Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Warmupek

  • Avatar
    Warmupek 4.09.2019 22:32
    Re: kilka uwag
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    morze xD

    może*

    Późno już :D
  • Avatar
    A
    Warmupek 4.09.2019 22:30
    kilka uwag
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    Dawno temu skończyłem czytać mangę właśnie w punkcie, gdzie kończy się ta seria. Świetnie było odświeżyć sobie pamięć i zobaczyć to wszystko w animacji. Teraz chyba jednak wstrzymam się z czytaniem mangi i zaczekam na ostatnią serie.

    Kilka lat temu przestałem oglądać anime bo stałem się baaardzo krytyczny, przede wszystkim na choroby na które cierpi każde anime, czyli pełno retrospekcji, często niepotrzebny patos, wielkie przemówienia, miliardy nudnych przemyśleń każdego bohatera, dłużyzny, nielogiczności, głupoty itp.

    Weźmy np. Erena, ile razy w ciągu jednego odcinka potrafiło się zmienić jego podejście, od poczucia nieużyteczności przez beznadziejność do radości i waleczności. " xD "

    No ale jest to jedno z napraaaaawdę niewielu serii, które te wszystkie negatywne dla mnie rzeczy potrafię znieść, bo fabuła i świat w niej przedstawiony jest naprawdę ciekawy i niespotykany.

    Uwielbiam takie brutalne i pełne grozy anime, gdzie w każdej chwili może pójść coś nie tak. Powinna siąść dojrzałym widzom :).

    Na koniec moje przemyślenia co do armina i drużyny erena którymi jednak muszę się podzielić.
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Warmupek 4.09.2019 21:51
    Komentarz do recenzji "Shigatsu wa Kimi no Uso"
    odkopuje :D

    Co to ma być za odbicie piłki? xD
    Kolega gutosaw wyjaśnił swój punkt widzenia obszernie i czytelnie,a ty tylko tyle potrafisz xd
    no cóż, widzę że to nie twoja liga, ehh dzieciaczek :D
  • Avatar
    A
    Warmupek 11.05.2019 19:09
    Średnio
    Komentarz do recenzji "Sangatsu no Lion [2017]"
    Anime przyjemne i spokojne. Kilka ciekawych postaci, kilka fajnych historii ale niestety… dużo nudnych, niepotrzebnych lub wydłużających się wątków. Mniej więcej od drugiej połowy sezonu do samego końca nic konkretnego się nie dzieje.

    Podobały mi się wątki przybranej rodziny reia, jego siostry, ojca i mamy( kliknij: ukryte )

    Podobnież wątki o gotowaniu też przesadzone i powtarzalne, twórca/y mangi/anime co chwile nam dawali znać jaka to z akari nie jest dobra kucharka o jacież nie mogeeeee..
  • Avatar
    Warmupek 4.05.2019 12:08
    Re: Odpowiedź na komentarz do anime Re Zero
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Zresztą tak samo jak do wydarzeń, strony wizualnej oraz openingów i endingów. Skoro otwarcia i zamknięcia nie mają wpływu na historię i są dla ciebie niepotrzebne to po co oglądasz? Nie lepiej czytać mangi/nowelki?


    Kto dodał ten komentarz? Wypadałoby się podpisać pod wypowiedzią. Nie wiem jak można nie rozumieć tego że komuś się nie chcę oglądać openingów/endingów? Jaki ma to w ogóle wpływ na historię? Chłopak normalnie pisze co mu się nie podoba a wy się każecie mu spowiadać i dokładnie napisać bo jak nie to jesteś be. Jesteście żałośni :).
  • Avatar
    A
    Warmupek 4.05.2019 11:45
    Przeciętne
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Zgadzam się z przedmówcą „cyh”, dodam od siebie jeszcze kilka nielogicznych zachowań subaru w stylu „kocham tą rezydencje”, „Kocham ich mieszkańców” kliknij: ukryte  cały czar prysnął i potem już została sama papka :).

    Gdyby znalazł się tutaj element satyry/parodii w stylu one­‑punch mana to myślę że całkiem dobrze by to zadziałało no ale nie ma co gdybać, jest jak jest xd.

  • Avatar
    A
    Warmupek 15.08.2017 11:08
    Komentarz do recenzji "Shigatsu wa Kimi no Uso"
    Niestety, gdyby całe anime zamknięto w 12­‑stu odcinkach, to mogłaby to być całkiem dobra seria. A tak wyszło coś beznadziejnego raczej.

