Komentarze
Fate/stay night: Unlimited Blade Works
- 5/10 Odgrzewane kotlety...Ile można:((( : anmael : 22.02.2022 03:29:14
- Archer : Kaioken : 25.09.2017 21:11:55
- komentarz : chi4ko : 11.02.2015 14:11:23
- komentarz : Daerian : 5.12.2013 01:03:31
- komentarz : SakataGintokiSamuraiZDrewnianymMieczem : 3.12.2013 19:17:58
- komentarz : Daerian : 3.12.2013 13:44:08
- komentarz : Daerian : 29.11.2013 21:52:02
- komentarz : SakataGintokiSamuraiZDrewnianymMieczem : 29.11.2013 19:56:05
- komentarz : SakataGintokiSamuraiZDrewnianymMieczem : 29.11.2013 19:55:24
- komentarz : Daerian : 29.11.2013 15:44:54
5/10 Odgrzewane kotlety...Ile można:(((
Przerwa w serii „Fate” bo już za dużo tego novel sosu.
Dla fanów a raczej maniaków produkcji
Archer
zareprezentował. Było dużo akcji, dużo zwrotów akcji, nie dłużyło się, graficznie też dobrze wyglądało, muzycznie również. Tylko, to co robił Archer wydało mi się nieco naciągane, co tylko potwierdza jego stosunek do Emiyi – kliknij: ukryte chciał go zabić, bo ten był naiwny To głupi powód. Twórcy mogli wymyślić jakiś lepszego…
Me ciało stworzone jest z mieczy.
Podeszłam do tej produkcji dość podejrzliwie. Początek mnie wynudził, bo zawierał wydarzenia, które w serii tv już się znalazły, tylko w wersji przyspieszonej. Potem już się zrobiło ciekawiej i (dla mnie, osoby nie znające visual novel) mniej przewidywalnie.
Podobało mi się ukazanie bohaterów w innym świetle, części dano nieco więcej czasu do zaprezentowania się, niektórych z kolei zepchnięto na bok. Według mnie to akurat Saber wyszło tylko na dobre, nie miała nawet momentu, w którym by mnie choć trochę irytowała.
Pojedynki są świetnie zrealizowane (zdaniem lajka, który na sprawach techniczno‑graficznych się nie zna, a sporo błędów przemyka jej koło oczu), miło się na nie patrzyło.
Zgodzę się z tym, że charaktery, niektórych bohaterów wydają się być nieco zmienione, ale ja to odebrałam w naprawdę niewielkim stopniu. Do tego Shinji zrobił się nawet sensowniejszy także dla mnie, pomimo faktu, że w serii tv nie miałam mu dużo do zarzucenia, lubiłam go.
Czy oglądać? W sumie, z ciekawości można. Przed obejrzeniem tego filmu byłam tylko po serii telewizyjnej i raczej nie miałam problemu z odbiorem tejże ekranizacji. Zdarzało się parę scen, przez które w nieodpowiednich momentach zaczynałam się śmiać, ale ogółem film odebrałam bardzo pozytywnie. Te niecałe dwie godzinki można spokojnie poświęcić, oczywiście jeżeli było się przynajmniej po obejrzeniu Fate/Stay Night, bo jednak nie mam złudzeń, żebym nie miała problemów z ogarnięciem tego, co się dzieje na ekranie, bez wcześniejszego zapoznania się z realiami tegoż uniwersu.
Popieram przedmówczynię :)
Miłe zaskoczenie
kliknij: ukryte
Ładnie się też nam Saber zawiesiła jak wyszła szydło z worka. No i duży plus za to, że podczas niektórych walk w połączeniu ze świetnym ostem człowiek miał ciary. A jak bym już miała być bardzo czepliwa to ubodło mnie, że Gilgamesh wyraźnie nie był sobą… kliknij: ukryte Żadnych seksistowskich komentarzy w stronę Saber ani nawet oświadczyn. Seriously?!
~~~"Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works"
Co do gilgamesha. Pochodzi z klasy strzelec jak Emiya. Jak sam Emiya/archer wspomniał może egzystować bez mistrza dwa dni. Ta „samodzielność” to specjalny skill klasy Archer. Gilgamesh jednak miał ten skill wymasterowany i mógł egzystować bez mistrza non stop. Dlatego też Gilgamesh nie zdematerializował się podczas czwartej wojny i pojawił się teraz jako ósmy sługa bo był w Fuyuki cały ten czas. Gilgamesh prawie uciekł z otchłani Gralla właśnie dlatego, że posiadał tą umiejętność. Dopiero ostateczna śmierć z rąk Emiyi/Archera go odesłała. to tyle.
8/10
I lepsze, i gorsze
A teraz minusy… przede wszystkim nienaturalna krew (której było dużo) psuła dramatyzm niektórych scen… myślę, że każdy kto oglądał wie o które momenty mi chodzi… poza tym jak dla mnie było trochę za dużo zbliżeń na wrzeszczących bohaterów :3. No i przyznaję, że nie do końca zrozumiałam kliknij: ukryte co się stało na końcu z Gilgameshem. Ale wszystko przede mną, właśnie przechodzę ten scenariusz w Visual Novel :)
Na koniec MUSZĘ się odnieść do komentarza:
W grze można odmówić udziału w wojnie, owszem, i rzeczywiście (o ile nie ma innego zakończenia, którego nie miałam) Saber nie robi z tego problemu ale…. polecam spróbować zrezygnować i zobaczyć co się stanie. Rezygnacja naprawdę oznacza pewną śmierć. I to nieprzyjemną. Bardzo.
