Komentarze
Hellsing Ultimate
- komentarz : :) : 17.01.2020 04:59:36
- Re: Coś ze mną nie tak? : Yato : 16.01.2020 04:06:35
- Re: Coś ze mną nie tak? : Ephant : 11.10.2019 19:32:45
- Coś ze mną nie tak? : Tenessy : 22.08.2016 19:59:51
- komentarz : Flyxie : 18.03.2016 20:55:52
- komentarz : shadow of older : 23.01.2016 07:22:26
- Zenujące : ewagriusz : 16.12.2015 05:20:38
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Diablo : 23.02.2015 22:06:25
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Ryuki : 23.02.2015 07:59:29
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Ryuki : 23.02.2015 07:46:02
Hellsing Ultimate
OAV 4
lepszy rysunek był w Hellsingu z 2001
Odcinek czwarty
Ending. Na wszystie widziane przeze mnie anime, to ma zdecydowanie najlepszy, najbardziej szalony i głupawkogenny ending. Cudownie oddaje groteskowy klimat mangi…
Polecam? Polecam!
Hellsing Ultimate
Pod względem kreski Ultimate rzeczywiscie jest o lepsze. Chociaż muzyka bardziej podobała mi się w serii tv.
IV(słownie:cztery)
kliknij: ukryte Jak ktos chce, kilka snapshotów
pierwsza recenzja z odnosnikami(nie wiem czy bedzie działac jak nalezy)
[link adres=[link]][/link]
[link adres=[link]][/link]
[link adres=[link]][/link]
dobre
Tylko 3
No bo co dostaliśmy tym razem?
Ano seria przeznaczona jest dla raczej starszych widzów, rzekłbym dużo starszych.
Zwiększono ilość scen brutalnych, uwypuklono je, stały się one jeszcze bardziej przerażające.
Nie ma w nich hektolitrów krwi, są tony.
Pomieszano to ze scenami humorystycznymi… bez komentarza.
Grafikę poprawiono, dodano 3d.
Muzyka jest jakby gorsza, choć bardziej przestrzenna. I mimo, że ma oddziaływać na podświadomość, to tego nie robi.
Co do fabuły.
Po co, po co, po co?
Toż nie było czego innego do pokazania?
I dlaczego spłycono Victorię? Z tym badziewnym „master” niech sie schowa.
Trochę się załamałem.
Ogólne wrażenia jest takie, że gdyby nie było Hellsinga, to Ultimate byłby na jakieś 8‑9/10, a tak wypada dość kiepsko i dam mu zaledwie 5,5/10. Za wsteczniactwo.
A że wychodzą 3 odcinki na rok, to SKANDAL!!!
OVA 3 - Mini recenzja
Grafika – 8/10
Muzyka – 7/10
Postaci – 8.5/10 (Bardzo ciekawie zostaje tu ukazana postać Alucarda… w sumie to nie będę Wam psuł zabawy :))
Fabuła odcinka – 6+/10
Ogólnie – 8-/10 ''Klimat!!! Gdzie jesteś?''
A co z Hellsing Ultimate 2?
Hoho
i o to chodzi!
nooo
Hellsing Ultimate - totalny czad!!!
Nie zasponsoruje mi ktoś wyjazdu do Japonii ???
Myślałem że pierwsza seria była Boska ( czyt. Demoniczna ) .....
Ten klimacik, ten Alucard, TA WICTORIA ;D, ....
A tu BACH !!!
Spadają na mnie dwa pierwsze odcinki OVA ....
Przecież nic lepszego od pierwszej serii miało już nigdy nie powstać na naszej małej błękitnej planetce ....
I to jeszcze jak powstaje !!!
Raz na 2‑3 MIECHY !!!
Przecież ja oszaleje !!! TO JEST ZNĘCANIE PSYCHICZNE NAD CZłOWIEKIEM !!!
TO JEST KARALNE !!!
Dlatego mała prośba do osób które to czytają ;D
Nie znalazłby się jakiś ludzik, który zasposnorowałby mi wyjazd do Japonii??
Przecież tam się trzeba przejechać i zrobić coś z NIMI by szybciej rysowali to anime !!!
Te ludziki poprawiły ideał !!!