    Akcja anime posuwa się tak wolno że czasem w odcinku jest dosłownie 5% posunięcia się fabuły do przodu a 95% retrospekcje, jakieś uczucia i pełne patosu scenki które w większości irytują i nie da się ich oglądać. Czasami po prostu przewijałem odcinek bo nic nie wnosił do fabuły. Lubie oglądnąć jakieś spokojne i melancholijne anime ale tu to jest po prostu wszystko sztuczne i niepotrzebne ze dostawałem raka od patrzenia na to…

    No logic. Po prostu brak logiki u niektórych bohaterów jak choćby „nie słyszę dźwięku fortepianu”... Jak nie słyszysz człowieku xD, albo samo zachowanie matki głównego bohatera, a już o miłości kaori nie wspomnę. Po prostu pełno tutaj nie trzymających się kupy motywów i bohaterów z dupy wziętych xd.

    Ogólnie sama historia opowiada o gimnazjalistach, więc anime przeznaczona raczej dla młodszych widzów bo tym starszym raczej ciężko będzie się utożsamić właśnie z gimnazjalistami xddddd.


    Rozśmieszyło mnie jeszcze wstawienie tych niepotrzebnych bohaterow do serii. Takie po prostu zapychacze które absolutnie nic nie wnoszą do anime.

    Jeżeli masz 18+ i oczekujesz po anime czegoś inteligentniejszego to uciekaj stąd xd.
  • Avatar
    A
    Warmupek 4.04.2017 21:34
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu ~Sukeroku Futatabi Hen~"
    Tak sobie myślę że jeżeli oglądnęłaby to anime osoba która nie oglądała pierwszej serii to nie wiedziałaby o co tu chodzi xd.
  • Avatar
    A
    Warmupek 16.03.2017 20:40
    Yotaro
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu ~Sukeroku Futatabi Hen~"
    Mimo wszystko nie polubiłem Yotaro, trochę zbyt hmm pajacowaty xd. Myślę że łagodniejszy charakter lepiej by się wpasował w jego rolę :). Chyba fajnie by się oglądało wtedy historie miłosną z konatsu, a tak to cóż ;d.
  • Avatar
    Warmupek 15.03.2017 22:16
    Re: 10/10
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu"
    Napisałem że jeśli podobała Ci sie NANA to to pewnie też Ci się spodoba, co nie znaczy że jeśli NIE podobała Ci się NANA to i to Ci się NIE spodoba :). Obie te serie należą do tego samego gatunku więc wyszedłem z założenia że fani tegoż znajdą tu coś dla siebie, co nie przekreśla od razu tego anime u tych którym NANA się nie spodobała :P.

    Nawiązałem do NANY ponieważ po obejżeniu właśnie nany bardzo chciałem zobaczyć coś równie genialnego w tym gatunku, i po kilku latach mogę powiedzieć że znalazłem.

    Powiem jeszcze, NANA jest wyznacznikiem czegoś tam ponieważ czy Ci się podobało czy też nie to w tym gatunku NANA jest genialna. Podobnie mam z serią „Mushishi”, wielu się nad tym zachwyca ale mi szczerze powiedziawszy nie podeszło tak bardzo. Ale zgodzę się z tym że jest dobre.
  • Avatar
    A
    Warmupek 15.03.2017 15:54
    10/10
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu"
    Anime genialne, mógłbym pisać o jego zaletach i pisać ale to nie ma sensu dlatego chciałem wyrazić opinię na temat zakończenia.

     kliknij: ukryte 

    PS. Jeśli podobała Ci się NANA to pewnie to anime też Ci się spodoba xd
  • Avatar
    A
    Warmupek 26.02.2014 20:42
    Komentarz do recenzji "Stalowy alchemik: misja braci"
    Znakomite anime. Jedno z moich ulubionych, obejrzałem je już trzeci raz i napewno jeszcze kiedyś obejrze :). Alchemia to chyba moja ulubiona super moc , jej tajemnice, ciekawostki , ograniczenia i inne czynniki dają naprawdę intrygujące połączenie, nad którym można się zastanawiać, a nie jakiś tam super mega miecz rozpierdzielający wszystko za jednym zamachem :D ..

    Praktycznie wszystkie postacie polubiłem, jedne mniej a drugie bardziej. Major Armstrong – niesamowicie pozytywna postać, rozwala mnie jego „zajebistość” , jego siostra , silny i bezpośredni generał. Sensei Izumi – też niezłe z niej babsko, do tego jej uniesienia xD. Lin i jego podwładni , Mei z xing – o ich losach powinno powstać nowe anime :D. Roy Mustang i Howkeye – świetny duet.. Van hohenheim – pozytywny gościu :D , homunculusy – niektórych naprawde lubiałem i troche przejmowałem się ich losami – zwłaszcza Envy. Winry – ehh fajnie że ułoży się jej z Edem, Kimblee- bezwzględny alchemik, ale jego też lubiałem , był „draniem” no ale cóż ;d. Scar – ciekawa postać , a wtedy gdy odwrócił się od Yokiego, kiedy envy go chciał pochłąnąć to była najśmieszniejsza scena z serii :D. Hmm chimery i reszta wojska – też kilka fajnych postaći, a zwłaszcza Havoc i Hughs którego losem sie troche przejąłem :) .

