x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
łatwe, proste i przyjemne
mimo wszystko koncowka zdecydowanie slabsza od pozostalej czesci. kliknij: ukryte patetyzm, wyciskanie lez, tony cukru i bohaterstwo… bohaterow w przedostatnim odcinku przyprawialy o mdlosci. poleciala za to ocena tego harem komediodramatu.
koniec tez tradycyjnie – happyendowo‑nijaki
7/10
KUSOOOO
Przepis na:
Berserk: Ougon Jidai Hen.
Weź dwie garści mangi (nie za dużo!).
Pomieszaj z krzywymi twarzami, śmiesznym designem postaci i animacją w 15 fps.
Dosypać worek pokracznych, kukiełkowych ruchów.
Dodaj dwie łyżki suchych, patetycznych tekstów i szczyptę nowych, bezsensownych faktów.
Przykryć, gotować 90 minut.
Odcedzić wszystkie dobre żarty, momenty ważne dla rozwoju i zrozumienia motywacji postaci oraz charakterystyczne zależności między nimi.
Podawać na sucho.
Voilà!
Nie mam tyle życia, żeby wystarczająco długo narzekać na zmarnowany potencjał i zepsuty sen z dzieciństwa. DAAAAAAMN!
Re: stary dobry monogatari
szkoda, w takim razie wypada mi czekac na film, i cieszyc sie tym, co dadza ^^
durarara!
co do little busters, coz, nawet najlepsi w swoim fachu maja gorsze dni/serie/mecze/cokolwiek ^^
poza tym wszystko juz chyba bylo powiedziane
stary dobry monogatari
Niestety podczas seansu miałem wrażenie, że niektóre rzeczy, a konkretniej mówiąc tłumaczenia fenomenów pokrywają się z tymi, które widzieliśmy już w Bakemonogatari. W związku z tym jeśli ktoś jest świeżo po seansie poprzednich serii (jak akurat ja) to może się to wydawać trochę nużące. W zamian za to, można oglądać film bez znajomości poprzedniczek, więc wychodzi to chyba na dobre ^^.
Tak czy inaczej, oglądając to świetnie się bawiłem, od początku do końca.
Uwaga, nie‑spoilerowe pytanie:
Na koniec <PO NAPISACH KOŃCOWYCH> pojawiła się zapowiedź „drugiego sezonu” monogatari na 2013 rok. To oznacza, że na warsztat zostanie wzięta druga opowieść z serii Monogatari, w tym przypadku Kizumonogatari będąca prequelem do tego filmu, yarr?
SHAFT pelna geba
6 dziewczyn rozmwia i takie tam. Dla milosnikow gatunku, ja osobiscie odpadam ^^
Re: SoA - sroa
SoA - sroa
co to jest ten „switch” caly? od kiedy w mmo sie bierze moby i bossy na solo na klate i zmienia z kims jak pasek zycia spada ponizej jakiegos tam poziomu :O to chyba po to sie wchodzi do gildii i party, zeby moc wieksza iloscia na raz atakowac, wrecz okrazyc przeciwnika (biorac pod uwage ze tutaj tylko bron reczna jest stosowana).
11 odcinkow za mna, a juz zauwazylem, ze kliknij: ukryte kompletnie zapomniana zaostala funkcja autoregeneracji zycia glownego bohatera, ktora tak bardzo szpanowal w jednym z odcinkow… potem ewidentnie jak jego zycie spada, to pozostaje na niskim poziomie, az odpowiednia ilosc lez zostanie wyplakana na jego ramie. ja rozumiem ze mogl zmienic sobie drzewko skilli, czy cos (do teraz nie wiadomo jak to dokladnie dziala), ale ta umiejetnosc byla ewidentnie przydatna…
poza tym anime ciekawe, dobrze zanimowane, i gdybysmy zapomnieli w trakcie walk, ze mial to byc mmorgp, a wyobrazimy sobie zwyklych bohaterow fantasy z mieczami, to ma o wiele wiecej sensu ;]
troche zastrzezen mam tez do zachowan ludzi w grze – kliknij: ukryte nie widze powodu, zeby hejtowac „beaterow”. zadnych. „o nie, on gral w bete, ukrzyzujmy go za to!” -.- te gildie skrytobojcow i straz miejsca tez troche smierdza bezsensem, ale to juz mozna zwalic na szalenstwo ludzi. w koncu po ponad dwoch latach w jakiejs grze kazdemu moze odwalic.
