x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Komedia? Parodia?
Obecnie jest stereotypowo, a ludzie siegaja po ta serię bynajmniej nie po to, by doszukiwac sie w niej czegos intelignetnego. Ja tylko dyskutuję sobie ze Slovą o tym, co poczytuje jako niespójne i dziurawe, a nie że proponuję „zmian na lepsze”. Mi jest obojętne jak Pan Szatan został wykreowany – na pewno komuś przypadnie do gustu (mi nie musi).
Re: Komedia? Parodia?
To typowe i stereotypowe do bólu – najpierw wielce sie nienawidzą, a po paru odcinkach nie będą mogli bez siebie żyć (nie udawaj że nie znasz tego schematu i że nie widzisz go na okragło).
To, że coś jest klasyfikowane jako komedia, nie znaczy że ma być od razu komedią romantyczną. Takie wnioski mozna sobie wyciagać w trakcie serii, a nie siegając po nią na podstawie prostej klasyfikacji gatunkowej, gdzie słowem nie jest wspomniane o romansie.
Ale dlaczego przegrał? Przeciez był taki silny a tu nagle pojawiła się wielka bohaterka i dała mu popalić. Czy wielki Szatan w ogóle powinien prowadzić wojnę? Powinien wygrać ja bez walki, a juz na pewno nie zostac pokonany.
Nie, raczej powinien walczyć i zginąc w walce (jesli już chcesz go usmiercać). Jest czarnym charakterem, a przecież prawie w kazdej bajce/filmie/ksiązce/anime/(...) jest pokazane jak dobro zwycięza nad złem: albo ten zły sie nawraca i staje sie dobry, albo ginie. Chyba nie wierzysz że w tej serii ten schemat nie zostanie powielony…
Nie było pokazane, ale zostało powiedziane (odcinek 2). Ponadto jest to samonasuwający sie wniosek że jedna strona wchodzisz, drugą (w ideantyczny sposób) wychodzisz.
To że ma takie zdolności zostało pokazane, co nie zmienia faktu że poziom tej adaptacji posunał się za daleko.
A nie? Po to w końcu ma tego przydupasa. Pan sługus zamiast robic swoje (szukac swposobu na odzyskanie magii) wydaje sie wiecej czasu spedzac w roli kury domowej.
Tak, ale wiąże się też z pewnymi cechami, których trudno jest się wyzbyć na zawołanie. Powinien mieć wiec czasem przebłyski owych cech (na razie miał je tylko cwaniakowując w 2 odcinku przed Emilią, kiedy mówił jaki to ma genialny pomysł na podbój obu światów).
Mądry też nie jest – odrózniaj cwaniactwo od inteligencji. Ja nie chcę aby był głupi, ale w taki sposób jest ukazywany.
Dostosowanie wymaga czasu i nie polega na wypraniu sobie mózgu. Nie chciałabym zobaczyć głupoty, ale taka jest idea tej serii: macie komedyjke i posmiejcie sie ze sparodiowanego, upadłego szatanka pokonanego przez babę.
Ktoś kto podbija świat i sprowadza na ludzi smierć, ból i cierpienie chyba jednak jest chamem i prostakiem bez serca. Wcześniej dyskutowalismy o jego adaptacji dla celów przetrwania – rozdawanie parasoli przemoknietym dziewuszką wykracza poza jej potrzeby.
Re: Yyyy?
ad. 2) Do porozumienia się potrzebna jest dobra wola obu stron.
ad. 3) Wpierw tylko stwierdziłam że coś mi się nie podoba (w tym wypadku kształt UFO). Nie oczekiwałam w tej serii ufo, a skoro już w niej było, to wolałabym schematyczne lub oryginalne (ale takie, które w moim odczuciu pasowałoby powagą swojego wyglądu do powagi akcji). Jakby trafiono w mój gust, to niby dlaczego miałabym być niezadowolona? Nie pisałam że moment zaskoczenia jest konieczny do poczucia satysfakcji (była to tylko jedna z alternatyw „może”).
ad. 4) Co innego jeśli oglądasz serię dla grafiki mimo jej innych mankamentów (bo jestes w stanie je zaakceptować), a co innego jeśli tylko oglądasz jeden odcinek „na próbę” i coś cię skutecznie zraża.
