Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

10/10
postaci: 9/10 grafika: 8/10
fabuła: 10/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

9/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,80

Ocena czytelników

9/10
Głosów: 178
Średnia: 8,67
σ=1,42

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Azag)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Major

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2004
Czas trwania: 26×25 min
Tytuły alternatywne:
  • メジャー
Postaci: Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Ojciec i syn – od zera do bohatera? Czy jesteśmy świadkami powstania fenomenalnej baseballowej sagi?

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Shigeharu Honda jest zawodnikiem drużyny Yokohama Blue Oceans, jednakże kontuzja łokcia dyskwalifikuje go z pozycji miotacza. Wiek Shigeharu i rodzaj kontuzji sprawiają, że najprawdopodobniej czeka go wcześniejsza emerytura. Jego syn Goro odziedziczył miłość do baseballu i chociaż ma tylko pięć lat, codziennie ćwiczy, by kiedyś iść w ślady ojca. Dla Shigeharu syn i baseball są najważniejsze w życiu. Czy zdoła przezwyciężyć przeciwności losu? Jak poradzi sobie z tym Goro? Jak w takiej sytuacji zachowa się Shigeno, przyjaciel Shigeharu od czasów szkolnych, a jak nowo poznana urocza opiekunka syna z przedszkola? Major to opowieść o ciężkiej pracy nad dążeniem do upragnionego celu, o niezmordowanym harcie ducha, o przyjaźni i przełamywaniu barier.

O wysokiej jakości fabuły świadczy przede wszystkim wątek obyczajowy, który jest naprawdę pierwszorzędny. W pierwszej części serii pokazane są wydarzenia z życia, wydawało by się, najprawdziwszych ludzi. Następnie fabuła zgrabnie przechodzi w perypetie szkolne, by – przy zachowaniu ciągłości – w końcówce skupić się na grze w baseball, przy czym wątek obyczajowy ciągle utrzymany jest na wysokim poziomie. Znajdziemy tu również udane elementy komediowe. Taka konstrukcja daje oszałamiający wręcz efekt niespotykanej wiarygodności. Fabuła była dla mnie tak dobra, że nawet nie przychodziło mi do głowy, by szukać ewentualnych mankamentów. Jedyną wadą, jaką dostrzegłem, były niewielkie dłużyzny w okolicach połowy serii. Nie zmienia to faktu, że zaraz potem autorzy podkręcają akcję i wypełniacze całkowicie przestają się liczyć. Wszystkim, którzy zdecydują się obejrzeć Majora, radzę zarezerwowanie odpowiedniego czasu na ostatnią emocjonującą ćwiartkę serii. Autor był moim zdaniem geniuszem albo po prostu przeżył taką historię we własnym życiu… Chciałbym napisać więcej o fabule, ale byłyby to po prostu kolejne superlatywy.

Warto wspomnieć, że w wątku sportowym nie dostrzegłem praktycznie żadnych dziwactw typu trwającego trzy minuty biegu na 100 metrów, jaki obserwowałem w serii Suzuka. Przeciwnie: gra często wygląda, jakby była zapisem prawdziwego meczu (choć zdarzają się wyjątki). Autorzy wykorzystują za to znany z opowieści o grach zespołowych motyw, w którym to dany zespół ma swoją taktykę i lidera, który ma poprowadzić ich do zwycięstwa – dla niektórych może to być mało oryginalne. Nie zmienia to faktu, że dla każdego, kto lubi anime sportowe, Major powinien być pozycją obowiązkową.

Major był pierwszą serią, w której przez początkowe kilka odcinków nie byłem pewien, kto tak naprawdę jest głównym bohaterem. Minusem tej części była mała liczba postaci drugoplanowych, co czyniło zachowania bohaterów przewidywalnymi. Jednak wraz z rozwojem fabuły autorzy angażują w akcję nowych bohaterów pierwszo- i drugoplanowych i w rezultacie otrzymujemy bardzo dobry bilans i liczbę postaci. Na wysoką ocenę fabuły na pewno wpływ miała pierwszorzędna kreacja ich charakterów. Cechuje ich przede wszystkim naturalność i realizm – są konsekwentni w zachowaniach, reagują jak najprawdziwsi ludzie. Zdarzały się też fragmenty, które wiarygodnością wręcz wgniatały mnie w fotel. W pewnym momencie tak zaangażowałem się w serię, iż myślałem, że sam mam rękę na temblaku… Może to być bardzo subiektywne odczucie, ale czasami wydawało mi się, że bohaterowie, którzy w większości są dziećmi, są nazbyt dojrzali. Nie zmienia to faktu, że za kreacje postaci Major zasługuje za wysoką ocenę.

Grafika również stoi na dobrym poziomie. Tła i elementy nieanimowane prezentują się ciekawie, są zazwyczaj dopracowane, łącznie z cieniami. Nie można też niczego zarzucić zastosowanej kolorystyce. Troszkę gorzej wypadają postacie. W szczególności widać to po twarzach, narysowanych w prosty sposób – szczególnie, jeśli znajdują się na drugim planie (czasami wyglądają wręcz fatalnie). Dorośli baseballiści wyglądają trochę nieproporcjonalnie – jakby mieli za długie nogi i zbyt rozbudowane klatki piersiowe. Animacje natomiast prezentują się dobrze – nie imponują niczym szczególnym, ale i w żaden sposób nie pogarszają ogólnego odbioru. Graficy zrobili w dobrym stylu to, co do nich należało.

Ścieżkę dźwiękową serii odebrałem raczej dobrze. Muzyki jest jednak trochę za mało, podczas rozgrywek wydała mi się też niezbyt żywiołowa. Są to jednak elementy, które w mały sposób wpływają na odbiór całości. Dobrze prezentują się dźwięki w serii – szczególnie podczas gry – choć odgłosy wypełnionego stadionu nie wypadły szczególnie ciekawie. Opening jest jednym z tych, których ma się ochotę słuchać przed każdym odcinkiem (jeśli oczywiście jest się fanem tzw. j­‑muzy).

Major był najlepszą serią, jaką oglądałem od dość długiego czasu. Moim zdaniem każdy fan anime może sięgnąć po tę pozycję bez żadnych obaw. Na pewno zawiera wiele elementów oryginalnych, choćby dlatego, że motywem dominującym jest gra w baseball. Kapitalne usytuowanie dobrych postaci w normalnej rzeczywistości daje wyśmienite efekty. Major jest jednym z tych anime, które zatrzymują na długo przed ekranem, wciągają i zostawiają po seansie poczucie obcowania z bardzo dobrym kinem. Wszystkim, którzy zdecydują się sięgnąć po ten tytuł, daję jedną radę: przed seansem należy zaopatrzyć się w drugą serię. Moim zdaniem jest całkiem możliwe, że Major stanie się kiedyś baseballowym odpowiednikiem słynnego Kapitana Tsubasy.

Azag, 21 lutego 2007

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Studio Hibari
Autor: Takuya Mitsuda
Projekt: Katsu Oshiro
Reżyser: Ken'ichi Kasai
Scenariusz: Michihiro Tsuchiya
Muzyka: Noriyuki Asakura