Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

LaFonda

  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:51
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Tylko dlaczego z góry zakładasz, że Władca Demonów np. rozchwiany emocjonalnie być nie może?

    Ponieważ nie zaszedłby tak daleko w swoich podbojach, ani w ludzkim swiecie nie zachowywałby się tak, jak się zachowuje. To zwyczajne dziury w kreacji jego charakteru, ale najlepiej teraz udawać że to zaleta i twórcy zrobili tak specjalnie.

    Czym się kierujesz? Chrześcijańskim wizerunkiem Demona/Diabła?

    Juz pisałam i nie zaznaczałam że nie odwołuje się do zadnej religii, ale widzę że dla większosci tutaj istnieje tylko chrzescijański wizerunek diabła, chrzescijańskie dobro i zło itd.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:43
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Uspokój się. Zapędzasz się w kozi róg nadinterpretując to anime. Uwierz mi i pozostałym wypowiadajacym się tu: nazwa Satan nie ma tu żadnego znaczenia

    To raczej parę osób tutaj je nadinterpetowywuje. Mam własne zdanie na temat tego czy nazwa Szatan ma jakieś znaczenie i nie musze tu w nic wierzyć czy nie wierzyć. Duża część europejskich widzów będzie miała podobne skojarzenia. Gdyby uzyto nazwy Budda to też nie miałoby to zadnego znaczenia.

    Podejrzewam, że tak jak w typowym fantasy w tym świecie magia jest wszechobecna

    No właśnie – PODEJRZEWASZ, czyli oczekujesz typowego schematu, którego tu być moze nie ma.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:37
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Nie, była kliknij: ukryte

    A w którym miejscu było to powiedziane, hmm?

    Nie WCALE ICH NIE POKAZALI W PIERWSZYM ODCINKU, ANI JEDNEGO, W OGÓLE.

    O czym właśnie pisałam wcześniej.

    Z tego, co napisałaś.

    Więc czytasz pomiędzy wierszami.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:33
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Tak, żołnierze nie mogą, ponieważ uczyli się machania toporem, a nie wiedzy magicznej. To, że ludzie władają magią, nie znaczy, że zna ja każdy, jeśli trzeba łopatologicznie.

    Tylko że to byli rycerze z magicznego bractwa, więc może jednak brali lekcje magii i czarodziejstwa?

    Bohater posługujący się mieczem i magią jest zaś klasycznym motywem fantasy

    Więc w tej sytuacji może być nim kazdy rycerz.

    Armia składa się z Overlorda i 4 generałów. To naprawdę ciekawa definicja, odkrywcza nie powiem… wyjaśnia czemu przegrali wojnę stanowczo…

    Proponuję wrócić do poczatku pierwszego odcinka i poszukać reszty armii, bo jakos jej tam nie było ani tez o niej nie wspomniano – pokazano jak generałowie w pojedynke podbijali kontynenty, a następnie ponieśli porażkę gdy zabito 3 z 4 (został Alsiel).

    Nie, po prostu tak brniesz w zaparte, że zaczęłaś popierać taki pogląd aby bronić swoich racji.

    Docieraja do mnie racjonalne argumenty i jak najbardziej jestem w stanie zweryfikowac swoje zdanie na dany temat, widze jednak że miejscami obejrzałam serię uwazniej niż co niektórzy, którzy uważają sie za ekspertów i próbują dopisywać sobie do jej elementów znaczenia, których nie ma.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:21
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Nie, nie robią jaja, oni po prostu jej nie rozumieją. A raczej – rozumieją na własny sposób

    To działa w 2 strony, dlatego nie udawajmy że nie ma powiązań jeśli są (nawet bardzo luźne), czy też nie mówmy że nie mamy prawa interpretować czegos przez swój pryzmat.

    Nie chcę cie zmartwić, ale już to zrobili [link]

    Faktycznie było coś takiego :/

    No właśnie nie, oni stworzyli coś zupełnie przeciwnego – bohatera, który nie jest w całości negatywny tylko dlatego, że jest władcą demonów.

