x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Mam od tego ludzi.
W skrócie:
Postaci snują się po mieście i nie potrafią o niczym konkretnie porozmawiać, bo muszą iść się dalej snuć.
Nie boli Cię może na przykład kliknij: ukryte pojawienie się taniej, damskiej podróby L, albo, co gorsza, TERRORYŚCI KTÓRZY NIE CHCĄ NIKOGO ZABIĆ I RATUJĄ LUDZI? :| Miało być o terrorystach! Terrorystach bomobowcach, powtarzam. Nie o nastoletnich detektywach ratujących świat, zagadkami logicznymi. Motyla Noga, no!
Zankyou what r u doin.
Zankyou. Staph.
im dalej w las...
8/10 -> 7/10 -> 5/10
Uwaga, proroczy spoiler:
kliknij: ukryte Na drugi sezon szykują „Grande Finale”, w którym:
Satomi odrzuci oświadczyny „Laski Na Którą Zabrakło Tuszu I Dlatego Jest Biała.
Pani doktór zrobi mu nową rękę i nogę, po czym umrze.
Zacięta walka z Kisarą, w której Enju zacznie się przemieniać, ale się rozmyśli i zostanie loli.
Człowiek w masce okazuje się ojcem głównego bohatera.
Na koniec cycata i bohater się pogodzą. Nożami w brzuch.
Kurtyna.
Oczywiście wszystko w ostatnim odcinku, bo jak wyciągać zwroty akcji z D, to na całego.
Powyżej średniej
Powyżej średniej, łatwe, proste i przyjemne, bonus punkty za małą sadystkę.
Co do recenzji (a co, jak wszyscy narzekają, to ja też chcę):
Faktycznie trochę przesadzona; jeśli komuś przeszkadza, że postaci zachowują się w każdym odcinku tak samo, zgodnie ze swoim ustalonym charakterem, to radzę przestać oglądać anime ;)
meh
Niby wszystko było, a jednak czegoś brakowało. Nie porwał mnie ten film.
7/10
easter egg orgy
Ogólnie klisza goni kliszę, sensu mało, i oglądam to jakoś bez emocji, ale na szczęście mam zajęcie dzięki plejadzie gwiazd wśród aktorów drugoplanowych ^^ Chyba to jedyny powód dla którego to dalej oglądam.
Można? Monżna.
No i te imiona bohaterów. Ktoś autorowi w dzieciństwie musiał kupić „Wielką Księgę Samochodów” i mu wpadła w ręce przy wymyślaniu imion ;]
Nawet ciekawe, polecam.
pomysł dobry
6/10, za OST.
zabrakło odcinka
Mimo to dobre.
ekhm, ekhm.
Cuda, dziwy, na badylu,
Nie ma kreski, nie ma stylu,
Ecchi papką chcą nas zalać,
Brać mi to stąd, wyp…
Odejść.
Moderacja nie będzie ingerować. Moderacja padła ze śmiechu.
Chronus
Re: ambiwalentnie
Spróbuję przeformować swoje pytania w postaci odpowiedzi do twoich… eee… odpowiedzi.
kliknij: ukryte
AD 1. Metalowe Coś – MC.
Jak udało się stworzyć chmury, które „wiedzą”, kiedy mają zmienić swoje położenie i grawitację? Chodzi mi o wielkie „tunele” które podczas lotu zmieniały orientację chmur.
- Jeśli MC jest grawitacyjnie normalne i potrafi odwracać grawitację chmur… to niech odwróci wszystko, co jest na odwrót.
- Jeśli MC jest grawitacyjnie odwrócone, to na Teutatesa, jakim cudem niebo (taka konstrukcja) nie runęło galom (ludziom) na głowę.
AD 2. Obejrzyj jeszcze raz anime – czyste, niebieskie niebo pomiędzy chmurami, nad głowami Aidan. Skoro „atmosfera” nie pozwala zobaczyć MC, to jakim cudem w nocy widać „gwiazdy”?
„Ogromne odległości” – wystarczająco bliskie, żeby dwójka dzieci potrafiła utrzymać swój ciężar przez cały lot (polecam spróbować powisieć na drążku dłużej niż minutę :). Dodatkowo, skorupa ziemska ma 5‑80Km grubości… a do księżyca jest 384 400 Km. Widać go bez problemu, nawet w dzień przy świetle słonecznym. MC było dobrze widoczne nawet wieczorem, kiedy bohaterowie na to spadali. Znów, magia.
AD 3. Pochodzenie energii potrzebnej do stworzenia silnego źródła światła (również wątpliwe) nie wyjaśnia jego budowy i metody stworzenia. Nie może być to jądro ziemi… ponieważ jest jądrem i jest tak gorące, że metale w nim są płynne. Nie wspominając o ciśnieniu które zmiażdżyłoby cokolwiek na tej głębokości. Więc co? Wędrująca po horyzoncie sztuczna kula ognia? Magia. Wielkie lampy na powierzchni MC? Skąd więc ten „gorąc” który odczuli bohaterowie o poranku? Lampy raczej da się nakierować.