Zdrada zdradą a ja i tak Archera lubię najbardziej.
Ale od początku.
Zaczyna się podobnie do pierwszej serii lecz znacznie szybciej – co mi się akurat podobało.
Później…
Charaktery naszych bohaterów ulegają zmianie. Alternatywne zakończenie? Ba, całkiem nowa historia. Jest też wiele ciekawych momentów i głównie scen walki.
Grafika chociaż pozostała podobna, to jednak efekty są lepsze. Muzyka, bez zmian i bez zarzutu.
Zakończenie zastanawiające.
Fan może się zawieść jednak. Na tym, co się stać mogło i zapewne będzie chciał powrócić do starej serii.
Nie mniej jednak – polecam.
Niemniej, UBW jest epickie. Genialna muzyka i dynamiczne sekwencje walk. Boli pominiecie niektorych scen oraz wrazenie, ze shirou jest przekoksem tutaj ( kliknij: ukryte prawda jest taka, ze Gilgamesz byl jedynym sluga jakiego shiro mogl pokonac, bo jego projekcja byla szybsza niz brama babilonu, no i gilgamesz lekcewazyl go)
Czekam na ekranizacje Heavens Feel, chociaz znajac bardzo soczyste watki tego scenariusza do albo doczekamy sie super ocenzurowanej wersji, albo sie nie doczekamy w ogole. Chcialbym zobaczyc losy Sakury i kliknij: ukryte ósmej klasy , mściciela.
Spoilery do gry też się ukrywa!
Morg
Końcówka
Ciekawa ta końcówka po napisach końcowych…
Świetne
Bardzo dobre
jakich ja czasów dożyłem...
Wytykając UBW, że nie wprowadza nas powolutku i spokojnie w tok wydarzeń, to tak, jak zarzucać pralce, że robi kiepską kawe…
;)
To co bohaterowie próbują przyzwać to The Great Grail (大聖杯 Dai Seihai), czyli portal do Akashy – Mitycznej krainy wewnątrz Nasuverse (Universum stworzonym przez TYPE‑MOON na potrzeby FSN, Tsukihime, KnK itd). Jest to miejsce wyjęte spoza obiegu czasu, które jest źródłem wszystkich wydarzeń jakie dzieją się na świecie. Akasha jednocześnie jest czymś w rodzaju archiwum gdzie zapisana jest przeszłość, przyszłość i teraźniejszość świata, oraz miejscem skąd pochodzą wszystkie dusze i do którego wracają Heroic Spirits (Tak, wewnątrz Akashy znajduje się Throne of Heroes).
Problem polega na tym, że The Great Grail należy do świata duchowego, i aby go przyzwać do świata fizycznego potrzebny jest materialny „pojemnik”. Przez pierwsze trzy wojny tym pojemnikiem był The Lesser Grail (小聖杯 Shouseihai). Ten Graal faktycznie był kielichem. Jednakże został on uszkodzony podczas Trzeciego Heaven's Feel i Einzbernowie byli zmuszeni stworzyć nowy. Odeszli jednak od tradycyjnej koncepcji naczynia. Postanowili stworzyć coś zupełnie innego… kliknij: ukryte Homunculusa. Sztucznego człowieka, wewnątrz którego gromadziłyby się dusze pokonanych Servantów. Pierwszym takim Graalem była Irisviel, stworzona na wzór Lizleihi. Drugim jej córka, Ilya.
Reasumując.
Bohaterowie nie przyzywają kielicha. „Kielich” lub „pojemnik” na graal jest już obecny w świecie fizycznym i jest nim kliknij: ukryte Ilya. To co bohaterowie chcą przyzwać jest portalem do Akashy. To co bohaterowie faktycznie przyzywają do tego świata jest… tajemnicą, którą odkryjecie grając w Heaven's Feel :D
???
Ocena
Żal takich ludzi że wystawiają takie oceny nie znając się na rzeczy.
epic
wspaniała animacja i kreska, muzyka też dobra. Dawno takiego filmu nie oglądałem anime. Bez nie potrzebnych gadek, przedłużeń.
Czyli to co misie lubia najbardziej
W takim razie rozumiem, że pani recenzentka nie żadnej miała styczności z grą, aże popełnia takie błędy rzeczowe? Jest tam dogłębnie wyjaśnione, że spokojnie można 'zrezygnować' z wojny – wystarczy tylko pozbyć się swoich trzech 令呪; oczywiście wtedy rezygnujący naraża się na to, że zaciuka go swój własny servant, natomiast w przypadku Saber możemy to wykluczyć. Shirou nie rezygnuje tylko i wyłącznie dlatego, że 1) chce ograniczyć ilość ofiar wojny, 2) nie chce dopuścić, aby graal wpadł w niepowołane ręce i ażeby nie zdarzyła się taka tragedia jaka miała miejsce 10 lat przed ukazywanymi wydarzeniami.
k=Kazdy zorientowany w temacie mogl sie latwo domyslec jak ten film bedzie wygladal: tempo tempo tempo! Ocyzwiscie ye ma mnnostwo wad, niektore sceny kliknij: ukryte jak walka shiro vs archer stracily powera ale jesus christ! dla samej sceny kliknij: ukryte zawiazania kontraktu rin i saber zaplacilbym bym cene biletu byleby obejrzec do kina. No i muzyka, osta zapuszczam sobie w kazdy weekend. Pozostaje teraz tylko czekac na OAV heavens feel. No i Faze/Zero /|(◕‿‿◕)|\
Lepszy film...
Po prostu lepr\sza i ciekawsza wersja wydarzeń jest pokazana w tym filmie (moim zdaniem) ^^