    Wybacz ale w bardzo wielu seriach ci „źli” nie sa do końca źli, więc to zadna nowość.

    No właśnie – BYŁ.

    Nie, BYŁ i wciąż JEST. Narracja była w formie czasu przeszłego, ponieważ opisywała wydarzenia z przeszłości, które złozyły się na teraźniejszość (w końcu śledzimy akcję od momentu porażki i ucieczki Króla Demonów). Nic nie wskazuje na to aby były to cechy przeszłe, a że musi je w sobie stłumić dla potrzeb adaptacji w naszym świecie to już inna sprawa.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 14:08
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Mój drogi, w chwili gdy pisałam pierwotny komentarz wyemitowane były dopiero 2 pierwsze odcinki serii. Jeśli oglądałeś na bierząco to rzeczywiście widziałes dużo więcej ode mnie bo ĄŻ O 1 odcinek.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:43
    Re: Realizm
    Komentarz do recenzji "Aku no Hana"
    Zgadzam się w zupełności. W końcu mamy historię opowiedzianą na tle realistycznego (a nie przesłodzonego i wyidealizowanego do bólu) życia oraz ciekawe postacie u których rozgrywające się wydarzenia powodują uwydatnianie się ciemnych stron ich osobowości.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:34
    Re: Potworek
    Komentarz do recenzji "Aku no Hana"
    Manga jest narysowana zupełnie normalnie i jak najbardziej przyjemnie dla oka. To, co dostajemy w anime, jest jakimś nieudanym eksperymentem.

    Co do mangi to jest to już kwestia gustu, natomiast anime uważam za jak najbardziej udany eksperyment (i nie jestem w tym osamotniona).
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:31
    Re: Potworek
    Komentarz do recenzji "Aku no Hana"
    splicer napisał(a):
    (...) ciężko uwierzyć, że wy się tu jakiegoś realizmu doszukujecie w tej nieszczęsnej animacji.

    To wskaż choć jedną serię w której realizm animacji jest większy.

    splicer napisał(a):
    Chyba, że postacie miały chodzić i wymachiwać łapskami jak pijacy/wariaci czy cuś. No lol, mimika twarzy, lol,

    Ciekawe czy ty chodząc nie poruszasz rękoma tylko idziesz sztywno jak robot i paralityk? Jaki masz problem z mimiką? Że ludzie „żyją”: krecą sie, wiercą, poruszaja oczami i głową? Jak wolisz to gap sie na martwe kadry ze zmoefikowanymi panienkami, ale nie pisz że realizm jest zły, tylko dlatego że do ciebie nie trafia.

    splicer napisał(a):
    widziałeś Nakamurę? Jej twarz? Jak ona wygląda? Jak, kurde, wyszczerzony waleń jakiś.

    No jak? Normalnie. Ludzie są różni i nie wszyscy mają proste zabki i buźki jak z okładki. Pasuje dobrze jako outsiderka.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:19
    Re: Potworek
    Komentarz do recenzji "Aku no Hana"
    Ichiryuu napisał(a):
    Pytanie brzmi, co w tym naturalnego i realistycznego?

    Wszystko. W końcu uczniowe w klasie nie są martwym kadrem gapiacym się w scianę – każdy sie porusza: ten zagryza długopis, tamten je kanapkę a jeszcze inny drapie się po głowie. Ludzie wygladaja jak ludzie, a nie kolorowe lalki z bajek. Ulice są brudne i nie wyludnione, budynki odrapane. Mamy w końcu realizm prawdziwej Japonii i dylematów ludzi z ich społeczeństwa (które jest mocno zdominowane, zakompleksione i perwersyjne).

