Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Yumi Mizuno

  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 10.08.2010 03:39
    Komentarz do recenzji "Black Lagoon"
    Dobra seria, lecz do ideału trochę brakuje.
    Najpierw jednak wstęp: szczerze podchodziłam do tej serii jak sójka wybiera się za morze, w końcu jednak obejrzałam (być może dlatego że nie miałam nic innego do roboty), nigdy bym nie przypuszczała, że na tle eksplozji, krwi, wybuchów i banalnych w swej prostocie strzelanin, można opisać tak wspaniała fabułę. Właściwie nie było odcinka który by mi sie nie spodobał, a było nawet takich, które mnie zachwyciły. Opening majstersztyk, prosty, a taki dobry! Zatem co mi się nie podobało? Trudno to określić, niby wszystko jest na swoim miejscu, tam, gdzie być powinno, jednak… Właśnie, czegoś mi brakuje… I to strasznie, niestety nie jestem teraz w stanie powiedzieć co to u diabła jest…. Czegoś ewidentnie brak, może większej fabuły, a nie epizodów? Kto wie, kto wie, nie mniej jednak ten pyszny i smakowity torcik nie ma wisienki. A szkoda
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 16.07.2010 23:31
    Komentarz do recenzji "Nodame Cantabile: Finale"
    Już koniec? W takim momencie? Ah…. Koniec, końców… Nie, inaczej, ten komentarz powinien zacząć się inaczej!
    Cała seria jest dobra. Tak, najlepszy 1 sezon, i im głębiej w las tym więcej drzew.
    Patrząc z punktu widzenia grafiki i muzyki – nadal na wysokim poziomie. Fabuła ciekawa. Ale zakończenie?! Co to w ogóle miało być, zaskakujące! Owszem! No, wielu się podoba takie, a nie inne, ale mnie możecie na latarni powiesić ale stwierdzam spokojnie, że mi się ono nie podobało.. Czasem jak się ogląda jakieś anime, ma się ochotę, aby ono kończyło się w oczywisty sposób, można nawet powiedzieć że płytki i pozbawiony sensu. Coś na zasadzie „żyli długo i szczęśliwie” ... No ale tak… Równie dobrze można by zrobić 4 sezon, Echs… Właśnie przez to zakończenie cała seria w moich oczach traci… 8/10
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 15.07.2010 20:02
    Komentarz do recenzji "Nodame Cantabile: Paris Hen"
    Seria niewątpliwie nieco gorsza od pierwszej. Być może że taka krótka, hm, ale sądzę ze to nie jej jedyna wada. Chodzi też o te efekty komputerowe. Dłonie nienaturalnie długie (proporcja przez to tak, jak gdyby muzycy mieli dłonie po kolana niczym jakieś małpy) ale niewątpliwie trzyma się wszystko pierwszej serii. Widzimy tutaj zmianę naszych bohaterów, mentalną jak i fizyczną. Humor się nie zmienia, cały czas wywołuje uśmiech na twarzy i nie gorszy widza. Ha! Jest nawet wzmianka o jednym Polaku. Ha! Normalnie jak zobaczyłam to padłam na ziemię ze śmiechu.  kliknij: ukryte 
    Tak czy inaczej, kontynuacja godna.
    9/10
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 15.07.2010 13:28
    Komentarz do recenzji "Nodame Cantabile"
    Na to anime trafiłam całkiem przypadkowo. Od z nudy wybierałam kolejną pozycję którą „zaliczyć”. No i bum! Kolejna perełka! Naprawdę anime godne uwagi. A dlaczego?
    Fabuła naprawdę oryginalna. Szkoła muzyczna, problemy, wzloty i upadki bohaterów. Oczywiście tyle ich co w książce telefonicznej, ale nie przeszkadza to aż tak bardzo. Główna bohaterka. Tytułowa Nodame. Cóż tutaj o niej wiele powiedzieć. Myślę że bardzo się nie przeliczę, jak powiem że utożsamiam się z nią. Podobnie jak ona miałam przejścia z nauczycielami gdy na fortepianie (skaranie boskie z nimi) Odtrącenie od nut i chęć gdy tego co się chce. Wątek miłosny też jest ciekawy, naprawdę, kto by przypuszczał że Noda­‑chan zakocha się w Chackim (ironia), ale że  kliknij: ukryte . U fiu fiu…
    Seria ma u mnie tylko jednego minusa. Czasem efekty komputerowe po prostu nie pasują. A to za długie ręce, a to znowu zbyt kwadratowe. Zatem tylko to mi wadzi w całej swojej okazałości.