Czy w MC żyją ludzie, którzy doglądają i ogarniają co się tam dzieje? Nie da się zbudować idealnego, samowystarczalnego molocha, ze względu na zużycie materiałów i ilość napraw potrzebnych do jego działania.
AD 4. Zostanie „odwróconym” jest jak transport na nową planetę. Nie istnieje NIC, czym można wytworzyć jakąkolwiek technologię. To jak zostanie od nowa jaskiniowcem – wszystkie maszyny produkcyjne albo działają w „normalną” stronę, albo rozpłaszczyły się o sufit hali w której stały (nikt ogromnych linii produkcyjnych nie przytwierdza z taką siłą do podłoża).
„Jeśli zostawiłbym Cię samego w buszu z toporkiem, ile będę musiał poczekać, aż wyślesz mi maila?” (Joe Rogan) Podpowiedź: ~ (tyle lat, ile ma ludzka cywilizacja)-20. Tu już nawet kwestia ilości surowców nie ma znaczenia, przy tak potężnym braku technologii do ich wydobycia i obrobienia.
AD 5. .
AD 6, 7. No właśnie nie. Czysta socjologia i antropologia pokazuje jasno – po wielu latach wykorzystywania i uciskania ludów Afryki (ludobójstwo, niewolnictwo, takie tam – ogólnie biały człek zrobić Kali wielka krzywda) postanowiliśmy, jako cywilizacja, wysłać tam kilka zakonnic, zasponsorować za 5$ rocznie głodnego murzynka i cieszyć się przed telewizorem z piwkiem w ręce poczuciem spełnionego obowiązku.
Tak, ludzie są zwierzętami stadnymi, z „wbudowanym” instynktem opiekuńczym. Wobec SWOJEGO stada. Nikt w Polsce by się nie przejął gdyby wszyscy w Australii nagle zachorowali na śpiączkę, a nawet jeśli, to wystarczy (analogia do Afryki) wysłać trochę ludzi żeby ich „doglądali”, a reszta ma to przecież w dupie i mimo całego okrucieństwa i niesprawiedliwości społecznej na świecie żyje normalnie. Jak dziś Ty i ja.
Więc nie widzę sensu w schodzeniu pod ziemię i walce o przetrwanie (hurrrraaaaa znaleźliśmy trzy roślinki!) gdy można się spokojnie rozpaść na powierzchni i ręką opatrzności doglądać biednych odwróconych dziwaków. Jak w ZOO.
Niestety, nie rozwiano tutaj ani jednej z moich wątpliwości, żadnych internetów dla Ciebie. No, może jeden, za chęci ;]
ambiwalentnie
Muzyka: nie przeszkadza, jak się wsłuchać to czadowa.
Grafika: dobry filmowy poziom.
Fabuła: za mało science, za dużo fiction.
Ogólnie miło, 8/10.
<UWAGA, SPOILEROWA ROZKMINA (rozwija, nie rozwiewa, wątpliwości z komentarzy wcześniejszych użytkowników)>
kliknij: ukryte
Pomijając fakty takie jak:
- różnie działającego przyspieszenia „ziemskiego” – czasem szybciej, czasem wolniej ten sam stosunek masy nadawał prędkość. Ileż razy bohaterowie „zapominali” o grawitacji i robili niemożliwie dalekie skoki poziome „z miejsca”, bez rozbiegu.
- niezrozumienie zasady przyciągania (siły grawitacji)- nawet jeśli na obiekt działa mała siła (Age i Patema w romantycznym uścisku), to ich prędkość podczas „spadania” będzie stale rosła, aż hamować ich będzie opór powietrza (dla człowieka mniej więcej przy 300km/h). Zatem jeśli utrzymać „spadanie” wystarczająco długo, to i tak takie ciało powinno rozpłaszczyć się o powierzchnie z którą się zetknie. Dokładniej chodzi o metalowe coś, o czym bohaterowie myśleli, że to gwiazdy. Plask.
Pora na rozkminę. Jak wygląda tamten świat?
Z punktu widzenia Age i jego ziomków (w sensie: „ich góra naszą górą”):
/\ /\ /\
Tam gdzieś u góry jądro ziemi? prawdopodobnie?
====METALOWE COŚ, CO MYŚLELI ŻE TO GWIAZDY====
eee… słońce?
chmury? deszcz? NIEBIESKIE NIEBO?
rosną drzewa „w górę”
| |====ZIEMIA, MIASTO AIGA====
|T|
|U| =======================
|N| Tu mieszkajo „inverts”
|E| =======================
|L|
| |===Ziemia, Ruiny miasta, woda, ptaszki, księżyc====
Tutaj rosną drzewa „w dół”
Chmury
Słońce(normalna atmosfera, w końcu to „prawdziwa ziemia”)
Księżyc itd. itp.
Ok, pytania (od „góry”):
- Czymże jest „metalowe coś”?