    Ichiryuu napisał(a):
    w obecnej formie mamy potworka wypalającego oczy

    Oczy to wypalaja ale oczorażące kolorki i panienki o jaskrawych włosach.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:05
    Re: Wady i zalety
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Bez wzgledu na to, do czego ludzie maja upodobanie – i tak dojrzewają. Postrzeganie tych samych rzeczy zmienia się nawet u miłośników kiczu i tandety.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 01:01
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Czarującą kapłanka wspierającą Emilię. Magia nie jest czymś, czego używają szeregowi żołnierze, albo znamy zupełnie inne kanony fantasy.

    Wczesniej twierdziłeś że ludzie władali magią – nie tylko Emilia (i jej kapłan). Dlaczego zakładasz stereotyp że od czarowania sa czarownice i czarnoksięznicy, więc żołnierze Emilii nie mogli? Jakoś Emilia była człowiekiem­‑żołnierzem i mogła, co chyba zaprzecza kanonom fantasy pod które starasz sie to podciagać.

    Nie sądzę też, aby szeregowe demony używały czegoś innego niż miecze, topory i inne ostre bądź obuchowe narzędzia.

    Prawde powiedziawszy było powiedziane że to 4 sługusów naszego Diablo podbiło 4 wyspy składajace się na Enta Isla i to ich ataki były pokazane na początku pierwszego odcinka. Pytanie czy były w ogóle jakieś szeregowe demony.

    Tak, dokładnie. Według Ciebie wyraźnie człowieka opisuje kilka słów i cała reszta charakteru to tylko zbędny dodatek.

    Nie wiem skąd ten pomysł, ale mam wrażenie że pomieszały ci się wątki w dyskusji.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 00:51
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Jak najbardziej, co nie znaczy że będziemy wówczas mieć choć krztynę racji.

    Ale o jakiej racji teraz mowa? To brzmi tak, jakby japończycy mieli zrobić sobie anime o Chrystusie, który niechcacy trafił do Tokio i musi pracować jako popychacz tłumu, zanim znajdzie sposób na powrót na krzyż i zbawienie swiata. Wtedy też nie bedziemy miec racji że robia sobie jaja z naszej kultury?

    Co więcej, chcesz żeby Władca Demonów był bezwzględny, nikczemny, etc. tylko dlatego, że zgadza się to z Twoją wizją.

    Dlaczego mi wmawiasz że to jest moja wizja? To jest wizja autora i twórców anime, którzy wyraźnie to przedstawiają. Wróć sobie do prologu na początku pierwszego odcinka, gdzie było wyraxnie powiedziane iż Król Demonów był nikczemny, bezwzgledny, nieludzki i podły.

    Nawet nie próbujesz zastanowić się DLACZEGO zrobili to inaczej.

    Tutaj nie ma się nad czym zastanawiać, bo to tak, jakbym miała się zastanawiać w kazdym anime dlaczego ta bohaterka ma zielone włosy, a tamta różowe. Taka była czyjaś wizja, ktos tak chciał – koniec i kropka.
  • Avatar
    LaFonda 29.04.2013 00:39
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Gdybym nie zobaczyła to bym nie pisała.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 22:18
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Jeszcze jedno… jeśli Japończycy posługują się motywami z naszej kultury i je przeinaczają to co – mamy je postrzegac nieprawidłowo? To własnie my oceniamy je prawidłowo. Jeśli chca ich używać, niech przedstawiaja je wiarygodnie lub niech zrezygnują z nawoływania do nich – tak trudno jest wymyśleć imiona dla armii demonów z innego swiata?

    Gdybyśmy to my stworzyli coś nawołujacego do japońskiej kultury i od niej odbiegaacego, oni zaraz by nam to wytknęli.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 22:10
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Chyba raczej zwykła analiza psychologiczno­‑społeczna i oczekiwanie realizmu w zachowaniu „ludzi”. Możesz sobie wmawiać że postać miała być np. rozchwiana emocjonalnie, ale dla mnie jest to zwyczajna niedbałość twórców.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 22:07
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Ciekawe gdzie nawiązują, poza wykorzystanymi „cool” imionami postaci… to nie nawiązanie, ani motyw chrześcijański.