    Tak czy inaczej, jest to seria godna zapoznania się. I mimo błędów graficznych.
    10/10. Katar zis.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 10.07.2010 16:52
    Komentarz do recenzji "Natsume Yuujinchou"
    Seria niewątpliwie udana. Akcja toczy się wolno, co może czasem denerwować widzów pragnących za wszelką cenę podnieść sobie poziom adrenaliny w żyłach. Nie mniej jednak, niemal ideał. Ogląda się dobrze, trafia do widza w każdym wieku, łatwo przechodzi nie pozostawia niespełnienia, czy innych negatywnych uczuć. Czasem nawet działa na człowieka jak przysłowiowe Katar zis.
    Naprawdę, polecam. Postacie ciekawe, głębokie, pełne refleksji słowa – jednak nie skomplikowane.
    Naprawdę, polecam
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 8.07.2010 15:02
    Komentarz do recenzji "Kuroshitsuji II"
    Mnie można ze skóry obedrzeć, ale i tak mówię głośno – JESTEM ZADOWOLONA. KuroIi aka Monoshitsuji nieco mnie zaskoczyło. Zanim jeszcze nie wyszedł pierwszy odcinek chodziłam wkurzona, jako, że nie będzie Sebastiana i Ciela. Miałam nawet skrytą nadzieję, że może będzie to ekranizacja Cyrku z mangi, albo innych rzeczy. Oglądając 1 odcinek mówię otwarcie – popłakałam się ze szczęścia. Nie zwykłam oceniać serii po pierwszym odcinku, bo to głupota. II zapowiada się całkiem, całkiem, co zaś się tyczy A­‑kun'a… Hm, jest to niewątpliwie ciekawa postać, natomiast ten nowy lokaj, ugh, flaki z olejem. Czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 8.07.2010 14:33
    Komentarz do recenzji "Ookamikakushi"
    Chyba mogę sobie pogratulować, jako, ze ukończyłam tę serię, oglądając ją od dechy do dechy. Cóż, tak.
    Zatem zacznijmy od początku. Fabuła owszem – kalka z Higurashi no naku koro ni, z domieszką Inukami (nie wiem dlaczego, ale akurat z tym anime też mi się skojarzyło) – fakt, nie oferuje niczego dobrego. Miał być horror a wyszła parodio­‑satyra śmiać się czy płakać? Oto jest pytanie. Główny bohater jest mało naturalny, no bo przepraszam bardzo  kliknij: ukryte  wiałabym gdzie pieprz rośnie.
    Dalej, kreska – urocza ale pasuje do serii. Efekty, czasem tak płytkie, że aż niszczą obraz. Dźwięki/sound track – No, to jest chyba najbardziej udane.
    Seria ogólnie przeciętna. Widziałam gorsze, ale też i lepsze. Dlatego (możecie mnie powiesić) zgadzam się z recenzentem jak najbardziej. To anime oglądane z przymrużeniem oka, i z nudów, okazuje się całkiem strawne. Zwłaszcza ostatni humorystyczny odcinek. Taaak, uwieńczenie całej serii przygód. Hassaku, Hassaku, Coś tam, coś tam, Hassaku. Cierp­‑p-pkie . Yhm.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 1.07.2010 02:13
    Komentarz do recenzji "R.O.D -The TV-"
    Ah, przez jakiś czas siedziałam i zastanawiałam się, co ja właściwie chcę powiedzieć o tym anime…
    Kreska – pozbawiona sztucznych efektów.
    Muzyka – Nie ma jej za wiele, ale nie jest też zła
    Postacie – Nie można powiedzieć, że grzeszą inteligencją, sprytem, są jednolite. Dobre to dobre, miłe to miłe, zabłąkane to zabłąkane, zamyślone to zamyślone. Oczywiście, jak siedzi się od początku, do końca w anime, widać drobne zmiany charakteru  kliknij: ukryte ; Znajdziemy tutaj postacie, jakie nam się spodobają, z charakteru, czy też z wyglądu. Inne których skrajnie nie będziemy lubić, ot, jak w każdej serii.
