Anime
Oceny
Ocena recenzenta
6/10postaci: 5/10 | grafika: 7/10 |
fabuła: 5/10 | muzyka: 7/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
- One Piece
- One Piece: Strong World
- Black Lagoon: The Second Barrage
- One Piece "3D2Y": Ace no Shi o Koete! Luffy Nakama to no Chikai
- One Piece Film Z
- Black Lagoon
- One Piece: Episode of Merry ~Mou Hitori no Nakama no Monogatari~
- One Piece: Episode of Nami - Koukaishi no Namida to Nakama no Kizuna
- One Piece [2023]
- One Piece: Strong World Episode 0
One Piece: Romance Dawn Story
- ワンピース ロマンスドーンストーリー
- Footsteps (Doujinshi)
- Monsters: Ippyaku Sanjou Hiryuu Jigoku
- One Piece
- One Piece (Komiks)
- One Piece [2023]
- One Piece 3D: Mugiwara Chase
- One Piece "3D2Y": Ace no Shi o Koete! Luffy Nakama to no Chikai
- One Piece: Adventure of Nebulandia
- One Piece: Chinjuu Jima no Chopper Oukoku
- One Piece: Dead End no Bouken
- One Piece: Episode of Alabaster - Sabaku no Ojou to Kaizoku-tachi
- One Piece: Episode of Chopper Plus - Fuyu ni Saku, Kiseki no Sakura
- One Piece: Episode of Luffy - Hand Island no Bouken
- One Piece: Episode of Merry ~Mou Hitori no Nakama no Monogatari~
- One Piece: Episode of Nami - Koukaishi no Namida to Nakama no Kizuna
- One Piece: Episode of Sabo ~3-kyoudai no Kizuna - Kiseki no Saikai to Uketsugareru Ishi~
- One Piece: Episode of Skypiea
- One Piece Fan Letter
- One Piece Film: Gold
- One Piece Film: Gold ~Episode 0~
- One Piece Film: Red
- One Piece Film Z
- One Piece Film Z: Glorious Island
- One Piece ~Heart of Gold~
- One Piece: Jango no Dance Carnival
- One Piece: Karakuri Shiro no Mecha Kyohei
- One Piece: Mezase! Kaizoku Yakyuu Ou
- One Piece: Mugiwara Gekijou
- One Piece: Nejimaki Jima no Bouken
- One Piece: Norowareta Seiken
- One Piece: Omatsuri Danshaku to Himitsu no Shima
- One Piece: Stampede
- One Piece: Strong World
- One Piece: Strong World Episode 0
- One Piece: Taose! Kaizoku Ganzack
- One Piece: The Movie
- One Piece x Toriko (Komiks)
- One Piece: Yume no Soccer Ou!
- Romance Dawn (Komiks)
- Wanted! (Komiks)
Adaptacja prototypu mangi One Piece. Anime lekkie i przyjemne w odbiorze.
Recenzja / Opis
Nie minęło wiele czasu, od kiedy Luffy i jego towarzysze opuścili Thriller Bark (381 odcinek serialu). Niestety nasi piraci stają w obliczu nowego kryzysu, jakim jest brak żywności potrzebnej do dalszego rejsu. Luffy zostaje wysłany z misją zdobycia odpowiednich zapasów jedzenia, co już od samego początku okazuje się złym pomysłem. Przyszły Król Piratów szybko gubi się na oceanie, a jakiś czas później trafia do nieznanego miasteczka, gdzie spotyka dziewczynę imieniem Silk. W wyniku zbiegu okoliczności dziewczyna myli go z piratem znanym jako „Crescent Moon” Galley. Wysłuchawszy historii nowej znajomej, Luffy postanawia rozprawić się z Galleyem, przebywającym aktualnie w tej samej miejscowości.