    No i oczywiście Edward i Alphonse – moi ulubieńcy , choć momentami Al mnie denerwował ale mimo to , jedni z moich ulubionych bohaterów ).
  • Avatar
    Warmupek 23.02.2014 01:05
    Re: CG a DN
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    A dodam jeszcze że sam CG jest dosyć podobny do Gunam00 :).
  • Avatar
    Warmupek 23.02.2014 00:41
    Re: Delikatnie i najprościej rzecz ujmując...
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Każda postac jest wiarygodna, czasem wydaje się że ich zmiana nastroju jest nienormalna, ale za każdym razem wytłumaczalna, wszak akcja w anime ciągle pędzi naprzód a sytuacja sie momentami odwraca do góry nogami , dlatego każdy bohater, który ma swoje pobudki i uczucia może zmienić postępowanie w racjonalny sposób podporządkowując się do danej sytuacji, działając zgodnie ze swoimi celami.

    Co do fabuły, fakt iż dla Ciebie robi się burdel, znaczy że jej nie zrozumiałeś lub poprostu nie śledziłeś uważnie tego wszystkiego. Każda scena, każdy moment czy wydarzenie , ma swoją racje bytu i jest w jakiś sposób uwarunkowana wydarzeniami przeszłomi, bądz także i przyszłymi. Wszystko jest genialnie że tak powiem zaplanowane przez twórców, każdy wątek jest logicznie wyjaśniony. Co do pojedynków , zwróć uwagę że Lancelot wcale wiele się nie różnił od robota Toudo czy innych oddziałów , dopiero pod koniec całego anime został zmodyfikowany, do tego czasu większość mechów miały podobne możliwości, a o walkach decydowała poprostu technika przeciwnika. Suzaku był przede wszystkim świetnym wojownikiem, dlatego tak siekał wrogów xd.
  • Avatar
    A
    Warmupek 23.02.2014 00:24
    CG a DN
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Na samym początku powiem tylko że Code Geas jest jednym z moich ulubionych anime .. Co do tego nie ma wątpliwości że jest to arcydzieło , mistrzowsko manipulowało moimi odczuciami. Dla mnie CG jest czymś więcej niż anime..

    Ale piszę ten komentarz z innego powodu.

    Oglądając anime po raz któryś, za każdym razem rozumiem je coraz bardziej i przeżywam tak , jakbym oglądał jest po raz pierwszy.

    Jednak akurat tak się złożyło , że przed seansem obejrzałem inne z moich ulubionych anime, równierz po raz któryś tam..A mianowicie było to Death Note- Notatnik Śmierci. Zdaje sobie sprawe że wielu poruszało podobny temat, ale chciałbym podzielić się tym co zaobserwowałem.

    Chodzi mi o podobieństwa tych dwóch serii, mianowicie

    - Moc daje głownemu bohaterowi jakieś bóstwo – C.C./ Shinnigami
    - Mamy dwóch genialnych bohaterów , genialnie planujących strategie
    - Obydwoje chcieli w jakiś sposób zmienić świat na lepsze
    - Równierz przed otrzymaniem „mocy " nie czuli że żyją, raczej ich życie przemijało bez celu
    - Chcąc zmienić świat, bohaterowie byli gotowi na bardzo wiele
    - Zakończenie tych serii kończy się podobnie, świat zostaje w pewien sposób zbawiony , ale poświęceniem głownych bohaterów czyli w pewien sposób happy endem, ale jednocześnie nie całkiem
    - Obydwoje toczyli podwójne życie ( Light jako Kira oraz uczeń na początku, potem pomagał w śledztwie, Louluch jako uczeń oraz Zero )
    - Poprzednie podobieństwo daje następne , obydwoje musieli ukrywać kim naprawdę są, zwodząc przy tym tych , którzy ich obserwowali
    - Jest więcej osób posiadających „moce " jednak w DN było to raczej zrządzenie losu
    - Niesamowicie inteligentni bohaterowie mają równie inteligentnych rywali
    - Poczynania bohaterów , dzielą świat na dwie strony ( DN- poplecznicy oraz przeciwnicy kiry , CG- Brytania vs reszta świata )

    Hmm w tej chwili tylko te podobieństwa przychodzą mi do głowy, oczywiście to w żaden sposób nie ujmuje żadnej z nich , jednak dla mnie to dosyć ciekawe :). Oczywiście CG jest znacznie bardziej wielowątkowy, więcej postaci przez co znacznie więcej akcji, dlatego mimo paru podobieństw dlatego różnia się całkiem.

