Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

10/10
postaci: 10/10 grafika: 8/10
fabuła: 8/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

9/10
Głosów: 16 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,50

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 592
Średnia: 7,76
σ=1,7

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (wa-totem)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Hanbun no Tsuki ga Noboru Sora

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2006
Czas trwania: 6×24 min
Tytuły alternatywne:
  • Hantsuki
  • Looking up at the Half-Moon
  • 半分の月がのぼる空
Gatunki: Dramat, Romans
Postaci: Pielęgniarki/lekarze; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Romans i dramat dwojga młodych ludzi. Wspaniałe!!! Nie zapomnijcie o sporym pudle chusteczek…

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Ise, miasto w prefekturze Mie na Honsiu. Ledwie stutysięczne, więc jak na Japonię maleńkie. Często odwiedzane przez turystów ze względu na malowniczą historyczną zabudowę i liczne zabytki, swój złoty wiek przeżyło w epoce Edo, gdy lokalna świątynia bogini Amaterasu była popularnym celem pielgrzymek. Ise jest także domem Yuuichiego Ezaki, zwyczajnego siedemnastolatka, który niedawno trafił do szpitala, by leczyć się z wirusowego zapalenia wątroby. Jak w przypadku większości chorych, wkrótce kuracja zaczyna przynosić efekty, a niesforny Yuuichi nie może znieść rutyny długotrwałej hospitalizacji i usiedzieć w miejscu.

Już niebawem jednak spotka kogoś nowego. Z innego szpitala przeniesiona do Ise zostaje Rika Akiba, rówieśniczka Yuuichiego. Rika cierpi na wrodzoną wadę serca – niedomykalność zastawek; właściwie całe życie spędziła w szpitalu. Jak się domyślacie, po nieuniknionym spotkaniu nic nie będzie już takie samo…

Siadając do pierwszej serii, wyprodukowanej dla WOWOW według nowej formuły „ćwierć sezonu”, byłem mocno sceptyczny. Wprawdzie seria powstała w oparciu o niedawno ukończoną serię powieści autorstwa Tsumugu Hashimoto, cieszącą się wielką popularnością, jednak tego typu opowieści z reguły bywają strasznie sztampowe. Ucieczka od schematu z jednej strony j­‑doramy („ON poznaje JĄ – Wielka Miłość – ONA umiera – ON cierpi”) a z drugiej Hollywood („ON poznaje JĄ – Wielka Miłość – po wielu perypetiach ONA jednak nie umiera – żyją długo i szczęśliwie”) wydaje się niemożliwa… A jednak! Popełniłem poważny błąd, zaczynając oglądanie późną porą – oczywiście zarwałem noc.

Realizm i autentyczność, tak historii, jak otoczenia i bohaterów, są największą zaletą tej serii. Brak tu wymyślonych, dodanych na siłę adwersarzy. Brak też typowych, całkowicie wyidealizowanych i nieskalanych postaci – wszyscy są wyjątkowo ludzcy. Mają chwile sukcesów, ale i chwile słabości. Zgaszony, niezdecydowany Yuuichi, niesforny pacjent, wykorzystujący chorobę, by obijać się i bawić z kolegami. Zamknięta w sobie, pogrążona w świecie książek Rika, niekiedy skrajnie apodyktyczna i rozkapryszona. Akiko Tanizaki, żywiołowa młoda pielęgniarka z burzliwą przeszłością – „życiowy rozbitek” cynicznie nastawiony do świata, pozbawiona złudzeń, a jednak obdarzona złotym sercem. Goro Natsume, złośnik i brutal, utalentowany kardiochirurg, złamany osobistym dramatem, który rozgrywa się przed nim wciąż od nowa.

Sama fabuła jest przemyślana i sprawnie zrealizowana, kolejne odcinki wciągają. Starannie zrównoważono wszystkie niezbędne elementy, nie brak ani akcji, ani chwili refleksji, ani ciekawych, pogłębiających opowieść retrospekcji. Nie odnosi się – typowego dla krótkich serii – wrażenia pośpiechu czy okrojenia fabuły. Również od strony medycznej historia i jej epilog są w stu procentach wiarygodne – co piszę jako ktoś, kogo kuzynka, ofiara tej samej wady serca co Rika, zmarła na stole operacyjnym w wieku 13 lat. Pod względem jakości, spójności i kompletności fabuły Hantsuki bije na głowę większość sporo dłuższych serii. Trudno tu mówić o wielkiej oryginalności, ale elegancja zasługuje na wysoką ocenę. Zdecydowanie to anime nie jest propozycją dla przeciętnego widza – choćby ze względu na wyrafinowaną konwersację, jaką prowadzi Rika z Yuuichim za pośrednictwem literatury. Twórcy zadbali wprawdzie, by istota sprawy była zrozumiała dla każdego, jednak dopiero znajomość Ginga Tetsudo no Yoru („Noc w pociągu na Drodze Mlecznej”, autorstwa Kenjiego Miyazawy) pozwala w pełni zrozumieć (a nie tylko się domyślać), co chce wyrazić Rika, grając w zabawie z Yuuichim rolę Campanelli. Ponieważ opowiadanie jest dostępne w sieci tak po japońsku, jak po angielsku, szczerze zachęcam poliglotów do lektury. Swoją drogą, na uwagę zasługuje również inna wykorzystana przez Rikę książka, Rodzina Thibault – wielkie dzieło francuskiego noblisty w dziedzinie literatury, Rogera Martina du Gard. Ta sześciotomowa saga rodzinna, kontynuowana później przez autora w dwutomowym Lecie 1914, z pietyzmem i cierpliwością bada szczegóły najróżniejszych relacji między ludźmi, włącznie z postawami w obliczu choroby i śmierci.

Od strony graficznej seria prezentuje się poprawnie, brak tu jakichś wodotrysków, jednak animatorzy pracę wykonali solidnie. Zwłaszcza uwaga, jaką poświęcono mimice postaci, zasługuje na uznanie – wiele treści kryje się właśnie w tym, czego bohaterowie nie mówią wprost. Poza jedną mocno kontrowersyjną sceną nie ma żadnego fanserwisu. Oprawa muzyczna jest spokojna, oparta głównie o gitarę klasyczną, fortepian i skrzypce. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale dobrze buduje nastrój. Uwagę zwraca za to piękna ballada romantyczna Kioku no Kakera (Fragmenty Wspomnień) śpiewana przez Nobuko, a towarzysząca napisom końcowym.

Oczywiście nie każdemu ta seria przypadnie do gustu. Podejrzewam, że najczęstszym zarzutem będzie sama istota historii – tematy „medyczne” były ostatnio mocno nadużywane, głównie w telewizyjnych „operach mydlanych”. Można by też zapewne powiedzieć, że gdyby dramatyzm służył do polowań, doza tu serwowana wystarczyłaby do powalenia stada słoni. Jednak „romantycznym duszom” obejrzenie tej serii z całą pewnością sprawi wielką frajdę.

wa-totem, 11 marca 2006

Recenzje alternatywne

  • Jokobo - 21 września 2014
    Ocena: 10/10

    Jesteście znudzeni kolejnymi szkolnymi romansami, gdzie schemat wylewa się strumieniami z ekranu? Chcielibyście zobaczyć historię, która skupia się na uczuciu bohaterów, a robi to należycie? Zapraszam na seans… więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Pony Canyon
Autor: Tsumugu Hashimoto
Projekt: Makoto Kohara
Reżyser: Yukihiro Matsushita
Scenariusz: Katsuhiko Takayama
Muzyka: Shinkichi Mitsumune