One Piece: Romance Dawn Story to adaptacja one‑shotu będącego prototypem mangi One Piece, znanego jako Romance Dawn i stworzonego przez Eiichirou Odę w 1996 roku. Romance Dawn doczekało się trzech wersji, a recenzowane anime bazuje na pierwszej z nich (jako ciekawostkę podam, że ostatnia jest zarazem pierwszym rozdziałem właściwego One Piece). Jedyną istotną i rzucającą się w oczy zmianą poczynioną w stosunku do pierwowzoru jest ukazanie załogi „Słomkowego Kapelusza” w dziewięcioosobowym składzie. Nie można powiedzieć, że fabuła tego anime należy do rozbudowanych, bogatych w zwroty akcji i zaskakujących. Wręcz przeciwnie – jest prosta, lekka i przewidywalna. Fakt ten nie powinien dziwić, bowiem Romance Dawn pod tym względem było identyczne. Pojedynki również nie zaskakują niczym szczególnym i są zwykłymi potyczkami, bez żadnych fajerwerków i niesamowitych strategii walk. Znalazło się nawet trochę miejsca dla odrobiny dramatu i rozmów o rzeczach, które dla bohaterów są skarbami, czyli jakby na to nie patrzeć – elementów standardowych dla One Piece.
Charakter Luffy’ego nie uległ żadnym zmianom. Chłopak naje się do syta, pomoże komuś w potrzebie (ewentualnie postoi i poczeka na dalszy rozwój wydarzeń), a także będzie zamartwiał się o swój kapelusz, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś go spróbuje zniszczyć. Silk nie zaskakuje osobowością: jest zwykłą dziewczyną, która kocha swoje miasto i zrobi wszystko, aby je ochronić. Pomimo wszystko ma w sobie to „coś”, sprawiające, że da się ją polubić. Galley jest piratem, który cierpi na standardowy przerost ambicji i własnego ego. W rzeczywistości należy do słabszych przedstawicieli swojej profesji, którzy są dobrzy jedynie w straszeniu mieszkańców małych miasteczek. Nie lubi, gdy ktoś się naśmiewa z jego brody. W anime pojawia się również burmistrz miasteczka, który na pierwszy rzut oka godzi się na żądania wrogów, jednak tak naprawdę chroni to, co dla niego ważne. Nie można zapomnieć o Zoro, Nami, Usoppie, Sanjim, Robin, Chopperze, Frankym i Brooku, jednak ich rola ogranicza się jedynie do udziału w finałowej walce.
Strona graficzna One Piece: Romance Dawn Story w żaden sposób nie odbiega od tego, co znamy z serii telewizyjnej. Projekty postaci są proste, kolory wyraziste, a animacja walk płynna. Tła zostały narysowane w miarę szczegółowo. W kilku scenach skorzystano z pomocy grafiki komputerowej, użytej głównie do stworzenia projektów łodzi i statków, a także widoku na panoramę miasta. Te wstawki nie drażnią jednak oczu i w miarę dobrze komponują się ze zwykłą animacją.
Sprawy mają się podobnie w przypadku ścieżki dźwiękowej. W trakcie seansu usłyszymy znane kompozycje, do których fani przygód Luffy’ego i spółki już dawno zdążyli się przyzwyczaić. Dobrano je odpowiednio do konkretnych scen, a ich odbiór nie powoduje bólu uszu czy innych powikłań. W recenzowanym anime pojawia się legendarna już piosenka zatytułowana We Are! w wykonaniu Hiroshiego Kitadani, będąca pierwszym z openingów serii telewizyjnej. Utworem zamykającym Romance Dawn Story jest piosenka A Thousand Dreamers!, śpiewane przez piratów „Słomkowego Kapelusza”. Nie odróżnia się ona zbytnio od innych utworów związanych z cyklem i poświęcona została statkowi naszych bohaterów.
One Piece: Romance Dawn Story nie jest anime wybitnym, ale jako lekki przerywnik od codziennego życia spisuje się całkiem dobrze. W pierwszej kolejności mogę polecić je fanom One Piece, którzy pragną obejrzeć wszystkie produkcje wchodzące w skład cyklu. Jeśli ktoś jest odporny na potencjalne spoilery, a chciałby przekonać się, jaki poziom prezentują przygody Luffy’ego i spółki, może z czystym sumieniem sięgnąć po Romance Dawn Story, które pod pewnymi względami niewiele różni się od pierwszych odcinków One Piece. Widzowie szukający niezobowiązujących i łatwych w odbiorze produkcji przygodowych również mogą spróbować swoich sił.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Autor: | Eiichirou Oda |
Muzyka: | Shirou Hamaguchi |