    Na sam koniec pewien paradoks , bardzo widoczny , ale nie zastanawiałem się nad tym .. Suzaku , Japończyk który wcielił się do Brytyjskiej armii , po to aby zmienić świat od " środka " oraz Louluch , Brytyjczyk, który postanowił walczyć wraz z Japończykami, aby zmienić świat od " zewnątrz " .

  • Avatar
    A
    Warmupek 22.02.2014 01:30
    Ponadczasowe Serie
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Pewnie zapomne o tym komentarzu, ale chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami dotyczących tego anime.

    Obejrzałem sporo serii, napewno nie jestem wielkim maniakiem tak jak niektórzy, ale conieco widziałem ;) . Ostatnio nie oglądam zbyt wielu anime , poneiważ ciężko mi znaleźć tytuły , które sprostałyby moim oczekiwaniom :). Czasem wyjdzie jakieś świetne anime , czasem znajde jakąś starszą perełke a czasem uda mi sie sięgnąć po jakąś wybitną mangę. Jednak raz na jakiś czas wracam do takich serii jak Code Geas, Full Metal Alchemist : brotherhood czy Death Note..

    Oczywiście powstało naprawde wiele świetnych anime, a kilka z nich zasługuje na miano jednych z najlepszych. Rzecz jasna każdy ma swoj gust, jedni lubią się pośmiać ze skretyniałego Gintokiego i jego załogi, inni obserwują bohaterską walke Luffiego czy Naruto , a jeszcze inni oglądają perypetie Nany z łezką w oku. Ci bohaterowie, oraz inni , których jest napewno wielu ( ciężko mi znaleźć w tej chwili przykłady ;) ), sprawiają że popadamy w nostalgie, radość, wzruszenie itp itd. Myśle że wielu się z nimi utożsamia, wielu widzi siebie w ich skórze, dzięki czemu możemy się wiele od nich nauczyć.

    Ale są takie anime , które trafiają prosto do naszego serca, gdzie pamięć o nich nigdy nie minie i stają się.. Nieśmiertelne.. Fakt , wiele można zarzucić każdej z tych serii, ale mają w sobie to coś, czego nie mają inne anime. Ciężko jest nazwać tą rzecz, dla mnie te trzy serie , które wymieniłem na początku są poprostu ponadczasowe. Każdy ma swoch ulubieńców ale sądze że dla większość z nas te serie w jakiś sposób odmieniły światopogląd, po ich obejrzeniu jakaś cząstka w nas zmieniła się bezpowrotnie.

    Dlatego wracam raz na jakiś czas do tych serii. Chciałbym o nich zapomnieć i oglądnąć je znowu po raz pierwszy :). Naprawde, ciesze się że w jakiś sposób zacząłem oglądać anime i mogłem poznać takie wzruszające i wspaniałe a zarazem intrygujące historie ...

    Code Geas oglądnąłem przed chwilą, chyba po raz piąty ale sądze że za rok, może dwa , znów stane u boku Zero i Zakonu czarnych Rycerzy ;).
  • Avatar
    A
    Warmupek 9.09.2013 23:41
    ehh
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Momentami zbyt podniosłe, aż się rzygać chciało ;d. Nie pamietam czy w mandze było tak samo ( mange czytałem dośc dawno ) ale chyba nie aż tak więc bardzo skopali robote, a fabuła jest naprawde świetna. Raczej dla widzów którym troche " bycia dzielnym kochającym każdą małą istotke patrzącym przez różowe okulary bohaterem " w tak srogim świecie nie przeszkadza :).
  • Avatar
    A
    Warmupek 7.11.2012 17:42
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online"
    Fabuła szybko wciąga i choć nie jest zbyt skomplikowana to potrafi zaciekawić. Świat SAO oraz mechanika gry jest bardzo dopracowana. Bardzo spodobała mi sie grafika w tym anime, piękne krajobrazy i krainy naprawde zapierdają dech w piersiach oraz muzyka czasami bardzo nastrojowa i taka nostalgiczna :D. Anime bardzo wciąga i z przyjemnością ogląda się zmagania głownego bohatera w tym świecie lecz jest pare minusów, mianowiscie dialogi bohaterów czasami nie trzymają sie kupy i wyglądają tandeciarsko, np ten odcinek z dzieckiem ( Yui ) było coś w stylu  kliknij: ukryte  Czasami te jakby poboczne watki przynudzaja i nic ciekawego nie wnosza do fabuly ot takie zapychacze :P.Mimo tego tak naprawde nie raza mnie te niektore kiczowate sceny i dialogi i calosc oglada sie bardzo przyjemnie :)