    Czy więc to anime warte jest zapoznania, skoro nie wyróżnia się niczym ciekawym? A tak. Mianowicie Fabuła. Osobiście bardzo przyjemnie oglądało mi się anime bez sztucznego rozlewu krwi, przysłowiowa „Ręka, noga, mózg na ścianie”, bez skrajności w każdym tego słowa znaczeniu. No i oczywiście, książki. Nie często spotyka się bowiem ulubioną postać z anime trzymającą książkę (jak gdyby ten gatunek rozrywki powoli wymierał), a tam, pięknie, ładnie, ślicznie, och, ach, tyle książek! Aż chce się je przeczytać! Aż przez to anime powtarzam sobie „zaginiony świat”. Nie mniej jednak. Jak ktoś lubi fajerwerki, efekty komputerowe od których niemal do odrazy kipią anime, czy też nie potrafi spokojnie sobie usiąść na tyłku z jakąś zagryzką w łapce i oglądać sceny, samego tekstu, gdzie nie ma zbędnych potworów, pistoletów, a postacie zamiast wrzeszczeć przez pół odcinka z bronią w łapie, tylko po prostu mądrze mówią – Nie polubi tego anime. Natomiast jak nie jest się wyżej wspomnianą osobą, to się to anime polubi. Oh, ale ten komentarz się zrobił długi. Nie mniej jednak, nie rozumiem autora recenzji, zdaje się, że nie oglądał całej serii, albo przespał połowę. To anime (i to spokojnie) zasługuje na ocenę 7/10 z aspiracjami nawet wyżej.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 29.06.2010 19:51
    Komentarz do recenzji "Podniebna poczta Kiki"
    Czy to anime mi się podobało? Tak! I to bardzo. Jak wszystkie produkcje Myazakiego z resztą. Płynne, ładne, przyjemne. Istna bajka (ah, jak ja tęsknię za takimi bajeczkami).
    Bohaterowie nie są jednostronni, można nawet powiedzieć, ze główna bohaterka to postać dynamiczna, jako, że ta Kiki z początku filmu, nie jest już tą samą Kiki z końca. Widać niewielkie, bo niewielkie różnice. Być może, mała czarownica po prostu dorosła?
    Grafika nie przypadnie każdemu do gustu, w końcu to stara już teraz „nie modna” kreska. Efektów nie ma żadnych. Ale! To anime posiada to, co większość z nowych produkcji nie ma. Mianowicie pod stosem efektów, wibracji dźwiękowych nazywanych muzyką, dziwnych zwrotów akcji i kresce wziętej z kosmosu, niknie to, czym kipi „Podniebna poczta Kiki” a mianowicie – fabuła. Tak. Fabuła jest tutaj moim zdaniem najważniejsza. Teksty które poruszą każde serce, emocje towarzyszące oglądaniu. Zdecydowanie jest to produkcja z którą warto, trzeba, i powinno się zapoznać. Polecam
  • Avatar
    Yumi Mizuno 29.06.2010 17:06
    Komentarz do recenzji "Hakuouki: Shinsengumi Kitan"
    Zawsze, możemy liczyć na odrobinę wirtuozerii i przejdzie na stronę „dobra” pogodzi się z Chizuru i odbije jej Hiji­‑kun'a xD
    Albo nie! Lepiej! Scena Hiji wchodzi do łóżka bo widzi włosy Chizuru wystające spod kołdry, potem scena + 18 i nad ranem do pokoju wchodzi zaspana Chizuru, (a czort wie co robiła w nocy ;> Może była w innym pokoju u innego samuraja? Albo znając ją pewnie po prostu się zgubiła w drodze do wc xD)i tutaj zdziwionego, zszokowanego i można powiedzieć lekko zniesmaczonego Hiji­‑kun'a wita jej brat obejmując go ramionkami „Ta noc była wspaniała misiaczku” xD
  • Avatar
    Yumi Mizuno 29.06.2010 13:29
    Komentarz do recenzji "Hakuouki: Shinsengumi Kitan"
    Yhm, no ty lepiej sobie wyobraź co by było, jak gdyby nasi kochani chłopcy zaczęli ginąć a przeżyłaby tylko Chizuru  kliknij: ukryte . Fani by pouciekali i nie oglądali… Taaaa ...  kliknij: ukryte 
    Szampan? Yhm, uwaga na głowy, korek jak wystrzeli gotowy kogo zabić XD
  • Avatar
    Yumi Mizuno 28.06.2010 23:40
    Komentarz do recenzji "Hakuouki: Shinsengumi Kitan"
    Qualu: Pewnie powiem teraz herezje, lecz nie oglądałam Gundama ^^" Więc trudno mi powiedzieć czy zakończenie jest takie samo czy inne. CG to zalatuje no bo tak jak w przypadku Zero, oni muszą szukać pomocy w innych krajach. Echs. Co zaś się gry tyczy. Nie grałam, a jedynie obrazków kilka przejrzałam. Nie mniej jednak zobaczymy jak to będzie. I tylko niech ktoś uśmierci Chizuru bo sama to zrobię -.- Nie wiem jak ale obiecuję. Jak dalej będzie taka jaka była w 1 sezonie to zacisnę ręce na tym jej przesłodzonym gardełku =-="

    Co zaś się tyczy Fryzur, jak napisała Easnadh (Zabij jak popełniłam błąd w twoim nicku) wszyscy z długimi włosami ^o^
  • Avatar
    Yumi Mizuno 28.06.2010 20:20
    Komentarz do recenzji "Hakuouki: Shinsengumi Kitan"
    Oryginalnych? Przecież on wygląda jak brat bliźniak Sebastiana! No nawet fryzura i ten kpiący uśmieszek. Echs… Moim zdaniem był znacznie bardziej oryginalniejszy kiedy był w swoim kimonie etc…
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 28.06.2010 15:47
    Komentarz do recenzji "Hakuouki: Shinsengumi Kitan"
    Z niecierpliwością czekałam na następne odcinki, i nie żałuję. Choć tak. Znajdą się plusy, jak i minusy. Plusem będzie grafika, soundtrack, no i dla wielbicieli ładnych chłopców, duży wybór. Minusem osobiście dla mnie jest moment przerwania akcji. Bohaterowie kończą w beznadziejnym położeniu, jednak z nadzieją i wolą walki. Nie ukrywam też, że czekam na następny sezon. Anime osobiście uważam za dobre.