    Imiona postaci i odgrywane przez nich role są jasnym sygnałem co stanowiło inspiracje, więc nie pisz ze to nie nawiązanie (tak samo jak znak krzyża itp.). A bohaterka Emilia jest swego rodzaju Joanną d'Arc, tyle że dla ciebie musieliby ją dosłownie nazwać Joanną d'Arc.

    Jeśli byś obejrzała z minimalną uwagą pierwsze 5 minut pierwszego docinka, zauważyłabyś że dziwnym trafem nie tylko Emilia potrafi używać magii wśród ludzi… (...)Ludzie posiadali magię już wcześniej, co widać już w pierwszym odcinku

    Oj, proponuję abyś to ty powrócił do początku pierwszego odcinka, bo jest tam wyraźnie pokazane iż ludzie walczyli zwyczajna bronią: byli łucznicy, rycerze na koniach uzbrojeni w miecze oraz wiesniacy z toporami. Dopiero potem pojawiła sie bohaterka, która była w stanie posługiwać się świetym mieczem (to on zapewne obdarzył ją magią – ją i resztę rycerzy z jej bractwa).

    Masz bardzo ograniczoną wizję ludzkości, jeśli sądzisz, że takie cechy wzajemnie się wykluczają.

    Na jakiej podstawie twierdzisz że mam ograniczona wizje ludzkości? Bo stwierdziłam iż były wielki władca­‑demon próbujacy się zaadaptowac do otoczenia (będący podobno madrym strategiem) traci czas na zbedne pierdoły? Bo traci, a to wyklucza pewne cechy o które wykłuca się Slova.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 21:46
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Proponuje uważnie przejrzeć jak swobodnie Japończycy żonglują motywami z innych kręgów kulturowych, bo na razie interpretujesz to tylko i wyłącznie z punktu widzenia typowego Europejczyka.

    Tu nie chodzi o żonglowanie i interpretowanie, motyw został zarysowany wyraxnie na początku 1 odcinka.

    Standardy etyczne Dalekiego Wschodu są całkowicie odmienne od naszych (...)

    Ale my nie żyjemy na Dalekim Wschodzie i oceniamy dane zjawiska z naszej perspektywy, więc mamy prawo postrzegac je tak, a nie inaczej.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 19:27
    Re: Yyyy?
    Komentarz do recenzji "Suisei no Gargantia"
    Nie tylko jaja obcych w „Alien” otwierały sie na kształt kwiatu, jednak tu pomysł mi nie przypasował i nie widze sensu by nadal drążyć ten temat.

    Ja tez robię wstępną selekcję i bez tego, ale daję szanse i temu, co poczatkowo mnie nie przekonuje. Czasem nie można wiedzieć czy coś się spodoba czy nie, do puki sie nie spróbuje. Przekonałam się parokrotnie że pozory mogą mylić, a nie ma tez niczego złego w próbowaniu rzeczy nowych (np. produkcji „alternatywnych” czy po prostu tych z gatunków za którymi sie nie przepada).
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 19:19
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Gdzie było powiedziane, że jest przeciwieństwem Boga?

    Motywy użyte w serii nawołują do chrzecijaństwa i jego postac reprezentuje Szatana (więc powinien być niemal tak silny jak bóg – tyle że byc „tym złym”).

    tak, w momencie, gdy tylko oni mają nadnaturalne zdolności. Tu tak nie było.

    To sprawa kontrowersyjna, bo początkowo tylko on władał magią – gdyby było inaczej, ludzie juz po jego pierwszych atakach mogliby bronic sie skuteczniej. Dopiero bohaterka władajaca magią stała sie dla niego przeciwnikiem i mogła ocalić ludzi (którzy magią nie władali).

    Na początku serii było powiedziane, że kontrolował większą część świata. Widocznie coś poszło nie tak.

