x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Mój ukochany Gryffuś!
Jednak nie! Na samym początku grafika mnie lekko odrzuciła, ale zaraz potem przywykłam i zakochałam się ponownie. Znowu sięgnęłam za mangę od 1 rozdziału 1 tomu i miłość na nowo zagościła w moim sercu! Bardzo bym chciała, aby nakręcili dalszą część.
Czy aby na bank lepsze?
Anime dla nerdów z kompleksami
Najbardziej dostałam po mordzie przez grafikę, właśnie przez to czym się większość z was zachwyca. Mnie się zupełnie nie spodobała, za jaskrawe kolory. Niewyraźna kreska. Można powiedzieć, że dostawałam oczopląsu co jakiś czas.
Kolejna rzeczy jaka mi się nie podobała to kreacje bohaterów. Albo raczej ich brak. Na prowadzenie główny bohater Sora, super inteligentny i zajebisty, w dodatku całkiem całkiem. Czyli to jak siebie widzą nolify. Posiadający młodszą koniecznie przyrodnią siostrę, aby kazirodztwo zostało całkowicie wykluczone i wszelkie gagi z udziałem jedenastoletniego dziecka kliknij: ukryte bez majteczek zostały odebrane jako żart. Następnie roztrzepana i przygłupia Stefka, koniecznie powiązana z tronem (chociaż jest to chyba jedyna postać jaką lubiłam), jej przeciwieństwo oddalona kliknij: ukryte niewolnica elfów pani – ja chcę tron oszustwem. No i kilka innych postaci. Nawet Jibril nie ratuje serii.
Nie powiem, bywały momenty, że się uśmiechałam. Lecz znając środowisko nolifów i wiedząc o ich marzeniach, anime było dla mnie po prostu przewidywalne. Jedyne to co mnie trzymało to momenty pojedynków, i to też muszę powiedzieć, nie wszystkie.
Nie wiem o co tyle szumu. Fabuła chociaż ciekawa to jednak przewidywalna, kreska fatalna, bohaterowie jak z foremki. Anime dla nerdów.
Wilczyca poskromiła Księcia
Re: Nie wiem o co tyle szumu
Re: Nie wiem o co tyle szumu
Czas super mleka!
Szał ciał
Nie wiem o co tyle szumu
Uśmiech to podstawa
Dla mnie produkcja 10/10, kiedy kończyłam oglądać łzy lały mi się ciurkiem po policzkach, a emocje jakie zagościły w moim sercu trwają nadal.
Marionetka z uczuciami
Kolejnym będzie to, że nie zawsze rozumiałam jakie było ostateczne rozwiązanie. Nie wiem czy ma być kolejna seria, ale liczę, że będzie – bo tak to fabuła by nie miała większego sensu.
Cieszę się, że natrafiłam na to anime, uważam, że był to czas dobrze zagospodarowany a anime ma zdecydowanie „to co” co sprawia, że warto na nie rzucić okiem.
Neko Mimi Mode
Tak czy inaczej, ten sezon dotrzymuje kroku poprzedniemu, ba, może na swój sposób jest nawet lepszy? W każdym razie cieszę się, że mogłam to zobaczyć i chcę więcej!
Dzieci do wychowania
Bóg walczy z dziewictwem
Denerwowała mnie kreska, zbytnia energiczność akcji, dziwne jej zwroty i postacie. Doceniam jednak wkład, kilka razy się zaśmiałam więc jest nadzieja, że po prostu to ja mam jakieś dziwne poczucie humoru a to anime nie jest takie złe. Sama uważam jednak oglądanie tego za czas zmarnowany.
Więcej bóstw, demonów i ślicznych chłopców
Jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa dalszej akcji, a po tych odcinkach mam przeraźliwą ochotę na kolejne odcinki, ale trzeba będzie na nie poczekać…
Bóstwa, bóstewka i śliczni chłopcy
Podeszłam do tego anime z lekką niechęcią, ale wciągnęłam się już po pierwszym odcinku i przyznam, że nie mogłam zachować umiaru, bo miałam ochotę ciągnąć serię i ciągnąć dalej. Bardzo mi się to spodobało i przypadło do gustu. Cieszę się, że trafiłam na anime.
Najgorsze co jest w nim to opening, moim skromnym zdaniem, a tak to nie mam żadnych „ale”
Problemy Pani Gubernator
Jedno tylko mnie zdenerwowało to właśnie urwanie serii w ciekawym momencie, a znowu nie spotkałam się, aby w internecie można było gdzieś dostać kontynuację pod postacią zakończonej już serii mang. Co sprawia, że jestem dość obrażona na serię, chociaż uważam za udaną.
O tym jak z nauczyciela do gubernatora
Anime zaczyna się fenomenalnie, później jest ciekawie, koniec mnie rozczarował i zakończenie fabularne. Nawet lekko zaczęła mnie denerwować główna bohaterka. Ale nie aż tak strasznie bardzo.
Generalnie anime dobre i przyjemne. Mile spędzony czas. 7/10
Nadal lepsze od Zmierzchu
Chociaż pełne sadystycznych zabaw wampirów i człowieka, to jednak nadal to anime jest lepsze niż Zmierzch i przy tym pozostańmy.
Szkoda
Pozory lubią mylić
Przez recenzję zabrałam się jak pies to jeża oglądając to anime, jednak już po 1 odcinku bardzo mi się spodobało. Kreska ujdzie w tłoku, może jej pastelowy odbiór i delikatne kolory mają swój urok.
Muzyki nie ma za wiele, ale powiem, że opening i ending naprawdę jest dobry.
Co do fabuły to… owszem do przewidzenia, ale zabawna. Spodobało mi się zakończenie, że wszystkie wątki zostały wyjaśnione i nie ma nic co widzowi pozostawiałoby niespełnienie.
Nawet jak na ten typ anime główna bohaterka ma jakiś tam olej w głowie i nie jest pusta. Ma charakter. Niewielki i mało widoczny na tle jej „braci”, ale ma.
Jedyne co mnie denerwowało to ten Juli – szynszyl. kliknij: ukryte Choć w ludzkiej wersji jest całkiem spoko ^w^
W każdym razie nie jest to złe anime, lepsze niż mogłoby się wydawać. Niepotrzebnie recenzent tak pocisnął po tej produkcji.
Osobiście, polecam.
Zawiodłam się
Brak mi słów`
Coś w tym jest
Moim zdaniem tam – pomysł fenomenalny (gdyby rozwiązanie było inne, bo to wygląda tak, jakby musieli wszystkie wątki uciąć nagle w jednym odcinku i nie mieli już nic innego w głowie); kreska bardzo ładna (podobały mi się dwukolorowe oczy); opening i ending naprawdę udane. Przez główną bohaterkę i urwaną akcję anime jednak wiele wiele traci co czyni je przeciętnym. A szkoda, bo zmarnowany został naprawdę świetny pomysł.
Nie takie znowu złe
Fabuła do 11 odcinka mi się podobała. W tym momencie prześledziłam grę i zobaczyłam jaka tam jest fabuła. kliknij: ukryte Zasadniczo byłam przekonana, że wybiorą to zakończenie, gdzie Loki zabija Bal, albo gdzie Bal skacze i Loki popada w coś pokroju depresji… No a tutaj taki psikus. Bo muszą być wojny walki i oczywiście wielce szczęśliwe zakończenie.
Podobało mi się to anime, bo było z czego się pośmiać, fabuła nie była taka zła. Przyjemny relaks.