    Po za tym…  kliknij: ukryte . No i sama taktyka, trochę podlatuje mi Code Geas… Yhm, ale mogą to być tylko takie moje złudzenia.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 10.06.2010 12:59
    Komentarz do recenzji "O dziewczynie skaczącej przez czas"
    No i co mam powiedzieć. Szczerze, zabierałam się za te produkcję jak sójka za morze. Nie widziałam niczego ciekawego, kreska też mi za bardzo nie odpowiadała. Ale, cóż, stało się, zobaczyłam, i wiecie co? Żałuję że nie obejrzałam tego wcześniej. Kreska, choć nie jest taka, jaką lubię, to jednak nie jest taka, przez którą anime nie da się zobaczyć. Mówię o kresce rysowania samych postaci, ponieważ kreska krajobrazów jest genialna i efekty uh, cudo. Ale nie samą muzyką i obrazem operuje film, liczy się też fabuła, czyż nie? Ta jest nie tuzinkowa, ciekawa, akcja toczy się wolno ale przyjemnie. Umiejętność cofania się w czasie, uch, marzenie. Dowcipy i oczywiście, wątek miłosny na pierwszym planie. Nie wiem, nie widzę w tym nic złego chociaż za takimi rozwiązaniami nie za bardzo przepadam. Nie mniej jednak, anime podobało mi się, nie uważam, że był to czas stracony, dobra produkcja. Polecam
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 9.06.2010 18:51
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Niewątpliwie seria CG jest czymś wyjątkowym i godnym w swojej całości. Uczy, rozśmiesza, zasmuca. przemyślane wyniki walk, rozmysł w dokonywanych wyborach, dobra kontynuacja.
    Nie będę udawała, ze na samym początku miałam małe ... nie wielkie, przysłowiowe „WTF” ... Ale, mniej więcej w połowie 3 epizodu wszystko się wyjaśniło i akcja powróciła do swojego biegu. Zakończenie, cóż, dobre, chociaż osobiście, byłabym bardziej usatysfakcjonowana gdyby anime zakończyło się na 21 epizodzie. Ah, Lulu… Naprawdę, anime warte, godne, dobre. Jak nigdy jestem skłonna w 100% polecić.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 8.06.2010 13:48
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Nie będę, udawała że jestem wielką fanką mechów. Nie, w ogóle ich nie lubię. Ale yhm… Właśnie, jest to ale. Anime niewątpliwie ma swój urok, i teraz rozumiem tych którzy kładą je na wysokiej półce. Dążenie do realizacji jednego marzenia kosztem marzeń innych ludzi. Nie jasna granica dobra i zła, tak, że momentami zaczynasz żałować i współczuć postaciom które wcześniej skrajnie ci się nie podobały. 1 sezon kończy się w takim momencie, że wszystko jest jeszcze otwarte, i cóż, pozostawia niedosyt. Osobiście to anime było dość ciekawe. Tak, niewątpliwie ciekawe, podobała mi się kreska, ona jest genialna, muzyka, też, nie papierkowe postacie posiadające głęboką duszę i ciekawe rozwiązania sytuacji. Ponad to momenty pełne humoru np  kliknij: ukryte  Tak. Udana produkcja. polecam.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 6.06.2010 00:13
    Komentarz do recenzji "Shounen Onmyouji"
    Anime jest przyjemne. Nie będę przeczyła że fabułę, przy odrobinie wysiłku psychicznego, da się przewidzieć. Nawet nie, bez wysiłku da się to zrobić.