    Pojawiła się Emilia władajaca magią.

    Sęk w tym, ze właśnie nie są. Napisałem o tym wcześniej.

    Są, bo nie mówimy o religii lecz etyce.

    Masz złe wrażenie.

    Jeśli ogladałes dalsze odcinki to zapewne wiesz lepiej.

    Gdzie było powiedziane, że to był następny dzień?

    Ponieważ po wyjsciu z komisariatu tłumaczył Alsielowi co muszą zrobić i było powiedziane że ma to być na wczoraj. Od razu poszli zrobic dokumenty i wynając mieszkanie (za pieniadze które Diablo wyciagnał od policjanta) – chyba nie wierzysz że przez kilka tygodni nocowali na Centralnym?

    Skąd wiesz, że niczego nie robił?

    Nie wiem, ale to wniosek który nasunał się po tym, że do biblioteki zawitał tak późno.

    Zauważ, że jego koleżanka z pracy okazuje się medium między jego światem a Tokio.

    Zauważ że moja wypowiedź dot. rozdawania parasoli, a nie spoufalania się z koleżanką w celu pogłebienia wiedzy o naszym swiecie.

    Zaskakujące rozumowanie, ciekawe kto je uskutecznia. Bo idąc twoim tokiem rozumowania mądrych ludzi nie ma, (...)

    Ależ oczywiście że są, tylko że w tym przypadku upierasz się iż bohater posiada różne cechy, które się wykluczają.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 18:40
    Re: Wady i zalety
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Ależ ma bardzo dużo – ludzie rozwijają się z wiekiem, dojrzewają, z pewnych rzeczy wyrastają. Nie dawajmy wiec za przykład pojedynczych jednostek, które zatrzymuja się w rozwoju lub zwyczajnie wystarcza im mało ambitne kino.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 18:38
    Re: Wady i zalety
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    obecnie głównym celem tworzenia fikcyjnych historii jest chęć sprzedania ich, więc siłą rzeczy są one pisane tak, by pasowały szerszej publice, a nie paru osobom ze specyficznym gustem

    To oczywiste że tworzy się pod publikę i aktualne trendy (obecnie dotyczy to już wszystkich dziedzin życia), ale w tym miejscu ginie prawdziwa sztuka i to, co autorzy realnie chcieliby przekazać. Zauważ że obecnie coraz mniej tworzy się rzeczy róznorodnych, aby trafić do różnych widzów (już nie mówiąc o tych, ze specyficznym gustem).
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 18:31
    Re: Komedia? Parodia?
    Komentarz do recenzji "Hataraku Maou-sama!"
    Nie, ona dalej go nienawidzi. A że też i się w nim powoli zakochuje – to już jest problem i tragizm.

    Czyli schemat się potwierdza, a owa nienawiść nie potrwa długo. Teraz jeszcze miotają nią sprzeczne emocje, ale z pewnością wkrótce odkryje że Pan Szatan nie jest wcale taki zły i miłość wszystko zwycięży.

    No właśnie JEST wspomniane o romansie.

    Widocznie w źródle którym się kierowałam nie było.

    Ale dlaczego III rzesza przegrała wojnę?

    Bo podajesz za przykład zwykłych śmiertelników, a mówimy tu o Panu Podziemi, który jest kimś w rodzaju przeciwieństwa boga.

    W oparciu o co stwierdzasz, ze POWINIEN?

    Ponieważ bogowie i demony z załozenia sa silniejsze od ludzi.

    Już pisałem – nie był głupi. A ty chcesz, by był głupi, bo… nawet nie wiem, dlaczego. Bo chyba sama tego nie wiesz.

    Gdyby był mądry nie rozpetałby wojny, której nie mógłby wygrać – a przynajmniej gdy karta zaczęła się odwracać nie dałby się zapedzić w kozi róg (w końcu przyjmujesz że był dobrym strategiem).