- Dlaczego nie widać tego gołym okiem z „ziemi”? Księżyc jest o wiele dalej, a widzimy go bez problemu, zatem przy świetle słonecznym, wielkie szarobure metalowe coś powinno być spokojnie widoczne. A propo słońca…
- Skąd tam w warstwie pomiędzy słońce? skąd niebieskie niebo? „Naukowcy zrobili” jest słabym wytłumaczeniem.
- Skąd dość „obróconych” surowców, rud, technologii by zrobić „odwrotne” miasto?
- JAK udało się stworzyć tak ogromną, grubą warstwę ziemi, która nie „spada” ani w jedną ani w drugą stronę? Naszej cywilizacji ciężko szyb w kopalni niezawalający się zbudować, co dopiero grubaśny, stabilny, pas tej sypkiej ziemi? „Przeciekłaby” jedna ziemia przez drugą.
- Dlaczego „inverts” (Patema i inni) nie mieszkają normalnie, na powierzchni? Serio. Po kiego grzyba (he, może właśnie po to?) siedzą pod ziemią jak górnicy? A tym samym:
- Skoro na powierzchni ostały się budynki, bo nie wszystkich „wessało niebo”, dlaczego ci „niewessani” nie zostali po prostu na ziemi i nie mieszkali w budynkach pozostawionych po katastrofie? „Bocian oddycha, to i my możemy!”
Dwa internety za odpowiedź na każde pytanie.
fanserwisowy specjal
Pozytywnie.
+ Lady Benio jako „hardkorowy otaku” dobrze się spisała.
+ za rozwiązanie sprawy fanserwisu (jak ktoś chce, to może sobie pooglądać w kółko opening „klatka po klatce”, za to w trakcie seansu takowego brak). Udało się (JAK?!) ominąć podstawowe pozycje: wspóle kąpiele, żęnujące „surprise eventy”, wypadyw na basen/gorące źródła/plażę. Nie wiedziałem, że tak się w ogóle da.
- trochę powtarzalny humor, jak komuś nie przypadnie do gustu od początku, to raczej nie ma co się zmuszać do reszty seansu.
Oglądać.
nic szczególnego.
Trochę za mało czasu chyba mieli twórcy, skoro w serii występują 4 towarzyszki podróży, jednak praktycznie nic nie wnoszą, ich historia nie jest pokazana i mogłoby ich spokojnie w tej produkcji nie być.
Ponadprzeciętne 6/10.
Nie taka nirvana straszna.
9/10 za dobry klimat.
( kliknij: ukryte +1 pkt. za gościnny udział Johnnego Deppa.)
Dobre, ale nie zmienia światopoglądu.
Ciekawostka:
Anime w duchu bycia ekologicznym stosuje recycling postaci z Fullmetal Alchemist (od Rose, poprzez Armstronga aż do Kimblee). Nostalgłem.
nie.
kliknij: ukryte
Niech ku przestrodze służy cytat (tłumaczenie mniej więcej własne):
„Jeśli pięciu Saiyan o czystym sumieniu i dobrych intencjach chwyci się za ręce i przekaże moc Saiyaninowi o czystych intencjach, wtedy on stanie się SUPER SAIYANIN GOD‑em.”
Nie mam więcej pytań.
no chyba ty.
Marne.
Re: Omg, omg, omg.
Dobre, jeśli ktoś się lubi pośmiać ze schematów serii shounen.
He.
A skończyło się… kliknij: ukryte na morderczej żabie.
Ktoś tu źle zinterpretował znaczenie słowa „ciekawe” i zamiast zrobić porządną historię postanowił znienacka wrzucać zwroty fabularne pozbawione sensu i bohaterów którzy są nierealni jak uczciwy polityk. kliknij: ukryte Jak widzę taką morderczą loli, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Mankamentem (poza grafiką) jest też… jakby to nazwać: „nastawienie”(?) serii? Nie do końca wiadomo, czy ważniejsze tutaj są walki i fabuła, czy pokazywanie małych, dyszących i drżących dziewczynek. To połączenie jakoś (przynajmniej dla mnie) nie działa. Brakuje zdecydowania, albo jedno, albo drugie.
Drugiego sezonu chyba nie przeżyję.
Uśredniona średnia ze średniej,
kliknij: ukryte No i oczywiście tradycyjnie żal miłej, dobrej, radosnej koleżanki z dzieciństwa która zwykle w takich seriach przegrywa z zimną, okrutną nowo‑przybyłą wariatką.
Zakończenie trochę jakby przygotowuje drugi sezon, ale lepiej będzie jeśli nas to ominie ;)
1/2.
Główny bohater nie jest bezpłciowym, dobrym głupkiem. Dziękuję, dobranoc.
Nie wierzę, że przeżyłbym inną serię w której punkt kulminacyjny to kliknij: ukryte trzy odcinki stania i rozmawiania pod drzewkiem .
Bang! 10/10 (+1 za Aikę, Senjougahara ma poważnego rywala)