ogolnie rzecz biorac, anime poki co nie ma nawet fabuly, pokazuje „wycinki z zycia hardokorowego koksa”... co nie zmienia faktu, ze i tak tytul ten jest najlepsza rzecza aktualnie w produkcji (pisze „chyba”, bo wszystkiego jescze nie wiedzialem ;] )
koniec narzekania, dziekuje, dobranoc, przepraszam.
O.O
dziekuje, dobranoc, nie ogarnie tego nawet ten, co by myslal wieki…
ktos (jakis japonczyk, nie pamietam kto i na jaki temat – chyba filmow) stwierdzil, ze japonczycy nie wymagaja happy endu od wszystkiego jak np. amerykancy. oni bardziej zwracaja uwage na to, w jaki sposob prowadzona jest historia, a nie na to czy konczy sie w jakis konkretny – szczesliwy badz smutny sposob.
chociaz z drugiej strony czasem wyglada to po prostu jak strach przed wejsciem w jakas sztampe szczesliwych bohaterow.
Flawless Victory
Anime genialne – ma swój klimat, styl, własne tempo akcji, ciekawych bohaterów i interesującą fabułę.
Kolejny przykład na to, że wystarczy wziąć świetną mangę i nie dodawać za dużo od siebie (bo jak wiemy, pracownicy studiów produkcyjnych nie potrafią wymyślić nic dobrego: patrz fillery i większość głupich kinówek do popularnych serii. tak, studio Pierrot, patrzę na Ciebie!).
kliknij: ukryte Ostatni odcinek zasługuje na Oskara, a scena z telefonem będzie mnie śmieszyć chyba do końca życia.
Nic mnie w tym sezonie nie rozśmieszyło tak jak głębokie rozkminy głównych bohaterów na temat spraw głupich i trywialnych.
Absurdalny humor na najwyższym poziomie.
Już o obrazie dziewczyn i ich zachowań w tym anime nie wspominając. Cudo!
nie ma ucieczki!
a wiec:
-studio to samo
-charaktery bohaterow takie same
-seiyuu ci sami…
tylko setting inny.
a poza tym to anime w miare dobre – mimo czasem utykajacej grafiki i akcji – wciaga.
Re: abandon ship!
abandon ship!
porzuccie wszelka nadzieje i dajcie sobie spokoj z tym anime. zaoszczedzicie czas na jakas lepsza serie albo cos bardziej pozytecznego.
1. prosci bohaterowie ktorzy udaja ze maja jakies glebokie przemyslenia i super problemy zyciowe kliknij: ukryte nie moge kopac z lewej bo kiedys koplem tak mocno ze prawie urwalem komus noge(!) a jak maja powazna traume to przechodzi im od razu i nie widac po niej sladu
2. jeszcze prostsza fabula, ktora nie dosc ze jest bardziej przewidywalna od wyniku zderzenia ciezarowki z maluchem, to jeszcze udaje skopmlikowana i tworzy jakies „tajemnice” z rzeczy ktore sa wiadome od poczatku i wymaga od nas super zaskoczenia kiedy wszystko w koncu wychodzi na jaw. kliknij: ukryte laska z dziecinstwa przebiera sie za kosmite i robi go jak chce na boisku… (niech sie zajmie gra a nie uganianiem za tym patalachem) nie lubie takich sztucznych zaskoczen. patrzalem kosmicie caly czas na cycki! nie bylo ich! ... zle to brzmi… w kazdym razie. dalej dalej!