Re: Wady i zalety
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
1. Co dało się przewidzieć?
a) W chwili gdy głowni bohaterowie trafiają do naszego świata i zaczynają żyć zwyczajnym ludzkim życiem (bardzo szybko się adaptując), można wnioskować iż życie to spodoba się im do tego stopnia, że staną sie przykładnymi obywatelami i pozostaną w naszym świecie.
b) Gdy Pan Szatan podał na ulicy parasolkę dziewczynie, można było przewidzieć iż nie był to zbedny element, lecz że jeszcze tą dziewczynę spotka i prawdopodobnie się w niej zakocha (co będzie dodatkowym powodem do pozostania w naszym świecie).
c) Dziewczyna okazała się jego przeciwnikiem ze świata z którego uciekł i odkryła jego tożsamość – scena kończąca sugeruje iż w kolejnych odcinkach będziemy świadkami ich walki (na której tle będzie się właśnie rozwijał wątek uczuciowy).
d) [aktualizacja na podstawie 2 odcinka] Skoro Król Ciemności i Bohaterka Emilia oboje są scigani przez kogoś, kto chce ich zlikwidować, zamiast walki ze sobą będą musieli połaczyć siły w walce ze wspólnym wrogiem. Dzięki temu będą spędzać ze sobą więcej czasu, lepiej się poznają i… bedzie miał jak się rozwijać wspomniany wczesniej wątek uczuciowy. Jeśli ostatecznie nie zostana w naszym świecie jako zakochana para, to jest jeszcze opcja ze oboje wrócą do dawnego świata (choć tam ich już chyba nie chcą, skoro ktoś ich ściga).
2. Co jest niespójne?
Głównie postać Króla Ciemności i jego potęgi. Nie potrafił opanować świata w którym żył, bo baba zapędziła go w kozi róg, a jego armia ciemności nagle zniknęła(?). Skoro był tak potężny nie powinien uciekać, a jeśli nawet to powinien mieć kontrolę nad tym, gdzie ucieka (a nie jak w „Sliders”). W naszym świecie nie powinien stracić swej mocy, bo skoro było powiedziane że w tym świecie ludzie nie wierza w magie wiec ona nie działa, to jakim cudem otworzył sie portal przez który tu przybył (przecież to właśnie magia)? Za szybko zaadaptował się do bycia człowiekiem naszych czasów i całkowicie stracił jaja: powinien wysłać do pracy swojego sługusa, a sam wylegiwac się przed TV – jesli natomiast nawet podjął pracę, to powinien wykazywać cechy władcze (np. walic teksty do współpracowników że on tu rządzi i jesli nie będą się go słuchać to pożałują, ponieważ jest kims i im pokaże). Rozumiem że szybko sie przystosował dla osiagnięcia swoich celów (odzyskanie mocy, podbicie naszego swiata i powrót oraz podbicie dawnego świata), jednak nie powinno to za sobą pociagać tak drastycznych zmian w jego harakterze i z nikczemnika zrobić dobrego wujka (widzi dziewczynę bez parasola i ma tak dobre serce że oddaje jej swój). Całość jego postaci jest więc mało wiarygodna, a bohaterka Emilia idzie w ślad za nim.
Re: Wady i zalety
Re: Komedia? Parodia?
Re: Anime warte uwagi
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Każdy kto ma mózg sam jest w stanie wyciągnąc sobie z mojego komentarza wnioski – jak ktoś go nie ma to potrzebuje czegoś więcej niz ogólniki.
Re: Yyyy?
ad. 2) Jeśli coś miałoby zaskoczyć, to nie mogłoby to być coś schematycznie powielanego. Gdyby było to coś, co człowiek sam sobie wymyślił (np. latajace ufo‑sedes), to w sumie też nie byłoby efektu zaskoczenie oprócz „oh zrobili to co mi przyszło na myśl!”. Obie sprawy wydają się oczywiste i logiczne, więc przestań mi pisać o „woman logic”, tylko sam zacznij myśleć.
ad. 3) – projekt postaci to element graficzny, więc jak możesz nie rozumieć tego, że ktoś właśnie tym się kieruje, skoro sam ogladasz ten tytuł jedynie z tego względu? Zaprzeczasz sam sobie.
ad. 4) Nie tobie oceniać czyje rozumowanie jest błędne. Oceniaj serie a nie ludzi, bo widzę w wielu twoich komentarzach że tylko to robisz: łapiesz za słowo, wmawiasz, odwracasz kota do góry ogonem, wyciagasz coś z kontekstu itd.