No może trochę za bardzo poszperali przy muzyce ale to jeszcze można wybaczyć ;D
Reszta jest idealna ;D
Po "jedynce" i "dwójce"
Wersja TV bardzo mi się podobała, głównie dzięki muzyce była „kozacka” i niesztampowa, uproszczona grafika nigdy mi nie przeszkadzała, w tym przypadku również…
Co do OVA…
Pierwsza część mnie zniesmaczyła – z jednej strony świetna grafika, z drugiej strony nic więcej – nie poczułem klimatu, muzyka nijaka, fabuła jak to na początku jeszcze nie istnieje…
Druga OVA: no, zaczyna się jazda! Jest klimat, grafika jeszcze lepsza niż w jedunce – czasami ma się chęć zrobić pauzę i popodziwiać kadry, pojawiają się ciekawe zalążki fabuły – jest OK! :)
Na razie, pomimo pewnej ambiwalencji odczuć, jestem zadowolony – zapowiada się ciekawie, szkoda tylko, że twórcy bawią się z nami w stosunek przerywany – ja lubię łykać serie na jedno posiedzenie :)
Odcinek 2
Jednak było na co czekać… kolejny niemal godzinny odcinek zawiera historię ataku braci Valentine na siedzibę Hellsinga… a organizacja Millenium kliknij: ukryte - czyli naziści - zostaje zidentyfikowana jako główny protagonista. Nie brak też i odrobiny humoru… Spełnia się więc obietnica że HU będzie bliskim odpowiednikiem mangi.
Generalnie, grafika trzyma poziom, bardzo dobra jest też oprawa muzyczna. Odcinek ten zawiera jedne z najbardziej spektakularnych i widowiskowych scen walki ostatnich lat, a Alucard NAPRAWDĘ może się przyśnić.
Podsumowując, świetna rzecz, dużo lepsza od starej serii Gonzo – oglądać!
OVA wymiata :D
No i oczywiście poprawiono postać Alucarda,który teraz jest prawdziwym psychopatą (jak to powiedział mój kumpel: „po obejrzeniu serii OVA zacząłem bać się Alucarda” :]), Anderson z kolei według mnie nie zmienił się zbytnio, oprócz tego, że jest znacznie bardziej popierniczony i „trochę” częściej cytuje biblię ;]
Podsumowując: Seria OVA jest moim zdaniem znacznie ciekawsza od poprzedniczki i w pełni zasługuje na ocenę 8/10
usunięto co gorsze orty oraz wulgaryzmy.
-moderatorus rex
hm
Zdecydowanie jestem za OAV,bo fabuła i postaci w mandze są o wiele lepsze….
Co tu dużo mówić‑kocham ten klimacik :]
i mogę czekać choćby i 3 lata..:P grunt,żeby porządne było
rozczarowanie...
pozdrawiam.
Nieziemskie
Przerażające,... i códowne zarazem (tu miejsce na demoniczny uśmiech).
Hellsing Ultimate wymaga od widza znacznie bardziej wyrobionego „podniebienia” niż pierwsza część. Grafika nie jest „piękna” przynajmniej jak na standarty anime ale jej cel wcale nie miał być taki. To jak wplecenie mangi w anime, gróba wulgarna kreska „zębów” rzuca na kolana a sceny z mangi same jawią się przed oczami. Jednocześnie tła są elegancko dopracowane pewne szczegółu dopieszczono przeciwstawiając uproszczonym kadrom pierwszego planu.
Natomiast muzyka, może nie jest tak wciągająca jak w pierwszej serii, jednak ending był idealny, szczególnie po ostatnich scenach anime. To właśnie końcówka najsilniej przykuwa do fotela.
Znajomość mangi i wierność akcji jest tym razem wielkim plusem mam jednak nadzieję, że nie osiwieje całkowicie (obawy Iki choć wyolbrzymione, mogą być przerażająco realne)przed zakończeniem tej serii.
Alucard jest niezwykły i to daleko bardziej niż w pierszym Hellsign.
Krótkimi słowy – oglądać ludzie, bo warto.
A reszte się zobaczy…
Dla mnie bomba
a dla mnie bomba
O jaaaaaa o ja o ja o ja XD...
Nie no, najpierw to muszę zobaczyć (tak samo ten The Dawn – to już wyszło czy jak? nie słyszałem jakoś ^^), ale już czuję, że ten hellsing nie będzie w moim guście, nawet jak będzie super‑hiper‑mega wierny mandze. Zobaczę jednak z samej fascynacji Hellsingiem :]. Ale jest inna muza, nooooo…
na razie pół na pół
Mam wrażenie, że chwilami twórcy przeginali z efektem „błysku okularów”, co wyglądało dość zabawnie ;) I nie rozumiem, czemu w niektórych ujęciach Integra nie ma nosa? W każdym razie mam spore oczekiwania co do kolejnych części, zwłaszcza tych przedstawiających wydarzenia, któłrych w serii TV już nie było.