3. animacja kuleje, tarza sie w agonii po ziemi, starajac sie ukazac mecz w stylu Tsubasy, mimo ze czasy sie zmienily i pokazywanie tego technika:
-kamera na zawodnika jak biegnie, a za nim 3 osoby
-kamera na pilke
-widok z gory i mija 3 obroncow (jeden robi wslizg a on przeskakuje nad nim z pilka)
-biegnie dalej i z naprzeciwka nadbiega kolejnych 2 obroncow
-wbiega przed nich i podaje. pilka mija wszystkich (kamera „z oczu” pilki)
jest bez sensu.
tak wiec nie ma w tym anime NIC godnego polecenia, ani zadnego powodu dla ktorego mozna by to ogladac. zimno nie polecam.
wow
za duzo postaci, za duzo tytulow dla kazdej postaci, za duzo historii, zbyt pogmatwana fabula, za duzo niezrozumialych mocy, za duzo bezsensownych wspomnien i tlumaczen.
za. duzo. zbyt. duzych. komicznie. ogromnych. cyckow.
ja rozumiem ze targetem sa nastolatkowie, ale nawet fanserwis powinien miec jakies granice. przynajmniej dobrego smaku.
kilka dobrych zartow, luzny glowny bohater.
i drugi sezon w lecie 2012. cholibka.
Re: Zmarnowany potencjał
prawdopodobnie epizod ten bedzie dolaczony do dvd/buru‑reyu (blu‑ray po japonsku), wiec zainteresowani bede mogli w przyszlosci zapoznac sie z caloscia.
ja powiem tylko, ze anime przyjemne, szybko sie dalo je obejzec. 8/10, za ciekawe postaci
kliknij: ukryte tylko te takie ciagle tuszowanie spraw przez rzad zdawalo sie byc mega glupie. ja rozumiem ze nie chcieli zeby niektore sprawy wyszly na jaw, ale jednoczesnie (odcinek ze spiewaczka) pozwalali mordercom chodzic wolno po ulicach. good job.
wolny czas?
hop! Toradora! jeszcze raz! moim ulubionym gatunkiem sa tepe naparzanki, a to ogladam juz 4 raz…
powinni specjalnie dla tego anime wprowadzic trzy gwiazdki oznaczajace „ulubione” i podniesc skale oceny do 20 ^^
ulubieni bohaterowie ze wszystkiego co widzialem. nuff said.
cos nowego
niby klasyka, w sensie setny raz odgrzewany haremowy kotlet, ale jednak smaczny, nie zrobiony wedlug wysluzonego, utartego schematu ^^
kliknij: ukryte ale ja sie pytam: czy dla japonskich facetow fakt, ze ci sie niezla laska pakuje do wanny nic nie znaczy? damn. poza tym podobalo mi sie ze nie poszli sztampowo w pierwsza, glowna, bohaterke Airi. dosc mialem serii ktore wszystkie sa takie same
przyjemnie sie oglada, ja to chapnalem „na raz” 8/10; good luck, have fun ;]
tradycja
dla wielbicieli gatunku.
6/10 za wyglad postaci i nie przeciaganie akcji
bo cala seria to za duzo
włączyć.
oprzeć się wygodnie w fotelu.
pośmiać ze śmiesznego wehikułu głównego bohatera.
kliknij: ukryte zachwycić sceną w której Alma traci kontrolę, stając się złym, siejącym zniszczenie potworem.
zapłakać nad faktem, że potem zmienia sie w power rangersa.
zapomniec o serii.
tl;dr
nawet jesli ktos nie zna DBZ i chcialby sie cos o nim dowiedziec, to dziesieciostronicowy esej skutecznie go zniecheci.
ludzie, ogarnijcie.
8/10
fabula sredniak, wykonanie srednie/dobre
anime latwe, smaczne i przyjemne ;]
Re: O.O
nie wiem kto na to wpadl, ale powinni go skrocic o glowe -.-
cos innego
dobry humor, zapadajace w pamiec momenty, skladna fabula. czego chciec wiecej?
no dobra, bylo kilka fillerow. musze rowniez zaznaczyc, przez wiekszosc czasu nie rozumialem o czym glowni bohaterowie rozmawiaja ^^ dowiadywalem sie potem o co chodzi, kiedy wlaczylem wikipedie…
(nie wiem czy to przez 38 – 40 stopniowa goraczke, czy slabe tlumaczenie)