    Kreska ładna, soundtrack śliczny, płynne ruchy ciekawe zakończenie. Poruszające i niewątpliwie wzruszające anime, obejrzenie go nie jest stratą czasu. A wręcz przeciwnie. Polecam
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 27.05.2010 16:04
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    Cóż. Odnośnie mojej opinii tego anime. Nie zawiodłam się na tyle, by przeklinać i żałować. Z każdego odcinka odnotowałam przynajmniej jeden mądry cytat. Oraz fabuła nieco wciągnęła ale i zaskoczyła, nie powiem, pozytywnie. Jednak akcja urywa się w takim momencie, że by dowiedzieć się, co się dzieje. MUSISZ sięgnąć po mangę. Co właśnie teraz czynię :D
    Zatem, zostawiając dziwne, otwarte zakończenie. cóż… Hm… Anime, ogólnie, tylko dla fanów dark fantasy, krwi, rozrywanych ścięgien, albo fanek pięknych wojowników. Albo ogólnie wojowników. Tak więc, mi się osobiście, nawet podobało, nie powiem, że nie :D
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 24.05.2010 23:47
    Komentarz do recenzji "Zoku Natsume Yuujinchou"
    Dobra produkcja. Anime trzyma klimat pierwszej części, ponad to oglada się przyjemnie i ciekawie. Graficznie nie zauważyłam żadnych usterek, czy też błędów, podobnie jak chodzi o ścieżkę dźwiękową. Nyanko­‑sensei jest naprawdę uroczy, a anime jest warte swojej oceny i zapoznania się. Polecam.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 22.05.2010 18:54
    Gdzie moja chusteczka?
    Komentarz do recenzji "Kanojo to Kanojo no Neko"
    Świetne, genialne, cudowne, zapewne wymieniłabym więcej synonimów ale brak mi ochoty i chęci do czynienia tego.
    Bardzo mi się podobał pomysł, proste wykonanie, głębokie teksty, no arcydzieło z wystawy.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 22.05.2010 18:51
    Komentarz do recenzji "Mizu no Kotoba"
    Interesujące, naprawdę. Krótkie, zapadające w pamięć. Dobra produkcja.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 22.05.2010 17:03
    Komentarz do recenzji "Quiz Magic Academy ~The Original Animation~"
    Anime pełne jest zabawnych scen, przyjemnej muzyczki, ciekawych postaci.
    Podobało mi się, choć nie grzeszy ono ambicją czy ciekawą fabułą, po prostu zjadacz czasu, ale nie żałuje się potem.
    Kreska jest taka jaką lubię, delikatna i pastelowa, kolory mocne i dobrze się komponujące.
    Polecam.
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 22.05.2010 00:09
    plusy w plusie
    Komentarz do recenzji "Death Note: R2 - L o Tsugu Mono"
    Osobiście nie zawiodłam się tą produkcją. Nie wiem czy efekt był taki zamierzony co by widzowi wyjaśnić niektóre rzeczy na przykład  kliknij: ukryte  czy rozmowy L z dziećmi z WH. Bardzo podobała mi się scena w której  kliknij: ukryte  Film mi się podobał, choć po za tymi scenami, to nie odbiegał bardzo od głównej fabuły i odbiegać nie miał. Polecam dla fanatyków. Nie zawiodą się
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 13.05.2010 11:06
    OVA
    Komentarz do recenzji "Kuroshitsuji: Sono Shitsuji, Kougyou"
    Anime kończy się intrygująco. Każdy widzi w zakończeniu to, co chce zobaczyć. Wiadome.
    A ta OVA. Cóż… Mi się bardzo podobała.
    Zacznijmy od tego, ze jest w 100% utrzymana w klimacie panującym w anime. Mamy znowu do czynienia z naszymi ulubionymi bohaterami, do śmietanki brakuje tylko Madam Red.
    Młody Ciel Phantomhive dostał list od królowej, z prośbą o wystawienie sztuki „Hamlet”, niestety zamówieni przez panicza aktorzy, nie mogą dotrzeć na czas. I aby się nie zbłaźnić, panicz wydaje rozkaz Sebastianowi aby ocalił przedstawienie. I tak właśnie oto, w prosty sposób, wszyscy bohaterowie wcześniejsi biorą w tym udział. Dobrani w dziwnych rolach, z tekstami których nie potrafią opanować… Cóż, zapowiada się ciekawie.
    Moją ulubioną sceną jest  kliknij: ukryte 
    Rozpisałam się xD
    Polecam 10/10