowa kwestii pominięta, a ta która się uchowała jest czytana bez ładu i składu, zwykle z opóźnieniem (a przy pomijaniu imion często nawet trudno określić kto co do kogo w danym momencie powiedział), już przemilczę samą wątpliwą trafności całości przekładu.
    No przepraszam bardzo, ale dla mnie to wygląda na zwykłe partactwo. Ciekawe czy szacowna pani tłumaczka otrzymała połowę wynagrodzenia za tak połowiczny przekład. Mnie by takiego tłumaczenia połowy tekstu nikt nie przyjął ale widać telewizja rządzi się jakimiś innymi prawami xp
  • Avatar
    Szarka 5.01.2012 10:47
    Re: Anime roku 2011
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Ależ ja się wcale temu procederowi (z punktu widzenia producentów) nie dziwię i już na wstępie wspomniałam o kwestiach profitowych ;p
    Dziwi mnie jednak pełne optymizmu oczekiwanie na taki tytuł w kontekście tej całej 'gatunkowej świeżości'... piąta woda po kisielu naprawdę nie brzmi zachęcająco.
    Poza tym nie wiem jak innym, ale mnie Madoka kojarzy się głównie z przewrotną 'mrocznością', igraniem z pewnymi cukierkowymi schematami i nerwami widza… w tym świetle produkowanie spin­‑offu który to wszystko ładnie wygładzi, naprostuje i zaneguje, kompletnie mija się z cechami przewodnimi oryginału.
    To idziemy za przykładem i kręcimy ocieplający­‑serducha Evangelion w wersji hurraoptymistyczne okruchy­‑życia ? :p (chociaż z drugiej strony całkiem możliwe, że już coś takiego powstało…)
  • Avatar
    Szarka 5.01.2012 10:08
    Re: Anime roku 2011
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    ciekawie enigmatyczne wieści w tych linkach, acz:

    „According to Quarterly S magazine April 2011 issue, director Shinbo Akiyuki said he wants to produce a spin­‑off of Mahou Shoujo Madoka★Magica.
    He thinks it's wasteful to let the unique characters go after the end of the current series and it's possible to produce a heart warming slice­‑of­‑life series where the characters live their lives smiling not crying.”

    Końcowe zdanie szczególnie zastanawia jaki sens (poza oczywistą kwestią profitową) w ogóle produkować taki spin­‑off będący raczej krokiem w tył wspomnianej przez ciebie 'gatunkowej rewolucji'.
  • Avatar
    Szarka 6.12.2011 15:03
    Re: Takie tam narzekanie
    Komentarz do recenzji "Tekken: Blood Vengeance"
    Przyłączam się do prośby o czynienie użytku z przesympatycznej funkcji ukrywania spoilerów. Jest łatwa w obsłudze, wielce przydatna i nie wymaga szczegółowej znajomości BHP.
  • Avatar
    Szarka 20.11.2011 11:55
    Re: NIe szarżowałbym tak z ocenianiem pierwowzoru literackiego
    Komentarz do recenzji "Itsuka Tenma no Kuro Usagi"
    Problem w tym, że nie chodzi wyłącznie o zacytowane zdanie, w całej recenzji roi się od przytyków pod adresem autora książki, której recenzent nie czytał, a mimo to nie mógł się powstrzymać od komentowania, właśnie jedynie na podstawie ekranizacji.
    Lekko nielogiczne. Dobry przykład z Sapkowskim powyżej, a biorąc pod uwagę, że lwia część wszelkich ekranizacji mocno odbiega poziomem od oryginału, wychodzi na to, że większość pisarzy których książki kiedykolwiek przeniesiono na ekran to grafomani…

    A jeśli autor recenzji nie miał na myśli podobnej konkluzji powinien nieco inaczej formułować swoje śmiałe tezy. Proponuję mniej dosadnych odwołań pod adresem nieczytanej książki a więcej skupienia na omawianym anime.