Re: Yyyy?
ad. 2) Odpowiedź jest prosta: gdybym czegoś oczekiwała i wymyśliła sobie np. UFO wyglądające jak gigantyczna miska klozetowa (a twórcy dokładnie takie by stworzyli), to nie byłoby elementu zaskoczenia, a co za tym idzie twórcy nie spełniliby moich oczekiań. Zadałeś pytanie „W jaki sposób?” – chyba dowiem się o tym dopiero, gdy taka sytuacja będzie miała miejsce.
ad. 3) Jeśli nie kierujesz się niczym, tylko po prostu ogladasz wszystko jak leci, to albo masz nadmiar wolnego czasu, albo brak gustu.
ad. 4) Wizja może być błędna – czyzbyś zapomniał o starym cytatcie „NIE OCENIA SIĘ KSIĄZKI PO OKŁADCE”? Nie wiem o jakim nieszczęsciu piszesz, bo ja z powodu tego że zdarza mi się obejrzeć paździeż nie czuję się nieszczęśliwa. Gdyby natomiast to, co postrzegam jako wady nikogo nie interesowało – nie byłoby tej dyskusji, a sam ją zainicjowałeś = ciebie interesuje = jesteś nikim(?).
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Z mojego pierwotnego komentarza wynika iż nie podoba mi się ogólnie koncepcja przedstawionego świata, bohaterów, przewidywalnośc fabuły i pewna niespójność serii (czy ma to być komedia czy supermoce i nawalanka na miecze).
Re: Yyyy?
Gdy miałam 6 lat gigantyczne żelazko (Podróże Pana Kleksa) wydawało mi się „czymś”, a na jego atak polegający na strzelaniu makaronem patrzyłam z otwartą buzią. Postrzeganie pewnych rzeczy zmienia się jednak z wiekiem – dla dziecka taki „Pank Kleks” to świetny film przygodowy, dla dorosłego jedynie komedia lub sentymentalne wspomnienie z dzieciństwa.
Re: Yyyy?
Re: Yyyy?
Tak się składa że sci‑fi to jeden z moich ulubionych gatunków (nie tylko w anime), tylko że bardzo cięzko tu o pozycje na przyzwoitym poziomie.
To było pytanie retoryczne (czego chyba nie zauwazyłeś).
Nie wiem czym kierujesz się dobierając sobie tytuły do ogladania, ale można powiedziec że każdy powód uprzedzeń jest tylko pretekstem. Trudno jednak aby ogladać wszystko jak leci i nie robić selekcji eliminując dane tytuły nawet z owych błahych powodów.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Re: Yyyy?
Może żadne? A może oczekiwałabym aby twórcy zaskoczyli mnie czymś… oryginalnym i nietypowym, co odbiegałoby od znanych (choc lubianych) schematów? Wiem, napiszesz zapewne że ten mechażerczy lotos taki właśnie jest – niestety nie trafił w mój gust.
Od początku nie pokładałam w tym tytule nadziei, jednak kierując się zasadą „dać szansę” postanowiłam go obejrzeć (podobnie jak większość serii z wiosennej ramówki). Wiem z doświadczenia że czasem można mile się rozczarować i zauroczyć serią, która początkowo odpychała (w moim przypadku było tak np. z HnNKn, Madoką czy GundP).
Re: Yyyy?
To akurat jest chyba oczywiste, jednak jeśli dana seria nie jest komedią/parodią lecz próbuje wprowadzić poważny nastrój, to przeciwnik wywołujący śmiech i zażenowanie nie jest tym, czego widz oczekiwał.
Re: Komedia? Parodia?
Zamiast czepiać się komentarzy innych ludzi napisz swój własny komentarz w którym rzeczowo uargumentujesz dlaczego ta seria jest wg. ciebie tak świetną komedią, bo tak się składa że na razie tylko tupiesz nóżkami jak mały chłopczyk któremu zabrano klocki: „A ja mam, bo to jest po prostu śmieszna komedia anime. Jeszcze raz powtórzę: JEST ZABAWNA.”. Wybacz ale twój gust i widzimisię nie są wyznacznikiem jakości danej serii.