    Nie, nie wierze, bo Ty piszesz o chrześcijańskiej wizji dobra i zła, (...) Tak więc nie mieszaj kręgów kulturowych.

    Ja nie pisze o chrzescijańskiej wizji dobra i zła, lecz ogólnie o motywie iż dobro zawsze zwycięża (nie tylko w historyjkach o ludziach, bogach i demonach). Natomiast tak sie składa że w kazdej kulturze dobro i zło postrzegane są podobnie, natomiast w chrzescijaństwie też występuja stany pośrednie (czy Szatan był pierwotnie zły? Nie.).

    Nie jest, bo nie wiesz na jakiej zasadzie to działa.

    Wiem, bo widzę i słysze co dzieje się na ekranie.

    Znam zwierzęta, które wykazują znacznie bardziej zaawansowany poziom adaptacji (...)

    Czyli zrównałeś naszego bohatera do poziomu zwierzecia – ok. Pewnie te zwierzęta też przechodzą przez portale i władają magią, więc maja wprawę.

    Przecież było pokazane, że gdy Maou idzie do pracy, to jego Piętaszek idzie do biblioteki.

    I to był jeden, jedyny raz, po czym widzimy go juz tylko przy kuchni lub śledzacego swojego Pana podczas randki [odcinek 3]. Chyba oboje maja za dużo wolnego czasu i za mało problemów [tajemniczy Pan killer, który na nich poluje – PS. dlaczego mam wrazenie że jest nim Pan Sługus?].

    Ale skąd znasz ideę serii, skoro jej nie oglądasz? I skąd wiesz, ile czasu potrzebował Maou? I o jakim praniu mózgu mówisz? On się zaadaptował, nic poza tym.

    Jak to skąd wiem? Bo było to pokazane już w połowie pierwszego odcinka? Przybył do Tokio wieczorem, a następnego dnia już miał mieszkanie, po czym mieliśmy niewiadomy skok w czasie po którym było powiedziane iż już dostał pierwsza wypłatę, kupił z niej lodówkę itd. Teoretycznie pierwszą wypłatę otrzymałby po 6 tygodniach od chwili zatrudnienia (o ile zacząłby pracować od końca miesiąca) JEDNAK jego relacje ze współpracowniczką i szefową sugerowały iż był to krótszy okres czasu. Ponadto dlaczego Alsiel miałby przez półtora miesiąca nic nie robić i dopiero po tym czasie udac się do biblioteki?

    Wybacz, ale to nie Ty o tym decydujesz.

    Upierasz się że był mądry, wiec skoro byłby taki mądry to adaptacje organiczyłby tylko do zapewnienia sobie potrzeb bytowych i nie robiłby nieczego, co nie byłoby konieczne. Skupiłby się na odzyskaniu mocy i zebraniu armii by powrócic z hukiem na Enta Isla, a nie oddawał parasola by samemu przemoknąc i narazic sie na zachorowanie. Było pokazane jak desperacko zalezało mu na dostaniu stałej umowy o pracę i wypłatach, więc nie ryzykowałby zwolnieniem chorobowym i ponoszeniem kosztów leczenia.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 04:15
    Re: Yyyy?
    Komentarz do recenzji "Suisei no Gargantia"
    Dla mnie również, choc po latach postrzegam go inaczej.
  • Avatar
    LaFonda 28.04.2013 04:14
    Re: Yyyy?
    Komentarz do recenzji "Suisei no Gargantia"
    Sięgnęłam po serię kierując się kreską widziana na screenach + klasyfikacja gatunkową. Mechy mogły walczyć ze sobą, z ludźmi lub jakims innym przybyszem (a nie akurat latajacym kwiatkiem).

    To proponuję zacząć, bo nie ma sensu sie meczyc i ogladać np. 24 odcinków czegoś, co odstrasza po pierwszych 5 minutach pierwszego odcinka. Zwyczajna selekcja.