Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

8/10
postaci: 7/10 grafika: 7/10
fabuła: 8/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,67

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 17
Średnia: 7,65
σ=2,14

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (moshi_moshi)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Cardcaptor Sakura: Clear Card Hen

zrzutka

Sakura znów łapie karty, czyli kontynuacja, która z powodzeniem zachowuje ducha oryginału.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Minęło parę miesięcy. Nic już nie zagraża miastu, Eriol i Shaoran wyjechali, a Sakura zaczyna właśnie naukę w gimnazjum. Wydaje się, że czeka ją sielskie, spokojne życie, tym bardziej że Shaoran niespodziewanie na stałe przeprowadza się do Japonii, lecz licho nie śpi. Karty Sakury nagle stają się przezroczyste, a miasto znów nękają nadnaturalne zjawiska, więc nasza bohaterka kolejny raz musi się zmierzyć z tajemniczymi mocami, przy okazji odkrywając, kto lub co za tym wszystkim stoi.

Pod względem fabuły Clear Card Hen łączy elementy pierwszej części oryginału, czyli dość schematyczne, choć niezmiennie kreatywne łapanie magicznych kart, z klimatem tajemnicy oraz wątkami obyczajowymi, których było więcej w drugiej części pierwszej serii. Połączenie to wychodzi zgrabnie i może zarówno wzbudzić nostalgię starszych widzów, jak i z powodzeniem wprowadzić w klimat Cardcaptor Sakury nowych odbiorców. Prócz tego anime wyraźnie nawiązuje do poprzednika, czy to poprzez podobne motywy fabularne (wizyta w akwarium, tym razem z Shaoranem, a nie Yukito), czy też poprzez mocne akcentowanie niektórych cech poszczególnych postaci. Dla widzów będących świeżo po seansie pierwszego sezonu może to być odgrzewany kotlet, ale biorąc pod uwagę, że w momencie premiery minęło prawie dwadzieścia lat od emisji pierwszej serii, zupełnie się nie dziwię twórcom, że postawili na taki zabieg. Znakiem czasu jest też obecność smartfonów, laptopów i ogólnie pojętej technologii w otoczeniu bohaterów. Jest to co prawda drobiazg, lecz zawsze zwracam uwagę na tego typu nieścisłości. Osobiście trochę mnie to irytowało, choć nie miało żadnego wpływu na fabułę, więc to kwestia umowności i preferencji widza.

Trochę czasu poświęcono na relację Sakury i Shaorana, choć jeśli ktoś oczekuje pełnokrwistego romansu, to może się zawieść. Mimo że oficjalnie są parą, ich uczucie jest bardzo niewinne i w porównaniu do głównej fabuły stanowi raczej dodatek. Mnie osobiście nieco to rozczarowało, ale mimo wszystko Cardcaptor Sakura to w pierwszej kolejności mahou shoujo, a dopiero potem romans. Fabuła jako całość jest też o tyle satysfakcjonująca, że oprócz stawiania wielu nowych pytań, odpowiada na parę starych, pozostawionych przez pierwszy sezon w zawieszeniu. Ze względu na nieśpieszny i dość epizodyczny sposób prowadzenia akcji nie udało się zamknąć serii jednoznacznym zakończeniem, lecz myślę, że zapowiedź kontynuacji wynagradza nieco rozczarowującą końcówkę.

Bohaterowie praktycznie się nie zmienili względem oryginału. Co prawda Sakura wydaje się nieco dojrzalsza, a Shaoran zatracił prawie wszystkie cechy tsundere, lecz są to zmiany powierzchowne. Reszta postaci prezentuje się tak samo, choćby z tego względu, że w przypadku niektórych z nich zamknięto już wcześniej związane z nimi wątki, przez co nie mają dużego pola do rozwoju. Z tego względu pozytywnie się wyróżnia dwójka nowych postaci, czyli przybyła z zagranicy nowa uczennica Akiho Shinomoto i jej tajemniczy lokaj oraz opiekun Yuna D. Kaito. Relacja między tą dwójką jest intrygująca i poznajemy ją powoli, w pojedynczych scenach na przestrzeni serii, a obecność Akiho, która z miejsca zostaje przyjaciółką Sakury, wprowadza świeżość i dynamizm. Podobnie jak w oryginale trudno mówić o wyraźnie zarysowanej postaci antagonisty, choć najbliżej tej roli jest Yuna, którego motywy, a raczej ich część, poznajemy wraz z kolejnymi odcinkami.

Największe różnice względem pierwszej serii widać w animacji i grafice. Projekty postaci zachowały swój charakter, choć uległy niewielkim zmianom, zapewne po to, aby lepiej oddać wygląd mangowego pierwowzoru. Większość magicznych efektów wykonano przy użyciu CGI, co wygląda nieco gorzej niż w poprzedniej serii, lecz dobrze współgra z tradycyjną animacją i po prostu wygląda porządnie. Tła są ładne i szczegółowe (tu na uwagę zasługuje gimnazjum Tomoeda i szkolny ogród, w którym bohaterowie spędzają dużo czasu), a całość uzupełnia bogata paleta barw oraz subtelne, miękkie oświetlenie. Sama animacja jest solidna i najlepiej prezentuje się podczas walk z użyciem magicznych mocy, choć nie jest to równie wysoki poziom jak w pierwszym sezonie. Duża część scen obyczajowych i komediowych została ukazana w formie super­‑deformed, co wygląda uroczo, aczkolwiek tak duże natężenie tego stylu może nie przypaść do gustu niektórym widzom. Na uwagę zasługuje również animacja towarzysząca openingom i endingom, ze szczególnym uwzględnieniem pierwszej tyłówki, za której animację odpowiada niezwykle utalentowany animator Norimitsu Suzuki.

Ścieżka dźwiękowa składa się w dużej części z tych samych melodii, co pierwsza seria, uzupełnionych paroma nowymi utworami. Dzięki temu muzyka dobrze współgra z poszczególnymi scenami, zachowując atmosferę oryginału. Piosenki towarzyszące openingom i endingom wypadają przyjemnie, a pod względem brzmienia są niezwykle podobne do kultowych już utworów z oryginalnej serii. Obsada nie uległa żadnym zmianom i praktycznie wszyscy aktorzy brzmią tak samo, jak dwadzieścia lat wcześniej. Nowe postacie grają Minori Suzuki i Natsuki Hanae, którzy dobrze się spisali w swoich poszczególnych rolach.

Cardcaptor Sakura: Clear Card Hen to udana kontynuacja, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto miał do czynienia z pierwszą serią. Jest to też w pewnym sensie wyjątkowy tytuł, gdyż nieczęsto się zdarza, by mimo upływu tylu lat zachowano jakość i klimat oryginału. Duża w tym zasługa reżysera, który odpowiadał za pierwszą serię, a także reszty ekipy produkcyjnej, która z wyczuciem i starannością oddała te elementy, które czynią z Cardcaptor Sakury klasykę gatunku mahou shoujo.

ZSRRKnight, 22 września 2023

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Madhouse Studios
Autor: CLAMP
Projekt: Apapa Mokona, Kunihiko Hamada
Reżyser: Morio Asaka
Scenariusz: Nanase Ookawa
Muzyka: Takayuki Negishi

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Cardcaptor Sakura: Clear Card Hen - wrażenia z pierwszych odcinków Nieoficjalny pl